Skocz do zawartości

Władca Pierścieni: Bitwa o Śródziemie (seria)


Gość kabura

Polecane posty

Dyskusje na temat wyższości DoW nad BftME proponuję przenieść do tego tematu, natomiast co do Balroga i innych gierojów, których działanie na planszy jest ograniczone czasem, to ja ich za wszelką cenę utrzymywać przy życiu nie będę. Oni mają zrobić swoje, przetrzebić szeregi wroga możliwie najbardziej jak się da, a potem i tak idą na odpoczynek, więc chuchanie na nich sensu wielkiego nie ma. Oczywiście głupio, gdyby zginęli w ciągu pierwszych dziesięciu sekund przebywania na placu boju, ale jeśli stoją i nic nie robią, a czas ucieka, to ja już wolę ich poświęcić.

W ogóle kiedy gram po "zóej" :twisted: stronie, to mam lekką rękę do szafowania życiem swoich podwładnych i jadę po trupach do celu. A wy?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 months later...
  • Odpowiedzi 227
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Battle for middle earth. Moje zdanie na temat tej gry idealnie pokrywa się z recenzją. Kolejna gra z seri: "Boże, co to miało nie być". Ogromna skala bitew, zapierające dech w piersiach efekty. Wyszło jak zwykle. Mimo wszystko tytuł uratowany przez cała gamę świetnych pomysłów (bohaterowie i ich umiejętności) oraz ciekawe etapy, dzięki którym mamy wrażenie, iż bierzemy udział w filmie.

Middle earth 2 rekompensuje wady poprzedniczki, roi się od ciekawych lepsze pomysłów. Ma większą grywalność.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months later...

Ja powiem tylko tyle,że w 1 dano nam to co wg. mnie najlepsze w tej serii,czyli ograniczone miejsce budowy.Sprawiało to,że musieliśmy podejmować dosyć ważne decyzje na temat rozbudowy.Część 2 daje moim zdaniem za dużo sfobody.Jest jeszcze jedno w 1 jeden żołnierz był bardziej ważny i potrafił zdziałać więcej 2 stała się zwykłym RTS-em,w którym liczy sie tylko liczebność Naszej armii.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Posiadam w swojej kolekcji 1 i 2 ale niestety gralem tylko w 1. Mam mieszanie uczucia co do tej gry.... Z 1 strony swietna gra w swiecie Wladcy Pierscieni, pierwsze wrazenie - REWELACJA!! SUPER GRA ale.... no wlasnie jest 1 rzecz ktora mi sie nie podoba. Po przejsciu danej misji/mapy zostajemy przeniesieni razem z calym oddzialem ktory przetrwal poprzednie bitwy czyli jesli dobrze rozegramy dana misje latwiej nam pojdzie w nastepnej. Przechodzac tak kilka misji nasze wojsko z poprzedniej mapy w zupelnosci nam wystarcza. Wiec dobudowywanie nowych jednostek nie ma sesu caly czas walczy starymi poniewaz maja wiecj doswiadczenia. I od tego mometu gra zaczyna byc dlamnie nudna .... gdybym kazda misje zaczynal od nowa... lub gdyby komputer dostosowal poziom trudnosci do mojego wojska to napewno bym sie tak szybko nie znudzil. Tak wiec gre wspominam bardzo dobrze ale kampanji Zla nawet nie zaczolem. Moze przyjdzie taki dzien ze wkoncu znajde troche czasu zeby zagrac w 2 cz.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja mam takie coś do 1 i 2 że w 1 bohater był bohaterem, wymiatał; a w 2 oddział najtańszy albo przywołany jest lepszy od bohatera (co z tego że szybciej bije lvl ale pada jak mucha) ,chociaż fajnie że swojego herosa można zrobic

dopiero jak bohater ale i to nie każdy wbije max lvl jest już spoko

a wie ktoś może jak zaprogamowac ogra-bohater żeby wywalał kilka jednostek tak jak zwykły bo on nawala jakby jakiś kozik miał

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według mnie jedynka była lepsza pod względem fabuły od części 2. Pokazywała ciekawe bitwy ( Helmowy Jar :P). Druga część miała natomiast poprawioną grafikę i zmieniony system budowania, można było budować już w dowolnym miejscu na mapie a nie tylko w wyznaczonych punktach. W obu tych częściach spodobało mi się bardzo to, że gry pozwalają wcielić się zarówno w siły dobra i siły zła. 2 dorzuca jeszcze tryb "Wojny o pierścień". Oczywiście jest jeszcze dodatek - Król Nazguli który też jest bardzo dobry :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wojna o pierścien to dla mnie jedyna bardzo mocna strona Lord of the Rings: Battle for Middle-Earth 2 ale mogli lepiej zrobic np. wiecej prowincji (cos jak w TW :D ) ale ten tryb jest banalny da sie na najwyższym PT ukończyc w 1h

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie z kolei strasznie brakuje twierdz z jedynki... Blanki murów, po których da się chodzić, nieraz uratowały mnie przed klęską na samym początku (co jak co, ale w jedynce łucznicy byli niezastąpieni). Planowanie własnych umocnień stałoby się wtedy naprawdę ciekawe (prosta linia nie dawałaby już takich plusów). Dobrze by było mieć na samym starcie zaczątki umocnień w postaci przeszkód terenowych, jak fosa, rzeka, wały obronne... (to już moje fantazje... lubię twierdze)

Pewną wadą jest trochę ubajkowienie pewnych struktur (jak zobaczyłem ulepszenia twierdz i murów ludzi i krasnoludów, to myślałem, że graficy mieli chyba kaca).

Brak rozmaitości broni oblężniczej też trochę doskwiera... ale przy niezbyt wytrzymałych murach za bardzo by się nie przydały inne sprzęty... szkoda.

Co do TW... cierpliwości, powstaje mod na Medieval II przekształcający świat w Śródziemie wraz ze wszystkimi elementami.

Król Nazguli... powiem tylko, że twierdza Angmaru wygląda co najmniej głupio po wszystkich ulepszeniach. No i oczywiście ulepszenie zbroi.. Jak mogłem o tym zapomnieć! Zarówno w jedynce, jak i w dwójce wnerwiało mnie to, że siły dobra i zła po ulepszeniu miały zbroje w złotym kolorze (widok uruk-hai, goblinów, trolli itd. w tym kolorze powodował u mnie odruch zakrycia oczu ręką z głośnym westchnieniem).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powrót Króla był zupełnie inną grą ...

BfME to niestety porażki. Jedynka miała ten system budowania ciekawy i tyle. Kampania nudna i pełna nonsensów. Później nie było sensu nic budować - wszystko się rozjeżdżało weteranami z poprzednich misji.

W dwójce jeszcze gorzej - typowy RTS, tyle że na licencji tolkienowskiej. Typowy komercyjny tytulik od EA.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Demilisz: Nie zgodzę się z Tobą odnośnie Twojego zdania o BFME 2. Może kampania to tylko parę nudnych godzin, ale tryb potyczki wciągnął mnie na jakiś czas. No i te wyzwania choć może i głupawe, ale to motywowało by jeszcze pograć i udoskonalać naszego bohatera. Jeżeli jednak ktoś uważa, że gra była zbyt łatwa dla niego to chcę zobaczyć pojedynek jego z komputerem dowolną rasą przy własnym upośledzeniu(maksymalne) i najwyższej trudności przeciwnika. Ciekawe czy wtedy ta osoba zdoła przeżyć pierwsze 2 ataki. Klimat tolkienowski sam zachęcał do wypróbowania gry.

Powrót króla tylko łyknąłem, bo na starym sprzęcie za bardzo cięła mi się walka postaciami.

Jakie były Wasze ulubione postaci w BTME2(oprócz własnoręcznie stworzonych bohaterów :P )???

Dla mnie Gandalf ze względu na ostatnią umiejętność i Aragorn, bo go lubię jako postać :) . Jednak najlepiej prezentującymi postaciami były dla mnie Nazgule.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To był po prostu przykład, w którym Ty nie masz szans, bo armia Twoich jednostek będzie miała problem z uszkodzeniem(sic!) ,a co mówić o zabiciu wrogiej jednostki ;) . Może przeciwnicy komputerowi nie są zbyt bystrzy(może dlatego, że ich armie są mało zróżnicowane (tzn. komp wysyła na nas np. 2 rodzaje jednostek) to też łatwo nam przeciwdziałać. W takim W3:FT komputer zaczyna używać o wiele bardziej zróżnicowanych jednostek to też z starcie z takowym jest trudniejsze*. Tutaj być może tego brakuje. Jeżeli komputer nie jest wyzwaniem dla Ciebie spróbuj starcia w grze z innymi graczami w trybie multiplayer.

*-dla prawdziwego doświadczonego gracza, wręcz PRO każde starcie z kompem staje się szybkim zwycięstwem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na początek sprawdź poziom trudności

w Bitwie o Śrudziemie 1 i 2 preciwnicy wysyłaja 2 rodzaje jednostek tylko na 2 najniższych poziomcha trudnosci na wyższych dostosowuje sie o nas w cz.1 tylko na najwyzszym nie przeszlem (tylko dobra nie przeszłem) a w 2 wszystko(prostsza??)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak dójka niestety jest dużo prostsza. Ani razu nie miałem sytuacji, że musiałem zapisywać grę - wszystko przechodziłem za pierwszym podejściem. A poziom trudności za wysoki nie był:?

Jedynka była znacznie trudniejsza w niektórych misjach, ale jeżeli graliśmy na standardowej mapie, z całkiem silną armią to... nie było większych problemów z rozbiciem przeciwnika. Dla mnie najtrudniejsze były dwie misje, które najczęściej musiałem powtarzać: Helmowy Jar i Czarna Brama. W pierwszym natarcia były tak liczne, że ciężko było się skoncentrowac na wszystkim, tak wię często zdarzało się nie dopilnować bramy lub nie wysadzić w pore miny. Pomimo tego nie ma co porównywać poziomu trudności BfME z trudnościa np. Age of Mythology albo Dawn of War.

Co do ulubionego bohatera... Lurtz (łucznik plus berseker plus zasoby za zabijanie), Eomer (podobnie z zasobami, plus konny) i większośc krasnoludów, którymi grałem dopóki jakiś idiota nie wpadł na pomysł, by w kolejnym patchu zmniejszyć zasięg murów. I niby na cholerę? Żeby jeszcze bardziej wzmocnić rusherów czy co?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hehe Helmowy Jar trudny był ale Czarna Brama o wiele prostrza ,a max żenady to oblęzenie Minas Thirit wystarczyło sie wycofac na samą góre i nazgule odpierac aż wsparcie przybędzie.

Dla mnie w 1 dośc trudne było oblężenie Edoras .Ci przeklęci łucznicy i wypady kawalerii(miałem mało pikinierów,albo niedoświadczonych).W 2 nie było dla mnie trudnych misji. :P

Ulubienie bohaterowie:

Faramir(strażnik i kawalerzysta)

Gandalf(wymiata jak sie 10 lvl wbije)

Legolas(dobry na grópki przeciwników i szybko exp bije)

Król Nazguli(jedyny wdg mnie "normalny" bohater części 2)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Nie wiedziałem gdzie napisać więc pisze TU.Pamietacie muzyke z 1 ta która leciała gdy wybieraliśmy na mapie Śródziemia prowincje(nie wiem jak to nazwać) do zaatakowania??Jeżeli zna ktoś tytuł to byłbym rad gdyby został on podany.Aha nutka ta była w filmie gdy Gandalf i Frodo żegnali się z innymi przed odpłynięciem(końcówka filmu).Z góry serdeczne DIĘKI:)

Ulubione postacie:

Gandalf-jak miało sie go to nazgule i liczne armie nie fikały

Aragorn-leczy innych przywołuje oddział armii umarłych

Legolas-ogółem wymiatacz

Gimli-atak z wyskoku+zabójca=miazgun totalny

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 months later...

Ja gram teraz w jedynkę (2 mi nie pójdzie). Gra jest fajna. Duże bitwy. Raczej łatwo kierować wielkimi armiami. Jedyna rzecz która może denerwować w kampanii zła to to że bohaterowie dobrych są nieśmiertelni! To znaczy zabiłem drużynę pierścienia w amon hen (no oprócz Sama i Froda) i myślę sobie jak tu będzie bez nich w Śródziemiu a tu patrzę a oni w pełni zdrowia w Helmowym jarze... Trochę dziwne i wkurzające ;P Ale tak poza tym gra jest super ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Może to nie ten temat, ale ta gra też dodyczy bitw o śródziemie.

Władca Pierścieni: Podbój to nowa gra w serii, totalnie mnie wciągneła! Bohaterowie wymiatają a emocje w obronie niesamowite! Rodzaje jednostek to był świetny pomysł. Klimatyczna muzyka wpada w ucho. O grafice nie można tyle powiedzieć, wygląda jak ta sprzed dwóch lat. Multi to wisienka na torcie! Polecam tą gre w 99,9 % (0,1% to dla tych którzy nie gustują się w fantasy).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bitwa o Śródziemie 2. Świetna gra. Chyba jako jedyna od wielu wielu lat powodowała u mnie takie dziwne uczucie, że chce się w to grać. Świetna muzyka, grafika też ujdzie, wątek fabularny też nie był najgorszy. Poziom trudności nie zawysoki. Frajdę sprawiało także szukanie Smeagola na mapie, po złapaniu go zdobywało się jedyny pierścień, choć kurcze..do końca nie pamiętam jaki bonus to dawało ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No BFME II bardzo fajne ale i tak najbardziej podobał mi się multi :) Dodatek, Król Nazguli taki trochę średni. Specjalne jednostki są bardzo denerwujące, a szczególnie w multi. Tak samo jak nowa frakcja, tak jakoś nie pasuję do tej gry.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niedawno wróciłem do gry i trzeba przynać, że naprawdę fajna.

Najbardziej podoba mi się ścieżka dźwiękowa, która po prostu zrywa z fotela.

W sumie grałem W bitwę o pierścień ludźmi i udało mi się przejść w około 6,5 godziny, więc jako dodatkowy tryb, naprawdę spisuje się nieźle.

No i szarża Rohanu. Mniam. Szczególnie przy tej muzyce. Rozyrwa lepiej niż scena z Helmwoego Jaru z Drugiej części. ;).

A. Tom Bombadil rulez.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ktoś wyżej wspomniał o LoTR: Conquest (czyli Podbój) to i ja się wypowiem, bo miałem okazję dzięki uprzejmości kumpla zagrać sobie w demo na PS3 i zobaczyć trzy mapki łącznie z treningiem na jakich przyszło stoczyć bitwy między siłami dobra i zła. Zacznę od bebechów czyli strony technicznej - nie jest źle, ale grafika nie jest pierwszych lotów co IMO wychodzi tej grze na zdrowie, bo jest niesamowicie płynna zarówno w multi jak i po singla mimo dziejącej się wokół zawierusze. A sam gameplay - naprawdę fajny i miodny, szczególnie w multi gdzie gra się przeciw żywym graczom a każdy z nich kombinuje jak wygrać i bezwzględnie korzysta z dostępnych mocy a tych dla danej klasy jest sporo xD Widziałem też Gandalfa (w Minas Tirith) i Balroga (w Shire) w akcji i jest epicko kiedy wchodzą do walki. Demona ognia jest łatwiej zdjąć za to kiedy kumpel wcielił się w Białego Maga to było pozamiatane... kosił wrogów niesamowicie co zapewniło zdobycie wszystkich flag i zwycięstwo sił dobra :D

IMO ogólnie na podstawie dema - gra jest fajna i warto dać jej szansę :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...