Skocz do zawartości

Pytania do Smugglera


Polecane posty

Smuggler jak myślisz, czy za jakiś czas siądziesz w fotelu i stwierdzisz, że gry już nie są dla Ciebie i jesteś tym zmęczony? Czy jednak pasja będzie Ci towarzyszyć do końca?

Skad mam wiedziec?

Jak juz bede mial tego naprawde dosc, to sobie pojde do innej pracy.

Na razie jakos nie narzekam za bardzo.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wkleję tutaj fragment mojego posta z sąsiedniego działu; tam mnie zlałeś, więc spróbuje tutaj, całość tyczy się listu w najnowszym AR "Gry i wiek":

"To, delikatnie ujmując, obyczaj ludzi niezbyt lotnych umysłowo, zamkniętych na nowe doświadczenia."

Drogi Smugglerze, jest to kolejny już list dotyczący wieku grających homo sapiens. Do tej pory jednak moje oczy nie ujrzały kierowanych pod ich adresem słów "mało lotni umysłowo". Na wstępie zaznaczę, że jestem 'aktywnym' graczem, nabywam tylko oryginalne gry i naprawdę uwielbiam spędzać w ten sposób czas. Zawsze jednak rozumiałem innych ludzi, którzy baaaardzo nierzadko gry krytykują. I absolutnie NIE (NIE!) przyznaję racji osobom, tudzież instytucjom, krytykującym nasze kochane gierczyny, często nawet nie widząc ich na oczy (np. niesławne afery odnośnie scen erotycznych w Mass Effect). Chodzi mi o normalnych ludzi. Z tego co przeczytałem w AR, każdego przedstawiciela naszej rasy, który nie lubi gier komputerowych/konsolowych postrzegasz jako "mało lotnego umysłowo", tak? Znam wielu ludzi, którzy grali na kompie nie jeden raz i... po prostu ta forma rozrywki nie przypadła im do gustu. Wolą czytać książki lub po prostu robić inne rzeczy. Gry ich NUDZĄ. Oczywiście zastrzeżenia mogą być też inne, spotkałem się np. ze stwierdzeniem, że przemoc zawarta w grach ich obrzydza. I co? I ROZUMIEM to, a nie obrzucam zwrotem na temat ułomności. A rzeczywistość jest taka, że ZAZWYCZAJ z gier się po prostu wyrasta, bo brakuje czasu, bo żona, dzieci, praca itd. Nie wiem ile masz wiosen na karku i mało mnie to obchodzi, ale jeśli jesteś nawet tym gościem po 50-tce, grającym w gry, to przynajmniej nie musisz pisać o tych, co krytykują tę formę rozrywki od "mało lotnych umysłowo" i "zamkniętych na nowe doświadczenia", serio.

"Żyje się tylko raz i naprawdę nie warto sobie czegoś zabraniać tylko dlatego, że nie wypada - oczywiście pod warunkiem, że jest to legalne i nie narusza zasad dobrego smaku."

To akurat tekst autora listu, sam jednak się przy tym nieźle uśmiałem. Odnoszę wrażenie, że ludzie piszący obecnie listy do AR są wyzuci z jakichkolwiek autorytetów prócz telewizji i "prawdy" tamże wygłaszanej. Jednak Ty sam zapewne popierasz powyższe słowa, więc pytam - skoro chcesz żyć bez ograniczeń - żyj, olej wszystko i rób co Ci się żywnie podoba. A akurat prawo i legal to baaardzo duże ograniczenie. Tak na koniec - czy ktoś jeszcze ma w ogóle pojęcie o religii i "uduchowieniu"; o wartościach kierujących duszą?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Załóżmy że znam wszystkich pracowników CDA z wyglądu i rozstawiam namiot pod głównym wejściem do redakcyjnych dzwi, oraz mam zapas jedzenia i picia na 1 miesiąc. Instaluje kamery, noktowizory, lasery i wykrywacze ruchu.

Czy jest możliwość złapania cię jak idziesz do pracy?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Smugg!

Chciałbym Cię zapytać co myślisz o Minecrafcie i jego klonach np. Terraria. :huh:

Przyznaj się już, grałeś w Minecrafta :tongue:

No i ostatnie pytanie. Kiedy będzie recka Minecrafta w CDA?

Za udzielone odpowiedzi (lub ich brak... :tongue: ) dziękuje.

Edytowano przez Roberto19983
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i ostatnie pytanie. Kiedy będzie recka Minecrafta w CDA?

Jak się nie mylę recka MC już była, kiedy pod jednym screenem był napis "wyobraźnię graczy, zatrzymuje tylko kwadratura koła" <-- czy coś w tym guście. Ale mogę się mylić ;]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nigdy nie odpisuję, za Smg, wybaczcie mi ten jeden raz.

@ Bassist

Litości, naucz się czytać ze zrozumieniem, co?

Zacytowane przez ciebie zdanie nie odnosi się do ludzi stroniących od grania, tylko tych, którzy "czegoś się dowiedzieli i teraz uparcie się tego trzymają, nie zważając na upływ czasu". Zatem do tych, którzy przykładowo nigdy nawet nie spróbowali zagrać, ale z góry zakładają, że granie jest ogłupiające/dla dzieci etc. (a skoro nie spróbowali to skąd wiedzą, że tak jest? Chyba jednak są zamknięci na nowe doświadczenia?). Albo też do tych, którzy ostatni raz grali w Ponga 30 lat temu (nie wciągnęło ich) i nie chcą zauważyć, że branża od tamtego czasu zmieniła się radykalnie i może taki Mass Effect przypadłby im do gustu. Ale żeby się o tym przekonać trzeba zagrać, a oni tego nie zrobią. Bo Pong nudny jest.

"Żyje się tylko raz i naprawdę nie warto sobie czegoś zabraniać tylko dlatego, że nie wypada - oczywiście pod warunkiem, że jest to legalne i nie narusza zasad dobrego smaku."

Pisząc tu o ""uduchowieniu"; o wartościach kierujących duszą", mam wrażenie, że znowu próbujesz wywołać burzę w szklance wody.

Przeczytaj list troLLO jeszcze raz, tym razem bez emocji. Twoje święte oburzenie wynika z nadinterpretowania jego słów. Przecież nie chodzi tu o przyzwolenie na uprawianie orgii seksualnych, brania dragów (czy cokolwiek innego, co przyszło ci do głowy, a co aż tak cię zdenerwowało) - zwróć uwagę na podkreślony przeze mnie fragment cytatu. Chodzi tu na przykład o dyrektora banku, który nigdy nie skoczy na bungee, bo mu "nie wypada", albo księgową, która nie weźmie udziału w sesji karaoke z tego samego powodu.

No chyba, że to ja nadinterpretowuję, tzn. ciebie naprawdę oburza śpiewająca księgowa, w takim razie przepraszam. Was. To znaczy Ciebie i kija od szczotki, którego najwyraźniej połknąłeś.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wkleję tutaj fragment mojego posta z sąsiedniego działu; tam mnie zlałeś, więc spróbuje tutaj, całość tyczy się listu w najnowszym AR "Gry i wiek":

"To, delikatnie ujmując, obyczaj ludzi niezbyt lotnych umysłowo, zamkniętych na nowe doświadczenia."

Drogi Smugglerze, jest to kolejny już list dotyczący wieku grających homo sapiens. Do tej pory jednak moje oczy nie ujrzały kierowanych pod ich adresem słów "mało lotni umysłowo". Na wstępie zaznaczę, że jestem 'aktywnym' graczem, nabywam tylko oryginalne gry i naprawdę uwielbiam spędzać w ten sposób czas. Zawsze jednak rozumiałem innych ludzi, którzy baaaardzo nierzadko gry krytykują. I absolutnie NIE (NIE!) przyznaję racji osobom, tudzież instytucjom, krytykującym nasze kochane gierczyny, często nawet nie widząc ich na oczy (np. niesławne afery odnośnie scen erotycznych w Mass Effect). Chodzi mi o normalnych ludzi. Z tego co przeczytałem w AR, każdego przedstawiciela naszej rasy, który nie lubi gier komputerowych/konsolowych postrzegasz jako "mało lotnego umysłowo", tak?

>>> Nie. Tylko tych, ktorzy nie widzac i nie wiedziac - wypowiadaja sie autorytatywnie na ich temat. Wydawalo mi sie, ze to jasno napisalem. Ale widac trzeba jeszcze jasniej.

Znam wielu ludzi, którzy grali na kompie nie jeden raz i... po prostu ta forma rozrywki nie przypadła im do gustu. Wolą czytać książki lub po prostu robić inne rzeczy. Gry ich NUDZĄ.

No i w czym problem? Nie lubia, to ich wybor, mnie nic do tego. Ja nie lubie opery (choc pare razy probowalem). Ale nie twierdze, ze opera "to jakis zalosny spektaktl w ktorym ludzie nie potrafiacy spiewac wydaja dziwne piski i jeki, i to nazywaja sztuka".

Oczywiście zastrzeżenia mogą być też inne, spotkałem się np. ze stwierdzeniem, że przemoc zawarta w grach ich obrzydza. I co? I ROZUMIEM to, a nie obrzucam zwrotem na temat ułomności. A rzeczywistość jest taka, że ZAZWYCZAJ z gier się po prostu wyrasta, bo brakuje czasu, bo żona, dzieci, praca itd.

Rownie dobrze mozna wyrosnac ze zbierania znaczkow czy chodzenia na mecze, ale czy to dowodzi ze to rozrywka glownie dla dzieci?

Nie wiem ile masz wiosen na karku i mało mnie to obchodzi, ale jeśli jesteś nawet tym gościem po 50-tce, grającym w gry, to przynajmniej nie musisz pisać o tych, co krytykują tę formę rozrywki od "mało lotnych umysłowo" i "zamkniętych na nowe doświadczenia", serio.

Nie musze ale moge. Na tym chyba wlasnie polega wolnosc wypowiedzi. Do tego nie krytykuje "jak leci" a tylko pewna specyficzna grupe, ktora z kolei nie ma oporow przed krytykowaniem czegos, czego nie zna i nie rozumie.

"Żyje się tylko raz i naprawdę nie warto sobie czegoś zabraniać tylko dlatego, że nie wypada - oczywiście pod warunkiem, że jest to legalne i nie narusza zasad dobrego smaku."

To akurat tekst autora listu, sam jednak się przy tym nieźle uśmiałem. Odnoszę wrażenie, że ludzie piszący obecnie listy do AR są wyzuci z jakichkolwiek autorytetów prócz telewizji i "prawdy" tamże wygłaszanej.

No tak, bo TRZEBA miec jakies autorytety. Bo jak wiadomo owieczka bez pasterza nie moze sobie dac rady.

Jednak Ty sam zapewne popierasz powyższe słowa, więc pytam - skoro chcesz żyć bez ograniczeń - żyj, olej wszystko i rób co Ci się żywnie podoba. A akurat prawo i legal to baaardzo duże ograniczenie.

Polecam czytanei ze zrozumieniem np. tego fragmentu "oczywiście pod warunkiem, że jest to legalne i nie narusza zasad dobrego smaku". Nie bardzo rozumiem czemu kazesz mi olac prawo, skoro zamierzam je respektowac? Zeby sie nadac duma "ha, a ja jestem lepszy, bo mam jakies hamulce, mam jakies granice". No to sorry, ja tez. Ale jesli prawo nei zabrania np. facetowi chodzic w damskich butach na szpilkach, to ja sam, choc w zyciu bym ich nie wlozyl, nie widze powodow by komus, kto chce w takowych szpilkach lazic, tego zabraniac. Byc moze narusza to twoje poczucie przyzwoitosci czy czego tam, ale to juz twoj problem. Nie musisz patrzec w tamta strone.

Tak na koniec - czy ktoś jeszcze ma w ogóle pojęcie o religii i "uduchowieniu"; o wartościach kierujących duszą?

Ajajajaj. Stary, bez urazy - to nie jest miejsce na tego typu dywagacje. Tu sie bawimy a nie dzielimy dusze (jesli jest) na osmioro. Tematy polityczno-religijnie nie sa mile widziane, przynajmniej w tym watku.

Nie, nie zabranim ci glosic swych pogladow. Ale czy musisz robic to TUTAJ?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja mam takie pytanie. to tak, cd action czytam od 2 lat ale nie każdy numer uda mi sie kupić więc nie kumam wszystkiego co jest napisane choćby w ar. to moje pytanie brzmi: kto to jest ta cała "wania" ? nie moge tego pytania znalezc w faq i nigdzie to pytam sie tutaj :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podobno masz nowego procka. Można wiedzieć jakiego? Dokupiłeś coś jeszcze do kompa?

Aj tam nowego... starego, ale lepszego niz mialem - z Core Duo 1,8@2,1 Ghz mam Quada 2,3@3 Ghz, no i dorzucilem 2 GB pamieci, bo procek byl tanszy niz myslalem i zostalo mi troszke kasy. W efekcie moj zabytek ma teraz z 15000 w 3DMarku 2006 (w 2007 mial 9000, po zmianie karty skoczylo do 11000). Czyli nadal ze 2 lata w plecy ale naprawde nic lepszego mi nie trzeba, nie musze grac w Wieska na high czy ubersamplingu.

W sumie na caly upgrade wydalem jakies 1000 zl, a ze to pierwszy od 2007, to mozna przezyc. :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy myślisz, że 50-60zł na Wiedźmin: Edycja Rozszerzona to dobra cena?

Takie pytanie (oczywiście nie oczekuję poważnej odpowiedzi, bo wiem, że nie jest najmądrzejsze)- czy jeżeli kupię jutro Wieśka 1, to nie będę miał (nie)miłej niespodzianki, że za 2-3 miesiące w CDA będzie ta gra? :]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@up haha :) na to drugie pytanie to Smg nawet poważnie Ci nie odpowie :wink:

Witaj Smg, parę pytanek:

1) Masz konto na facebooku ? Spokojnie, nie będę Cię zapraszał do znajomych nawet gdybym odkrył jak się nazywasz :P

2) Preferujesz wycieczki rowerowe czy piesze w wolnej chwili ?

3) Słyszałeś o książkach Trudi Canavan ?

4) Posiadasz w domu jakąś edycję kolekcjonerską gry ?

5) Zastanawiałeś choć chwilę nad zakupem odtwarzacza Bluray czy na razie nie ?

6) Gdybyś miał mnóstwo wolnego czasu i pieniędzy na kurs - no chyba że jesteś samoukiem - to jakiego języka chciałbyś się nauczyć ? - nie podszlifować.

Z góry dzięki za odp. i pozdrawiam.

Edytowano przez daveNWN
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@up haha :) na to drugie pytanie to Smg nawet poważnie Ci nie odpowie :wink:

Witaj Smg, parę pytanek:

1) Masz konto na facebooku ? Spokojnie, nie będę Cię zapraszał do znajomych nawet gdybym odkrył jak się nazywasz :P

Nie mam, nie mialem, nie zamierzam miec.

2) Preferujesz wycieczki rowerowe czy piesze w wolnej chwili ?

Zalezy od nastroju.

3) Słyszałeś o książkach Trudi Canavan ?

Nie

4) Posiadasz w domu jakąś edycję kolekcjonerską gr

y ?

Kilka ale to glownie prezenty, mnie zalezy na grach, nie "dodatkowej zawartosci".

5) Zastanawiałeś choć chwilę nad zakupem odtwarzacza Bluray czy na razie nie ?

Trzy lata temu kupilem sobie dosc wypasiony zestaw kina domowego. Uzylem go moze z 10x przez ten czas...

6) Gdybyś miał mnóstwo wolnego czasu i pieniędzy na kurs - no chyba że jesteś samoukiem - to jakiego języka chciałbyś się nauczyć ? - nie podszlifować.

Zawsze podobal mi sie japonski.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...