Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Smuggler

Muzyka, której słucham, muzyka ktorą lubię

Polecane posty

W ogóle skąd bierze się taka ignoracja muzyczna, że: "słucham tylko tego co już polubiłem. I niczego nowego nie próbuję" Znam wielu takich ludzi i szczerze mówiąc w pewnym momemcie jak się gada o muzyce, to temat się urywa. Bo ktoś zna 5 kapel na krzyż i o nowych nawet nie chce słyszeć... Też Was to denerwuje?

Podzielam Twoje zdanie Patrol, że ktoś kto jest "zamknięty" w obrębie 5 zespołów i nie chce nic innego poznawać to człowiek po prostu ubogi. Ja jestem dokładnym przeciwieństwem takiej postawy - próbuję co i raz nowych zespołów, artystów poznawać i cały czas wzbogacać swoją listę tego co lubię. Zresztą ile czasu można słuchać tego samego? Nawet wielki fan jednego czy dwóch zespołów po ciągłym katowaniu się na przykład przez rok kilkoma albumami może się trochę znudzić. Nie mówię, że przestanie tego słuchać, ale każdy potrzebuje poznawać nowe rzeczy i tak samo jest z muzyką. Ja całą przyjemność muzyki widzę w tym, że jest jej tak dużo i zawsze mozna poznać coś nowego i co przypadnie do gustu :).

A co do starszej muzyki--> Lubię ją i bardzo dobrze mi się słucha na przykład Elvisa (:)), Pink Floyd i wielu innych zespołów. Jednak teraz ludzię często myslą, że to co było dawniej nie ma co sie porównywać do tej nowej muzyki. A guzik! Kiedyś tworzono też bardzo dobrą muzykę, która z pewnością przebija wiele "topowych" obecnie zespolików i wykonawców.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podzielam Twoje zdanie Patrol, że ktoś kto jest "zamknięty" w obrębie 5 zespołów i nie chce nic innego poznawać to człowiek po prostu ubogi. Ja jestem dokładnym przeciwieństwem takiej postawy - próbuję co i raz nowych zespołów, artystów poznawać i cały czas wzbogacać swoją listę tego co lubię. Zresztą ile czasu można słuchać tego samego? Nawet wielki fan jednego czy dwóch zespołów po ciągłym katowaniu się na przykład przez rok kilkoma albumami może się trochę znudzić. Nie mówię, że przestanie tego słuchać, ale każdy potrzebuje poznawać nowe rzeczy i tak samo jest z muzyką. Ja całą przyjemność muzyki widzę w tym, że jest jej tak dużo i zawsze mozna poznać coś nowego i co przypadnie do gustu :).

Żeby to było takie proste. Czasami bezpieczniej jest mieć tą 5 ulubionych niż wiecznie szukać nowych. No, bo niby gdzie ich szukać i znajdować. W radiu? W TV? Tam raczej rzadko puszczają coś nowego i odkrywczego. Idą w stare pewne zespoły z gronem fanów a jeśli grają kogoś nowego i nieznanego to tylko dla tego, że nie jest on nowy i nieznany po prostu w Polsce go nie znamy a na świecie ma już grono fanów. A i tak z reguły grają tam sam pop. Można łazić po sklepach i kupować nowe płyty, ale to jest ryzykowne. Wydawać kasę na coś, co się nie spodoba i będzie kurzem zarastać jest raczej marnym pomysłem na poszukiwania nowych ciekawych wykonawców. Pozostają znajomi gorzej jak ci też obracają się w kręgu góra 5 wykonawców i to tych samych lub, co gorsza takich, którzy zupełnie mi nie odpowiadają.

A tera trochę uściślę, o co mi chodzi. Mianowicie słucham Hip Hopu, ale ostatnio mam straszne tyły, bo po prostu nie wiem skąd brać info o nowych dobrych. W TV i radiu grają Meza itp. a kumple słuchają Metalu. W liceum było paru ziomów, od których pożyczało się płyty i odkrywało nowe arcydzieła Hip Hopu, ale teraz jadę cały czas na ulubieńcach i czekam na ich nowe płyty. O tym, którzy są tymi ulubieńcami pisał nie będę po nie lubię się powtarzać.

Jeśli dobrze policzyłem to jest to 250 post i pod moim avikiem pojawiło się określenie człowiek. :D No to mogę iść na obiad. :lol:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, jak jest z hh, ale ja jakoś nie mam wielkiego problemu z szukaniem nowych fajnych rzeczy w rocku. Wystarczy wiedzieć, jakich stacji i jakich audycji słuchać. A że często jest to po 22, a nawet po północy? Cóż, trudno, jak się chce, to się poświęca 8).

A tak w ogóle - dziś w nocy własnie usłyszałem, że David Gilmour przyjeżdża do Polski i zagra w Stoczni Gdańskiej koncert! Nie iwem, czy to bardzo nowy nius, ale wiadomośc jest przednia! Gorzej pewnie, jak podadzą cenę biletów...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, bo niby gdzie ich szukać i znajdować.

Od czego masz forum? Przecież nie tylko fani metalu tu są ;)

A guzik! Kiedyś tworzono też bardzo dobrą muzykę, która z pewnością przebija wiele "topowych" obecnie zespolików i wykonawców.

Boney M, Michael Jackson, Blondie, Abba etc. IMO było to o wiele lepsze od dzisiejszej Britni, tokio motel itd.

A jeżeli idzie o inną muzykę? Depeche Mode, Pink Floyd chociażby. No i weź tu powiedz, że to jest zła muzyka...

Jest tyle dobrych kawałków z poprzednich lat, że mała bania...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak w ogóle - dziś w nocy własnie usłyszałem, że David Gilmour przyjeżdża do Polski i zagra w Stoczni Gdańskiej koncert! Nie iwem, czy to bardzo nowy nius, ale wiadomośc jest przednia! Gorzej pewnie, jak podadzą cenę biletów...

ARGH! Masz gdzieś może jakiegoś linka z infem, czy coś? Czyżby kolejny koncert na kształt tego z Jeanem Michellem Jarrem, hmm? Pewno pokażą w telewizji, więc nie ma się co martwić o cenę biletu. Chociaż w sumie fajnie by było zobaczyć go na żywo... :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mordi (już człowiek :P)--> Dla chcą cego nic trudnego. Przecie jest wiele drog, aby dowiadywac się o nowych artystach i poznawać ich muzykę. Po prostu trzeba wiedzieć gdzie i jak szukać. Przecież takim punktem wyjscia może być wycieczka do Empiku, ale tylko wtedy gdy ma się więcej czasu. Mozna tam przesłuchać każdy album jaki się zaraząda i voila - mozesz słuchać do opru każdego rodzaju muzyki. Tylko, że jest to dość czasochłonne, ale jak Ci się spodoba to nic innego jak od razu kupić :). W radiu też mozna znaleźć audycje, które nie graja tylko tego co jest obecnie "najpop" tylko ambitniejszą muzyczkę. Tak jak Patrol powiedział mozna na dobrych i wyrobionych forach (dla przykładu FA :D) popytać ludziska co jest dobre i dotrzeć do danego zespołu/wykonawcy. Od biedy mozna jeszcze z neta na 24h ściągnąć muzykę, ale tylko na dobę. Zatem jak komuś zalezy na tym żeby dotrzeć do róznej muzyki to nie ma z tym wielkiego problemu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ARGH! Masz gdzieś może jakiegoś linka z infem, czy coś? Czyżby kolejny koncert na kształt tego z Jeanem Michellem Jarrem, hmm? Pewno pokażą w telewizji, więc nie ma się co martwić o cenę biletu. Chociaż w sumie fajnie by było zobaczyć go na żywo... :P

No jasne, że jednak w TV to nie to samo. Zwłąszcza, że nie wiadomo, czy kiedyś jeszcze u nas będzie. Poza tym koncert Jarre's wyglądał w TV dość średnio, trzeba to przyznać.

A link?

Hmm... poszukałem 2 minutki :twisted: i nie znalazłem nic na razie, ale skoro Owczarek tak wczoraj powiedział, to sprawa jest chyba pewna. Zaprosił go prezydent miasta. Koncert będzie gdzieś pod koniec wakacji.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurcze posluchalem dzis plytki Smarki Smarka "Najebawszy sie" i mi sie konkretnie podobala, dobre flow i luzne teksty. Polecam kazdemu przesluchanie tej plytki poniewaz oplaca sie to i to bardzo

A dopiero teraz trafiles na 'Najebawszy EP'? Dosc pozno bo jak go juz zdarzylem ochrzcic najlepszą polską płytą (nie liczac JWWCh). Genialna plytka, swietny pod kazdym wzgledem Smarki, jeszcze lepszy Kixnare (ktory aktualnie jest dla mnie najlepszym polskim producentem, a co !) no i Pysk jako DJ oczywiscie. doskonale o ;]

w ogole jesli jarasz sie Smarkiem to sprawdz tez plytke Zkibwoy'a - "Obskurw King EP", wcale nie gorsza jest. Swietne oldskulowe brzmienie bitow i kozackie scratch'e DJ'a Adera. A czemu wspominam o nim tutaj wlasnie? Ano bo Zkibwoy i Smarki tworzyli kiedys razem grupe Cos Mądrego i wydali razem dwie plytki. Potem cos sie stalo chyba, a w koncu w 2005 wydali osobno dwie wyzej wymienione EP'ki ktorymi zjedli cala polska scene..nie oszukujmy sie :P razem nagrali tez cos co juz mozna nazwac klasykiem chyba czyli "Street Najkz Joint", kawalek o Najkach yeah xD Na nowej skladance JuNouDet wyszła druga czesc "Najkow', ale tylko Smark nawija. Tez zamiata, ba. Na tym samym JuNouDet jest tez kawalek Brudnych Serc - "Masz prawo", a BS to nic innego jak Smark i Zkibwoy znowu w jednym tracku xD zapowiedz czegos wiekszego...mistrz i tyle ;]

Smarki zagoscil ostatnio na albumie Eldoki i Bitnicksow w kawalku "Czas, Czas, Czas" , ktory jest bardzo dobry tak jak cala ta produkcja.

Smieszny efekt jak pod koniec jednak bardzo spokojnej, refleksyjnej plyty wlatuje Smark z bezczelna zwrota z wuchta przeklenstw ;] Ale ja sie jaram jak zawsze.

Wczoraj tez zakupilem CKCUA i cala plyta zamiata. Muzycznie chyba najlepsze co do tej pory powstalo w Polsce jesli o rap chodzi.

Nie wiem, jak jest z hh, ale ja jakoś nie mam wielkiego problemu z szukaniem nowych fajnych rzeczy w rocku. Wystarczy wiedzieć, jakich stacji i jakich audycji słuchać. A że często jest to po 22, a nawet po północy? Cóż, trudno, jak się chce, to się poświęca .

Wystarczy posiedziec chwilke na odpowiednich forach i mozna pelno nowych ciekawych wykonawców znalezc, nie problem ;]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no, to jednak tak jak mówiłem, David Gilmour pod koniec wakacji w Polsce. A Solien nawet linka znalazł :) . Ja też już chyba zaczynam szukać kasy.

Ciekawe co zagra, czy tylko swoje kawałki, czy też dużo Floydów. Jak by było "High hopes" to czad na maxa! :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

udało mi się wkońcu zdobyć trzeci grammatik i ostatnią płytkę Onara "osobiście" ,wkońcu znowu leci polski rap w moich głośnikach- dawno jakiejś płytki w kółko nie puszczałem (oprócz oldskulów), kocham tę muzykę- kurda to już we mnie siedzi

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio wręcz niesamowicie zajawiłem się na piosenkę Floydów-Another Brick in the world(Part 2).Imho czysty geniusz.Churek chłopców miota.Genialne wręcz połączenie dźwięków.Ludzie,słuchajcie tego!!!!!!!!!!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Slyszal/slucha ktos zespolu Distrub?

Ja odkrylem go przypadkiem, do tej pory przesluchlem dopiero pare utworow, ale naprawde niezle graja... Zwlszacza jeden utwor mi przypadl do gustu Killing you now z Toole'm. Moze nie jest to tak hardcorowe jak Soulfly, ale milo sie oderwac od Iron Maiden i posluchac czegos nowego.

AHA, pytanie: Disturbed to zupelnie inny zespol? czy moja literowka? o_O Bo na google jak wpisalem distrubed, to poprawilo na disturbed...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co ja wiem to ten zespół nazywa się Disturbed, ale niestety nie słyszałem ich ani jednego utworu. Z tego wszystkiego wychodzi to, że masz źle podpisaną empetrójkę... Chyba. ;) Pamiętajcie, że fanem rocka nie jestem. ;)

A ja teraz nie słucham nic, a jeszcze niedawno leciał hip-hop.... No, ale nie powiem jacy wykonawcy, bo już zapomniałem. Zbyt świetny to hip-hop nie był.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe co zagra, czy tylko swoje kawałki, czy też dużo Floydów. Jak by było "High hopes" to czad na maxa! :D

Połaziłem trochę po różnych forach i sajtach muzycznych i z zamieszczonych tam relacji ludzi, którzy byli na jego koncertach, wynika to, że jego kawałki to niecała połowa koncertu, a cała reszta to utwory Pink Floyd w tym takie hity jak "Comfortably Numb", Time", czy 20-minutowa wersja "Echoes"(yeah).

A w tej chwili słucham kilku utworów z soundtracku do "Ca-Iry", które można znaleźć TUTAJ.Miłego słuchania :) .

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mj - chyba jednak chodzi o Disturbed. oni raczej już dołują, nagrali 2 niezłe płyty w okresie jak wybuchła fala na Linkin' Park itp. Ja znam ich jeden kawałek tak lepiej, a właściwie to przeróbkę - "Shout 2000".

Solien - uu, "Echoes", masakra. Brakuje tylko "Atom heart mother" i "Interstellar overdrive"(czy "Astronomy domine", zawsze to mylę) i po godzinie można kończyć koncert :wink: .

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Disturbed to raz. Nie grają tak nieźle, to dwa. Trzy nie ma ich co porównywać do Soulfly, bo Soulfly to zarąbista kapelka. No, ale cóż, każdemu podobają się różne rzeczy ;)

A ja ostatnio wyposażyłęm się w jedną z najlepszych składanek Depeche Mode, czyli 'The Very Best of' i muszę przyznać, że są to faktycznie najlepsze kawałki DM. No niby taką składanę mógłby sobie zrobić każdy, ale mimo wszytsko...

A w ogóle to co myślicie o wszelakich kompilacjach, splitach i składankach? ;)

Jak dla mnie bardzo dobry to pomysł i trzeba tego nagrywać jak najwiecej. :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A w ogóle to co myślicie o wszelakich kompilacjach, splitach i składankach? ;)

Jak dla mnie bardzo dobry to pomysł i trzeba tego nagrywać jak najwiecej. :)

Moim zdaniem składanki są całkiem miłe, ale tylko od czasu do czasu. Nie powinny wychodzić za czesto. Nie jestm ich wielkim fanem. Co prawda jakieś dobre składanki typu reprezentujące dany rodzaj muzyki to ok. Dzieki takim płytkom mozna poznać jakiegoś ciekawego artystę i to nas zachęci do poznania go. Jednak mimo wszystko nie jestem fanem składanek i raczej rzadko ich słucham i szukam. Jeżeli już to prędzej "The Best Of..", bo zazwyczaj jest to bardzo dobra kompilacja. Jest tylko jeden minus dla fana - tak składanka zawiera utwory, które fan i tak ma :). Ale przytdaje się taki zbiór ulubionych kawałków :).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A w ogóle to co myślicie o wszelakich kompilacjach, splitach i składankach? ;)

Jak dla mnie bardzo dobry to pomysł i trzeba tego nagrywać jak najwiecej. :)

Moim zdaniem składanki są całkiem miłe, ale tylko od czasu do czasu. Nie powinny wychodzić za czesto. Nie jestm ich wielkim fanem. Co prawda jakieś dobre składanki typu reprezentujące dany rodzaj muzyki to ok. Dzieki takim płytkom mozna poznać jakiegoś ciekawego artystę i to nas zachęci do poznania go. Jednak mimo wszystko nie jestem fanem składanek i raczej rzadko ich słucham i szukam. Jeżeli już to prędzej "The Best Of..", bo zazwyczaj jest to bardzo dobra kompilacja. Jest tylko jeden minus dla fana - tak składanka zawiera utwory, które fan i tak ma :). Ale przytdaje się taki zbiór ulubionych kawałków :).

Dobra uwaga – ja na przykład dość namiętnie kolekcjonuję jazz – głównie z okolic Nowego Orleanu – ale rzecz jasna nie tylko. Faktycznie – kupując na przykład „T.B.O. Smooth Jaz… Ever…” nabywam najlepsze utwory, które mam rozrzucone na kilku płytach – L. Armstronga, M. Ripperton czy Nat King Cole’a. Świetnym pomysłem są też albumy stworzone z myślą o wywołaniu konkretnej reakcji u słuchacza – na przykład wyciszające, bądź pobudzające.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Świetnym pomysłem są też albumy stworzone z myślą o wywołaniu konkretnej reakcji u słuchacza – na przykład wyciszające, bądź pobudzające.

Piwo dla tego Pana! Myśli przewodnie w składankach są jak dla mnie bardzo mile widzianym pomysłem. Jeno jeżeli idzie o metal, to jeszcze się z czymś takim nie spotakłem. Raczej sam sobie robiłem składanki na wyciszenie (czytaj ballady :P) czy jakieś hardkorowe kompilacje.

Co prawda jakieś dobre składanki typu reprezentujące dany rodzaj muzyki to ok. Dzieki takim płytkom mozna poznać jakiegoś ciekawego artystę i to nas zachęci do poznania go. Jednak mimo wszystko nie jestem fanem składanek i raczej rzadko ich słucham i szukam. ---> no cóż, wiadomo, że zawsze lepiej mieć album konkretnego wykonawcy. Ale sam mówisz, składanki to dobry sposób na ich poznanie ;) Dlatego moim zdaniem składanek może nie powinno być za wiele, ale jak na razie nie spotkałem się ze zbyt wieloma ;)

Jeżeli już to prędzej "The Best Of..", bo zazwyczaj jest to bardzo dobra kompilacja. Jest tylko jeden minus dla fana - tak składanka zawiera utwory, które fan i tak ma Smile. Ale przytdaje się taki zbiór ulubionych kawałków Smile. ----> czyli tak jak ja przy Depeche Mode :) Wszytskie te kwałki już mam, ale czasem poprostu lepiej zapuścic sobie takie 'The Very Best of' i nie skakać co chwilę z albumu na album ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety naprawdę DOBRYCH składanek jest niewiele . The Best of Smooth Jezz to chyba jedyna pozycja na rynku która trzyma klimat i jakość wydanej płyty . Tak samo jak The Best of Classic , którą to płytę lubię niezwykle ( No Co ?! nie można przeciez całe życie słuchać Black i Heavy matalu ... ) . Coś w sam raz na wyciszenie i do nauki . Jesli chodzi o składanki metalowe ... ugh ... w tym temacie jest gorzej niż źle . Z lepszych uznaje tylko płyty dodane do magazynu Teraz Rock ( niestety zjawisko nieczęste ) . Chętnie posłuchałabym składanki jakiś młodych zepołów matalowych , bo często zdaża się nieoszlifowany diament który okazuje się być naprawdę kawałkiem dobrej muzy , choć znany jest wąskiemu gronu odbiorców .

Niech nikogo nie zwiedzie ta japońska pani na avatarze . Do muzyki japońskiej mam dośc ambiwalentne podejście ... Z jednej strony mam kilka swoich ulubionych utworów , z drugiej jednak niekoniecznie zgłębiam te tamatykę ( zwłaszcza twórczość super-słodkich japońskich lolitek masowo produkowanych przez japoński rynek muzyczny , których muzyka przypomina mi przesłodzone tofii - niby słodkie i przyjemne , ale lepkie , wychodzące bokiem po kilku próbach i mdłe )

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja powiem tylko dwa słowa: JUDAS PRIEST I reszta się nie liczy...

No, ale jednak coś tam jeszcze słucham... Maideni (Fear of the dark, Brave new world i 7th son - cuda), Black Sabbath (ale tylko płytki z DIO na wokalu), Iced Earth (Dante's Inferno - najcudowniejsza muzyczna podróż, jaką dane jest nam odbyć :twisted: )

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z lepszych uznaje tylko płyty dodane do magazynu Teraz Rock ( niestety zjawisko nieczęste )

Chyba sama nazwa pokazuje, ze nei jest to gazeta metalowa, tylko probujaca ewentualnie pogodzic metal z rockiem.. no coz, neistety chyba nie bardzo to im wychodzi. Dobre skladanki wydaje nawet mmp albo raczej wydawalo /ultimate revenge...../, ale tak generalnie to metalu sie ne slucha na skladankach, tylko ew. na splitach ;).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No z dobrych skłądanek to oprócz Best of Smooth Jazz... to jeszcze polecam "Smooth Jazz Cafe" (już 5 było chyba), "Pozytywne wibracje" (chyba 4), "Klubowe granie" ( 2 części jak dotąd, obie dwupłytowe). No ale to wszystko jednak takie nujazzowe rzeczy i podobne.

Z metalowych, może trudno to uznać za składankę, bo to raczej osobny projekt, ale jest świetny.

Mianowicie chodzi o płytę "Roadrunner united - The All-Star Session" . Z okazji 25 lecia zasłużonej dla metalu wytwórni Road runner skrzyknięto kilka największych jej gwiazd, nawet już dla niej nie nagrywających i każdy z nich stworzył własny skład z ludzi tu grających. "Szefami" projektów byli: Rob Flynn (Machine Head), Dino Cazares (Fear Factory, Brujeria), Mathew Heafy (Trivium), Joey Jordison (Slipknot). Ogólnie rzecz mówiąc, projekt niezwykły i ogromny. Dość powiedzieć, że gra tu w sumie 55 osób z 42 zespołów!!! M.in. Howard Jones i J.D.Leach (Killswitch Engage), Max Cavalera (wiadomo 8) ), Corey Taylor, Tim Williams (Vision of Disorder), wokaliści Chimairy i Coal Chamber, Cristian Machado (Ill Nino), King Diamond, Michael Graves (Misfits), Glen Benton (Deicide), Daryl Palumbo (Glassjaw), Keith Caputo, Peter Steele.... ufff, sporo tego.

Słabo znam się na metalu, ale polecam!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobre składanki? Jest ich naprawdę wiele, ale niestety do Polski docierają nieliczne. Większość z tych, które są u nas dostępne na rynku to produkcje rodzime, ale mimo to parę interesujących pozycji można znaleźć. W rzeczy samej najlepiej mają fani nu-jazzu i klimatów pochodnych. :) "Best of Smooth Jazz", czy "Smooth Jazz Cafe" serwowane przez Marka Niedźwieckiego to naprawdę dobre płyty. Nie zgodzę się z kolei ze stwierdzeniem, iż "Klubowe granie" to udana kompilacja. Płytki z tego cyklu są równie letnie jak większość nagrań z audycji. Na szczęście nie tylko fani jazzowych klimatów mają składanki dla siebie. Regularnie wydawane są przecież "Hotel Costes" (Stephane Poumpognac gwarantuje wysoki poziom cyklu), czy kultowe "Cafe del Mare". Z mniej znanych warto podkreślić "Ibiza Chillout" (wyszły już bodajże 3 części, 4 w drodze), oraz nasze rodzime "Chillout Cafe". :]

Hm, a ja teraz - po fascynacji Ladytron, która chwilowo osłabła - cały czas słucham Laiki. Sama Laika to dość intrygująca dziewczyna, jako nastolatka była jedną z najlepszych... hakerek. Później zaczęły ją pasjonować elektroniczne dźwięki i zaczęła tworzyć... :) Powiem tyle - jeżeli hakowała równie dobrze jak zajmuje się muzyką to powinniśmy się cieszyć, że przerzuciła się na muzyczne rzemiosło. ;] Laika stworzyła przede wszystkim swój własny, rozpoznawalny styl muzyczny - jej nagrania są co prawda dość schematyczne i do siebie podobne, ale wszystkie zawierają doskonałe słowa, niezwykły wokal i ten charakterystyczny, niepokojący klimat.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.


  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...