Gość _DRNK_ Napisano Czerwiec 19, 2004 Zgłoś Share Napisano Czerwiec 19, 2004 Kroolik ja też byłem w takiej klasie ale dobrze jest znać takich "żuli" na mieście gdy nagle ktoś Ciebie zaczepi, a ty mu wyskakujesz z ksywkami, a on nie wie co ma robić... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Kroolik Napisano Czerwiec 19, 2004 Zgłoś Share Napisano Czerwiec 19, 2004 Wiesz że coś w tym jest? :D:D Ale fakt jest taki, że to moja była klasa zwykle zaczepia na ulicy.... :?->wiki-yu, ja mam ten problem z głowy:D po prostu wszyscy jadą do mnie na działkę Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość _DRNK_ Napisano Czerwiec 19, 2004 Zgłoś Share Napisano Czerwiec 19, 2004 Wiesz że coś w tym jest? :D:D Ale fakt jest taki, że to moja była klasa zwykle zaczepia na ulicy.... :?->wiki-yu, ja mam ten problem z głowy:D po prostu wszyscy jadą do mnie na działkę Hehehe...znam to z doświadczenia... ...Dodam tylko, że nieliczni stanowiący inteligencje mojej klasy w ostatnim roku dopiero zeszli na ciemną stronę mocy, a teraz chłopaki są, że tak powiem całkiem "plecowi"... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Blizzard Napisano Czerwiec 19, 2004 Zgłoś Share Napisano Czerwiec 19, 2004 Może i uznacie mnie za skończonego idiotę, ale ja właśnie teraz najbardziej w całym życiu chcę chodzić do budy! Czemu? ponieważ ten ostatni tydzień gimnazjum chcę spędzić z ludźmi, których znam od drugiej klasy podstawówki. Z niektórymi widywałem się prawie tylko w murach szkoły i być może po wakacjach już nigdy się nie spotkamy, pójdziemy do różnych liceów, poznamy nowe osoby, ale na chwilę obecną to oni - moi przyjaciele z "trzeciej b" są dla mnie najważniejsi. Mam nadzieję, że pewna osoba dostanie się do tego samego liceum co ja, chociaż punktowy system rekrutacyjny z całych sił jej to utrudnia bez niej coś się skończy w moim życiu... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość dynald Napisano Czerwiec 19, 2004 Zgłoś Share Napisano Czerwiec 19, 2004 mama mnie na rękach nosiła, jak się dowiedziała że średnia 5,0, zachowanie wzorowe.a ocenki z dodatkowych też dobre: niemiecki-5angielski-5egzamin dyplomowy z fortepianu też na 5żyć nie umierać z takimi ocenami. a najlepsze że ja sie po prostu nie uczę, a skromnie twierdzę że mam po prostu szczęście. :lol: Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wiki-yu Napisano Czerwiec 19, 2004 Zgłoś Share Napisano Czerwiec 19, 2004 Wiesz że coś w tym jest? :D:D Ale fakt jest taki, że to moja była klasa zwykle zaczepia na ulicy.... :?->wiki-yu, ja mam ten problem z głowy:D po prostu wszyscy jadą do mnie na działkę hmm jak tak to pozostaje pytanie - gdzie masz działkę ? gdzieś w promieniu 100 km od Łodzi ? jak tak to powiedz mi jaki jest dojazd od jakiejkolwiek większej mieściny :twisted: Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Kroolik Napisano Czerwiec 19, 2004 Zgłoś Share Napisano Czerwiec 19, 2004 Wiesz że coś w tym jest? :D:D Ale fakt jest taki, że to moja była klasa zwykle zaczepia na ulicy.... :?->wiki-yu, ja mam ten problem z głowy:D po prostu wszyscy jadą do mnie na działkę hmm jak tak to pozostaje pytanie - gdzie masz działkę ? gdzieś w promieniu 100 km od Łodzi ? jak tak to powiedz mi jaki jest dojazd od jakiejkolwiek większej mieściny :twisted:heh, chętnie, ale to jest niewytłumaczalne Za pierwszym razem musiałem drogę na rowerze pokazywać (28 km, a mi lekarz zabronił kilometr na piechtę łazić ), bo zabłądzili :? Ale w wakacje, jak będę miał cosik więcej czasu to czemu nie np. Zjazd forumowiczów 2 (np. tych niezproszonych na 1 :twisted: ) Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
-shadowcat- Napisano Czerwiec 19, 2004 Zgłoś Share Napisano Czerwiec 19, 2004 Może i uznacie mnie za skończonego idiotę (...)To mnie muszą uznać za idiotkę, bo mam tak samo . Żal mi trochę tego wszystkiego, przywiązałam się do tej budy i ludzi... Ale co robić, jedyna opcja to nie zdać całą klasą . Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Zap Napisano Czerwiec 20, 2004 Zgłoś Share Napisano Czerwiec 20, 2004 A mi nie żal, że już nie wróce do tej budy. Byłem tu tylko 3 lata, większość klasy to jakieś cholerne kujony, z którymi nie można pogadać normalnie. Jest tu jedynie 2 kumpli, z którymi chciałbym dalej utrzymywać kontakt i tak najprawdopodobniej będzie bo idziemy do tego samego LO. :twisted: Wogóle to gimnazjum nie było tym do którego się wybierałem, lecz starzy zdecydowali za mnie :evil: :evil: , a 80% mojej klasy z podstawówki poszło do innego gim do jednej klasy . Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Śledzias Napisano Czerwiec 20, 2004 Zgłoś Share Napisano Czerwiec 20, 2004 Moim zdaniem to szybko zapomnimy (my= uczniowie kończący gim.) i zaaklimatyzujemy się w nowym otoczeniu. Na koniec podstawówki tesh wszyscy panikowali, że nasza cool clasa się rozchodzi, a jednak ja i kilku moich starych cumpli trafiliśmy chyba do jeszcze lepszej clasy w gim. Zakładam, że z LO będzie podobnie :lol: . Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Yager Napisano Czerwiec 20, 2004 Zgłoś Share Napisano Czerwiec 20, 2004 Śledzias - W pełni się zgadzam... Moja podstawówkowa klasa stała się połową klasy gimnazjalnej i przez te 3 lata stare przyjaźnie się rozsypały a prawdziwych kumpli znalazłem wśród osób wcześniej mi nie znanych... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Realek Napisano Czerwiec 20, 2004 Zgłoś Share Napisano Czerwiec 20, 2004 mama mnie na rękach nosiła, jak się dowiedziała że średnia 5,0, zachowanie wzorowe.a ocenki z dodatkowych też dobre: niemiecki-5angielski-5egzamin dyplomowy z fortepianu też na 5żyć nie umierać z takimi ocenami. a najlepsze że ja sie po prostu nie uczę, a skromnie twierdzę że mam po prostu szczęście. :lol:ty dynald to chyba jakiś wrodzony talent masz Pożycz mi troche to szczęście Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pigus from Brujah Napisano Czerwiec 20, 2004 Zgłoś Share Napisano Czerwiec 20, 2004 Tak to jakoś jest, że ludzie bardziej się zżywają ze sobą w liceum. Na swoim przykładzie (nie wiem, może po prostu mam genialną klasę ) mogę powiedzieć, że przez te dwa lata (kończę drugą LO) zżyłem się z nimi bardziej, niż z ludźmi, których znałem całą podstawówkę, a potem całe gimnazjum. Są oczywiście wyjątki, ale jeśli wziąć pod uwagę klasę jako całość, to żałuję że LO trwa tylko trzy lata. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość cglred Napisano Czerwiec 20, 2004 Zgłoś Share Napisano Czerwiec 20, 2004 Heh, zauważyliście takie dziwne zjawisko? Im bliżej wakacji, tym ten temat jest bardziej oblegany Ale o to chodzi, można teraz bezstresowo pisać o szkole... w końcu zostały tylko cztery dni robocze do Wakacji Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Synt3zi5 Napisano Czerwiec 20, 2004 Zgłoś Share Napisano Czerwiec 20, 2004 Tak to jakoś jest, że ludzie bardziej się zżywają ze sobą w liceum. Na swoim przykładzie (nie wiem, może po prostu mam genialną klasę ) mogę powiedzieć, że przez te dwa lata (kończę drugą LO) zżyłem się z nimi bardziej, niż z ludźmi, których znałem całą podstawówkę, a potem całe gimnazjum. Są oczywiście wyjątki, ale jeśli wziąć pod uwagę klasę jako całość, to żałuję że LO trwa tylko trzy lata.W pełni się zgadzam. Ja niedługo bez tych debili z mojej klasy żyć nie będę mógł Dziwne bo o kolesiach z podstawówy i gimnazjum prawie zapomniałem. Mam nadzieję, że na studia (o ile się wogóle dostanę) będę szedł w tym samym składzie co teraz mam w Liceum (a dziewczyny w klasie to mam po prostu przepiękne i jest ich sztuk 29 !!! Chłopaków jest tylko 7! Żyć, nie umierać :D) Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
BROWAR Napisano Czerwiec 20, 2004 Zgłoś Share Napisano Czerwiec 20, 2004 U mnie w klasie jest 27 chłopa i tylko 7 dziewczyn (:? To już nie wygląda tak różowo niestety. A ze zżywaniem się, to też nie jest dobrze. Na początku myślałem, że będzie całkiem super, teraz, pod koniec pierwszej klasy, widzę coraz więcej buraków w tej klasie... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
3wcia Napisano Czerwiec 20, 2004 Zgłoś Share Napisano Czerwiec 20, 2004 U mnie w klasie jest 27 chłopa i tylko 7 dziewczyn (:? To już nie wygląda tak różowo niestety. A ze zżywaniem się, to też nie jest dobrze. Na początku myślałem, że będzie całkiem super, teraz, pod koniec pierwszej klasy, widzę coraz więcej buraków w tej klasie...Heh. To może chcesz troche dziwczyn z naszej klasy. U nas jest 16 dziewczyn i tylko 9 chłopaków i wszyscy tacy walnięci. :x Jedyne co robią to przed kompem cały dzień siedzą. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
BROWAR Napisano Czerwiec 20, 2004 Zgłoś Share Napisano Czerwiec 20, 2004 I to, że siedzą dużo przed kompem masz im za złe :?: Swoje chłopy, jak widzę :lol: A co na twój przykład powinni robić :?: Cały dzień uganiać się za piłką :?: Uczyć się może :?: :!: Przynajmnije robią to co lubią i zapewne nie próbują udawać innych niż są. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość ssj7 Napisano Czerwiec 20, 2004 Zgłoś Share Napisano Czerwiec 20, 2004 Jezzzzzu...ludzie, czy wam się nie nudzi w wakacje? Rok szkolny już się praktycznie skończył, a ja już na samą myśl o wakacjach dostaję tików nerwowych(po 2 tygodniach wakacji już nie wyrabiam - siedzę przed telewizorem w pozycji embrionalnej i kołyszę się systematycznie w lewo i prawo...).Komputer się psuje(akcelerator nie działa :cry: ) mama mnie nie kocha, chomik umarł w kwiecie wieku - pozostaje tylko usiąść i oglądać EDU SAT, albo ,,Kuchnię z okrasą''. Ale jest jedno wyjście: kupię zestaw noży...do zabijania czasu.PS.: Pozdrowienia dla księdza Rydzykaaaa :!: :!: :twisted: Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Zap Napisano Czerwiec 20, 2004 Zgłoś Share Napisano Czerwiec 20, 2004 Nie, no w wakacje to planuję grać - imprezować - grać - impprezoać - itd :lol: . Trzeba będzie jeszcze gdzieś pośrodku sen wepchnąć ale to się załatwi. Może nawet gdzieś wyjadę, chociaż szczerze wątpię - szkoda mi kasy na takie pierdoły . Zwykle na wakcaje stawiam sobie jeden główny cel: nie dać się wypchnąć poza granice miasta , chyba, że sam będę tego chciał. W końcu tutaj wszystko co do życia potrzebne mam pod nosem: monopol i polanka w lesie . Więcej mi do szczęści przez te 2 miesiące nie potrzeba. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kolus Napisano Czerwiec 21, 2004 Zgłoś Share Napisano Czerwiec 21, 2004 Jak był rok szkolny, to grałem dość dużo, mimo że powinienem się przecież uczyć. Teraz praktycznie są już wakacje i okazuje się że przy kompie siędze mniej niż w roku szkolnym Właśnie kończe III gimnazjum i mam taką wspaniałą klase, że żal nam się ze sobą rozstawać i postanowiliśmy, że w miare możliwości będziemy organizować sobie jakieś imprezy W pozostałym czasie zapewne będe siedział na dworze, więc przy kompie długo sobie nie posiedze, no chyba że w nocy Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
BROWAR Napisano Czerwiec 21, 2004 Zgłoś Share Napisano Czerwiec 21, 2004 No nie mow mi, ze miales kiedys plany, aby spac w nocy W mojej klasie gimnazjalnej tez byly takie plany, zeby sie spotykac i w ogole, ale niewiele z tego niestety wyszlo. Jak na razie to po skonczeniu gimnazjum rok temu udalo nam sie spotkac w wiekszym gronie az raz Problemem jest rowniez to, ze mieszkamy w roznych miejscowosciach. Poza tym nowa szkola, nowi koledzy, nowe imprezy i tak po trochu zapomina sie o gimnazjum i wiekszosci kolegow z tego okresu. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Gom Napisano Czerwiec 21, 2004 Zgłoś Share Napisano Czerwiec 21, 2004 Minal tydzien mordowni, teraz tydzien nudy i wakacje:)! Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Realek Napisano Czerwiec 21, 2004 Zgłoś Share Napisano Czerwiec 21, 2004 Mam nadzieje że pogoda w miare upływu czasu sie polepszy Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Knedziul Napisano Czerwiec 21, 2004 Zgłoś Share Napisano Czerwiec 21, 2004 (...). Zwykle na wakcaje stawiam sobie jeden główny cel: nie dać się wypchnąć poza granice miasta , chyba, że sam będę tego chciał. W końcu tutaj wszystko co do życia potrzebne mam pod nosem(...) .Ja też się staram nie wyjeżdżać z miasta w wakacje (w końcu jest tu co robić). A jak kilka dni temu wyjechałem na kilka godzin to pogryzły mnie komary i "zarobiłem" 2 kleszcze. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Polecane posty
Zarchiwizowany
Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.