Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Qn`ik

Książki

Polecane posty

Dziś zakupiłem "Na Glinianych Nogach" autorstwa Sami-Wiecie-Kogo :) . Z tego, co pamiętam na tym topicu, to jedna z ulubionych książek z Discwrolda k0nrada... Chłopcze, muszę powiedzieć, iż zgodzę się z Tobą na temat tej "ulubienicowości" :P , ponieważ po przeczytaniu ledwie 40 stron wkręciła mnie i mną w podłogę urzywając ledwie prostowania fałd na mózgu... Stary, dobry, poczciwy Vimes, bydlak Detrytus, kretyn Nobbs... Plejada, Międzyzdroje, Hoolywood czubków i ludzi pozytywnie zakręconych :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja bardzo polecam książke Browna "Anioły i Demony" superaska książka można powiedzieć pierwsza część przygód profesora Harvardu> Jak zwykle wszystko kręci się wokół matematyki, fizyki, kościoła, sekt satanistycznych. Bardzo polecam zwłaszcza tym co przeczytali Kod...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:P +-->

(Wafl :P )
Dziś zakupiłem "Na Glinianych Nogach" autorstwa Sami-Wiecie-Kogo . Z tego, co pamiętam na tym topicu, to jedna z ulubionych książek z Discwrolda k0nrada... Chłopcze, muszę powiedzieć, iż zgodzę się z Tobą na temat tej "ulubienicowości"

Ojj tak..nie pozostaje mi nic innego jak sie zgodzić. Też to aktualnie czytam i jest to pierwsza książka Pratchetta jaką czytam, więc wprawdzie nie mam porównania, ale jestem pod wrażeniem. Ten motyw z Jimmy'm Pączkiem kiedy stawiał diagnoze Vetinariemu rozłożył mnie po prostu :wink:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też to aktualnie czytam i jest to pierwsza książka Pratchetta jaką czytam, więc wprawdzie nie mam porównania, ale jestem pod wrażeniem. Ten motyw z Jimmy'm Pączkiem kiedy stawiał diagnoze Vetinariemu rozłożył mnie po prostu :wink:
E tam, to jeszcze nic, lepszy motyw był z Nobbsem, kiedy Vimes odkrył, że Nobby jest hrabią Ankh :D .

Trochę źle zacząłeś czytać, że tak się wyrażę ;]. Najpierw powinieneś przeczytać "Straż! Straż!", następnie "Zbrojni". NGN jest na końcu, jednak, nie przeszkadza to zbytnio, ale pozwala poczuć np. czemu Nobby jest taki funny :).

-Jesteś arystokratą Nobby...

-Ale ja mam na to szampon!

8)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

taaa, a czytaliscie Dywan tego samego autora?

no po prostu odlot!!! takie np. Tąpnięcie, czy Kopalnia zlota, czyli pensowka, ktora spadla z nieba!!! supper :)

a ja sie zabieram za glosna ostatnio ksiazke ERAGON napisana przez 15-latka... :)

zobaczymy, zobaczymy...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

taaa, a czytaliscie Dywan(...)?

no po prostu odlot!!! takie np. Tąpnięcie, czy Kopalnia zlota, czyli pensowka, ktora spadla z nieba!!! supper :)

Heh, ja z początku podszedłem do tego tak z lekka metaforycznie - mówię sobie: "No jaki dywan, przeca to niemożliwe jest,a aby w nim działa się cała akcja, nie?" :) Całość zrozumiałem dopiero po ponownym ujrzeniu pierwszych stron: "Miasto Ware jest wielkości mniej więcej takie: * - czyli taka niewielka kropka. Od tego czasu nie ma dla mnie rzeczy niemożliwych... ;)
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm, a ja się dzisiaj dowiedziałem, że do konkursu na który jade 29 stycznia musze przeczytać 3 książki, wybrane z listy, którą podali.

Wybrałem sobie:

- Zabić drozda

- Ptasiek

- Solaris

Mam nadzieje tylko, że się wyrobie z tym, bo teraz ma taki troche ścisk w szkole. Nie powiem..mogli mi powiedzieć o tym wcześniej, bo regulamin mieli już na pewno od kilku tygodni. Ah ta niekomptencja :P No ale jak trzeba to trzeba. W ostateczności moge przeczytać dwie książki z wyzej wymienionych, bo na liście była też wybrana powieśc Aghaty Christie, a tej to w swoim życie naczytalem się całkiem sporo :wink:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanko. Kiedy ma ukazać się kolejna część Nekroskopa ???

LOL to Lumley plodzi to jeszcze?

a tak serio - sprawdz sobie na jego stronie, chyba musi miec taka. tam poszukaj...z tego co mi wiadomo to nie zbiera sie tu raczej lobby Lumleyowskie, wiec nie sadze zeby ktos to wiedzial ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytał ktoś "Medaliony" Zofii Nałkowskiej? Ja własnie jestem w trakcie. I tak po przeczytaniu 1 i 1/2 rozdziału jestem w lekkim szoku, bo to "ludzie ludziom zgotowali ten los". :? Książka dość (by nie powiedzieć "bardzo") dramatyczna. Jak z ludzi można robić mydło !?!? :shock:

Niedawno na j. polskim przerabialiśmy "Latarnika". Szczerze mówiąc przeważnie nie lubię lektur szkolnych, ale ta mi sie naprawdę podobała. i próśba do osób, które to będą przerabiać: nie zniechęcajcie się!!! Książka jest krótka (ok. 25 stron), a ma dużo treści, naprawdę, polecam... :wink:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytał ktoś "Medaliony" Zofii Nałkowskiej? Ja własnie jestem w trakcie. I tak po przeczytaniu 1 i 1/2 rozdziału jestem w lekkim szoku, bo to "ludzie ludziom zgotowali ten los". Confused Książka dość (by nie powiedzieć "bardzo") dramatyczna. Jak z ludzi można robić mydło !?!? Shocked

eee...ja to ujme tak - Nalkowska jest zjadliwa, ale i tak cienka. Ona byla w komisji ds. zbrodni hitlerowskich - nigdy nie siedziala w obozie...Poczytaj sobie Borowskiego albo Gawrona. Albo Zakrzewskiego - poszukaj najlepiej ksiazek o obozach ktore pisali byli wiezniowie obozow koncentracyjnych - wiem, ze ciezko jest to znalezc ale ksiazki sa swietne. No i jeszcze Grzesiuk - druga ksiazka z jego trylogio-autobiografii jest poswiecona obozom koncentracyjnym w ktorych siedzial.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz Chim, myślę że jeżeli po raz pierwszy stykasz się z literaturą obozową, to takie samo wrażenie zrobi na Tobie każda z tych książek... Ja jako pierwszą przeczytałem Nałkowską i to właśnie "Medaliony" najbardziej na mnie wpłynęły... Jednak po rozmowach z ludżmi, którzy wcześniej czytali np. "Pożegnanie z Marią" czy "Rozmowy z katem", to doszedłem do wniosku, że najbardziej porusza pierwsza książka...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz Chim, myślę że jeżeli po raz pierwszy stykasz się z literaturą obozową, to takie samo wrażenie zrobi na Tobie każda z tych książek...

w sumie masz troche racji - ja pierwsza ksiazke z literatury obozowej przeczytalem chyba pod koniec podstawowki, gdy bylismy w Oswiecimiu na wycieczce. Wtedy w sklepiku kupilem "Ochotnik do Oswiecimia" Wincentego Gawrona - to jest totalny hardkor, do dzis wracam do niej bardzo czesto. Gawron byl jednym z wiezniow Oswiecimia - jako jeden z niewielu z niego uciekl i swoje wspomnienia spisal wlasnie w tej ksiazce. Bardzo ciekawa i wartosciowa - polecam, choc wiem ze niezwykle trudno jest ja znalezc. Poza tym skoro juz przy tym temacie jestesmy to nie moge nie powiedziec o Grzesiuku - wspanialy facet, a ksiazki ktore napisal jeszcze lepsze. Z tego co mi wiadomo ukazala sie tylko jego trylogia - autobiografia. W jej sklad wchodzi "Boso ale w ostrogach", "Piec lat kacetu" i "Na marginesie zycia". Pierwsza opowiada o jego dorastaniu i alkoholu(:))druga o zyciu w roznych obozach koncentracyjnych(w ktorych siedzial - zreszta byl to czlowiek ktory przezyl 5 lat w obozach, a zaczynal od muzulmanina) a ostatnia opowiada o jego pobytach w roznych sanatoriach gruzliczych(po wyjsciu z obozu okazalo sie ze zachorowal jakis czas pozniej na gruzlice).

Polecam, bo ksiazki sa naprawde swietne, lekko pisane i jeszcze przyjemniej sie je czyta^_^

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

druga o zyciu w roznych obozach koncentracyjnych(w ktorych siedzial - zreszta byl to czlowiek ktory przezyl 5 lat w obozach, a zaczynal od muzulmanina)

Hmm to by wyjaśniało dlaczego Łona (taki raper) mówi w jednym kawałku:

"Nie wierzysz? Przeczytaj Grzesiuka,

Los jest ślepy, więc wcale nie tak trudno go oszukać."

Teraz to nabiera ciekawego znaczenia :wink: Musze poszukać coś jego autorstwa, ale jak pokoncza to co mam do przeczytania w najbliższym czasie.

A dzisiaj zacząłem czytać Solaris. Wprawdzie nieco z przymusu, bo na konkurs jest potrzebna, a tak pewnie bym po nią nie sięgnął. Ale musze powiedzieć, że przeczytałem teraz koło 65 stron i całkiem ciekawie się zapowiada. Nigdy nie przepadałem za takimi książkami, bo jakoś science-fiction i ogólnie takie raczej 'kosmiczne' tematy nigdy mi nie podchodzily, ale to się chyba zmieni :wink:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dorzucę jeszcze swoje trzy grosze do tematu literatury obozowej. Moje obcowanie z literaturą faktu zaczęło się od "Dymów nad Birkenau" i musze przyznać, że był to mocny cios. Książka napisana przez Sewerynę Szmaglewską, która przetrwała Brzezinkę (tytułowe Birkenau). Była więziona od 1941 do końca. Niewiargyodne świadectwo wydarzeń, których była świadkiem. Polecam, potrafi otworzyć oczy na te sprawy, a przynajmniej mniej więcej pozwala uzmysłowić sobie, z czym się tak naprawdę ma do czynienia. Lekturą podstawową jest też "Inny świat" Gustawa Herlinga-Grudzińskiego (to chyba nawet szkolna lektura). Tym razem doświadczenia z łagru (czy gułagu (?)) radzieckiego. Też warte przeczytania. "Zdążyć przed Panem Bogiem" Hanny Krall. Ma formę eseju i niby wywiadu z Markiem Edelmanem, który przeżył powstanie w getcie warszawskim. Można je poznać od zupełnie innej strony. Ponadto przedstawia życie w getcie i dalsze losy Edelmana. Ją również gorąco polecam. Do bibliografii nalezy dorzucić jeszcze "Rozmowy z katem". Nie czytałem, przyznaję, ale coś czuję, ze sobie wypożyczę na ferie. Ponoć świetna. Autor, Kazimierz Moczarski ok. 10 miesięcy spędził w jednej celi z Jurgenem Stroopem, katem getta warszawskiego. Na podstawie tego doświadczenia napisał książkę. To rzeba przeczytać. Po lekturze tych dzieł jak i wymienionych przez Chima, można podsumować całość, czytając wiersz Różewicza "Ocalony".

Lektura uzupełniająca ;) : "Zapiski z domu Umarłych" Dostojewskiego oraz polecam bardzo "Początek" Andrzeja Szczypiorskiego. Świetnie napisana historia opowiedziana z perspektywy kilkorga ludzi, umieszczona w okresie getta warszawskiego, ale i wychodząca poza 45 r. Świetna!

A dzisiaj zacząłem czytać Solaris. Wprawdzie nieco z przymusu, bo na konkurs jest potrzebna, a tak pewnie bym po nią nie sięgnął
Nie wiem, jak stoi u ciebie znajomość twórczości Lema, ale Solaris nie jest dobrym początkiem. Ja od niej zacząłem i nie żałowałem, ale to książka bardzo filozoficzna. Fantastyczna rzeczywistość jest tu raczej czymś umozliwiającym rozważania nad rzeczami w naszej rzeczywistości nieosiągalnymi. Radzę po "Solaris" sięgnąć po "DZienniki gwiazdowe". Baaaardzo ciekawe i ze świetnymi pomysłami. Cóż, Lem wyprzedził scenarzystów Mtrixa o kilkadziesiąt lat :). Polecam też "Niezwyciężonego". Również filozofująca opowieść, ale przedstawiona w bardziej przystępnej formie. No i moa ulubiona: "Powrót z gwiazd". Ciekawa, przystępna i też filozofująca ;). Kurcze, chyba większość książek Lema zawiera trochę filozofii a juz na pewno dużo głębokich przemyśleń. Warta poznania literatura.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do literatury "obozowej" to polecam książke "Archipelag Gułag". Moim zdaniem bardzo przygnębiająca i nie nastawiająca zbyt przychylnie do świata ale znakomicie pokazuje co się działo w tamtych czasach i czasami opisuje takie absurdy, że nie wiadomo czy się śmiac czy płakac...

Co do Lema - o jego twórczości coś tam pisałem powyżej, a forumowicze niech nie marudzą tylko czytają.

Ja właśnie skończyłem "Zapach Szkła" Ziemiańskiego - ludzie, książke kupowac w ciemno - ciężko powiedziec co to jest, fantasy czy sf połączone czasami z zupełnie czymś innym. Czytając tą książke po prostu nie można się nudzic - każda jej strona zaskakuje i to w bardzo pozytywny sposób, mimo, że czasami (prawde mówiąc to w większości opowiadań) mamy do czynienia z naprawdę dziwnymi sytuacjami. No i jeżeli to jeszcze może kogoś zachęcic to Polska jest w chyba wszystkich opowiadanich przedstawiona jako potęga :D No a mieszkańcy Wrocławia to pewnie dostaną orgazmu :lol: bo cała akcja dzieje się w jego okolicach no i wrocek... Po prostu trzeba mieć tą książke i koniec.

Teraz czytam "Kompania Braci" - długo zbierałem kase na tą książke ale warto było, mimo, że jutro mam dwa kolokwia to dzisiaj chyba skończe tą książke.

PS. Jutro moje 20 urodziny -> i nie wnikając w szegóły będą to prawdopodobnie najgorsze urodziny w życiu, czasami naprawde mam ochote łyknąc coś na sen i zawiązac sobie worek na głowie :? .

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, jak stoi u ciebie znajomość twórczości Lema, ale Solaris nie jest dobrym początkiem. Ja od niej zacząłem i nie żałowałem, ale to książka bardzo filozoficzna.

Szczerze? To moja znajomośc tego autora leży i kwiczy :wink: . O innych książkach prawde mówiąc słyszałem tylko gdzieś od innych ludzi. Ale na liście byla tylko ta książka Lema, więc stwierdziłem, że posród innych książek to mnie najbardziej zainteresuje. A to, że bywają tam filozoficzne rozważania to też zauważyłem. Z początku trudno mi było przez to przebrnąć, ale z czasem się w to wkręciłem i cholernie mi sie Solaris podoba :wink:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, jak stoi u ciebie znajomość twórczości Lema, ale Solaris nie jest dobrym początkiem. Ja od niej zacząłem i nie żałowałem, ale to książka bardzo filozoficzna.

ja tworczosc Lema znam dosc slabo(by nie powiedziec bardzo slabo - tez leze i kwicze) ale z tego co patrzylem po roznych recenzjach i tego typu rzeczach, to Lem jest bardziej filozofem niz fantasta. I zreszta bardzo dobrze, bo przynajmniej nie jest to jakas jalowa fantastyka ;)

Jesli zas juz jestesmy przy takim bardziej ambitnym SF, z zacieciem filozoficznym czy socjologicznym to goraco polecam ksiazki Janusza Zajdla - to co ten facet pisal jest po prostu wspaniale. Poszukajcie jego ksiazek, bo naprawde warto. Swietna dawka przemyslen na temat tego i przyszlego swiata, okraszona specyficznym, nieco cynicznym humorem.

Mam pytanie do fanów Diuny. Ile właściwie jest tomów tego? Słyszałem o trzech ale nie jestem pewien. Ja mam ponad 600 stron podzielonych na trzy części- Diuna, Muad'Dib i Prorok a sama Kniga nazywa się Diuna- Mesjasz Diuny. To ile tego właściwie jest?

a nie jest tego przypadkiem 5? wliczajac w to wlasnie ta kobylke ktora jest podzielona na trzy czesci?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja czytuję ksiązki zazwyczaj niepopularne :) Jednak bardzo gorąco polecam ksiązke"Psychologia Internetu" Patricii yy naziwska nie pamiętam.Naprawdę świetna książka dla użytkowników neta i kompów.Poza tym "Mechaniczna pmarańcza" jak dla mnie świetna,choć nie polecam dla tych,którzy nie lubią ksiązek zmuszających do przemyśleń na podstawie akcji.No i hicior mój,do którego często wracam "Dealer miłości" Guya Gilberta.Super książka dla każdego o miłości w świecie,do siebie,bliźnich,jej braku.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie do fanów Diuny. Ile właściwie jest tomów tego? Słyszałem o trzech ale nie jestem pewien. Ja mam ponad 600 stron podzielonych na trzy części- Diuna, Muad'Dib i Prorok a sama Kniga nazywa się Diuna- Mesjasz Diuny. To ile tego właściwie jest?

Cykl Herberta "Diuna" rozróśł się przez lata. Obejmuje powieści:

- Diuna (Dune, 1965)

- Mesjasz Diuny (Dune Messiah, 1969)

- Dzieci Diuny (Children of Dune, 1976)

- Bóg-Imperator Diuny (God Emperor of Dune, 1981)

- Heretycy Diuny (Heretics of Dune, 1983)

- Diuna Kapitularz (Dune Chapterhouse, 1985)

Chyba też inni autorzy sci-fi pisali powieści których akcja toczyła sie na Arrakis, ale nie jestem tego całkiem pewny.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy przeczytał ktoś może "Narrenturm" i "Boży Bojownicy" Sapkowskiego bo słyszałem, że ksiązki ciekawe (i z jajem:) )?? Nie miałem jakoś wcześniej okazji żeby się im bliżej przyjżeć, ale mam zamiar je sobie teraz zakupić.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość S_T_A_L_K_E_R

Ehhh tak sobie policzyłem ile kasy wydałem w tym miechu na książki... około 220 zł. Kurczę tyle gier mogłem kupić, ale coś za coś. Czuję, że książki przejmują 1 pozycję moich ulubionych form spędzania wolnego czasu. Mam nadzieję jednak, że zakup był dobry. Kupiłem wszystkie tomy Achaji (1 tom Rewelacyjny), Zapach Szkła, Legendy, Wiedźmikołaj. Przynajmniej będę mógł nie nudzić się podczas ferii.

Dwa miesiące temu wy pożyczyłem z bibliotek zbiór opowiadań Daimonion Ziemiańskiego. Na początku raczej nie szło dobrze, ale jak kupiłem Achaję to i chciałem zobaczyć debiutancką książkę pana Andzrzeja.

Nie jest to tak samo świetnie napisana książka jak Achaja czy Zapach Szkła bo przecież wydana została w 30 lat temu gdy autor zaczynał pisać. Najbardziej chyba podobało mi się tytułowe opowiadanie oraz Oddział Zamknięty ( tak to się chyba nazywa). W sumie dla fana Ziemiańskiego książka godna polecenia. A teraz czytam Zaklinacza Cienii:)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

te Legendy sa bardzo fajne, Wiedzmikolaj tez niczego sobie... :)

a ja chodze i szukam MORTU T.Pratchetta.. :( w Empiku niestety nie ma argh! :x kucza no!!! no, a aktualnie to czytam teraz ERAGON nawet ciekawie sie zaczyna: Chlopak, o imieniu Eragon(15 lat) znajduje dziwny, wyszlifowany kamyk, ktory pozniej okazuje sie jajem smoka......... :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.


  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...