Skocz do zawartości

Mass Effect (seria)


RoZy

Polecane posty

Właśnie trafiłem na encyklopedię Mass Effect i coś śmiesznego trafiłem związanego po części ze Smugglerem i pewnym mailem.

Tak tak Smuggler ten mail wyciekł do neta :P

http://images3.wikia.nocookie.net/__cb2010..._Screenshot.png

Wiadomo jedno Smuggler czyta ludziom w myślach nawet przez maile jednym słowem albo wszyscy Polacy myślą o jednym albo Smug to jeden wielki ekstra Biotyk chyba L50 ^^

Ninja zapomniałeś opisać romansu z Garrusem. Uśmiałam się z jego zachowania gdy przyszedł do Shep. Już kiedyś mówiłam, że wydaje mi się to nie na miejscu - Garrus to kumpel. Matko, kto im wpadł na ten pomysł. xD

Nie no żeby nawet biednego Garrusa do tego mieszać no ludzie wiedziałem że coś tu nie pasuje że Garrus wrócił do drużyny ale nie spodziewałem się tego xD Też podejrzane mi się wydało że zawsze z Garrusem była możliwość rozmowy o nim ale on zawsze się wykręcał mówiąc że musi kalibrację zrobić.

Edytowano przez Matison
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z Samarą bodajże nie można mieć romansu. :P

No prawie jest...

Macie racje w romansach z jedynki było coś wyjątkowego i prawdziwszego niż w tych w dwójce. W ME2 czegoś brakuje. No i są zdecydowanie mniej dopracowane, np w jedynce był ten "prawie pocałunek" przerwany przez Jokera. Bardzo lubię ten moment. :)

O dżijzas... ten moment był niezapomniany... Nieważne z kim był...

Ninja zapomniałeś opisać romansu z Garrusem. Uśmiałam się z jego zachowania gdy przyszedł do Shep. Już kiedyś mówiłam, że wydaje mi się to nie na miejscu - Garrus to kumpel. Matko, kto im wpadł na ten pomysł. xD

Garrus? Cóż... Scenka jest bardzo fajna. Kocham gdy ludzie się wydurniają :tongue: . Ale tak jak Tali, Garrus był dla mnie kumplem, nie "bliskim" kumplem. Poza tym jakoś sobie nie wyobrażam pożycia Gairego i Shepki... Nie to że mam coś do turian, ale ta ich twarz... No po prostu skoro prosty pocałunek jest niemożliwy, to jak ma wyglądać cała reszta??? Tekstów Garrusa podczas normalnych rozmów (Mrs. oczywiście) nie znam...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodziło mi o to, że sam "motyw" jest bardzo "przejrzysty" - większość graczy (być może się do nich nie zaliczasz) przejrzała ów manewr i wiedziała z góry, "co" się wydarzy i jaką decyzję trzeba będzie podjąć.

No jak widać nie wszyscy zajmują się logistycznym rozpracowaniem gry. Ja gdy grałem po raz pierwszy wcale nie miałem takich odczuć, takiego przewidywania. Starałem sie wczuć w to co tam było.

I dlatego z tego miejsca polecam ci DA, bo raczej wątpię, że mogło by ci się nie spodobać :P.

Zastanawiałem się nad kupnem, ale nie pasuje mi ten dessing :P (nie wiem czy dobrze napisałem) Dla mnie grafika wydaje się taka strasznie kolorowa, cukierkowa... I styl walki mi nie pasuje, jakoś nie mógłbym się przyzwyczaić do pauzowania akcji co sekunda :P

No, ogólnie każdy dowódca powinien wygłosić jakąś mowę do swoich nowych podkomendnych, niezależnie czy się znają czy nie. Szczególnie, gdy misja wymaga od nich przekroczenia pewnych barier.

No właśnie, a to była jak dla mnie pierwsza taka gra w której to zamieścili i zrealizowali w tak świetny, i dopracowany sposób ;p Aż mnie ciary przechodziły jak Shep mówił przez ten intercom :D

A co do komiksu to ja też z łatwością go znalazłem (może dlatego że mieszkam blisko stolicy xD), i już jestem po przeczytaniu :D Podejrzewam że powinien znajdować się w każdej dobrej księgarni, więc tam trzeba szukać :P

I romanse :D hmmmm No zgadzam się. W ME1 były boskie, ;p subtelne, niejasne, grzeczne i piękne. Wiadomo, piękniejsza część serii xD. W ME2 są oczywiste, brudne, nawet ordynarne, czasami nawet brutalne :D (joke oczywiście ;p)

Jedynym jak dla mnie, najbardziej podobnym do ME1 (chociaż oczywistym, ale nie do końca) romansem, jest jak na ironię, romans z najbardziej wyuzdaną i brutalną członkinią załogi ;p Z Obiektem Zero :) Jest to (według mnie) najbardziej subtelny i wrażliwy romans w ME2. Ja nie odczułem że Zero przyszła do Shepa w celu kopulacji :D Tylko chciała z nim porozmawiać, potrzebowała wsparcia, pocieszenia. Jej emocje, płacz podczas romowy z Shepkiem, były dla mnie jak najbadziej prawdziwe ze wszystkich romansów z ME2. Ale to tylko moje zdanie więc proszę... zastanówcie się zanim na mnie [ordynarnie :P (żarcik)] naskoczycie....

Edytowano przez Robertson
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hahah, ten mail jest genialny. :D Smuggler zawsze wali prosto z mostu. xD

Apropo Dragon Age, ja bym chętnie kupiła, ale wciąż czekam aż stanieje. No pardon, ale ta gra wyszła już dawno a wciąż kosztuje 120 zł.

Czekam na wydanie za około 60... To nie jest Mass Effect żebym przepłacała. :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ta scena pocieszenia ( chodzi o ten moment w którym Shepard się prawie pocałował) była świetna, ależ ja miałem ochotę wtedy Jokerowi w zadzior nakopać :laugh: Mam nawet zrobionego sejwa przed tym momentem i czasem sobie go wczytuję :)

Hehe Smuggler, to jest gość zawsze wie o co chodzi i zawsze wali prosto z mostu :laugh: Ale ci Tali fanatycy też nie mają co robić tylko tyłki komuś zawracać takimi... głupotami, ech.

Lellandra być może Dragon Age będzie niedługo w kolekcji EA Classic bo ME2 już tam trafia :)

Ja bym chciał by Tali brzydka była bo przynajmniej by Tali fanatyzm się zmniejszył :tongue: Ale o to nie ma się co martwić, bohaterki gier rzadko bywają brzydkie :tongue: Ale dla mnie i tak wygląd się nie liczy a charakter i nawet jak by Liara paskudna była to i tak bym ją lubił :smile: O Wrexiu nawet nie wspominam, bo nie dość, że jest facetem to modelem raczej nie zostanie :tongue:

Z Garrusem to zawalili już drugi raz sprawę, gościu praktycznie z nami nie rozmawia tylko ciągle silnik kalibruje. Ciekawe czy będzie w ME3 w drużynie bo po ME2 sporo fanów mu przybyło (zresztą podobnie jak Tali).

Edytowano przez Darkmen
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ta scena pocieszenia ( chodzi o ten moment w którym Shepard się prawie pocałował) była świetna, ależ ja miałem ochotę wtedy Jokerowi w zadzior nakopać :laugh: Mam nawet zrobionego sejwa przed tym momentem i czasem sobie go wczytuję :)

Też uwielbiam tą scenkę:) Ale aż takich zamiarów jak ty nie miałem bo się bałem że Jokera połamię :D Więc dałem mu spokój :D:D

Z Garrusem to zawalili już drugi raz sprawę, gościu praktycznie z nami nie rozmawia tylko ciągle silnik kalibruje. Ciekawe czy będzie w ME3 w drużynie bo po ME2 sporo fanów mu przybyło (zresztą podobnie jak Tali).

Hehe Darkmen mam taką myśl że

w ME3 Garrus nie będzie mógł gadać bo cały czas będzie kalibrował !!Tali!! xD

:D Szkoda gadać z tą jego kalibracją :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam tylko nadzieję, że tej parki nie będzie w ME3 bo chyba na monitor zwymiotuję, jakoś mi już zbrzydli po ME2, jak kiedyś napisałem co za dużo to nie zdrowo.

Chcę Człowieka Iluzję do drużyny wraz z kapitanem Andersonem to by się działo. Nie liczył bym na Jack bo ona wprost mówi w ME2, że po misji odchodzi. Za to może pojawić się Bayley bo po misji mamy komunikat, że warto się zastanowić nad jego werbunkiem z SOC i nie może zginąć (w przeciwieństwie do Shialy). Fajnie bo gościa lubię, liczę na jego powrót w ME3 :)

I czemuś to ten Iluzja ma takie dziwne oczy :/ Normalna indoktrynacja, ten gościu jest dość ciekawy oby w ME3 można go osobiście poznać i porozmawiać :) A nie tylko przez to urządzonko :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy nie wydaje wam się, że te romanse w ME2 (z kobietami) opierają się tylko na no wiecie czym :tongue:

Nie odniosłem takiego wrażenia.

Natomiast pragnę zauważyć, że romans z Jack opiera się przede wszystkim na niezmierzaniu do "no wiecie czego" za wszelką cenę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam tylko nadzieję, że tej parki nie będzie w ME3 bo chyba na monitor zwymiotuję, jakoś mi już zbrzydli po ME2, jak kiedyś napisałem co za dużo to nie zdrowo.

Raczej nie będzie, teraz pora na Liarę i Wrexa :D

Chcę Człowieka Iluzję do drużyny wraz z kapitanem Andersonem to by się działo. Nie liczył bym na Jack bo ona wprost mówi w ME2, że po misji odchodzi. Za to może pojawić się Bayley bo po misji mamy komunikat, że warto się zastanowić nad jego werbunkiem z SOC i nie może zginąć (w przeciwieństwie do Shialy). Fajnie bo gościa lubię, liczę na jego powrót w ME3 :)

Wątpię żeby Illusive dołoczył do drużyny :P tak samo jak zresztą Anderson :P Są za starzy i raczej wojaczki by się już nie podjęli :P Co do Bayley'a to jest to ciekawy pomysł, ale jak dla mnie jest za bardzo.... nostalgiczny?

I czemuś to ten Iluzja ma takie dziwne oczy :/ Normalna indoktrynacja, ten gościu jest dość ciekawy oby w ME3 można go osobiście poznać i porozmawiać :) A nie tylko przez to urządzonko :)

Jestem pewien że za TIM'em kryje się coś większego ;p Wątpię żeby

jego mordeczka pojawiająca się w lewym górnym rogu ekranu po odstrzeleniu Ludzkiego żniwiarza od tych rurek

było tylko błędem gry :D Jak dla mnie to może znaczyć coś więcej, może nawet

Illusive jest związany ze Żniwiareczkami

:D:D:D:D

I zgadzam się romans z Jack jest (chyba) jedynym z romansów w którym nie chodzi o "to coś" :P

Edytowano przez Robertson
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uwaga, organizacji Cerberus udało się w końcu stosując jakieś tajemnicze zabiegi zajrzeć pod maskę Tali, a co się pod nią kryje zobaczycie poniżej :tongue:

Dobra teraz na serio, naprawdę pojawia się jakaś główka Iluzji? Nie zauważyłem.

No fakt, Robertson, że w ME1 jest parę fragmentów które zwiastowało pojawienie się Garrusa i Tali w drużynie, i jest parę fragmentów które jak by na serio zwiastuje pojawienie się Liary i Wrexa w drużynie w ME3 ale to tylko zbiegi okoliczności, ale fakt że ta dwójka teraz w ich zastępstwo powinna wejść moim zdaniem :) I było by to fair (ale wtedy musi pojawić się Ashley/Kaidan).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra teraz na serio, naprawdę pojawia się jakaś główka Iluzji? Nie zauważyłem.

No fakt, Robertson, że w ME1 jest parę fragmentów które zwiastowało pojawienie się Garrusa i Tali w drużynie, i jest parę fragmentów które jak by na serio zwiastuje pojawienie się Liary i Wrexa w drużynie w ME3 ale to tylko zbiegi okoliczności, ale fakt że ta dwójka teraz w ich zastępstwo powinna wejść moim zdaniem :) I było by to fair (ale wtedy musi pojawić się Ashley/Kaidan).

I powinno tak być a Tali i Garrus udadzą się na zasłużoną emeryturę i

taaak tak to może być :D A co do człowieka Iluzji to sobie zobacz na you tube powinien być filmik z tym "wydarzeniem" :D Seryjnie to pojawienie się wtedy i te jego oczy oraz dziwne zachowanie jak dla mnie świadzczyć może o jego bliskiej "zażyłości" xD ze Żniwiarzami ;p Ale już nie takie się sytuacje zdarzały że najgorszy zły okazywał się w rzeczywistości super człowiekiem :D W końcu tak też możę być :P
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może to był jakiś błąd gry, nie wiadomo ale i tak gonie teraz moją Shepard naprzód by jak najszybciej dojść do celu. Jeśli to błąd gry to może po instalacji nowych patchów go nie ma jeśli nie to... Shepard może być w niezłych tarapatach. Ale nie ma co gadać, nie wiadomo o co biegało, być może to jakiś spoiler dotyczący ME3 a może tylko bug gry, ale zobaczyć to uwierzyć.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To na 90% bug gry, może również być zamierzonym bugiem, albo takim ''easter eggiem'' . Za tym że to bug przemawia raczej to że chwile po scenie w której

żniwiarz spadał w otchłań

illusive man pojawiał się aby z nami pogadać. Skoro już mowa o TIMie to jak dla mnie jest on jedną z ciekawszych postaci. Sprawa wrażenie oportunisty dążącego do wyższego celu po trupach (co go trochę usprawiedliwia) z drugiej zaś strony jest typowym czarnym charakterem który pożąda władzy, ale zasłania swoje intencje za pięknymi słówkami i pozorami szczerości. Lubie takie odcienie szarości w grach, bo dają odrobinę pola do własnej interpretacji.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To na 90% bug gry, może również być zamierzonym bugiem, albo takim ''easter eggiem'' . Za tym że to bug przemawia raczej to że chwile po scenie w której

żniwiarz spadał w otchłań

illusive man pojawiał się aby z nami pogadać. Skoro już mowa o TIMie to jak dla mnie jest on jedną z ciekawszych postaci. Sprawa wrażenie oportunisty dążącego do wyższego celu po trupach (co go trochę usprawiedliwia) z drugiej zaś strony jest typowym czarnym charakterem który pożąda władzy, ale zasłania swoje intencje za pięknymi słówkami i pozorami szczerości. Lubie takie odcienie szarości w grach, bo dają odrobinę pola do własnej interpretacji.

Ja wiem że u mnie to było, ale nie mam patchów więc możę one by to usunęły ;p A nawet jeśli to jest bug gry to zrobił niezłe zamieszanie i posunął do sporych przemyśleń :D

A TIM rzeczywiście jest ciekawą postacią, tak jak reszta charakterów z ME. Lecz on ma jakby dwie osobowości. Ciekawe jest to, która w końcu okaże się prawdziwa :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra to już pewne spekulacje mamy odnośnie twarzy Tali :D

Jej twarz jest taka że praktycznie jak ludzka może jacyś nasi dawni kuzyni ^^ :P

Ja raczej myślę że to było w pewnym sensie planowane bo skoro np. twarz zakryli maską to jest taka możliwość że żadnej twarzy mogło tam nie być bo nie mieli jeszcze pomysłu ale tu pokazuje że mają całą Tali tylko ją ukryli i wymyślili tą jej tajemniczość i im to wyszło na DUŻY PLUS :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli obejrzysz ten filmik co go w jakimś poprzednim poście dałem, to zobaczysz, że Tali ma twarz :)

Asari też są bardzo podobne do ludzi (jak na razie najbardziej) praktycznie oprócz włosów, koloru skóry i płci niczym się od nas nie różnią :)

Mnie tam twarz Tali nie ciekawi, jak jej nie pokażą w ME3 to płakać nie będę. Bioware raczej może chcieć podtrzymać Tali fanatyzm więc nie pokaże jej twarzy, jeżeli zrobią ją ładną to jedni będą mieli pretensje (bo chcą brzydulę) jak ją zrobią brzydką to ci drudzy będą mieli pretensję (ci co twierdzą, że Tali będzie najładniejszą dziewczyną w grach) a, że i jednych i drugich jest dużo więc Bioware trochę kłopotów ma :laugh:

Matison- Czy ja wiem czy taki plus, jedni ją za to lubią drudzy nie więc ja bym raczej stany pośrednie widział.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Twarz Tali jest za pewne bardzo podoba do ludzkiej tylko jest trochę bardziej blada i ma świecące oczka, chociaż po tych hełmach spodziewałbym się prędzej małej złotej rybki przymocowanej połączeniami nerwowymi do kombinezonu. Nie widzę sensu pokazywania jej twarzy, lepiej zachować tą małą atmosfere tajemnicy jak to było np z

oczami Visas, albo maską Dartha Nihilusa w KOTOR2

. Tali najładniejszą bohaterką ?! Nigdy ! Już zdecydowanie bardziej wzrok przykuwa Miranda !

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie tam twarz Tali nie ciekawi, jak jej nie pokażą w ME3 to płakać nie będę. Bioware raczej może chcieć podtrzymać Tali fanatyzm więc nie pokaże jej twarzy, jeżeli zrobią ją ładną to jedni będą mieli pretensje (bo chcą brzydulę) jak ją zrobią brzydką to ci drudzy będą mieli pretensję (ci co twierdzą, że Tali będzie najładniejszą dziewczyną w grach) a, że i jednych i drugich jest dużo więc Bioware trochę kłopotów ma :laugh:

Matison- Czy ja wiem czy taki plus, jedni ją za to lubią drudzy nie więc ja bym raczej stany pośrednie widział.

Mnie też twarz Tali nie interesuje i uważam że ta jej "tajemniczość" dodaje trochę do charakteru ale w dwójce jest dla mnie trochę musowa. Bo skoro zdjęła hełm ;p A Shep to my (znaczy się gracz) to powinniśmy widziec jak wygląda jej twarz :D Ja tam Tali traktuję tylko i wyłącznie jako kompana z drużyny, można powiedzieć że jako przyjaciółkę, ale IMO jak dla mnie na postać romansową nie pasuje. I nawet mnie denerwuje ta nagonka na innych forach w stylu "Tali jedyną słuszną postacią romansową w ME".... Sorki ale to żal po prostu.... Mnie się podoba Liara i ją miałem jako postać romansową i czy wykrzykuje że "Liara to jedyna słuszna postać romansowa w ME" ? Nie, bo szanuję zdanie innych i wiem że się mogą ze mną zgodzić

Ten post nie jest konkretnie adresowany do jakiejś osoby. Tak sobie postanowiłem napisać swoje przemyślenia :P

Edytowano przez Robertson
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I z powyższym panem się zgodzę w pełni :)

1. Zgadzam się co do tego, że jeśli Shepard ją widział to tym bardziej i gracze. Jak to mówi mój kumpel: Główny bohater w grze jest (hmm jak to szło) interaktywnym odpowiednikiem gracza (mniej więcej tak to szło), czuje to co my itp. Więc to działa w odwrotna stronę, my do tej pory widzieliśmy wszystko to co Shepard a tu nam taką kichę odwalają.

2.

I nawet mnie denerwuje ta nagonka na innych forach w stylu "Tali jedyną słuszną postacią romansową w ME".... Sorki ale to żal po prostu.... Mnie się podoba Liara i ją miałem jako postać romansową i czy wykrzykuje że "Liara to jedyna słuszna postać romansowa w ME" ? Nie, bo szanuję zdanie innych i wiem że się mogą ze mną zgodzić

I tu też się zgodzę :) Każdy wybiera postać romansową wedle swojego gustu i tak powinno zostać, mi także żal takich ludzi :)

Edytowano przez Darkmen
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Soł long hehe :D

Nie odniosłem takiego wrażenia.

Natomiast pragnę zauważyć, że romans z Jack opiera się przede wszystkim na niezmierzaniu do "no wiecie czego" za wszelką cenę.

Jack, Jack, Jack... Spoko, spoko, spoko... Ok, Ok, Ok... Wiec tak: też uważam ze jest to "prawię" jedyna postać która nie przychodzi do Shepka by się kochać (ja naprawdę to napisałem?). Ale:

1. Ja jej nie lubię więc dyskusja na ten temat ze mną jest bezsensowna

2. Ja myślałem że my mówimy o tym "jak dochodzi do tego ze facet/facetka przyjdą do kabiny kapitana", a nie "jak wygląda scenka romansowa". I mam nadzieję że mówicie o załodze żeńskiej, bo z "ogólnej" załogi to jak dla mnie na pierwszym miejscu jest Thayn (kurcze zapominam jak to się piszę).

3. Biorąc pod uwagę powyższy mój punkt, z Jack można się przespać na długo przed Horyzontem. Więc chyba nie muszę mówić że dialogi przed scenką romansową nie są zbyt "urodziwe".

I z powyższym panem się zgodzę w pełni :)

1. Zgadzam się co do tego, że jeśli Shepard ją widział to tym bardziej i gracze. Jak to mówi mój kumpel: Główny bohater w grze jest (hmm jak to szło) interaktywnym odpowiednikiem gracza (mniej więcej tak to szło), czuje to co my itp. Więc to działa w odwrotna stronę, my do tej pory widzieliśmy wszystko to co Shepard a tu nam taką kichę odwalają.

A ja sej tak: Nie może być brzydka bo:

1. Wątpię w to...

2. Ludzie... przecie Shep to zwykły babiarz i podrywacz. Raczej z babką po "przejściach" co waży jakieś 200 kg i z tętniakiem na twarzy (nie zrozumcie mnie źle, nic do takich osób nie mam) by się nie związał... Facet "pocałował" i "spał" z Tali co już wyklucza jej ewentualną "brzydotę" którą ja raczej nazwałbym "odmiennością" żeby nie dawać żadnych rasistowskich oznak. Których, mam nadzieję, nie mam.

I z powyższym panem się zgodzę w pełni

I tu też się zgodzę :) Każdy wybiera postać romansową wedle swojego gustu i tak powinno zostać, mi także żal takich ludzi :)

:brawa:

I nawet mnie denerwuje ta nagonka na innych forach w stylu "Tali jedyną słuszną postacią romansową w ME".... Sorki ale to żal po prostu.... Mnie się podoba Liara i ją miałem jako postać romansową i czy wykrzykuje że "Liara to jedyna słuszna postać romansowa w ME" ? Nie, bo szanuję zdanie innych i wiem że się mogą ze mną zgodzić

Ten post nie jest konkretnie adresowany do jakiejś osoby. Tak sobie postanowiłem napisać swoje przemyślenia :P

No ba! Teksty w stylu "Miłość Tali i Shepka to jedyna prawdziwa miłość w grach komputerowych!" mnie tak dobijają że... Ciekawe co na TO Shep powie w ME3. Kope lat? Ciekawe jak by Talifanatykom szczęki opadły :laugh: . Ja np. Najbardziej lubię Ashley, ale nikomu nie mówię że ona ma się mu podobać. Wręcz przeciwnie: szanuję to. Nigdy nie powiedziałem że Ash to "właściwa" postać romansowa. Pisali kiedyś na jednym forum że Ashley "nic do Shepka nie czuła" albo że jej miłość "nie była prawdziwa" no i że "to była dla niej jedna noc". Kurcze ja tak odczuwam w przypadku Shepka :tongue: . Ale tak szczerze to ja nie kwestionuję niczyjej miłości w tej grze. Miranda/Tali/Ashley/Liara/Jack kochają Shepka, Liara/Kaidan/Thayn/Kuba/Garrus kochają Shepkę, zależnie od wyboru... Nie można mówić że czyjaś miłość jest większa.

A tak trochę odbiegając do moich "pseudo-poglądów" w powyższym poście: Hehe, jeżeli ktoś już miałby mówić o "właściwej" postaci romansowej (tzn. Kanonicznej) powinien mówić o Liarzę. Chyba nie muszę mówić dlaczego no nie? Ale mniejsza o to, bo to RPG i każdy ma tego kogo chcę.

PS: Jeżeli dla kogoś za bardzo przykładam się do powyższego tematu to proszę mówić w prost. Bo mnie się tez tak wydaję...

Edytowano przez Ninja333
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mi się udało w końcu zakupić dzisiaj komiks :laugh: Wreszcie po tylu dniach szukania, i to w sklepie był tylko jeden :D Ale jeszcze go nie czytam, mam zamiar przejść Mass Effect 1, przeczytać komiks i przejść Mass Effect 2 choć nie wiem czy wytrzymam :D

PS do Ninji: Ja tam Jack lubię choć za bardzo mi się z Sub Zero kojarzy (jej ksywa) :D

PS do Ninji 2 :D: Shepard jest taki jaki ty chcesz żeby był, jeśli robisz tak, że będzie babiarzem to taki będzie, ale jeśli sprawisz tak, że zakocha się tylko raz na serię (tak jak np. mój :)) i będzie do końca wierny swojej pierwszej partnerce to wtedy trudno go babiarzem nazwać, co nie?

A tak trochę odbiegając do moich "pseudo-poglądów" w powyższym poście: Hehe, jeżeli ktoś już miałby mówić o "właściwej" postaci romansowej (tzn. Kanonicznej) powinien mówić o Liarzę. Chyba nie muszę mówić dlaczego no nie? Ale mniejsza o to, bo to RPG i każdy ma tego kogo chcę.

A tego nie rozumiem :huh:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak trochę odbiegając do moich "pseudo-poglądów" w powyższym poście: Hehe, jeżeli ktoś już miałby mówić o "właściwej" postaci romansowej (tzn. Kanonicznej) powinien mówić o Liarzę. Chyba nie muszę mówić dlaczego no nie? Ale mniejsza o to, bo to RPG i każdy ma tego kogo chcę.

A tego nie rozumiem huh.gif

A ja też nie. Bo chyba bardziej kanoniczna w pierwszej części jest Ash. Przynajmniej takie miałam wrażenie.

Natomiast już w drugiej części jest to zdecydowanie Miranda. Ma się wrażenie, że specjalnie po to ją stworzyli.

A Jack to bardzo ciekawa postać. Niby taka wściekła wredna itp itd. (w sumie wiadomo dlaczego taka się stała), a fajnie popatrzeć jak w miarę zdobywania jej zaufania i przekazywania jej pozytywnych uczuć, emocji staje się bardziej ludzka. Okazuje się, że ona też ma w sobie dobro.

Może to nie najlepsze porównanie, ale podobnie bywa z opieką nad psem bitym przez właściciela. Coś ala Biały Kieł. :P

Edytowano przez Lellandra
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Soł long :D

A mi się udało w końcu zakupić dzisiaj komiks :laugh: Wreszcie po tylu dniach szukania, i to w sklepie był tylko jeden :D Ale jeszcze go nie czytam, mam zamiar przejść Mass Effect 1, przeczytać komiks i przejść Mass Effect 2 choć nie wiem czy wytrzymam :D

Oj radzę przeczytać :tongue: . Zero różnicy.

PS do Ninji: Ja tam Jack lubię choć za bardzo mi się z Sub Zero kojarzy (jej ksywa) :D

Ja nie mam do niej aż takich wątów. No może poza tym że:

1. Wymordowała miliony ludzi

2. Podpaliła miliony wiosek

3. Itp. Itp.

4. Obrzuca winą Cerberka za to że jej odbiło i że kocha zabijać

5. Wygląd...

Co do pkt. 4: Każdy ma wybór. Inni nie mają niczego w tej kwestii do powiedzenia, nieważne co robią. Mówiąc że "nie dali jej wyboru na bycie normalną" (a kto jest normalny pytam się :tongue: ?) pokazuję tylko że to ONA lubi zabijać i to ONA jest psychopatką i to ONA dokonała tego wyboru.

A i jeszcze żeby nie było nieporozumienia: Nie staram się oczyścić Cerberuska

PS do Ninji 2 :D: Shepard jest taki jaki ty chcesz żeby był, jeśli robisz tak, że będzie babiarzem to taki będzie, ale jeśli sprawisz tak, że zakocha się tylko raz na serię (tak jak np. mój :)) i będzie do końca wierny swojej pierwszej partnerce to wtedy trudno go babiarzem nazwać, co nie?

No taaaaaaak... W poście który zacytowałeś napisałem że niczyich wyborów nie należy znieważać. Shep kanonicznie jest babiarzem, sori ale nic tego nie zmieni. Nieważne czy miałeś romans z Liara czy nie on i tak by powiedział "Kope lat" do Ashley/Kaidana po 2 latach nieobecności. Podczas rozmowy z Liarą nie ma konkretnie nic Shep do gadania bo mu Liara usta zamyka (ciekawe co by powiedział... "Kope lat Liara! Co tam u ciebie!"). Owszem zrobiłem sobie w ME2 chwilowy (chyba) celibat i Shep mi się zawiódł bo musiał się powstrzymać od...

A tego nie rozumiem :huh:

A kto mnie rozumie :tongue: ?

A tak uproszczając: Liara save Shep i przekazuję go Cerberus Organization. Ryzykuję własnę lajv i jest to jedyna person której obojętnie jest czy jesteś man, or woman. Dlatego sądze że "Kanoniczną" PR powinna być Liara.

A ja też nie. Bo chyba bardziej kanoniczna w pierwszej części jest Ash. Przynajmniej takie miałam wrażenie.

Natomiast już w drugiej części jest to zdecydowanie Miranda. Ma się wrażenie, że specjalnie po to ją stworzyli.

A kto mnie rozumie :tongue: ?

Czyli mam rozumieć że według ciebie kanonicznym romansem jest człowiek? Owszem też uważam że Kube i Mirande wkleili na "zastępstwo" dla Ashley i Kaida. Jako dwa "ludzkie" romanse.

A Jack to bardzo ciekawa postać. Niby taka wściekła wredna itp itd. (w sumie wiadomo dlaczego taka się stała), a fajnie popatrzeć jak w miarę zdobywania jej zaufania i przekazywania jej pozytywnych uczuć, emocji staje się bardziej ludzka. Okazuje się, że ona też ma w sobie dobro.

Może to nie najlepsze porównanie, ale podobnie bywa z opieką nad psem bitym przez właściciela. Coś ala Biały Kieł. :P

Ok...

Zgodzę się oprócz tego: "Wiadomo dlaczego taka się stała"... Dżijzas...

Oprogramowanie Ninja333: Żeby wytłumaczyć powyższe zdanie program Ninja333 potrzebował by min. 46 stron. Jeżeli chcesz by jeden post zajął cała stronę zatrąb.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oprogramowanie Ninja333: Żeby wytłumaczyć powyższe zdanie program Ninja333 potrzebował by min. 46 stron. Jeżeli chcesz by jeden post zajął cała stronę zatrąb.

bieeeeeeeeeeeeeeeeeeep!!!

http://jan163.wrzuta.pl/audio/0Cd5qAhV6d9/...rym_samochodzie

Poczekam aż napiszesz tych 46 stron przynajmniej będę miał lekturę na wakacje ;) Może wydasz to w wersji książkowej w empiku tak za 49,99$ ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...