Skocz do zawartości

Czy CDA straciło klimat?


Gość AmaD

Polecane posty

Wiek: 27 lat...

Cd action kupuje od lat pięciu, czytam prawie od samego początku - regularne zakupy zaczęły się po ktoryms upgradzie sprzetu, zeby miec CDA zawsze pod reka.

Czy pismo nie stracilo klimatu bo go nie mialo?

Nie sadze.

Moze inaczej - na przykladzie recenzji f.e.a.r. z tegoż magazynu. Podobno wiało nudą po paru godzinach, rutyna, rutyna, generalnie recka podumowala to w ten sposob, ze 'fajne na godzine, dwie.

Dla mnie fear byl porzadnym szokiem - i nie zaluje ani jednej godziny grania w to cudo - bo to wlasnie dla mnie bylo cudo - po paru latach nie grania w FPP fear byl jak objawienie - jezeli dodamy do tego, ze byla to moja pierwsza gra 'odpalana' na 5.1, to mozecie sobie wyobrazic moje uczucia...

Bylem lekko wkurzony - czemu cda tak niechetnie do niej podeszlo. Ale po jakims czasie dotarlo do mnie - po prostu regularnosc - rzeczywiscie, jezeli ktos zawodowo musial pograc w 80 gier, czy mu sie podobaly czy nie, jezeli ma na co dzien kontakt w takiej ilosci z grami, to moze rzeczywiscie 'cos jest nie tak?'. Po prostu wszystko juz bylo 'ograne'.

Czytam kolejne posty i widze to, co sam zauwazylem - CDA nie wzbudza juz takiego dzikiego entuzjazmu, podobnie jak wiele gier - wyjatkiem jest Wiedźmin, która to gra po raz pierwszy bodaj od Baldura tak mnie wciagnela i nie chce puscic...

O co mi chodzi - z jednej strony trudno tak samo podchodzic do CDA bedac jako tako doroslym czlowiekiem, z praca, obowiazkami, mala iloscia wolnego czasu etc - ale ta magia pozostala - czytam teksty pisane przez tych ludzi i widze, ze nadal, tak samo jak ja, maja te 'iskre' do gier - czytajac, ma sie wrazenie autentycznosci przezyc, ze pisza to ludzie gry lubiacy, a nie banda 40-letnich redaktorow ktorym akurat kazano o grach pisac.

Dlatego CDA nie straci klimatu nigdy - jedyne, co stracilo, to element zaskoczenia - ale moze tez ilosc dobrych gier drastycznie zmalala?

Pamietajmy, ze obecnie gry to biznes - i jak by nie patrzec 95% gier bedzie robionych tylko z zalozeniem zarobienia duzych czy srednich pieniedzy - pytanie brzmi, ilu developerow bedzie sie staralo 'drogo sprzedac', a ilu po prostu odwali robote i zajmie sie kolejnym projektem.

CDa zarobic musi, ale robi to z klasa, ktorej brakuje wielu innym, czesto poruszajacym 'powazna' tematyke magazynom.

To jest tak jak z zapowiedziami - czesto czytamy z wypiekami o super-featurach jakiejs produkcji, a jak juz gra wyjdzie, to sie okazuje, ze 3/4 obiecanych rzeczy wyparowalo z 'finala'.

Po jakims czasie czytam zapowiedz i to mnie nie rusza - czekam na dalsze historie.

CDa bedzie mozna czytac i za 10 lat - oczywiscie, bedzie w innej formie niz ta, do ktorej przywyklismy, ale bedzie - i jestem pewien, ze bede to czytac z przyjemnoscia.

Porownajcie sobie Top Gear z dowolnym innym programem motoryzacyjnym - i odpowiedzcie na pytanie, ktory jest nudny.

Dlatego jestem jak najbardziej 'za' pisaniem 'luzackich' recenzji - tak jak Top Gear pokazuje samochody 'z jajem' - bo pojemnosc silnika, czy inne parametry moge sobie sprawdzic - interesuja mnie bardziej 'zyciowe' przezycia.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,4k
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź
A może to WY się zmieniliście a nie CD-Action? :> W końcu z roku na rok człowiek inaczej odbiera wszystkie sytuacje, książki, filmy, dostrzega w nich coś czego wcześniej nie zauważył/zrozumiał. Może tutaj tkwi "sekret" klimatu CD-Action.

MY na pewno. Cd action tez sie zmienia - czasem, gdy chce poczytac o jakiejs grze, ktorej recka byla zachecajaca, ale nie bylo czasu, to siegam do starszych numerow - tak 3-4 lata wstecz. Jezeli chodzi o styl pisania - nie zmienilo sie wiele - i to mnie cieszy.

Zmiany dotycza - layoutu, sposobow na rozne dzialy (vide GameWalker), dodawania nowych i usuwania starych....

AR cieszy zawsze tak samo - ale to jest tak, jak z czytaniem Basha - po przerobieniu 30000 cytatow kolejny nie robi takiego wrazenia - niemniej widac zjazd po rowni pochylej, jezeli chodzi o jakosc listow - co patrzac na niektore fora nie dziwi:)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem CDA będzie dla człowieka zawsze najlepsze w okresie gdy zaczynał przygodę z tym szacownym czasopismem. Pierwsze emocje- AR, NL, GW, recki etc.- tego sie nie zapomina. Ostatnio postanowiłem odkurzyć starsze numery, zajmujące mi dwie półki. Są subtelne różnice pomiędzy starymi a nowymi, żeby chociażby wspomnieć o layoucie (AR i tak nigdy nie wybaczę ;P) czy osobach piszących recki. Mam wrażenie, że wiele z dawnej ekipy sie wykruszyło- jak jest, w sumie nie wiem ;P.

Ale zeby być sprawiedliwym- ostatnio zakupiłem okazyjnie numery jeszcze sprzed 2000 roku- wtedy zobaczyłem, jaką ewolucję, żeby nie rzec, rewolucję, przeszło CDA przez te lata. Z dwojga złego wybieram to, żeby CDA wyglądało tak jak teraz niż tak jak np. sprzed ośmiu lat ;P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No więc ciężko odpowiedzieć czy CDA straciło klimat. Cda zbieram lub zbierałem o 2004 roku i miałem każdy numer, czytałem od początku do końca każdy artykuł, recenzje ipt. jednak teraz coś sie zmieniło. Oczywiście też czytam wszystko ale tak bez przekonania żeby przeczytać. I jak to mówili ludzie że tera wszystko luzacko jest napisane to mi nie przeszkadza wręcz przeciwnie ale jednak coś straciło ale nie wiem co.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie tam zawsze to, co podobalo sie w CD-A to odpowiedzi do czytelnikow. Mniej wiecej zawsze ten sam klimat, odpowiedzi utrzymane w tej samej konwencji a odpowiedzi sa 'z jajami' ze tak sie brzydko wyraze :P A pamietam jak kiedys kupilem pare numerow pewnego konkurencyjnego pisma costam GRY (nie jestem pewien czy moge to napisac... ?) i redaktorzy odpowiadali tam na listy czytelnikow w stylu "Czy na pewno sprawdziles sterowniki ? Jesli nie odwiedz strone xyz" czy "Naszym zdaniem nie powinno sie tak robic poniewaz jest to zachowanie niestosowne bleble". Normalnie zgon jak sie to czytalo :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja kupuje dla siebie CDA od roku, od równego roku. I co?

Według mnie CD-acton się zmienia tak samo jak zmieniajasie realnia i otoczenie. Redakcja potrafi sie przystosować do nowych żartów, zmiany wtglądu też są dobre i nie uważam żeby CDA traciło klimat.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie cd-action nie straciło klimatu tylko gry które mają powtarzającą się historie nie to co kiedyś :cry:

Co ma tzw. klimat CDA wspólnego z, jak to 'ciekawie' napisałeś, "historią gier" :?:

A przechodząc do konkretów, to uważam, że nie można mówić o straceniu tzw. klimatu, tylko o jego zyskaniu.. Czemu? Gdyż tego klimatu na początku nie było. Zresztą tak jak w każdym przęciętnym magazynie, programie telewizyjnym etc. CDA jednak wyewoluowało do rangi pisma "nieprzeciętnego" (przynajmniej w moim osobistym rankingu :wink: ). W jaki sposób? Otóż właśnie poprzez stworzenie owego klimatu - czyli swoistej więzi z czytelnikami, tego czegoś, co sprawia, że chce się co miesiąc wydać te 15PLN nie po to by pograć w nowe gry na coverze, lecz po to by po prostu poczytać o grach, pośmiać się z filozoficznych dyskusji w GW, dowiedzieć się co tam nowego w redakcji etc. I to właśnie tworzy klimat, który, mogę to z dumą napisać, ukształtował się własnie w CDA :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

o-k! Może i za takiego czytelnika na serio uważać się nie mogę (kupuję CDA od numeru 9/2007 do najaktualniejszego), ale pozwolę sobie skomentować: Jeśli CDA straciło klimat (w co aż trudno uwierzyć) to jakie było wtedy gdy ten klimat miało? Smg genialnie komentuje listy i scina antyfanów, a mój śmiech po przeczytaniu listów, które umieszcza w AR mój śmiech słychać w bloku obok. Może mnie ktoś sprostować?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

NIestety stracilo klimat...znaczy moze inaczej klimat sie sam utracil z momentem kiedy czytelnik dorasta wtedy zaczynaja mu sie przestawac kawaly podpisy i takie tam...po prostu nie bawi juz zart tak jak kiedys...trocvhe moze tez racja cda stalo sie bardziej profesionalne ale mozna powiedziec ze to profesionalizm powagi troche polaczony z klownem...ni to w kij ni to w oko ale jest:)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby określić czy zmieniło klimat, trzeba by było dokładnie scharakteryzować 'klimat' dawny i obecny : o

CDA czytuję od 3. numeru więc mogę coś powiedzieć na ten temat n,n Dla mnie CDAction po prostu się zmieniło (jak kto woli ewoluowało), a to jest nieuniknione jak tyle lat się wydaje magazyn. To, że z dwumiesięcznika zrobiono miesięcznik u niektórych mogło zmniejszyć radość czekania na kolejny numer, niewątpliwie pewne zmiany w redakcji (inne style pisania), ale to co zmieniłlo (i co zmienia nadal) pismo to przede wszystkim rynek gier : P Kiedyś modne były rpgi, to dobrych gier powstawało sporo, obecnie świat idzie bardziej w kierunku fpsów,itp, itd.. (to subiektywna opinia, of korz)

szkoda tylko, że nie ma WC w AR, znaczy się Ladies Corner ;]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy straciło? To zależy, dla kogo. Ja osobiście mam dopiero (albo aż) 15 lat, a cda kupuję mniej więcej od czterech, do tego mam jeszcze kilkanaście wcześniejszych numerów. I co? W starszych numerach był klimat, ale w nowych też jest... tylko inny. Jestem prawie pewien, że aktualne numery za, powiedzmy, 5 lat, będą miały podobny klimat do tych z 2001-200x. Po prostu my się do nich inaczej ustosunkujemy. Dla przykładu - jedyne, za czym czasem mi się łezka w oku kręci, to stary wygląd AR. Wcale bym się nie obraził, jeśli np. na urodziny i 150 nr zrobilibyście (tzn. redakcja) numer w "oldskulowym" stylu.

No dobra, wiem, że to trochę zagmatwane, ale nie wiedziałem, jak to inaczej napisać.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wcale bym się nie obraził, jeśli np. na urodziny i 150 nr zrobilibyście (tzn. redakcja) numer w "oldskulowym" stylu.

No dobra, wiem, że to trochę zagmatwane, ale nie wiedziałem, jak to inaczej napisać.

Popieram całym sercem- też z chęcią zobaczyłbym znowu stary layout AR, choćby na jeden numer. A gdyby jeszcze zrobić "Powrót Mr. Jedi II" (na dziewiąte urodziny tak zrobiono ;P) to kupiłbym ten numer choćby i dali jako jedyną pełną Maluch Racera.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiecie ze macie racje:))Zrobic na ktores urodziny taki numer na podstawie tych pierwszych zeby i ci ktorzy troche sa hmm zniesmaczeni to za duzo powiedziane ale moze zawiedzeni tym co sie teraz wyprawia w CDa mogli jakby wrocic do korzeni i przypomniec sobie jaki ten CDa byl kiedys:) Jak sorki:);))bo teraz to kaszanka jesli chodzi ...troche gazeta dla profesionalistow troche dla dzieci:)Niby ok ale niestety nier ma zlotego srodka jak to sie mowi:D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...