Skocz do zawartości

EGM w sosie własnym


EGM

Polecane posty

  • Odpowiedzi 3,5k
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź
Mam dziwne wrażenie, że jeszcze przed urodzeniem się autora wiadomości :lol:

Eee... chyba nie. Autor pytań poprawnie sformułował każde pytanie, niektóre z nich są jak uroda Dudy - nachalne, ale niebanalne :D. Więc ma chyba więcej, niż 10 lat.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie pytania są z pewnością irytujące po pewnym czasie, ale ja jednak Panu zazdroszczę. Też chciałbym być autorytetem ;)

A jaka jest Pana opinia o animowanym "Władcy pierścieni"?

Hmmm... Siedzę cicho, bo jak napiszę, że mi się podobał, to się okaże, że mam gust jak szambonurek z Kłaja. A jednak podobał mi się. Ale to był rok 1983 (film nakręcono w 1978-mym, tyle że długo "docierał" do Polski), i jak na owe czasy był zrobiony całkiem dobrze. Wtedy znałem Tolkiena niemal na wyrywki i oglądałem dzieło Ralpha Bakshi z zapartym tchem. Pewnie, teraz trąci myszką, ale z naszej perspektywy "Casablanca" to też okropna ramota.

Nie uważam się za autorytet. Wiesz, im dłużej człek żyje, tym głębsze jest jego przekonanie, że w gruncie rzeczy wie bardzo niewiele... Wiedza jest przede wszystkim światłem rozpraszającym otaczające nas ciemności, ale z wiekiem przekonujemy się coraz bardziej dotkliwie, że są znacznie bardziej rozległe, niż butnie myśleliśmy w młodości.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie, teraz trąci myszką, ale z naszej perspektywy "Casablanca" to też okropna ramota.

na szafot! :P Casablanca to nadal piękny film, i tylko żeby Bogart na stołku nei stał xD

pytanie prywatne - co sądzisz o ex-redaktorze CDA, Pawle Musiałowskim vel Mr. Jedi?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na szafot! :P Casablanca to nadal piękny film, i tylko żeby Bogart na stołku nei stał xD

pytanie prywatne - co sądzisz o ex-redaktorze CDA, Pawle Musiałowskim vel Mr. Jedi?

Wspaniały facet. To, czego nie wiedział o Japonii i jej sztuce, można było zapisać na jednym ziarnku ryżu...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Potwierdzam! Nieśmiertelny film. Może dlatego, że ważniejsza jest w nim fabuła, a nie efektowność wizualna. Wieczne arcydzieło!

No nieee... Przecie to historyjka ckliwa i sentymentalna jak opowiastki o Ani z Zielonego Wzgórza, przesłodzona do granic możliwości, obliczona na wyciśnięcie łez z oczu kucharki, o której sami twórcy wyrażali się lekceważąco. Nie wiadomo dlaczego wszyscy podchodzą do tego gniota na klęczkach. Oczywiście, jeśli widzicie to inaczej, to wasza sprawa.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się przyznam uczciwie, że Casablanci jakoś nigdy nie oglądałem i oglądać nie zamierzam. Zresztą nie oglądałem w całości jeszcze kilku znanych filmów, które jakoś mi uciekły. Przykładowo nie obejrzałem ani jednej części Ojca Chrzestnego, z czego bardzo się cieszę, bo kilka miesiecy temu przeczytałem książkę. I mogę powiedzieć, że będę jednym z niezbyt licznych (mam nadzieję), którzy film zobaczą po przeczytaniu a nie na odwrót. Znajomość muszę też odnowić z Łowcą Androidó, którego nigdy nie obejrzałem do konca oraz z Pulp Fiction, które oglądałem dość dawno.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się przyznam uczciwie, że Casablanci jakoś nigdy nie oglądałem i oglądać nie zamierzam. Zresztą nie oglądałem w całości jeszcze kilku znanych filmów, które jakoś mi uciekły. Przykładowo nie obejrzałem ani jednej części Ojca Chrzestnego, z czego bardzo się cieszę, bo kilka miesiecy temu przeczytałem książkę. I mogę powiedzieć, że będę jednym z niezbyt licznych (mam nadzieję), którzy film zobaczą po przeczytaniu a nie na odwrót. Znajomość muszę też odnowić z Łowcą Androidó, którego nigdy nie obejrzałem do konca oraz z Pulp Fiction, które oglądałem dość dawno.

Przepraszam bardzo, cny Felessanie, ale czy masz do mnie jakieś pytanie? Bo to forum dyskusyjne zaczyna się robić... Nie, żebym czuł się niedopieszczony, ale z tymi wyznaniami o kolejności czytania/oglądania, to może gdzie indziej się zgłoś, a?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nieee... Przecie to historyjka ckliwa i sentymentalna jak opowiastki o Ani z Zielonego Wzgórza, przesłodzona do granic możliwości, obliczona na wyciśnięcie łez z oczu kucharki, o której sami twórcy wyrażali się lekceważąco. Nie wiadomo dlaczego wszyscy podchodzą do tego gniota na klęczkach. Oczywiście, jeśli widzicie to inaczej, to wasza sprawa.

będę bronił tej produkcji tak jak czasem trzeba bronić przygodówek, a czasem ktoś tak broni Forsytha - psa się nie ocenia wg kryteriów oceny konia :D jakkolwiek by nie lubić komedii romantycznych, przygodówek, czy powieści sensacyjnych, nie można ich oceniac wg. kryteriów dotyczących filmów akcji, FPSów czy dramatów. Może to nei jest najwyższej klasy arcydzieło, ale na pewno oglądało mi się przyjemnie, zwłaszcza dzięki dowcipowi i swietnym aktorom :) klasyk i basta!

Felessan - też nie obejrzałęm Godfathera, choć próbowałem, i wynudził mnie potężnie :/

Generale, nei wiem nagle skąd to oburzenie, bo wcześnie padło wiele postów bez pytan, i OT królował, ale chcesz pytań, to masz.. :P Z kim z redakcji się najbardziej zaprzyjaźniłeś i dlaczego?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Casablancę" można lubić lub nie, ale nie da się zaprzeczyć, że jest swego rodzaju filmem kultowym. Scena na lotnisku przeszła do historii kina tak jak i kilka cytatów z tej produkcji. Oczywiście, że nie jest to od razu powód by "Casablancę" wielbić. Przyznam, że oglądałem ją raz w życiu, jako dzieciak zresztą, dlatego nie narzekam na ckliwość opowieści. Może jak obejrzę drugi raz to będę zrzędził

Ocena filmu w dużej mierze zależy od nastawienia widza. Ja na przykład zawiodłem się strasznie na wspominanym tu "Pulp Fiction", bo miałem za duże oczekiwania. I nijak nie rozumiem sławy tego filmu, dla mnie to przegadana pulpa.

Też nie widziałem "Ojca chrzestnego". Odrzucił mnie charczący Brando. Strasznie działa mi na nerwy. Ale książkę przeczytam.

I pytania na koniec: Jaką grę chciałbyś zobaczyć przeniesioną na ekran kinowy? Najbardziej niezasłużenie sławna gra?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z kim z redakcji się najbardziej zaprzyjaźniłeś i dlaczego?

Trudne pytanie, ale najdłużej znam Jurka Poprawę. Razem wygrywaliśmy organizowane przez Łódzki Ośrodek Telewizyjny konkursy wiedzy o SF. Jurek imponuje mi rozległością swoich zainteresowań, trafia też do mnie jego poczucie humoru. Świetny facet...

I pytania na koniec: Jaką grę chciałbyś zobaczyć przeniesioną na ekran kinowy? Najbardziej niezasłużenie sławna gra?

Najbardziej oczywiście chciałbym zobaczyć ekranizację "Syberii" albo "Jacka Keane"...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyznam, że zaskoczyła mnie reakcja Generała na mojego posta, w końcu nie był polityczny i wogóle:P Ale ok, skoro bez OT to bez, licze tylko na to, że innych "pisaczy" też będziesz tak temperował...

A skoro chcesz pytań, to proszę bardzo: na czym byłeś ostatnio w kinie? Na co zamierzasz pójść? I na jakie filmy z reguły nie chodzisz?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyznam, że zaskoczyła mnie reakcja Generała na mojego posta, w końcu nie był polityczny i wogóle:P Ale ok, skoro bez OT to bez, licze tylko na to, że innych "pisaczy" też będziesz tak temperował...

A skoro chcesz pytań, to proszę bardzo: na czym byłeś ostatnio w kinie? Na co zamierzasz pójść? I na jakie filmy z reguły nie chodzisz?

Nie zamierzałem cię dyskryminować, Felessanie; po prostu dyskusja o Casablance była chyba nie na miejscu, prawda? Do kina od dość dawna nie chodzę, mam w domu odtwarzacz DVD i wystarczą mi filmy kupowane w megastorze Empiku, albo wypożyczane w "Beverly Hills". Ostatnio oglądałem bardzo dobry rosyjski serial "Kompania karna" - taki jakby "Szeregowiec Ryan", tylko ukazujący II Wojnę Św. z rosyjskiego punktu widzenia.

A nie chodzę z reguły na horrory.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam takie pytanko:

Jak drogi generale zamierzasz świętować urodzinki? Jakieś specjalne obchody, czy raczej skromnie?

No i oczywiście wszystkiego najlepszego. Żeby zawsze było wesoło i pogodnie a praca dostarczała nieustannie frajdy a nie frustracji. ;)

Nie zamierzam świętować, bo czym tu się cieszyć. Za życzenia dziękuję :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no no, dzisiaj wypijemy za zdrowie EGM-a B) jakieś życzenia trzeba by napisać. tylko czego życzyć? na pewno - setek doskonałych przygodówek, takich, że gdy wystawisz im 10, wszyscy się w redakcji z tą oceną zgodzą :) dalszych sukcesów w pracy naturalnie i, co się z tym wiąże, żeby obiektów Twojego hobby nigdy Ci nie zabrakło :DWSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO, GENERALE!!!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no no, dzisiaj wypijemy za zdrowie EGM-a B) jakieś życzenia trzeba by napisać. tylko czego życzyć? na pewno - setek doskonałych przygodówek, takich, że gdy wystawisz im 10, wszyscy się w redakcji z tą oceną zgodzą :) dalszych sukcesów w pracy naturalnie i, co się z tym wiąże, żeby obiektów Twojego hobby nigdy Ci nie zabrakło :DWSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO, GENERALE!!!

Dziękuję, dziękuję... (EGM sroma się jak napastowana przez bukanierów zakonnica z hiszpańskiego klasztoru, splata ręce w małdrzyk [konia z rzędem temu, co mi powie, co to jest "małdrzyk"] i raz jeszcze serdecznie dziękuje)...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przede wszystkim zdrowia, bo ono jest najważniejsze. Po drugie pieniędzy, które jak wiemy szczęścia nie dają , ale się przydają, a poza tym od nadmiaru głowa nie boli. Po trzecie, jak najlepszych przygodówek i książek. Po czwarte, co najmniej 100 lat. Po piąte, sił do świętowania. Po szóste, szczęścia w życiu codziennym. Po siódme, spełnienia marzeń. Po ósme, braku nudy w życiu. Ogólnie: WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO!!!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przede wszystkim zdrowia, bo ono jest najważniejsze. Po drugie pieniędzy, które jak wiemy szczęścia nie dają , ale się przydają, a poza tym od nadmiaru głowa nie boli. Po trzecie, jak najlepszych przygodówek i książek. Po czwarte, co najmniej 100 lat. Po piąte, sił do świętowania. Po szóste, szczęścia w życiu codziennym. Po siódme, spełnienia marzeń. Po ósme, braku nudy w życiu. Ogólnie: WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO!!!

Dziękuję... życzenia od nieznanych mi ludzi sprawiają, że człowiek zaczyna myśleć, iż to co robi, nie jest tak do końca pozbawione sensu. Jestem wzruszony jak poduszka przed snem... :D:D :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiele dobrych tłumaczeń zarówno z angielskiego jak i z rosyjskiego, docenienia pracy, jaką w to wkładasz oraz wielu dobrych przygodówek. Resztę dopowiedz sobie sam, przecież Sam wiesz, czego chcesz?

A tak z innej beczki tłumaczyłeś cykl DragonLance, więc twórczość duetu Weis&Hickman znasz, może masz jakieś informacje na temat ich innego cyklu mianowicie Bramy Śmierci??

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję, dziękuję... (EGM sroma się jak napastowana przez bukanierów zakonnica z hiszpańskiego klasztoru, splata ręce w małdrzyk [konia z rzędem temu, co mi powie, co to jest "małdrzyk"] i raz jeszcze serdecznie dziękuje)...

a wieć gdzie jest ten koń?? ;p

złożyć ręce w małdrzyk - (złożyć) dłonie na krzyż wewnętrznymi ich powierzchniami do siebie

DUUUUUŻO WSZYSTKIEGO TEGO CO CHCESZ I JESZCZE TROCHE SZCZĘSCIA I RESZTY PIERDOŁÓW TYPU KASA ;]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to już lekka przesada jest. Już większej czcionki nie było? proponuje troszkę na luz wrzucić.

Ale ja w innej sprawie. Mam następujące pytanko do Generała:

Czy miałeś okazję zagrac w King's Bounty? Jeśli nie to czy zamierzasz? Czy w ogóle kręcą cię takie gry?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale ja w innej sprawie. Mam następujące pytanko do Generała:

Czy miałeś okazję zagrac w King's Bounty? Jeśli nie to czy zamierzasz? Czy w ogóle kręcą cię takie gry?

- Czy umie pan grać na pianinie?

- Nie wiem.

- Jak to pan nie wie?

- Po prostu nie wiem. Nigdy nie próbowałem.

Nie grałem w King's Bounty. Jak dostanę w łapy, to się zobaczy. Czy mnie takie gry kręcą? Nie za bardzo, ale czasami lubię zrobić wypad na nieznany mi teren.

A więc gdzie jest ten koń?? ;p

złożyć ręce w małdrzyk - (złożyć) dłonie na krzyż wewnętrznymi ich powierzchniami do siebie

Koń ostatecznie może by się znalazł. Na razie mam kłopot z rzędem :D ...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...