Skocz do zawartości

Pytania do Smugglera


Polecane posty

Lubisz może serie i uniwersum Obcego, albo uniwersum Predatora(niekoniecznie jako film, ale może jako postać, rasę, kulturę łowców)????

Lubie, acz fanatykiem nie jestem. Bardziej Obcego niz Prediego.

Nawet w wannie? "Hardkor" jest z Ciebie, Smuggler :wink: .

Ba, mam nawet ksiazke "Das Boot" ktora w czasie takiej lektury dokonala nieplanowanego zanurzenia do glebokosci peryskopowej. Delikatnie mowiac jest dwa razy grubsza niz przed ta przygoda...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mówiłeś, że lubisz komiksy z Garfieldem, a co z serialami, filmami animowanymi lub aktorskimi????

To juz tez wiele razy powtarzalem - Garfield jest KOMIKSEM. Im bardziej sie go "urealnia" tym gorzej na tym wychodzi. Seriale animowane jeszcze daja rade, ale jakiekolwiek filmy z komputerowo generowanym kotem, ktory NIE wyglada jak w komiksie i zywymi aktorami to absolutne porazki.

W komiksie nieraz kluczowy element to grymas Garfielda + tekst, w filmie to ucieka. To jest komiks "kontemplacyjny" a nie "akcyjny".

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak myślisz, czy gdyby ktoś zlecił FBI, albo MI6 odnalezienie Smugglera i zdradzenie zleceniodawcy kim jesteś, to taka operacja udałaby się i wyszłoby na świat kim jesteś :D ????

Edytowano przez darthmetalus
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak myślisz, czy gdyby ktoś zlecił FBI, albo MI6 odnalezienie Smugglera i zdradzenie zleceniodawcy kim jesteś, to taka operacja udałaby się i wyszłoby na świat kim jesteś????

Masz ferie? Idz na dwor, bo chyba troszke zaczyna cie juz glowa bolec od siedzenia przy kompie... :wacko:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak myślisz, czy gdyby ktoś zlecił FBI, albo MI6 odnalezienie Smugglera i zdradzenie zleceniodawcy kim jesteś, to taka operacja udałaby się i wyszłoby na świat kim jesteś????

Masz ferie? Idz na dwor, bo chyba troszke zaczyna cie juz glowa bolec od siedzenia przy kompie... :wacko:

Nie chcesz odpowiedzieć na to pytanie, ciekawe :smile:...

A tak w ogóle to tak mam ferie, ale nie mam co robić na dworze :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślałeś kiedyś o tym , aby zrobić jakąś wiekszą wystawę swoich zdjęć? Tak mnie naszło to pytanie, po tym jak ksiądz na kolędzie zostawił mi płytę ze swoimi zdjęciami z podróży. Nawet pozwolił się nimi dzielić, kopiować itd więc może bym gdzieś to zamieścił (taka mała dygresja :) )

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A raczej wystarczalo, bo na razie z roznych przyczyn wiecej fotosmugglerow nie bedzie.

A można wiedzieć dlaczego nie będzie?, robisz świetne zdjęcia i z przyjemnością oglądałem je :)

Skomplikowany zbieg roznych czynnikow, glownie osobistych plus focenie tego, czego do pisma wrzucic sie nie da = brak nowych fot. Jak sie odmieni, fotosmuggler powroci.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A raczej wystarczalo, bo na razie z roznych przyczyn wiecej fotosmugglerow nie bedzie.

A można wiedzieć dlaczego nie będzie?, robisz świetne zdjęcia i z przyjemnością oglądałem je :)

Skomplikowany zbieg roznych czynnikow, glownie osobistych plus focenie tego, czego do pisma wrzucic sie nie da = brak nowych fot. Jak sie odmieni, fotosmuggler powroci.

A o jakich rzeczach mówisz pisząc, że niektórych nie da się wrzucić do pisma, chyba nie o członkach :laugh:.

Edytowano przez darthmetalus
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mówiłeś, że nie tolerujesz piractwa, a co uważasz o pożyczaniu gier np. kolega koledze ze szkoły pożyczy najnowszą FIFE, ale na miesiąc????

Nie lubie piractwa na zasadzie "smierc frajerom, nie bede placil za gre, bo moge se zassac za friko, one111111!!!!". Sam pozyczam ksiazki, czemu mialbym sie ciskac na pozyczanie gier.

Dlatego, że wiele Twoich argumentów przeciwko piractwu można odnieść do pożyczania gier. Dlatego, że jest to nielegalne. Dlatego, że i pożyczający, i właściciel mogą sobie obaj naraz (i osobno) w tę grę grać, ponadto często ten, kto pożyczy (od), może nawet nie mieć już gry, a dalej z niej korzystać (a przecież gra w to, co pożyczył!). No i książki są wypożyczane za darmo w bibliotekach, a gry nigdzie.

Edytowano przez guest531
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W związku z całą tą sprawą acta pojawiło się ostatnio sporo artykułów związanych w tematyką piractwa w internecie.

Nie chodzi mi tu o propagowanie piractwa (jestem mu przeciwny), ani wszczynanie dyskusji na jego temat. Po prostu pewne wnioski oraz nowe podejście do tematu w niektórych z tych artykułów mnie zaskoczyło (vide np. "Piraci są najbardziej kumaci" w Polityce 4/2012). Ciekaw jestem czy czytałeś ten artykuł lub podobny (ukazywały się takie analizy także w ostatnio w "Wyborczej"), a jeśli tak, to czy dla Ciebie było w nich coś odkrywczego, a może wcześniej miałeś takie przemyślenia lub się z nimi nie zgadzasz?

Pozdr, Walker.

Edit

]Dlatego, że wiele Twoich argumentów przeciwko piractwu można odnieść do pożyczania gier. Dlatego, że jest to nielegalne. Dlatego, że i pożyczający, i właściciel mogą sobie obaj naraz (i osobno) w tę grę grać, ponadto często ten, kto pożyczy (od), może nawet nie mieć już gry, a dalej z niej korzystać (a przecież gra w to, co pożyczył!). No i książki są wypożyczane za darmo w bibliotekach, a gry nigdzie.

>guest531 nie studiowałem dokładnie prawa autorskiego (a szkoda, bo to ciekawy temat) ale zdaje się, że nielegalne będzie jednoczesne zainstalowanie jednej gry na 2 komputerach (chyba, że licencja na co innego pozwala). Jeżeli danej gry nie masz na dysku, to nie ma problemu, o ile nie udostępniasz jej nieokreślonemu kręgowi osób.

Edytowano przez Walker
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...) bo na razie z roznych przyczyn wiecej fotosmugglerow nie bedzie.

Czy to ma znaczyć, że teraz będą FotoMacAbry ? Przecież to będzie to samo !

Mowa jest srebrem, milczenie zlotem, a trollowanie...

Mówiłeś, że nie tolerujesz piractwa, a co uważasz o pożyczaniu gier np. kolega koledze ze szkoły pożyczy najnowszą FIFE, ale na miesiąc????

Nie lubie piractwa na zasadzie "smierc frajerom, nie bede placil za gre, bo moge se zassac za friko, one111111!!!!". Sam pozyczam ksiazki, czemu mialbym sie ciskac na pozyczanie gier.

Dlatego, że wiele Twoich argumentów przeciwko piractwu można odnieść do pożyczania gier. Dlatego, że jest to nielegalne. Dlatego, że i pożyczający, i właściciel mogą sobie obaj naraz (i osobno) w tę grę grać, ponadto często ten, kto pożyczy (od), może nawet nie mieć już gry, a dalej z niej korzystać (a przecież gra w to, co pożyczył!). No i książki są wypożyczane za darmo w bibliotekach, a gry nigdzie.

Stary, nie badz bardziej papieski od papieza. Powiedzialem kiedys, ze jestem przeciw piractwu ale nie jestem jakims palladynem itd. Pozyczanie gier akceptuje i juz.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jasne, można coś akceptować i już, bez uzasadnienia czy racjonalnych podstaw. Można coś robić/nie robić, 'bo tak/bo nie'. Ale jeśli ktoś kreuje z określonych postaw pewien światopogląd/kodeks etyczny (uznając je za pewnego rodzaju normy), wychodzi z tym świat i dyskutuje z ludźmi o innych poglądach (osądzając i poglądy, i ludzi), to sam podlega krytyce - a powinien być konsekwentny. I nie powinien robić czegoś, bo tak, zwłaszcza jeśli stoi to w kontraście z tym, co ten ktoś głosi.

Może wielu piratów piraci właśnie dlatego, że w ten sam sposób to akceptują i już? :wink:

W związku z całą tą sprawą acta pojawiło się ostatnio sporo artykułów związanych w tematyką piractwa w internecie.

Nie chodzi mi tu o propagowanie piractwa (jestem mu przeciwny), ani wszczynanie dyskusji na jego temat. Po prostu pewne wnioski oraz nowe podejście do tematu w niektórych z tych artykułów mnie zaskoczyło (vide np. "Piraci są najbardziej kumaci" w Polityce 4/2012). Ciekaw jestem czy czytałeś ten artykuł lub podobny (ukazywały się takie analizy także w ostatnio w "Wyborczej"), a jeśli tak, to czy dla Ciebie było w nich coś odkrywczego, a może wcześniej miałeś takie przemyślenia lub się z nimi nie zgadzasz?

Pozdr, Walker.

Edit

]Dlatego, że wiele Twoich argumentów przeciwko piractwu można odnieść do pożyczania gier. Dlatego, że jest to nielegalne. Dlatego, że i pożyczający, i właściciel mogą sobie obaj naraz (i osobno) w tę grę grać, ponadto często ten, kto pożyczy (od), może nawet nie mieć już gry, a dalej z niej korzystać (a przecież gra w to, co pożyczył!). No i książki są wypożyczane za darmo w bibliotekach, a gry nigdzie.

>guest531 nie studiowałem dokładnie prawa autorskiego (a szkoda, bo to ciekawy temat) ale zdaje się, że nielegalne będzie jednoczesne zainstalowanie jednej gry na 2 komputerach (chyba, że licencja na co innego pozwala). Jeżeli danej gry nie masz na dysku, to nie ma problemu, o ile nie udostępniasz jej nieokreślonemu kręgowi osób.

Bynajmniej - programów komputerowych dozwolony użytek nie dotyczy (vide Art. 77 Ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych).

A co do treści Twojego posta ogólnie, to trzeba odróżnić socjologiczny aspekt piractwa od aspektu moralnego/etycznego. Wszak mordercy często byli bardzo inteligentni :wink:

Edytowano przez guest531
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jasne, można coś akceptować i już, bez uzasadnienia czy racjonalnych podstaw. Można coś robić/nie robić, 'bo tak/bo nie'. Ale jeśli ktoś kreuje z określonych postaw pewien światopogląd/kodeks etyczny (uznając je za pewnego rodzaju normy), wychodzi z tym świat i dyskutuje z ludźmi o innych poglądach (osądzając i poglądy, i ludzi), to sam podlega krytyce - a powinien być konsekwentny. I nie powinien robić czegoś, bo tak, zwłaszcza jeśli stoi to w kontraście z tym, co ten ktoś głosi.

Krotko mowiac - wiem lepiej co powinienes myslec.

Zycie to nie RPG i jest sztuka kompromisow. Nie da sie byc palladynem.

Może wielu piratów piraci właśnie dlatego, że w ten sam sposób to akceptują i już? :wink:

Moze. Ale tego co oni akceptuja ja nie akceptuje. Proste.

A co do treści Twojego posta ogólnie, to trzeba odróżnić socjologiczny aspekt piractwa od aspektu moralnego/etycznego. Wszak mordercy często byli bardzo inteligentni :wink:

Jasne, acz nie wiem co to ma do mego tekstu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie do Smugglera, i innych forumowiczó miałem kiedyś problem. Beyond good and evil, chyba każdy to zna, w każdym razie to była gra, która poszłaby nawet na moim kompie(mało jest takich takich gier) no i pomyślałem, żeby kupić. Idę do EMPIKA niema. Chce od kogoś pożyczyć, nikt tej gry nie posiada. Z pewnych powodów kupno przez internet odpadało. :dry: Zostawał pirat, koniec końców tego nie zrobiłem. No, ale ciekawe co o tym powiecie????

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem Smugglerem, ale jeśli też pytasz userów-śmiertelników to uważam, że ściągasz pirata = kradniesz i tyle. Aby nie robić offtopu: jak znosisz te okropne mrozy - herbatka z malinami, ciepły sweter czy inne sposoby na walkę z chłodem ?

EDIT @darthmetalus: Twoje pytanie było trochę dwuznaczne, ale jeśli chodzi o to co zrobić to zwracam honor ;) Osobiście napisałby do Cenegi i zapytał czy mają może na "składzie" jakiś egzemplarz lub kupił na allegro przez kogoś konto (np. znajomego).

Edytowano przez daveNWN
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem Smugglerem, ale jeśli też pytasz userów-śmiertelników to uważam, że ściągasz pirata = kradniesz i tyle. Aby nie robić offtopu: jak znosisz te okropne mrozy - herbatka z malinami, ciepły sweter czy inne sposoby na walkę z chłodem ?

Twoja odpowiedź jest bezsensu, chodziło o to, abyś ty, Smuggler, albo inni użytkownicy powiedzieli mi co w takiej sytuacji zrobiliby, anie prawili moralne kazania...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jasne, można coś akceptować i już, bez uzasadnienia czy racjonalnych podstaw. Można coś robić/nie robić, 'bo tak/bo nie'. Ale jeśli ktoś kreuje z określonych postaw pewien światopogląd/kodeks etyczny (uznając je za pewnego rodzaju normy), wychodzi z tym świat i dyskutuje z ludźmi o innych poglądach (osądzając i poglądy, i ludzi), to sam podlega krytyce - a powinien być konsekwentny. I nie powinien robić czegoś, bo tak, zwłaszcza jeśli stoi to w kontraście z tym, co ten ktoś głosi.

Krotko mowiac - wiem lepiej co powinienes myslec.

Zycie to nie RPG i jest sztuka kompromisow. Nie da sie byc palladynem.

Ale nie trzeba chyba być hipokrytą. Ciekawe, że złośliwe co prawda skwitowanie mojego posta nie mija się jednak ani trochę z prawdą :wink: Bo to 'wiem lepiej, co powinieneś myśleć' to podstawa wszelkich dyskusji czy sporów, zatem tu masz absolutną rację.

A co do treści Twojego posta ogólnie, to trzeba odróżnić socjologiczny aspekt piractwa od aspektu moralnego/etycznego. Wszak mordercy często byli bardzo inteligentni :wink:

Jasne, acz nie wiem co to ma do mego tekstu.

Nie ma nic (poza tematem piractwa :tongue:), bo to pisałem do Walkera, którego w swoim poście cytowałem.

Edytowano przez guest531
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...