Przepis na życie

[[Ekspert] Xerber]

@Devius - Mówiąc "nie lubię stylistyki" tak naprawdę masz na myśli "nie lubię konwencji".

Bądź co bądź stylistyka w konwencji anime jest niespójna i większość autorów stara się nadać swojemu dziełu aspekt wyróżniający go z tłumu. Jeżeli mimo wszystko wciąż nie wierzysz, to spójrz na tabelkę ukrytą w spoilerze.

Zapewniam cię, że ta lista jest o wiele dłuższa, a nawet bogatsza o ciekawsze przykłady. Swoją drogą /a/noni całkiem niedawno pracowali nad całkiem długą listą "artystycznych" tytułów. Niestety nie widziałem jej pełnej wersji więc nie mogę podlinkować wyniku, a szkoda.

[ArachidowyPL]

Widzę, że są tutaj adepci jednoosobowych zabaw rękoma...

Cycki w Anime to nie to samo co prawdziwe i jakoś specjalnie mnie się nie podobają.

A co do pracy rąk to chodziło mi o lepienie ciasta, ale każdy może odebrać to inaczej, choć w sumie po przeczytaniu mojego posta po raz drugi od razu naszło mi skojarzenie ^^.

[Devius]

Cycki w Anime to nie to samo co prawdziwe i jakoś specjalnie mnie się nie podobają.

Thank God, nie jestem sam.

A co do pracy rąk to chodziło mi o lepienie ciasta

Znowu zabrzmiało dwuznacznie

[ArachidowyPL]

@up

Anime nie moja bajka (no oprócz Pokemonów, wielki fan od dzieciństwa), a tak to szału nie ma i po prostu rzygam tymi bajeczkami.

Stary, a co powiesz na to "jak wyczyścić lufę ojcu?"

Później wtajemniczę Ciebie w sedno sprawy .

[Devius]

Stary, a co powiesz na to "jak wyczyścić lufę ojcu?"

No comment

Anime nie moja bajka (no oprócz Pokemonów, wielki fan od dzieciństwa), a tak to szału nie ma i po prostu rzygam tymi bajeczkami.

Kiedyś oglądało się nałogowo, jednak teraz, kiedy chciałem wrócić sobie do np. Fullemtal Alchemist to ledwo wytrzymałem jeden odcinek. Darcie się japońskich aktorów jednak nie jest już dla mnie, dlatego przerzuciłem się na seriale. O wiele lepsze kino (też zależy jaki serial).

[ArachidowyPL]

No załóżmy, że jest dzień ojca. Chcesz sprawić swojemu staruszkowi jakiś nietuzinkowy prezent. Zabierasz się za sprzątanie garażu, czyścisz półki, pucharki, ogarniasz bajzel i nagle widzisz wiatrówkę, której twój ojciec używał do polowań... Nie wiesz jak ją wyczyścić.

Nasuwa się pytanie - jak wyczyścić lufę ojca, ewentualnie jak wyczyścić lufę ojcu.

To było tak oczywiste przecież. ^^

[nerf0]

Nadzieja niczym płatek śniegu, usil­nie chwy­tana um­knie w za­mieci. Otwórz pięść, a de­likat­nie opad­nie na Twoją dłoń przy­nosząc chwilę wyt­chnienia i... znik­nie bezpowrotnie.