Skocz do zawartości
Gość kabura

Warcraft (seria)

Polecane posty

Żeby grać wcale nie trzeba być dobrym. Ja nie jestem dobry a jakoś grałem :lol: . I macie też rację, że gra z komputerem to nic w porównaniu z grą z człowiekiem. Albo z takim super-wyskillowanym-na-maxa-graczem. Z takimi, taki mały JA, który by dopiero teraz zaczął grać to nie ma najmniejszych szans. Ehh... Nie pozostaje nic innego jak znaleźć sobie jakiegoś qmpla-noobka-po-kablu do gry :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wcale nie trzeba byc dobrym, co potwierdza zatrzęsienie noobów na BN (szczególnie Polaków :D)...

Wbrew pozorom Polacy znajdują się w czołówce w W3 we wszystkich większych turniejowych imprezach. W pierwszej dziesiątce (a nawet piątce) na WCG Polak zawsze w W3 się znajdzie. Na BN większość Polaków prezentuje również niezły poziom, choć jak wszędzie i tu n00bki się zdarzają.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wcale nie trzeba byc dobrym, co potwierdza zatrzęsienie noobów na BN (szczególnie Polaków :D)...

Wbrew pozorom Polacy znajdują się w czołówce w W3 we wszystkich większych turniejowych imprezach. W pierwszej dziesiątce (a nawet piątce) na WCG Polak zawsze w W3 się znajdzie. Na BN większość Polaków prezentuje również niezły poziom, choć jak wszędzie i tu n00bki się zdarzają.

Znajdzie się Polak (słownie: jeden), owszem :P ew. kilku(nastu) Polaków...ale ile to jest z ogółu?MOŻE 1%, pozostali to albo średni gracze (do których dumnie się zaliczam :P) albo nooby...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wcale nie trzeba byc dobrym, co potwierdza zatrzęsienie noobów na BN (szczególnie Polaków :D)...

Wbrew pozorom Polacy znajdują się w czołówce w W3 we wszystkich większych turniejowych imprezach. W pierwszej dziesiątce (a nawet piątce) na WCG Polak zawsze w W3 się znajdzie. Na BN większość Polaków prezentuje również niezły poziom, choć jak wszędzie i tu n00bki się zdarzają.

Nie sądzę (to do BioOrc'a). Widziałem takie statystyki do jednego z niedawnych turniejów międzynarodowym. Były tam trzy koszyki - drużyn mocnych, słabych i średnich. Polacy byli w srednim, w dodatku wcale sie nie popisali nadzwyczajnymi zdolanosciami. Inni wcale nie byli od nich gorsi. Polacy byli tacy, jak zawsze nasz naród, niestety - sredniacy :( (no pomijam naszych polityków, bo tutaj 'średniacy' to naprawdę powiedzenie tylko dla bezwzględnie optymistycznych, nacjonalistycznych debili ;))

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wbrew pozorom Polacy znajdują się w czołówce w W3 we wszystkich większych turniejowych imprezach. W pierwszej dziesiątce (a nawet piątce) na WCG Polak zawsze w W3 się znajdzie. Na BN większość Polaków prezentuje również niezły poziom, choć jak wszędzie i tu n00bki się zdarzają.

Prawdę mówiąc, to koreańczyki, japońce jadą nas na turniejach jak nic. Mamy co prawda kilku dobrych graczy (G]Paladyn, LanFan.Terror i jeszcze kilku innych), to oni dostali się do zagranicznych klanów i robią karierę. Daleko im jednak do 4k.Grubby, 4k.ToD, czy MyM.Moon. Co do tych turnieji, to chyba masz na myśli tylko krajowe, bo nie pamiętam byśmy na ostatnich ogólnoświatowych (WCG) zajęli jakieś dobre miejsce...

Co do samej gry, to wciąga jak nic. Zacząłem kilka lat temu, żeby zobaczyć "jak to się je" (tekst Smugglera) i do tej pory gram. Singla nawet nie przeszłem, tylko od razu multi. Mimo laggów i disców nie ma dnia, w którym był nie grał (albo choć zajrzał). Szczerze polecam, szczególnie, że ostatnio cena jest przystępna (wc3+tft).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak czytam sobie ten temat i czytam i coraz bardziej mnie bierze na zainstalowanie Warcrafta 3 z FT (kupiłem sobie na początku roku w platynowej edycji i do tej pory nie zainstalowałem :/ ). W3 zawsze mi się podobał, może nie aż tak bardzo jak W2.bnetEd ale z pewnością zapewnił mi dużo zabawy. Po necie niewiele grałem, mimo iż to kwintesencja tej gry, jednak wcześniej grałem tylko u kumpla bo sam nie miałem tej gry. Tak jak do tej pory zresztą nie grałem w FT... a podobno warto i wartko także spędzić te parenaście godzin na netowych bitwach. Z drugiej strony jednak bez większej rzeszy znajomych grających po necie, nieznajomości wszelakich lig, "niepisanych" zasad obowiązujących przy graniu - ciężko się do tego zabrać. Niemniej wspaniała rzecz na chorowite wieczory :). Tylko niestety czasu to coraz mniej i mniej...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ta gra jest swietna, moj kuzyn gral na kodach mowie mu ze to wola o Vendette

Masz coś jeszcze do powiedzenia o tej grze?? bo jakoś twój koment taki skromny...

Od siebie dodam, że Warcraft 3 zakupiłem niedługo po premierze w Polsce i mnie wessało na maksa... Fabuła mi przypadła do gustu (a jak się dowiedziałem, kim będe grał w kampanii nieumarłych i jakiego ma fajnego zwierzaka to aż przyklasnąłem :D) A jakby jeszcze dodać te filmiki (zarówno enginowe, jak i pozostałe) i wszystko to co powinno być to wychodzi gra prawie idealna... a co było wadą?? Misję w której trzeba było bronić czegoś (miasta przez pół godziny, lisza przez pół godziny i drzewa życia przez 45 minut) te etapy były upierdliwe... w dodatku widziałem angielską wersję u kuzyna z USA... głosy są tam o niebo lepsze... Po necie jeszcze wtedy nie grałem, bo sieci jeszcze wtedy nie miałem :D a teraz... hmmm chyba będe musiał przekopać moje szuflady vel. Domeny CHaosu w poszukiwaniu W3 :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Yossarian nie czepiaj sie jestem dopiero do 20 minut zarejestrowany

Phi, nie ma znaczenia, jak długo jesteśna forum, jeśli będziesz pisał głupoty i Off-Top (a to właśnie robisz) to wylecisz stąd w trybie natychmiastowym, nawet jezęli wpadniesz w szał i nas sklniesz za to, że nie chcemy syfu i 'zatorów' na forum :P

Prawdę mówiąc, to koreańczyki, japońce jadą nas na turniejach jak nic. Mamy co prawda kilku dobrych graczy (G]Paladyn, LanFan.Terror i jeszcze kilku innych), to oni dostali się do zagranicznych klanów i robią karierę. Daleko im jednak do 4k.Grubby, 4k.ToD, czy MyM.Moon. Co do tych turnieji, to chyba masz na myśli tylko krajowe, bo nie pamiętam byśmy na ostatnich ogólnoświatowych (WCG) zajęli jakieś dobre miejsce...

W ogóle to nie ma sensu nawet nas porównywać z tymi, któych wymieniałeś. Chcę tylko wpsomnieć, że moim zdaniem najlepszy 4k^Grubby jest Holendrem, a 4k_ToD jest Francuzem :P Więc Koreańczycy i Japońce nie są znowu tacy świetni, biorąc pod uwagę ich poświęcenie samemu graniu, to w ogóle są wyprani ze zdolności - są dobrzy, bo dużo ćwiczą, ale najlepsi śa tylko ludzie, którzy opróćz poświęcenia majajeszcze talent i pomysly :) A niedokształceni Azjaci nie mają tu szans.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie tylko dla tego są dobrzy. Mają wypasiony sprzęt, zero lagów, super łącze. I nikt im nie narzeka, jak za długo siedzą przy kompie. Żyć, nie umierać.

Co jak co, ale wypasiony sprzęt i super łącza przy RTS-ach moim zdaniem nie mają, aż takiego znaczenia. Bardziej liczy się chyba zdolność kreatywnego myślenia i doskonała znajomość map, jednostek, zdolności.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie tylko dla tego są dobrzy. Mają wypasiony sprzęt, zero lagów, super łącze. I nikt im nie narzeka, jak za długo siedzą przy kompie. Żyć, nie umierać.

Co jak co, ale wypasiony sprzęt i super łącza przy RTS-ach moim zdaniem nie mają, aż takiego znaczenia. Bardziej liczy się chyba zdolność kreatywnego myślenia i doskonała znajomość map, jednostek, zdolności.

W kwesti lagów i łącza,nie masz całkowitej racji.Oglądnij troche replayów z niektórych gier czołowych graczy sceny W3.Zauważysz w jak szybkim tempie wykonują różnorakie operacje,ruchy itp.Gdybyś nawet posiadał takie umiejętności jak oni,a nie miał wystarczającego łącza,zaczeły by się lagi i tego rodzaju ustrojstwa i automatycznie powiększyłby się czas wykonywanych operacji,co w grze na najwyższym poziomie,mogłoby kosztowac gracza nawet przegraną!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heh chyba się mylisz, ogólnie z Korei jest najwięcej takich fanatycznych graczy (jak można np. zagrać się na śmierć w WoWa...). Oni tam mają taką technikę o jakiej my możemy pomażyć (np. specjalnie z myślą o nich stworzono monitory LCD204B, które wyświetlają obraz o przekątnej 20,1 cala w max roździelczości 1600/1200 pikseli... ehhh)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zgadzam się z przedmówcami, że akurat w rtsach (a szczególnie w warcrafcie) lagi mają małe znaczenie...bo poniżej 100ms to już jest dobrze, i te różnice są naprawdę ledwo wyczuwalne.A ja ze swoją neo (tak, przyznaję się :D) mam 63ms ping, a gra mi się bezstresowo :)

co do przedstawicieli rasy żółtej: ja osobiście nie uważam że są jakoś predestynowani do bycia pro^^ chociaż z drugiej strony "gosu" podobno pochodzi z chińskiego, więc może coś w tym jest... a na deser: definicja tego właśnie terminu - mnie bardzo się spodobała :D

A sub-human who sacrifices his or her social and sex life in exchange for ungodly Starcraft or Warcraft abilities. There have been actual cases where many 'gosu' players had starved to death because of playing Starcraft for too long.

Gosu: "Hahahaha! I can make 82973 zerglings before you can even send your SCVs to the minerals! I'm the best! I FEAR NOTHING!"

You: "...except natural light."

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...