Skocz do zawartości
Gość kabura

FIFA (seria)

Polecane posty

Dla mnie każda odsłona gry serii FIFA jest coraz lepsza i nie interesuje mnie, która była przełomem. Wiem co mówię, bo gram w ten cykl gier komputerowych od edycji 98, więc już będzie 8 lat.

Ech, taka bezkrytyczna postawa niewiele rozni sie od posawy antyfana. Ja mam podobnie jak Ty, gram w FIFY od dawna, rowniez od roku '98, lubię te serię, ale tak samo lubię odważnie mowic o jej błędach i o tym która edycja popchnęła serie do przodu, a która była niepotrzebnym krokiem w tył. I nie widze w tym nic zlego.

Fajne sytuacje>>> Była ich masa, ale zapewne o większości się zapomniało. Ostatni kuriozalana akcja jaką miałem była, gdy piłka mniej więcej w 20 stanęła na poprzeczce :D. Nijak nie chciala spasc i nic się z tym nie dalo zrobić. Pozostało czekać do 45 min.

Kolejna akcja jak w tym momencie przychodzi mi do głowy, to pare sytuacji z 2004. Był tam jakiś wyjątkowo glupi błąd, bo zdarzyło mi się to parę razy. Mianowicie, gdy dośrodkowywałem z niemal zerowego kąta bramkarz nie wiedział co się dzieje, piłka odbijała się od niego (bądź nie) i wpadała do bramki :D.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ech, taka bezkrytyczna postawa niewiele rozni sie od posawy antyfana. Ja mam podobnie jak Ty, gram w FIFY od dawna, rowniez od roku '98, lubię te serię, ale tak samo lubię odważnie mowic o jej błędach i o tym która edycja popchnęła serie do przodu, a która była niepotrzebnym krokiem w tył. I nie widze w tym nic zlego.

Nie przesadzaj :D Ja widzę błędy każdej edyji, ale jakoś nie mam skłonności do biadolenia, że któraś tam odsłona była lepsza. Po prostu automatycznie przestawiam się na nową rozgrywkę i zapominam o poprzednich. Co są do błędów obecnej edycji to najbardziej denerwuje postawa słabych zespołów w lidze. Kiedy grając w sezonie Totenhamem po wygranym meczu z Arsenalem 0:4 rozegrałem spotkanie ze spatkowiczem - Southhampton niemiło było. Dryżyna i ich bramkarz rozegrali chyba mecz życia i nie miałem szans :( Nie podoba mi się również menu, które nigdy chyba nie było funkcjonalne.

Fajne sytuacje>>> Była ich masa, ale zapewne o większości się zapomniało. Ostatni kuriozalana akcja jaką miałem była, gdy piłka mniej więcej w 20 stanęła na poprzeczce :D. Nijak nie chciala spasc i nic się z tym nie dalo zrobić. Pozostało czekać do 45 min.

Kolejna akcja jak w tym momencie przychodzi mi do głowy, to pare sytuacji z 2004. Był tam jakiś wyjątkowo glupi błąd, bo zdarzyło mi się to parę razy. Mianowicie, gdy dośrodkowywałem z niemal zerowego kąta bramkarz nie wiedział co się dzieje, piłka odbijała się od niego (bądź nie) i wpadała do bramki :D.

Kurczę, a mi się nie zdarzają takei sytuacje, a szkoda, bo to zawsze urozmaicenie. Szczegółnie efektownie musiała wyglądać piłka, która nie chciała spaść :shock: :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To mi sie raz przytrafilo strzelic z polowy pilka odbila sie od slupka, od bramkarza i wpadla do bramki. To byla fifka 2k4

Zdarzylo Wam sie kiedys ze byla reka w fifie? Mi raz jedyny w 06 i troszke sie zdziwilem bo nigdy czegos takiego nie uswiadczylem...

Co do przesiadki na 06 to wskoczylem na professional z Mansfield Town to gralo sie mecze i wynik byl taki "upuczony" na 1:0. Pozniej bylo coraz lepiej, no i w koncu przyszedl mecz w pucharze z Lvpoolem i kurde... Strzelilem pierwszy, ale przegralem 1:6 :cry: Widac w tej fifie (06) roznice pomiedzy druzynami. W poprzednich mozna bylo taka Wisla rozwalic Madryt bez problemu. Tutaj jest to naprawde trudne. I to mi sie podoba wlasnie. Ogromny plus!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest chyba najbardziej stosowny temat, by napisać o 2006 FIFA World Cup. :)

Szczerze mówiąc, to serię EA Sports bardzo lubię, 2005 była niczego sobie, jednak 06 to już przegięcie. Na początku co prawda bardzo fajna, można się zachwycać animacjami, ale gdy po raz setny wciskam kolejno: [Q] -> [Q] + [W] -> [E] -> [shift] -> [D] -> gol, to cholera bierze. Jednak ostatnie World Cup był bardzo dobry. Po demie 2006 jednak mogę stwierdzić, że ta seria się kończy. Odświeżono tylko nieznacznie oprawę, poprawiono animacje, dodano kilka ruchów... To wszystko. Poza tym gra jest ciągle monotomna, a bramki zdobywa się poprzez podany przeze mnie powyżej schemat.

Możecie mówić, że zbyt późno zorzumiałem bezsensy panów z EA Sports, kótrzy wydają z roku na rok coraz to gorsze FIFY, ale kiedyś to musiało nastąpić.

Już lepiej odpalić sobie Winning Eleven 2k6. :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No więc tak:

FIFA jest dla mnie grą żałosną z jednego powodu-EA nic nie robi,aby ją polepszyć.Najlepszą częścią była 2000-od tamtej pory spodobała mi się jedynie 2003.Gry wydawane regularnie zazwyczaj są złe.PES jest lepszy od FIFY,ale też już powoli zaczyna spadać na psy :?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepiej byłoby, gdyby co roku pojawiały się tylko jakieś łatki z aktualnymi składami - tylko tyle właściwie jest zmieniane w kolejnych odsłonach FIFY (PESa zresztą też). Co prawda grafika może jest przestarzała w w poprzednich, dobrych częściach (2000, 2003), ale przecież nie liczy się grafika, jeno grywalność, która jest wyznacznikiem jakości produktu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hehe, a dla mnie poszczególne Fify sie od siebie różnią... (a kupuję je od 2k3). I tych różnic jest sporo. W 2k3 dość ciężko było zawirować obrońcę, rzadko wpadały bramki z dośrodkowań, szybkośc gry była w miarę, a strzały z dystansu były prawie że ciągle takie same. W 2k4 kiwanie stało się trochę prostsze, dośrodkowania stały się jedną z głównych "broni", szybkość gry spadła (większego znaczenia nabrała taktyka), a strzały z dystansu wchodziły zaskakująco często. W 2k5 można lawirować między obrońcami, przejście och stało się proste, szczególnie szybkimi zawodnikami (Saviola wymiata), dośrodkowania jak w 2k4 - tyle że ich powtórki były słabsze, szybkość gry była chyba najwyższa z wymienionych, a strzały z dystansu... szczerze mówiąc, nie pamiętam - ale na pewno wchodziły rzadziej niż w 2k4. A 2k6... Kiwanie - ważne stało się zwodzenie, skończyło się latanie na żywioł, dośrodkowania stały się ciut naturalniejsze, strzały z dystansu wchodzą bardzo rzadko (ale pojawil sie plus - lobowanie bramkarza ze środka boiska. Do tej pory udało mi się to dwa razy xD).

Na usprawiedliwienie FIFY dodam jeszcze, że w grze taktującej o piłce nożnej naprawdę ciężko coś zrewolucjonizować.

I co do grafiki... jej zmiany najlepiej widać na filmiku w 2k6 - w menu Retro. Jak można zauważyć, Fifa zmienia się stopniowo, ale jest coraz ładniejsza.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hehe, a dla mnie poszczególne Fify sie od siebie różnią... (a kupuję je od 2k3). I tych różnic jest sporo. W 2k3 dość ciężko było zawirować obrońcę, rzadko wpadały bramki z dośrodkowań, szybkośc gry była w miarę, a strzały z dystansu były prawie że ciągle takie same. W 2k4 kiwanie stało się trochę prostsze, dośrodkowania stały się jedną z głównych "broni", szybkość gry spadła (większego znaczenia nabrała taktyka), a strzały z dystansu wchodziły zaskakująco często. W 2k5 można lawirować między obrońcami, przejście och stało się proste, szczególnie szybkimi zawodnikami (Saviola wymiata), dośrodkowania jak w 2k4 - tyle że ich powtórki były słabsze, szybkość gry była chyba najwyższa z wymienionych, a strzały z dystansu... szczerze mówiąc, nie pamiętam - ale na pewno wchodziły rzadziej niż w 2k4. A 2k6... Kiwanie - ważne stało się zwodzenie, skończyło się latanie na żywioł, dośrodkowania stały się ciut naturalniejsze, strzały z dystansu wchodzą bardzo rzadko (ale pojawil sie plus - lobowanie bramkarza ze środka boiska. Do tej pory udało mi się to dwa razy xD).

Na usprawiedliwienie FIFY dodam jeszcze, że w grze taktującej o piłce nożnej naprawdę ciężko coś zrewolucjonizować.

I co do grafiki... jej zmiany najlepiej widać na filmiku w 2k6 - w menu Retro. Jak można zauważyć, Fifa zmienia się stopniowo, ale jest coraz ładniejsza.

Człowieku,te zmiany są mniej więcej takie...jak patche.Czyli co rok wychodzą tylko aktualniejsze wersje.Mówisz,że grafika się powoli zmienia-dla mnie zbyt powoli.EA raz by mogło nie wydać FIFY-zrobić sobie roczną przerwę i poprawcować porządnie nad kolejną częścią.Wyszłoby im to na dobre.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dark Light - hehe, w patchu chyba niemozliwym jest wprowadzic tyle zmian. (a wszystkich roznic nie wymienilem). Co do grafiki - ja tam wole, by zmieniala sie powli, bo jeszcze na moim dziadku chodzi... I czy jest za wolno, czy nie - mnie odpowiada.

Co do rocznej przerwy - tu się zgadzam w całej rozciągłości - takie robienie gry na określony termin dobrym pomysłem nie jest...

O, i żeby nie było - ja podawałem tylko różnice. Nie zmienia to faktu, że Fifa słabo sie rozwija - bo sie tak rozwija. Mi chodzilo tylko o taki kontrargumencik do tekstow "a Fifa to jest ciagle taka sama..." Cóż, kto chce, niech potraktuje mój post jako sarkazm :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dark Light - hehe, w patchu chyba niemozliwym jest wprowadzic tyle zmian. (a wszystkich roznic nie wymienilem). Co do grafiki - ja tam wole, by zmieniala sie powli, bo jeszcze na moim dziadku chodzi... I czy jest za wolno, czy nie - mnie odpowiada.

No dobra,ale jeżeli ciągle jest wciskana ta sama gra,z kosmetycznymi poprawkami,to po co kupować kolejne części?Przecież jeżeli masz słaby komputer,to tylko go sobie spowolnisz,a zmian większych nie doświadczysz :P

Co do rocznej przerwy - tu się zgadzam w całej rozciągłości - takie robienie gry na określony termin dobrym pomysłem nie jest...

I tak EA ma to w d.... :?

O, i żeby nie było - ja podawałem tylko różnice. Nie zmienia to faktu, że Fifa słabo sie rozwija - bo sie tak rozwija. Mi chodzilo tylko o taki kontrargumencik do tekstow "a Fifa to jest ciagle taka sama..." Cóż, kto chce, niech potraktuje mój post jako sarkazm :)

A mój post jako smarkazm :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam w fife mógłbym pogrywać (i tak pogrywam czasami) , gdyby nie 1 rzecz. pomijam już to wszystko czego podobno nie ma fifa a pes ma... jest jednak cos co mnie w tej fifie tak denerwuje że nie moge wytrzymać.

o czy mówie?? A o tym że już od dobrych 3 wydań autorzy wręcz ograniczają możliwości dostosowania sterowania do własnych potrzeb. Np brak mozliowści ustawiania "shifta". poza tym w fifie dobrze to działaja przeważnie tylko pady rekomendowane przez EA. Ja posiadam saiteka p880 i co sie okazuje? w fife nie moge sobie pograć na krzyżaku tylko musze na lewym analogu. W fifie 2006 krzyzak działał mi tylko w 4 kierunkach a w WC 2006 to już mi wcale nie działa, a do tego z menu zniknęła nie wiedzieć czemu możliwośc zmiany sterowania z analogowego na cyfrowe.

Czy to nie jest idiotyzm?? Odpalam soibie PES5 i tam mam WSZYSTKO. ustawiam sobie zwody, zmieniam ustawienia krzyżaka, analogów, no i jak to siee ma do fify która nawet nie potrafi zapamiętac ustawień klawiatury i po kazdym uruchomieniu gry trzeba od nowa wszystko zmieniać??

Jak dla mnie to jest niedopuszczalne i smarkam na EA tak samo jak oni smarkają na mnie tak utrudniając mi życie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

!Gacek! ja nie mam żadnych problemów z grą na klawiaturze. Pada nie posiadam, a gra na klawiszach wcale nie jest mniej przyjemna. owszem początki są trudniejsze i różnią się od pierwszych króków z grą gdy zaczynamy z padem ale po kilku meczach wszysko jest ok. Ponadto jak to nie zapisują Ci się ustawienia?:>

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

!Gacek! ja nie mam żadnych problemów z grą na klawiaturze. Pada nie posiadam, a gra na klawiszach wcale nie jest mniej przyjemna. owszem początki są trudniejsze i różnią się od pierwszych króków z grą gdy zaczynamy z padem ale po kilku meczach wszysko jest ok. Ponadto jak to nie zapisują Ci się ustawienia?:>

Tutaj się mylisz.Nie masz problemu z grą na klawiaturze bo od początku na niej grasz w fife,jesteś do niej przyzwyczjony.Pad dobrze leży w dłoni,jest dużo lepszy do grania w tego typu gry.Wszystkie przyciski są równomiernie położone od siebie i wszystkie leżą w nieznacznej odległości od siebie.IMHO pad jest zdecydowanie lepszym rozwiązaniem.Możesz mi wierzyc,grałem u kumpla na klawie i u siebie na padzie.Różnica była kolosalna!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale ja nie chce tutaj może wywoływać dyskusji na czym gra się lepiej. Każdy ma swoje zdanie (ja osobiście obstaje za padem). Tak jak mówi Szarik na klawiaturze specjalnie niem problemów z ustawieniem klawiszy, chocby z tego wzzględu ze klawiatura nie ma analogów :lol: a wszyscy i tak grają na kombinacji "weasd" i kilku pobocznych klawiszach. Schody jednak zaczynają sie przy padzie, a juz kataklizm jest z padami nierekomendowanymi przez EA. TO jest troche strzelanie sobie samobója, bo ja z każdą edycją mam coraz mniejszą oohcotę na grzebanie w plikach gry po to tylko żeby sobie ustawić zwód :/

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po prostu każdemu wygodnie jest tak, jak się przyzwyczaił. Ja też uznaje tylko klawiaturę. Zagrałem kilka meczy na padzie i dla mnie to masakra. Ale ja we wszystko gram na klawiaturze, więc może jestem wyjątkiem. A temat o tym faktycznie lepiej skończyć, bo się zacznie wojna jak między PC a konsolami. :D I przyłączam się do prośby o wygłoszenie kilku opinii na temat FIFY WC, bo kupienie jej mam w niedalekich planach.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ehh... według mnie FIFA WC 2006 to jest pozycja tylko dla maniaków "fif". Jest to praktyczne zwykła 2006 z drobnymi zmianami. Bardzo fajny klimacik mistrzostw buduje EA, ale to jedyna rzecz która przyciąga w tej grze. Wystarczy chyba że powiem że zdobyłem Polską mistrzostwo świata za pierwszym razem na poziomie World Class. Nic chyba nie musze dodawać, fakty mówią same za siebie.

Gra strzasznie nudzi, bo komputer nie potrafi grać. Akcje komputerowych przeciwników sa tak idiotyczne ze szkoda gadać, a zwody komputerowego przeciwnika ograniczają sie do obracania sie dookoła własnej osi :P Troche lepiej jest z "żywym" przeciwnikiem.

Gre polecam tylko ludziom którzy nie grali w FIFE 2006 i absolutnym maniakom przy kasie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ja maniakiem FIFY nie jestem, ostatnia w jaką grałem to 2005. Osobiście wolę PESa. Myślałem, że przez ten czas jaki upłynął od 2005 panowie z EA zmądrzeli i poprawili to co kulało. Ale jak widzę znów się przeliczyłem. :cry: Szkoda, nie dostaną tych 129 zł. :wink:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grałem w FIFE WC 2006 u kumpla i nie wiem czy to tylko pozory ale jakoś tak mi sie wydawało, że mimo wszystko jest ciut szybsza od FIFY 06. Do plusów tej gry zaliczyłbym otoczke mistrzostw - atmosfera super tylko jednego mi brakuje - hymnów przed meczem a nie po i to w dodatku tylko wygranej drużyny ( jak w hokeju) :). Drugi z plusów to dość ciekawy tryb wyzwań wg mnie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grałem w FIFE WC 2006 u kumpla i nie wiem czy to tylko pozory ale jakoś tak mi sie wydawało, że mimo wszystko jest ciut szybsza od FIFY 06. Do plusów tej gry zaliczyłbym otoczke mistrzostw - atmosfera super tylko jednego mi brakuje - hymnów przed meczem a nie po i to w dodatku tylko wygranej drużyny ( jak w hokeju) :). Drugi z plusów to dość ciekawy tryb wyzwań wg mnie.

Jednak zawsze dodatki, które pojawiają się w FIFA World Cup są tylko kosmetycznymi zmainami. Jedyne co zauważyłem na plus to tylko oprawa. To już w MŚ 2002 im doskonale wyszło (no może poza strzałami - "kometami" :)). Jednak przeważnie nic się nie zmieniaa w samej mechanice gry. Teraz EA Sports poszło do szachów piłkarskich i raczej tego nie zmieni, a szkoda. I przez te kosmetyczne zmiany nie mam zamiaru kupować tej edycji - szkoda dla małych zmiany pieniędzy marnować.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

FIFA...Ta. Do tej serii gier mam duży sentyment. Grałem we wszystkie gry serii łącznie z mutacjami z wyjątkiem 95,96. Według mnie seria FIFA zatrzymała się na numerku 2004. Wcześniej każda edycja miała dożu zmian. Każda nowalijka sprawiało, że bez niej granie stawało się nudne. KONAMI jednak zauważyło, że gracze PCtowi grają maniakalnie w FIFE, bo nie ma żadnej konkurencji,a seria Winning Eleven była królem na konsolach. I wypuścili serię Pro Evolution Soccer. To był przełom na rynku piłkarskich gier. PES miał wszystko to, czego nie miała FIFA. Tak jak powiedział Eld spontaniczności, nieprzewidywalności, dynamiki. I tu przystanę. Dziwi mnie(i to bardzo) dlaczego EA Sports właśnie kiedy wyszło dziecko KONAMI zaczęło wypuszczać praktycznie niczym nie różniące się edycje FIFY? Teraz odwróciłem się od EA, bo widzę, że leci w kulki. FIFA World Cup 2006 jest idealnym przykładem

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...