Skocz do zawartości

Czy CDA straciło klimat?


Gość AmaD

Polecane posty

  • Odpowiedzi 1,4k
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Oj ja bym nie chcial zeby TYLKO Cda na rynku zostalo. Wydaje sie ze byloby gites ale... w rzeczywistosci niekoniecznie. Otoz konkurencja sprawia ze poziom pism rośnie, że za niższą cene dostarcza sie nam wiecej. A gdyby samo CDA zostalo na rynku nie mialoby z kim toczyc boj o czytelnikow, zatem cena zapewne polecialaby wzwyz, a jakosc... nie wiadomo. Tak jak jest - jest OK, wszystko zgodnei z prawami natury :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Bimber89
A może masz i rację. Na razie jest dobrze. Jak będzie się dziać źle to coś poradzimy :).

Tak naprawdę w Polsce nie ma realnej konkurencji dla CDA (tzn. pisma posiadającego taką cenę ,objętość ,gry). Ostatnim liczącym się chyba było ŚGK (niestety świętej pamięci:(). A jeśli chodzi o klimat to uważam ,że CDA go nie straciło a wręcz przeciwnie od powrotu do starej formuły GAmewalkera stale na nim zyskuje.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak sie tak na rynek popatrzy to sie dochodzi do wniosku ze duza czesc polskich graczy to laicy. Wnioskuje to chocby z tego faktu, iz KOMPUTER SWIAT GRY - gazeta, ktora adresowana jest do tych "umiejących grać inaczej" ;) ( bez urazy) - sprzedaje sie nadwyraz dobrze. Takze ludzie czytaja tego typu gazety gdyz CDA po prostu nei rozumieja. A potem mowia "jakie to CDA glupie, tam pisali ze GF 4 ma pixel shader... jakie cioty, nie znaja sie na sprzecie wogole nie...ty, a gdzie jest proc w kompie?"... Komentarze pozostawiam Wam :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z CDA jest jak z Metallicą. I jedno i drugie się zmieniło i zapewne dalej będzie się zmieniać. Fani jednego i drugiego dzielą się na trzy grupy: tych, którzy mówią, że ich idole zeszli na psy; tych, którzy uważąją że teraz jest dużo lepiej i tych którzy są wiernymi fanami - zarówno kiedyś jak i teraz. Ja, w obu przypadkach, zaliczam się do tej ostatniej grupy. :) Wiadomo, że brakuje kursu Pascala, IRCa i wielu innych rzeczy, do których człowiek zdążył się przywyczaić. Ale cóż, teraz nie jest gorzej. Gdyby było, to nie kupowałbym już CDA. A kupuję. :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na luzie niestety jest gorsze, tak samo niektore listy w AR (cos ludzie za szybko madrzeja, chociaz 8 lat... :)). Brakuje mi tylko wspomnianych wczesniej kursow...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Xehire

jak dla mnie to nie stracilo klimatu chodz jak czytam numery z 98 i 99 roku to niebrak tam klimatu jednak wszystko sie zmienia a cda nie utracilo klimatu tylko go lekko zmodyfikowalo jak dla mnie to cda jest Da Best

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hehe, wątek dla meteorologów :P Ja czytam CDA od roku, więc ciężko mi mówić np. o tym że pismo straciło klimat, że to nie to co kiedyś itp. Ale wiem jedno - przez ten rok "klimat" nie uległ zmianie, kolejne numery pisma czyta się równie dobrze, co wcześniejsze, bez wspominania starych dobrych czasów :P Co nie oznacza że nie jest miło przekopać się kolejny raz przez tą stertę starych numerów - człowiek czuje się od razu młodszy :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A Wy drodzy panowie (i panie) jak widze dalej wiercicie ten watek... Przeciez tu posty wygladaja prawie identycznie : "Czytam cda o jakiegos tam numeru i uwazam ze cda stracilo klimat/nie stracilo klimatu ... brrrr :twisted:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Reynevan z Bielawy
A Wy drodzy panowie (i panie) jak widze dalej wiercicie ten watek... Przeciez tu posty wygladaja prawie identycznie : "Czytam cda o jakiegos tam numeru i uwazam ze cda stracilo klimat/nie stracilo klimatu ... brrrr :twisted:

Właśnie taki jest temat "Czy uważasz że CD-A straciło klimat?". Zakres materiału powoduje, że nie można nic oryginalnego wymeślić. A skoro tak jest to może kiedyś modkowie uznają, że wątek stał się statsiarski i go zamkną. Ale to daleka przyszłość, bo na razie na to się nie zanosi.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A Wy drodzy panowie (i panie) jak widze dalej wiercicie ten watek... Przeciez tu posty wygladaja prawie identycznie : "Czytam cda o jakiegos tam numeru i uwazam ze cda stracilo klimat/nie stracilo klimatu ... brrrr :twisted:

Koniec zabawy... Jeśli jeszcze raz będziesz praktykował zabawę w moderatora albo wręcz nas pouczał, to dostaniesz ostrzeżenie. Weź sobie to do serca, bo sukcesywnie moją (całkiem sporą, nota bene) cierpliwość wyczerpujesz.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Alixion

Od dość niedawna czytam CDA, więc nie wiem jak to było kiedyś, ale ja w tym piśmie widzę duże zaangażowanie i pasję twórców (taki megapodliz :wink: ) hehe ale ja to serio tak odbieram i na prawdę bardzo mi się to podoba

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość gondor0

witam,

CDAction nie straciło klimatu tylko się zmienia tak samo jak czytelnicy. & lat temu miałem inne zapatrywanie na czasopismo, interesowały mnie tylko niektóre tematy - działy zawarte w CDA. Dzisiaj, po ty, czasie juz nie dostaję kasy od sponsorów (czyt. mamy i taty) tylko sam muszę ją zdobyć ciężką pracą bardziej doceniam "wypociny" comiesięcznych twórców czasopisma. Zresztą wydatek 18-20 zł miesięcznie nie jest głównym powodem dla którego czytam (staram się czytać ) CDA od deski do deski. Najważniejszym jest profesjonalizm autorów - piszę o grach i sprzęcie. Zaróno jedne i drugie kosztują, dużo kosztują , dlatego ważne jest aby wybierany przez graczy produkt był odpowiednio opisany tak aby kupujący nie popełnuł błędu. Czytając CDA od paru lat (z małymi przerwami na inne czasopisma - trzeba mieć coś dla porównania) jeszcze się nie zdarzyło abym kupując grę czy sprzęt trafił na gniota. Rada - czytajcie CDA od deski do deski bo to prawdziwa encyklopedia dla i o graczach. pozdrawiam i życzę wielu radości wynikających z tworzenia w/w czasopisma. Ważnym jest aby trafić w swoją pracę a osobom kreującym CDA to się właśnie przytrafiło.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...

Tak szczerze mówiąc to zauważyłem, że powoli tracę radośćz czytania CDA. Kiedyś machnąłem w dwa dni i czekałem na następny numer jak na zbawienie jakieś. Teraz wlazłem na stronkę i okazało się, że CDA już w sprzedaży drugi dzień, a ja nie pobiegłem do kiosku, bo mi sięnie chciało zwyczajnie. Nie wiem czy to utrata klimatu czy tylko ja tetryczeję :) . Fakttem jest, że ostatni numer leży u mnie na półce a ja zachodzę w głowę czy przeczytałem już cały.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Grumbellgast

Najbardziej mnie bawią "ludki", które gaworzą że "CDA i AR straciły klimat, to już nie to" itd.

Kwestia CDA - przecież CDA MUSI się zmieniać... Musi iść z duchem czasu, inaczej by padło. Redakcja CDA była na początku mało doświadczona i często się byki zdarzały, tęsknicie za tym? Teraz są doświadczeni, znają dobrze swoją pracę i mimo to wy, czytelnicy, narzekacie.

Kwestia AR - to, że traci klimat to już nie wina Smuggler'a, a ludzi piszących do AR.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam,

nie należę do tych ludzi, którzy z wywieszonym językiem biegna pod koniec każdego miesiąca do kiosku z obawą, że już wyczerpał się dostarczony nowy numer CDA. Napewno nie kupuję CDA dla płytek ponieważ rozpiętość tematyczna jest zbyt duża. Bardziej interesuje mnie co takiego CDA może polecić. Fakt, być może CDA stało się bardziej sterylne , uporządkowane, grzeczne (nie liczyć AR i na luzie) ale wydaje mi się że w gruncie rzeczy właśnie tego oczekuję. Chcę konkretnych informacji na tematy, które mnie interesują - gry , sprzęt itp. Jaja dostaję w postaci kilku ostatnich stron i to mi absolutnie wystarcza.

Co to znaczy CDA przeszło pod publikę ? Jaką publikę , jaki wiek czytelników jest dominujący.

A moze to my czytelnicy się zmieniamy z h na h, co Devil SIn?

Pare lat temu śmieszyły mnie teksty Gulasha (chyba poprawnie napisałem) ze ś.p. SS dzisiaj tylko łezka może się zakręcić w oku nei przy tekście tylko przy zdjęciach do niego dołączonych (SF, pirwsze tekkeny i VF).

CDA szuka cały czas odpowiedniej formuły dla siebie i dla nas. Ten klimacik potrwa rok, a po sondzie wśród czytelników nastąpią zmiany itd, itd. jeszcze jedno WQRWIA mnie jak ktoś pisze o wazelinach i innych potliwych smarach. Stanie po stronie CDA to nie zbrodnia więc po co od razu przywoływać płyny stosowane podczas innego rodzaju zabaw.

pozdrawiam

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

każdy ma prawo do wyrażenia swojego zdania. Twoje zdanie Devil Sin podoba mi sie - chociaż stoisz po drugiej stronie barykady, bo jest konkretne i mało zawiłe. Jednak nadal nie rozumiem o co chodzi Ci z tą wazeliną. Szanuj zdanie innych , którym CDA odpowiada (moze też dlatego że nie ma innej alternatywy). Gdyby wszyscy byli anty, nie byłoby tematu i ...... pewnie pisma.

Z kolei jako ten, któremu nie odpowiada klimat i styl CDA powinieneś podac przykład wzrorowego dla Ciebie magazynu (cos aktualnego polz bo Gamblera chociaż czytałem niestety juz nie pamiętam), czy też może wytknąć jakie błędy CDA popełnia co miesiąc nie zasługując tym samym na Twoją uwagę.

Czego szukasz w CDA? jeżeli tylko płytem i 2 rezencji - to zastanów się : recki masz na necie, a gry mozna kupić taniej tylko potrzeba troche ciepliwości, ewentualnie szukania na portach aukcyjnych.

Mówisz, że statystyczny pracownik ma w dupie pojedynczego klienta. Może w kuluarach i tylko tam. Dzisiaj są takie czasy że trzeba walczyć o każdego ale nie każdego mozna zadowolić i zawsze znajdą sie Ci, którzy będa narzekać. Przypuszczam że w handlu nie pracujesz, tak?

Zaznaczam, że nie traktuję CDA jak Biblii. Pokazywały sie różne magazyny (ostatnim jaki kupiłem był Game STar ) ale żaden z nich nie potrafił przywiązać mnie do siebie na dłużej - nie był wystarczająco treściwy. CDA trwa bo słucha rad większości. Jak bedę chciał kawałów to kupie Humor magazin , jak fanastyki będzie mi za mało to Fantasy magazin. Chcę gier i dostaję to co potrzebuje w takiej postaci jaka mi odpowiada.

Znając moje oczekiwania daj mi przykład , poleć cos co je spełni.

thx za linki pozdrawiam

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość GovegetaSSJ3

Dobra, dawno nie pisałem na forum, teraz takie krótkie wypociny na ten temat.

Nie jestem czytelnikiem CDA od bardzo dawna, bo zacząłem od 05/99(od wtedy mam każdy numer). I powiem wam, że dla mnie nowe CDA to jednak co innego. Hmm... teraz myślę trochę inaczej, niż kiedyś. Właściwie, to jeszcze dwa lata temu bym się z takich wypowiedzi śmiał :D . O co chodzi? Dla mnie faktycznie CDA straciło coś ze swojego klimatu. Hm... jakoś kiedyś jak się kupowało nowy numer CDA, to było COŚ. Leciałem do domu jak najszybciej(a kiosk miałem jakieś 15 metrów od mojego bloku :D ) i otwierałem jak najszybciej i zabierałem się za czytanie. Po jakichś 2 godzinkach brałem płytki i testowałem co tam ciekawego jest na CD. Po kolejnych dwóch godzinkach odpoczywałem sobie, albo szedłem na pole sobie w coś pograć. Wracam do domu i od razu w łapy biorę CDA.

Teraz kupuję, przeglądam, odkładam na półkę. Płytek praktycznie wogóle nie przeglądam. Majesty, Homeworld, Bloodrayne, Civilsation, Dave Mirra itp. W te gry z CDA NIE grałem. Właściwie ostatnia pełna wersja z CDA, w którą zdorowo pocinałem był THPS3. A koncików(np. FPP, Sportowe), od których kiedyś zaczynałem przeglądanie CDeków teraz wogóle na kompie nie mam. Dla mnie w CDA jest za dużo tego wszystkiego. 4 CD? Po prostu za dużo(wiem, wiem, też się kiedyś z takich wypowiedzi śmiałem :P )! CDA po prostu mi się jakoś przejadło. I tyle. Kiedyś miałem prenumeratę i każdy numer, kiedy dostawałem do skrzynki to brałem do szkoły i tam czytałem. Teraz już pewnie bym tak nie robił... Hmm... właściwie to postanowiłem już, że numer 100 będzie ostatnim w mojej kolekcji CDA. A przynajmniej po nim zrobię sobie jakąś przerwę. Może kiedy za półtora roku znowu kupię CDA, to będzie tak jak kiedyś. Nie wiem... Co prawda jeszcze czasami wypowiedzi redakcji mnie śmieszą itp. Ale nie tak jak kiedyś.

Dobra, spisałem się, starzy już. Czekam na 100 CDA i adios :P . Mam nadzieję, że wzruszyła was moja historia :D . Pozdro

PS Zapomniałem dodać, że CDA to i tak zdecydowanie najlepsze pismo w branży i wogóle dzięki niemu sięgnąłem po Tolkiena itd.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tej wypowiedzi jak i pewnie w wielu innych nie zauważacie głównie tego, że sami się zmieniacie. Macie coraz mniej czasu na granie, granie przestaje was tak rajcować... itd. itp. a większość od razu, że CD-A straciło klimat, CD-A też się zmienia, ludzie w nim pracujący i także klimat, ale na pewno nie gwałtownie, tylko ewolucyjnie z numeru na numer... dla niektórych może to być zmiana w lepszą, a dla innych w gorszą stronę, ale chyba nie jest tak źle, skoro CD-A to jedno z największych pism o grach w Polsce.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tej wypowiedzi jak i pewnie w wielu innych nie zauważacie głównie tego, że sami się zmieniacie. Macie coraz mniej czasu na granie, granie przestaje was tak rajcować... itd. itp. a większość od razu, że CD-A straciło klimat, CD-A też się zmienia, ludzie w nim pracujący i także klimat, ......

zgadzam się, ale nie pisz tak więcej bo zaraz ktoś Ci pojedzie z tekstem że jesteś wazeliną. :)

pozdrawiam

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak szczerze mówiąc to zauważyłem, że powoli tracę radośćz czytania CDA. Kiedyś machnąłem w dwa dni i czekałem na następny numer jak na zbawienie jakieś. Teraz wlazłem na stronkę i okazało się, że CDA już w sprzedaży drugi dzień, a ja nie pobiegłem do kiosku, bo mi sięnie chciało zwyczajnie. Nie wiem czy to utrata klimatu czy tylko ja tetryczeję :) . Fakttem jest, że ostatni numer leży u mnie na półce a ja zachodzę w głowę czy przeczytałem już cały.

Spokojnie, miałam tak kiedyś. Nowe CDA, a ja nadal nie przeczytałam... nie sprawdziłam co na cd... ale to przechodzi :) I bardzo dobrze, bo nie chcę już więcej tracić przyjemności z czytania CDA :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najbardziej mnie bawią "ludki", które gaworzą że "CDA i AR straciły klimat, to już nie to" itd.

Kwestia CDA - przecież CDA MUSI się zmieniać... Musi iść z duchem czasu, inaczej by padło. Redakcja CDA była na początku mało doświadczona i często się byki zdarzały, tęsknicie za tym? Teraz są doświadczeni, znają dobrze swoją pracę i mimo to wy, czytelnicy, narzekacie.

Kwestia AR - to, że traci klimat to już nie wina Smuggler'a, a ludzi piszących do AR.

No niby napisałeś sporo i mądrze, ale tak naprawdę to nic totalnie odkrywczego :) . To tak jakby napisać "Orły latają".
Spokojnie, miałam tak kiedyś. Nowe CDA, a ja nadal nie przeczytałam... nie sprawdziłam co na cd... ale to przechodzi :) I bardzo dobrze, bo nie chcę już więcej tracić przyjemności z czytania CDA :P
Dziś kupiłem sobie CDA nowe, zobaczymy jak mi pójdzie. Narazie nie czytałem nic jeszcze, ale cały czas lookam w tamta strona gdzie je położyłem, źle nie jest :) . A poza tym wpadłem nakarkołomny pomysł: zacznę czytanie od czegoś innego niż AR :D
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...