Kawały o informatykach

[KMLovsky]

- Jak najczęściej informatycy zwracają się do swoich żon? - Myszko..

Rozmawiają dwie dyskietki.

- Wiesz,wczoraj przeleciał mnie fajny komputer.

- To powinnaś być zadowolona.

- Tak, tylko on miał wirusa.

Do znakomitego lekarza specjalisty przychodzą rodzice pewnego młodego człowieka i biadolą:

- Panie doktorze, nie możemy odciągnąć syna od komputera.

- No cóż - wyrokuje lekarz - trzeba będzie go leczyć.

- Ale czym?!

- Normalnie! Dziewczętami, papierosami, piwem...

[kireta]

Najkrótszy dowcip o informatykach:

"Dwóch informatyków o dziewczynach"

PS:

Obserwacja IRL wykazała, że jeśli dwaj informatycy rozmawiają o kobietach na 90% jest to postać z gry lub anime. Dotyczy nawet żonatych

[Argaris]

W miejscu publicznym siedzi sobie "nerdowato" wyglądający informatyk. W pewnym momencie dzwoni jego telefon, odbiera i zaczyna rozmawiać, używając slangu raczej niezrozumiałego dla otaczających go ludzi, którzy mogą go słyszeć. W końcu mówi "Yes, Kill. Kill all." i rozłącza się. Widząc to, podchodzi do niego napakowany, groźnie wyglądający mężczyzna, by powiedzieć mu "Respect!".

Na wszelki wypadek, gdyby ktoś nie wiedział: W niektórych systemach, na których pracuje część informatyków można "Zabić - Kill" operacje, czyli natychmiastowo je zakończyć. Jeśli ktoś ma smartfona z Androidem, zapewne posiada również aplikacje "Advanced Task Killer", która spełnia podobną funkcję i jego opcją jest "Kill apps".

[anothertroll]

(M)ama i (S)yn-informatyk.

M: synku, idz do sklepu i kup litr mleka, a jak beda jajka, to kup 6.

Wraca syn z bez jajek z szescioma litrami mleka.

M: synku, czemu nie kupiles jajek? Dlaczego kupiles 6 litrow mleka?

S: mowilas: kup litr mleka, a jak beda jajka, to kup 6.

[undeer]

To i ja dorzucę do pieca parę czerstwych dowciapów

Poranek. Ponury jak chmura gradowa programista wchodzi do kuchni na śniadanie po nocy spędzonej przy komputerze. Żona jak to żona, natychmiast zauważyła, że coś nie w porządku: - Co się stało Maniuś, program nie zadziałał? - Zadziałał. - No to może się wieszał? - Chodził jak burza! - Więc czemu jesteś taki ponury? - Zdrzemnąłem się na Backspace.

Rozmawia dwóch informatyków, jeden mówi do drugiego: - Słuchaj, może pożyczysz mi 500 PLN, no powiedzmy 512 tak dla równego rachunku.

[Mysquff]

Grupa ludzi (w tym informatyk) jedzie samochodem. Pojazd nagle staje i nie chce ruszyć.

Wszyscy rzucają hasła: "To pewnie silnik", "Ile mamy benzyny?".

Na to odzywa się informatyk: "A nie wystarczy wysiąść i wsiąść?"

* * * * * * * * *

[Artorias]

To i ja dorzucę suchara:

Co mówi informatyk do informatyka w autobusie:

-Wysiadam na pętli while;

[krzys242]

Rozmowa informatyka i żony:

- No nie

-Co sie stało?

-O Shift: Mie jestem już adminem:

- Co?

-Szef wybrał usuń:

-I co dalej?

- A potem z Delete-owałem 1000zł:

-Na co?

-Na zakład, że MS Windows sie niezawiesi:

-Ale to były twoje ostatnie pieniądze:

-Ale dzieki ogłoszeniom mam nową platformę: To jest pracę:

-To czemu jesteś zły?

-Bo oni słabo FTPują pieniądze

[grz]

Rozmowa dwóch informatyków:

- Nienawidzę wiosny!

- Jak można nie lubieć wiosny?

- bo słońce mi w monitor świeci

.

Przychodzi internauta do spowiedzi i mówi:

- Proszę księdza, oglądałem bardzo nieprzyzwoite strony WWW.

- Dokładniej, mój synu. Podaj adresy.

Informatyk zabrał swojego syna do ZOO. Stoją przed wybiegiem dla pingwinów.

- Popatrz synku, a to są żyjące na kole podbiegunowym linuksy.

[Yarkom]

Komputerowiec podrywa laskę:

- Chcesz herbaty?

- Nie

- Kawy?

- Nie!

- Hm, może wódki?

- NIE!

- Dziwne, standardowe sterowniki nie pasują.