Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Felessan

Jeźdźcy smoków z Pern, Anne McCaffrey

Polecane posty

Jeźdźcy smoków z Pern
Dragonriders of Pern, Kroniki Pernu

jezdzcysmokow.jpg40672wpogonizasmokiem20.jpg

Autor
Anne McCaffrey

Gatunek
fantasy, science fiction

Fabuła


Pierwszy tom rozpoczyna się od poszukiwań kandydatki na smoczą królową. F'lar, jeździec spiżowego Mnementha przybywa podczas swoich poszukiwań do biednej obecnie Warowni Ruatha, gdzie odnajduje Lessę, jedyną ocalałą z rzezi swojego Rodu. Zabiera ją ze sobą do jedynego miejsca na planecie, gdzie jeszcze mieszkają smoki i ich jeźdźcy - Weyru Benden. Jednak w obliczu zbliżającego się Opadu Nici jeden osłabiony Weyr to zbyt mało, by ochronić Pern, tym bardziej, że ludzie już dawno zapomnieli o śmiertelnym zagrożeniu...

Kolejne tomy traktują głównie o dalszych losach bohaterów pierwszej części, choć jest również kilka, których akcja dzieje się spory kawałek czasu przed wydarzeniami z "Jeźdźców...". Seria ma bardzo dopracowaną historię, bynajmniej ja nie dopatrzyłem się żadnych błędów. Jeśli takowe istnieją - proszę o oświecenie mnie.

Z wszystkich tomów składających się na serię udało mi się zdobyć 10, na resztę w dalszym ciągu poluję:D O tym, jak bardzo lubię ten cykl niech świadczy mój forumowy nick, który z niej właśnie się wywodzi. Co dziwne, zauważyłem, że jest ona dość mało popularna w naszym kraju, dlatego zastanawiam się czy w temacie będzie jakikolwiek odzew:D Niniejszym - gorąco zapraszam do dyskusji, mam nadzieję, że znajdzie się kilka osób zaznajomionych z tym cyklem.

Książki składające się na cały cykl:

- Jeźdźcy smoków
- W pogoni za smokiem
- Biały smok
- Śpiew smoków
- Smoczy śpiewak
- Smocze werble
- Moreta, pani smoków z Pern
- Opowieści Nerilki
- Narodziny smoków
- Renegaci z Pern
- Wszystkie weyry Pernu
- Kroniki Pernu
- Delfiny z Pern
- Ta, która słyszała smoki
- Smocze oko
- Mistrz harfiarzy z Pern
- Niebiosa Pern
- Smocza rodzina


Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dobry cykl książek. Przeczytałem na razie 7 części bo więcej nie umie zdobyć i jestem zachwycony. Książki są bardzo ciekawe dobrze sie je czyta no i są grube i pisane małym drukiem. Główny plus to świetna fabuła ciekawe i zróżnicowane postacie od ludzi po inteligentne smoki. Z początku świetna fantastyka potem coraz więcej SF i to też wychodzi temu cyklowi na dobre. Dowiedziałem się od nich od kolegi i najpierw go wyśmiałem tak samo potem zrobili moi znajomi czytając tekst z okładki "Śmiercionośne NICI" i śmiech. Okazuje się jednak że to ich dokładny opis, może w oryginalnej wersji językowej nie jest to tak głupie jak po polsku. Mimo to polecam tę książkę wszystkim szukającym dobrej książki na wakacje i na cały rok.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z całym szacunkiem, ale jak czytam na Wiki, że "...cykl opowiada o ludziach, którzy wraz ze swymi nieodłącznymi towarzyszami - smokami walczą ze śmiercionośnymi Nićmi (!) spadającymi na Pern z Czerwonej Gwiazdy..." to jakoś na śmiech mi się zbiera :huh:

No, ale mogę się mylić, co do wartości tej lektury...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro nie czytałeś, to jaki sens ma twoja wypowiedź? Zdarzały się już głupsze nazwy i opisy w historii literatury...

Gwoli ścisłości pokuszę się o wyjaśnienie:

Nici to pasożytnicze organizmy, które żyją na tzw. Czerwonej Gwieździe - planecie/planetoidzie (to chyba nie zostało do końca wyjaśnione, a jeśli tak to ja tego nie pamietam). Krąży ona gdzieś po obrzeżach systemu słonecznego, w którym znajduje się Pern, w regularnych odstępach czasu (coś ponad 200 lat jeśli mnie pamięć nie myli) zbliżając się do Pernu na tyle, aby pasożyty na niej żyjące były w stanie wypuścić w przestrzeń kosmiczną swoje zarodniki. Dlaczego tak się dzieje, skąd "wiedzą" gdzie się kierować - to chyba nie zostało wytłumaczone. Ludzie skolonizowali Pern w okresie Przerwy, kiedy Przejście Czerwonej Gwiazdy miało dopiero nastąpić. Opad Nici zaskoczył kolonistów po około dwóch pokoleniach - nadmienić trzeba, że Nici po wejściu w atmosferę Pernu uwalniają się z formy zarodnika i opadają na planetę właśnie w formie przypominającej długą, srebrną/szarą nić, stąd wzięła się ich nazwa. Po dotarciu do powierzchni planety ujawniają swoją niszczycielską cechę - w kilka sekund potrafią wchłonąć każdą żywą tkankę. W pierwszym okresie koloniści ponieśli wielkie straty, jako że Nici mogły być niszczone tylko przez ogień (topiły się także na określonej głębokości), nie potrafiły także "skonsumować" kamienia czy metalu. Ludzie, korzystając z resztek dostępnej sobie zaawansowanej technologii podjęli decyzję o modyfikacji genetycznej jednego z rodzimych gatunków Pernu - ognistych jaszczurek. Były to stworzenia przypominające smoki z dawnych ziemskich legend, tylko że dużo mniejsze. Po wielu latach hodowla i modyfikacje pozwoliły stworzyć nową rasę - smoki, które potrafiły porozumiewać się telepatycznie ze swoim jeźdźcem, ziać ogniem i teleportować się. Jako, że kontakt z rodzimą Ziemią został zerwany podczas pierwszego Opadu Nici ludzkość zaczęła zapominać o swoich korzeniach, dochodząc do stanu w jakim zastajemy ją na początku pierwszego tomu.

Jeszcze jakieś wątpliwości/pytania? Chętnie podyskutuję:P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeczytałem 3 albo i 4 tomiki - no nie wiem, trochę mało ciekawy pomysł na świat przedstawiony - obrona przed Nićmi jest monotomna i nie stanowi siły napędowej dla choćby wycinka historii. Ją mają stanowić rozterki emocjonalne bohaterów starszych i młodszych, ale w moim odczuciu są mało interesujące i nudne - taka to specyficzna seria fantasy napisana przez kobietę co widać. Autorka zmarła niecały miesiąc temu w kwiecie wieku ale zdążyła uprzednio razem z zdaje się synem rozpisać serię do kilkunastu tomów. Wszystko wydane w naszym kraju - wydanie książnicy ładnie się musi prezentować na półce.

Aha - w tej "bajce" występuje bardzo przeze mnie nielubiany motyw z podróżami w czasie - doprowadza on w naiwny sposób do pewnych wydarzeń - nie kupiłem takiego pomysłu w Star Treku, nie kupiłem tu i nie kupię raczej nigdzie indziej.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...