Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Qn`ik

Szkoła

Polecane posty

Garwin --> Swoimi cytatami z lekcji przypomniałeś mi pewną sytuację...

Miejsce akcji: Wycieczka klasowa Czas akcji: Wieczór

Nasza wychowawczyni robi obchód po pokojach i gdy jeden kumpel mył ząbki w kibelku zawitała do nas. Już ma wychodzić gdy słychać z kibla "Poszła już??" Babka zatrzymała się w drzwiach a ja "Tak! Tak! Poszła!". Na to z kibla "To niech spier****"...

Po chwili ciszy wych. "Norbert, ale ja tu wciąż jestem!" i kumpel "O Ku***!!" :P:D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja proszę państwa po cichu kończę rok szkolny. Podsumowanie? Phew, jak na osiem miesięcy obijania się w jednym z najlepszych liceów w Wawie to nie jest tak źle, coś oscyluje moja średnia w okolicach 4.0, może mniej, może trochę więcej. Tak czy siak ja już się wym totalnie nie przejmuję, starać się zacznę pewnie jak zwykle dopiero w trzeciej klasie ;) Nie jest to bynajmniej chwalebne... ale skuteczne :P

Także średniej wyciągać na ten koniec roku już mi się nie chciało... przyczyny tego są dość skomplikowane, ale w cudowny sposób zawiniła tu pewna istotka, za co jej dziękuję, bo w życiu są ważniejsze sprawy niż nauka - o niebo wazniejsze :) Am I right? ^^

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość arti-fex

mi się widzi, że średnia utrzymuje tendencję spadkową i tym razem wyniesie 3.7. nie ma się czym zachwycać i nie ma nad czym płakać, ale średnia 3.5 z przedmiotów maturalnych płacze sama za siebie : ale co tam, może trafię w temat ? ;P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hm, ja po wielkim całorocznym lenistwie wyszedłem na 4.4 - nie wiem jakim cudem i z jakiej racji, ale czytając wynurzenia osób kończących drugą klasę zaczynam trząść członkami ;] Ale szczerze mówiąc po prostu wypocząłem za naukę w ostatniej klasie gimnazjum. Może w wakacje przyjdzie trochę silnej woli i uda mi się za rok zabrać do pracy... i wyjść na piątki z przedmiotów maturalnych, heh. Pewnie nie będzie łatwo, ale w tym roku też zdanie na 4 z fizy zdawało mi się nierealne ;]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamietam jeszcze jak w liceum mowilem, ze 'byle do maturki, a potem juz z gorki'

A mnie nigdy nie interesują żadne egzaminy końcowe, zawsze po prostu czekam na wakacje, odpocznę sobie, a potem niech się dzieje co chce :) "Nic nie robić, nie mieć zmartwień, chłodne PIWKO w cieniu pić..." I zawsze sobie wmawiam, że do września jeszcze daleko :)

A ja dzisiaj miałam wystawianie ocen z PO i wszystkie dziewczynki mają 5, niezależnie od tego co im wychodziło, głównie dlatego, że są dziewczynkami

Wnioskuję, że uczy Was zawodowy żołnież :?: :)

Ja to po całorocznym lenistwie zaobserwowałem nawet, że mogę mieć teraz średnią wyższą niż na semestr :) Normalnie bajka :)

Garwin - nie bądź tego taki pewien, zmiana rządu zapewne jest jednoznaczna ze zmianami w szkolnictwie - matura moze ulec zmianie jeszcze :)

Pewnie nie będzie łatwo, ale w tym roku też zdanie na 4 z fizy zdawało mi się nierealne ;]

Nie ma rzeczy niemożliwych - mi tego dowiedli Commandosi... Ładuje się plansza - no ładnie, wdepnąłem, tego nie da się przejść - 100 load później :) - nie, no teraz musi się udać - kolejne 100 load później :lol: - udało się :lol:

To mi się też coś przypomniało.

Lekcja PO - pytanie co myślimy o armii poborowej, ja odpowiadam, że to nie ma przyszłości. Na to wstaje kumpel, patrzy na mnie wzrokiem mordercy i mówi: " Ciebie chyba poje**** :!: " Zrobił to w taki sposób, że nauczycielka jeszcze na następnej lekcji się z niego śmiała :lol:

Innym razem ten sam kumpel :) Informatyk zwrócił mu uwagę, że ma przestać grać na lekcji. Kumpel robi zapisa i podpisuje go: "H** ci w d***". Uwaga w dzienniku - "Wypisuje wulgarne słowa na ekranie monitora przy pomocy klawiatury" :lol:

Następny przypadek. Wycieczka w górach. Dochodzimy do schroniska, siadamy sobie na zewnątrz, rozmowa toczy się o drogach w jakimś kraju (chyba coś z byłej Jugosławi, nie pamiętam dokładnie), kumpel w tym czasie czyści sobie buty. Podchodzi wychowawiec, przysiada się, a kumpel nie przerywając czyszczenia butów: "Jo, te ulice w X są takie hu****, że ku*** ja cie pier****" Wychowawiec, który ma podobny głos do innego kumpla (aż za podobny) mówi, że nie powinien tak brzydko mówić, któryś z opiekunów może usłyszeć, na co kumpel (całyczas czyści buty :) ): "H** z nimi, przecież i tak teraz nie usłyszą, bo jeszcze nie doszli" :lol:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...) Może w wakacje przyjdzie trochę silnej woli i uda mi się za rok zabrać do pracy... i wyjść na piątki z przedmiotów maturalnych, heh. Pewnie nie będzie łatwo, ale w tym roku też zdanie na 4 z fizy zdawało mi się nierealne ;]

LOL, wakacje, praca? Ja tylko przeczytam sobie jakąś książkę po angielsku...

Co do zakończenia roku... jeszce z trzy tygodnie temu miałam średnią 3.98 :) Teraz, po poprawach mam 4.53. Według moich obliczeń, myślę, że nic się nauczycielą nie odmieni. Druga klasa jest gorsza od pierwszej, bo bez samozaparcia nie chce sie uczyć. Mimo to na świadectwo maturalne zebrałam trochę pozytywnych ocen:

technologia informacyjna- 6

wyszukiwanie informacji- 6 <- to jeszcze z 1 klasy

przetwarzanie informacji- 6 <- to z drugiej

PO- 5

WOK (wiedza o kulturze)- 5 <- jeszcze z pierwszej klasy

Mam trochę dziwnych przedmiotów, bo chodzę do liceum profilowanego- zarządzanie informacją. Nie to co się spodziewałam, ale nie jest źle :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość arti-fex

heh ja w 1 klasie miałęm ledwie 2 z fizy (nie chwaląc się^^).. a jeszcze na początku czerwca wygrzebanie się z tego gustownego płotka (11111) w dzienniku wydawało się niemożliwe :] ale praca popłaca i teraz mam.. 3 ;P za to z łaciny mam 5 ! a co k**** żem się k**** musiał pochalić no k**** ^^

(k**** = kochani, ew kumotrzy lub kamraci, a co myśleliście ? ;] )

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Garwin - nie bądź tego taki pewien, zmiana rządu zapewne jest jednoznaczna ze zmianami w szkolnictwie - matura moze ulec zmianie jeszcze.

Nie dobijaj mnie :). Jak pomyślę, że jeszcze coś zmienią, to mam ochotę obrzucić polityków jajkami lubi innymi tortami (co nie zmienia faktu, że zawsze mam ochotę w nich rzucić :twisted: ). Po jaką cholerę dawali wogóle coś takiego jak poziom rozszerzony? Przecież tak i tak każdy musi zdawać wybrany przedmiot na tym poziomie, żeby się gdzieś dostać na studia.

Wiecie, że Handke pochodzi (i mieszka chyba też) z mojego miasta? Na jego szczęście jeszcze go na ulicy nie spotkałem :twisted:.

BROWAR, Yager --> świetne cytaty. Wyobrażam sobie miny "bluzgaczy" ;]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Handke - kto to (tylko się nie śmiać ze mnie, jak to ktoś znany :) ) :?:

Garwin - oj tak, ich miny były świetne. Zarówno w trakcie jak i po zorientowaniu się, że są słyszani przez osoby nie powołane :)

WOK (wiedza o kulturze)- 5 <- jeszcze z pierwszej klasy

Proszę tutaj nie wspominać o tym przedmiocie (tfu :!: ), miałem mieć dzisiaj dobry dzień.

Nie dobijaj mnie . Jak pomyślę, że jeszcze coś zmienią, to mam ochotę obrzucić polityków jajkami lubi innymi tortami (co nie zmienia faktu, że zawsze mam ochotę w nich rzucić ).

Takie są realia. Przychodzi nowy rząd i z góry zakłada, że to co stworzył poprzedni jest do bani (nie żeby nie było, ale czasem zdarzą się perełki...) i na to miejsce wprowadzają swoje ustawy, które powodują jeszcze większy burdel.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy ktoś z Szanownych Forumowiczów studiuje może na AGH? Jeżeli tak to od października będę studiował razem z nim :P. Dajcie znać...

No to Radyan gratulacje. Mi do studiów daleko, ale widzę u rodzeństwa że jest z tym sporo pracy, dlatego doceniam każdego kto dostanie się na studia. Dużo sukcesów życzę :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcecie wiedzieć czego uczą się dzieci w Korei Północnej? Oto artykuł z "Rzeczposoplitej" 14.06.2004 r.

Zadania matematyczne:

(dla szkoły podstawowej)

"Żołnierz północnokoreański chciał zarąbać 87 Amerykanów. Zabił tylko 51, ilu wziął do niewoli?"

(dla gimnazjum, znacznie trudniejsze)

"W jednym z miast amerykańskich szakali, 2350 dzieci nie może uczęszczać do szkoł: x dzieci pracuje jako pucybuty, pozostałe żebrzą o jedzenie. Jeśli x wynosi 1578, to ile dzieci żebrze o jedzenie?"

"12 uczniów strzelało do szkala Amerykanina. 3 chybiło. Ilu uczniów strzelało celnie [których potem nie zabijemy - przyp. remig]?"

Są jeszcze inne, ale o nich później.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nareszcie sprawdziłem!!! Z mat-prz mam 42 a z hum 40... Czyli łacznie wyszła ładna liczba 82 punktów!!!

A gdy dodam do tego 68 za oceny i 10 za konkurs wychodzi równiutkie 160 punktów!!! Sczerze mówiąc myślałem że bedzię te 5-6 punktów więcej al i tak mi wystarczy :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcecie wiedzieć czego uczą się dzieci w Korei Północnej? Oto artykuł z "Rzeczposoplitej" 14.06.2004 r.

Zadania matematyczne:

(dla szkoły podstawowej)

"Żołnierz północnokoreański chciał zarąbać 87 Amerykanów. Zabił tylko 51, ilu wziął do niewoli?"

(dla gimnazjum, znacznie trudniejsze)

"W jednym z miast amerykańskich szakali, 2350 dzieci nie może uczęszczać do szkoł: x dzieci pracuje jako pucybuty, pozostałe żebrzą o jedzenie. Jeśli x wynosi 1578, to ile dzieci żebrze o jedzenie?"

"12 uczniów strzelało do szkala Amerykanina. 3 chybiło. Ilu uczniów strzelało celnie [których potem nie zabijemy - przyp. remig]?"

Są jeszcze inne, ale o nich później.

Ja też Hammerykanów nie lubię, ale to lekka przesada :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Bimber89
Te zadania są strasznie łatwe jak na gimnazjum te na podstawówkę zresztą też, ale może się myle może to ja jestem taka mądra ;).

Władzom północnokoreański raczej chodzi o propagandę niż o trudność zadań :D

Chodziłem do przedszkola z północnokoreańczykiem(dobrze napisałem?:) ). Dziecko miało całkowicie zrytą psychikę-nie mówiąc o chorobliwej niechęci do Ameryki i ich sojuszników (z Wietnamczykiem z kórym chodziłem [do przedszkola oczywiście-bez skojarzeń:) ] było tak samo. Propaganda działa!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja również mam jutro wyniki z egzaminów, ale zbytnio się ich nie obawiam. Bardziej obawiam się fizyki, którą muszę poprawić, a mój nauczyciel ciągle mówi przyjdź później. A do czwartku można już tylko wystawiać oceny. Buu. Mogę mieć tróję z fizyki na koniec. Buu. :(

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

eee tam takie ważne, wszyscy się tak stresują, jakby to katastrofa była. Najlepiej dziś mnie rozśmieszyła u mnie w szkole dziewczyna, taka zapłakana... złapała 89 pkt i płakała że się nie dostanie do jedynki (notabene, kiedyś najlepsza szkoła w Polsce, o ile się nie mylę, zaraz po moim SLO ;))... Ja tam się nie stresowałam rok temu, zresztą wszystko staram się traktować lightowo, uważam że całkiem nienajgorzej mi poszło 81pkt.

Shadow>>> Jak to nie masz jeszcze dzisiaj wyników???

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.


  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...