Skocz do zawartości

Dla miłośników RPG


Camilo

Polecane posty

Gość Ksiądz666

Hmm, jak więc widzę nie ma MythIII za dobrego zdania u was :) . Niemniej jednak rzeczywiście, z firmy o nazwie Numbo Jumbo gry ambitne wychodzić nie mogą... niemniej jednak chyba się skuszę. Nawet fajne pudełko, będzie ładnie płonąć. I zacytuje text z CDA: "No co... fajna, okrągła płytka z dziurką w środku: czy jakoś tak :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 2,5k
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź
Serioznie? Whoa... u mnie da się nabyć 32 Grudnia od jakichś trzech miechów... A dwóch na pewno. Ale powinieneś czuwać - ten komiks to rarytas...

A więc niewykluczone, że po prostu przegapiłem. Będę czuwał <czuj czuj czuwaj :wink: >

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Diablo bez apelacyjnie jest Hack and Slashe'em na upartego mozna by mowic ze to jest RPG, nobo w rezultacie jest ale bardzo "okrojone". W niczym oprocz rozwoju postaci, i tutaj tez bym sie klocil :), diablo nie przypomina np. Baldurs Gate. Gdyby zrobili diablo ale takei jak NWN.... eh ale to tylko marzenia. :)

Owszem Diablo2 jest może HaS ale ja bym nie mówił że jest to ledwo pod RPG podciągnięta gierka. Przesiedzialm juz około roku na BN i jeszcze nie trafiły mi się dwie osoby które by tak samo rozwinęły postać :!: Wiec czego chcieć jeszcze więcej od RPG-a. Owszem można się czepiać że gra jest krótka że lewele na wyższych poziomach mogły by się różnić. Ale to są uwagi mąlo warte. Warte jest natomiast, i to dużo, pisanie o BN który jest jednym z najlepiej rozwiniętych sieci do gry przez neta.

Jeżeli ktoś sądzi inaczej to zapraszam do dyskusji.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NWN IMHO też jest hack&slashem... :D W porównaniu do takiego BG2, dajmy na to. Skopać taką grę... dobra, nie chcę znowu ronić łez na NWN, bo to już było.

Wiec czego chcieć jeszcze więcej od RPG-a
Noo, tylko interesującej fabuły, ciekawych NPC i dobrych dialogów. Diaboł dla mnie jest fenomenalnym programem typu Kiss (kto grał ten wie^^) :twisted: albo Dom Mody Barbie. Cały sens zawarty jest w ulpeszaniu własnej postaci. To nie jest złe, ale to tylko jeden z czynników tworzących RPG.
Warte jest natomiast, i to dużo, pisanie o BN który jest jednym z najlepiej rozwiniętych sieci do gry przez neta.
True. Ale zostało dawno udowodnione, że im jakaś gierka bardziej schematyczna, tym bardziej grywalna. Ja też swego czasu dałem się ponieść manii Diaboła2 (a nawet ostatnio wróciłem do rzeźni!), ale pełnoprawnym RPG nigdy bym go nie nazwał. I przy okazji wyjaśniło się, dlaczego nei lubię NWN^^
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Diablo bez apelacyjnie jest Hack and Slashe'em na upartego mozna by mowic ze to jest RPG, nobo w rezultacie jest ale bardzo "okrojone". W niczym oprocz rozwoju postaci, i tutaj tez bym sie klocil :), diablo nie przypomina np. Baldurs Gate. Gdyby zrobili diablo ale takei jak NWN.... eh ale to tylko marzenia. :)

nie zgdze sie z toba np fallout gra jest bardzo rozbudowana i mozna przejsc ja oddajac tylko kilkanascie strzalow z broni (zalezy jaka wybierzesz postac)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Diaboł dla mnie jest fenomenalnym programem typu Kiss (kto grał ten wie^^) :twisted:

Hmm.... nie obrażać mi tu KISSa. :wink: Tam widoczki często są znacznie ciekawsze od Diaboła (Andariel jakoś mnie nie kręci :P ). A KISSy kolekcjonuję od dobrych 4 lat. :D

A Diablo faktycznie wciąga, ale na krótką metę. Część pierwsza miała przynajmniej klimacik. W części drugiej wszystko było ładniejsze, bardziej rozbudowane itp... Ale gdzieś ten klimat zaginął. Ukończyłem i podstawkę i dodatek, ale tylko na jednym poziomie trudności, dalej mi się znudziło.

Grałem oczywiście amazonką i zabójczynią :P (Nie rozumiem dlaczego mam patrzeć na ekranie na jakiegoś mięśniaka skoro mam dużo przyjemniejszą alternatywę. Dlatego z reguły gram kobietami :D )

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość the_Stranger

Uuu, zaczyna sie kolejna wojna :P ktoś tu powiedział złe słowo o NWN :twisted:

NWN IMHO też jest hack&slashem... W porównaniu do takiego BG2, dajmy na to. Skopać taką grę... dobra, nie chcę znowu ronić łez na NWN, bo to już było.

A co mieliśmy w BG? Każdy quest był tylko podtekstem do zwiedzenia podziemi lub zabicia konkretnego osobnika. Urozmaicenia- marne, bo sprowadzaly sie do przejscia z jednego miasta do drugiego tylko po to aby dostarczyć pluszowego misia dziewczynce która się zgubiła w lesie. Poza tym sam mówiłeś Cardi żźe najwięcej frajdy sprawiało ci w BG wyymyślanie nowych taktyk- co calkiem swiaczy co jest dla ciebie w BG najważniejsze...

Noo, tylko interesującej fabuły, ciekawych NPC i dobrych dialogów.

Interesuj.ąca fabuła- na początku zdawało się że wszystko spraowadzi się tylko do owej Zarazy, ale potem okazało się że jest to tylko malutka płotka w wielkim oceanie... możer nie jest to fabuła na miarę Final Fantasy, ale jest b. dobra. Albo zpodobalo mi sie dopracowanie charakterów postacci-aż się paliliśmy żeby osiągnąć następny level, aby tylko sułyszeć koeljny sktrawek ich historii! Ludzie, jak to motywowało do gry!!!

Ciekawych NPC- wlasnie wspomnialem

Dobrych dialogow- masz racje- to słaby punkt NWN, ale to glownie przez niedostosowany do rozmów interfejs.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aww, Stampler^^, prosisz się o to sam! Ja powiedziałem złe słowo o NWN, bo to zła gra była :D

A co mieliśmy w BG? Każdy quest był tylko podtekstem do zwiedzenia podziemi lub zabicia konkretnego osobnika.
Nie wydaje mi się... Nie nosiło się w Athkatli rudy dla artysty? Nie ratowało się opętanego wojaczka na zachód od Nashkel? Nie próbowało się okraść świątyni Gonda we Wrotach? Nie starało się zgarnąć talizmanu Lathandera ze świątyni w Athkatli? A NWN to tylko walka, walka, walka jak w Diabole.

Ekhm i gdzie ja twierdziłem, że wymyśłanie nowych taktyk było najlepsze w BG? Mówiłem, że to najlepsza część *walki*^^

Co mnie najbardziej wkurzyło w NWN? Brak sześcioosobowej drużyny i ciągła sieczka. W BG wszystko nie sprowadzało się do rąbania i sieczenia, a ilość xp. za rozmowy i walkę oscylowała mniej więcej w okolicach 4:6. A w NWN jest to 1:20 :D

Poza tym czekałem na NWN jak kurki na deszcz - przy okazji miałem ogromne oczekiwania i się okrutnie zawiodłem. Pech. Jeszcze ta kwadratowa grafika...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A Diablo faktycznie wciąga, ale na krótką metę. Część pierwsza miała przynajmniej klimacik. W części drugiej wszystko było ładniejsze, bardziej rozbudowane itp... Ale gdzieś ten klimat zaginął. Ukończyłem i podstawkę i dodatek, ale tylko na jednym poziomie trudności, dalej mi się znudziło.

Grałem oczywiście amazonką i zabójczynią :P (Nie rozumiem dlaczego mam patrzeć na ekranie na jakiegoś mięśniaka skoro mam dużo przyjemniejszą alternatywę. Dlatego z reguły gram kobietami :D )

Dla mnie część pierwsza też była zdecydowanie lepsza od części drugiej. Zresztą w tamtych starych czasach każdy znas młócił w Diablo. W Diablo II natomiast grałem nekromantą (a kim ja innym mógłbym grać :?: :twisted: ) przeszedłem całą gierę wraz z dodatkiem dwa razy na poziomie normal i koszmar jeszcze 2 akty na piekle, ale potem taka sieka się zrobiła że mi się odechciało grać. I teraz po 1,5 roku przerwy jakoś nie bardzo chce mi się wracać.

Teraz sobie gram w ID2 imo dużo lepszy hack`n`slash niż Diablo2 (chociaż ID2 jest bardziej rozbudowanym HnS od swej poprzedniczki, jednak dalej to HnS)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Ksiądz666

No cóż, ktoś pisnął słówko, iż diablo jest schematyczn oraz że uległ fali manii Diablo. Co do pierwszego się zgodzę, bo i Diablo I była schematyczna, niemniej jednak co do drugiego nie. MAm na ten temat swoją teorię. Otóż fala na Diablo 2 faktycznie była, i tylko drechy po przejściu jej ze dwa razy rzucili ją w kąt. I tutaj wyłonili się Hard Corowi gracze, np. ja :) W dDiablo II już od półroku w sumie nie gram (a raczej: rzadko), niemniej jednak w jedyneczke dość często pocinam i cieszy mnie tak bardzo, jak 3 lata temu.

Klimat - taaa, pod tym względem Diablo 2 niestety leży. W Diablo jedynce ten był jej mocnym punktem, zaś w sequelu został po prostu pominięty! A szkoda, bo ta mroczność naprawdę kręciła.

####

A teraz Abishai'e ogłaszam konkurs na najdebilniejszego Barba z jakim w życiu mieliście do czynienia! :lol: (Stranger, zlituj się nad Wołkiem i nie wymieniał jego postaci! :wink: )

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość the_Stranger
A NWN to tylko walka, walka, walka jak w Diabole.

Walka... ale za to jaka! Widocznie nie gerałś kapłanem i nie przeszedłeś całości. Pod koniec walki są co prawda małe (tzn. mała jest liczba uczestników) ale liczy się jakość! Obie strony prują w siebie nieziemskimi czarami, taniec fajerwerków, ryki "Arrgghh,, trafił mnie!!!" "TAK!! TRAFILEM!!! JUHUUU!!!", ahhh...

Co mnie najbardziej wkurzyło w NWN? Brak sześcioosobowej drużyny i ciągła sieczka. W BG wszystko nie sprowadzało się do rąbania i sieczenia, a ilość xp. za rozmowy i walkę oscylowała mniej więcej w okolicach 4:6. A w NWN jest to 1:20 :D

SZEŚCIOOSOBOWA DRUŻYNA... GHHHHH...

Poza tym czekałem na NWN jak kurki na deszcz - przy okazji miałem ogromne oczekiwania i się okrutnie zawiodłem. Pech.

Ooo ta tak jak ja z BG...

I jeszcze ta kfadratowa grafika...

Grafika jest ładna, co sie czepiasz...no, chyba że grałeś barbarzyńcą i nie miałeś okazji zobaczyć duetu Mego-hiper-potężny arcykapłan + tylko-troche-mniej-potężny-gnomi-mag przeciw jeszcze-pteżniejszym-magom... to wlasmnie przy czarach gra obnaża kły... wierz mi, mam pomnad 300MB nagrań moich najlepszych bitew z końca gry... ajha, pewnie ci chodzi o grafike miast?? Nie sądzisz że ta kfadratowość nadaje grze specjalnmego, charakterystycznego klimatu...?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Ksiądz666

No cóż, ja tam za wiele o NWN wypowiedzieć się nie mogę, jednak pierwsze wrażenie było całkiem niezłe. A wiem z doświadczenia, że jeśli gra zrobi na mnie dobre pierwsze wrażenie to potem będzie jeszcze lepiej :) (Gorhic, Morrowind chociażby). Niemniej jednak padły złe słowa o grafice. Ludzie, przeceiż to nie grafika liczy się w grach! Ile osób pożyna w Ultime Online i nie narzeka na archaiczność wykonania! Dlatego też uważam, że ten zarzut jest jak najmniej celny. To nie strzelanka, hehe...

To ja może miłe słówko o Diablo I . Superklimat, hipermroczność, bajerglancuś grywalność, musicspaz.... to się nazywa giera! :lol:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Walka... ale za to jaka! Widocznie nie gerałś kapłanem i nie przeszedłeś całości. Pod koniec walki są co prawda małe (tzn. mała jest liczba uczestników) ale liczy się jakość! Obie strony prują w siebie nieziemskimi czarami, taniec fajerwerków, ryki "Arrgghh,, trafił mnie!!!" "TAK!! TRAFILEM!!! JUHUUU!!!", ahhh...
A nieprawda, bo grę przeszedłem - dwa razy, raz wojownikiem, drugi raz magiem. I jakoś wcale superefekty czarów nie zrobiły na mnie wrażenia... Może za pierwszym-drugim razem, ale potem to normalka. NA tym gra nie pociągnie u mnie.
SZEŚCIOOSOBOWA DRUŻYNA... GHHHHH...
Najlepsze, co może być! :twisted:
Grafika jest ładna, co sie czepiasz...
Nie czepiam się, tylko mówię, że grafika mi się nie podoba - nie jest tak klimatyczna jak w Infinity, a raczej szorstka i nie pozwalająca mi na wczucie się w grę. Poaz tym mało szczegółowa i kolorowa. No i kfadratowa :D To mnie dobija, ja tak grać nie mogę >_<
Nie sądzisz że ta kfadratowość nadaje grze specjalnmego, charakterystycznego klimatu...?
Indeed. Czasem czułem się, jakbym w Tetrisa grał^^
Ja napisałem tekst o "Nadchodzących strategiach", niech ktoś się wysili i napisze coś o nowych RPG, bo cosik trace nadzieję;P
Zrób coś, żeby doba miała 28h, a pogadamy... :D
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Ksiądz666

Ja czekam na:

:arrow: The Elder Scrolls IV: ????

:arrow: Gothic III

:arrow: Diablo III (Choć wiem, że się nie doczekam)

:arrow: BGIII (mimo wszystko, choć i tak się nie doczekam)

To chyba tyle :) .

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrób coś, żeby doba miała 28h, a pogadamy... :D
Czas to pojęcie względne:P Napiszcie chociaż na jakie RPG czekacie... (tylko nie wymyślajcie nowych:P)
Dobra, gdy zacznę poruszać się z 4/5 prędkości światła, to może zarobię nieco czasu^^ Kupcie mi rakietę albo zielone pomidory, żebym odleciał :D A czekam na Wiedźmin RPG, coś ze stajni Black Isle Studios/Bioware oraz na Foolouta 3 :D Tak sobie strzelam - z natury wiem, że nie ma co czekać, bo wtedy czas się wydłuża (znowu ta względność czasu^^)
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NWN IMHO też jest hack&slashem... :D W porównaniu do takiego BG2, dajmy na to. Skopać taką grę... dobra, nie chcę znowu ronić łez na NWN, bo to już było.

To czy NWN jest hack'n slashem głównie decyduje to w jaki moduł gramy i czy w MP zy samemu. IMHO NWN jest bardzo zbliżone do prawdziwego rpg (jedna postać etc.)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A więc mamy różne pojęcia, czym ma być prawdziwy cRPG - może w RPG faktycznie prowadzi się jedną postać, ale gdy gram single w NWN, to chcę mieć więcej bohaterów do kontroli! Ciągle nie rozumiem, dlaczego w NWN nie wprowadzono możliwości zrobienia 6-osobowej drużyny... chyba tylko dlatego, żeby gracze musieli single po parę razy przechodzić, zapoznając się z postaciami.

A mody jak mody - większość z nich jest nawet mniej h&s'owata niż podstawka.

Noł ^^ *

i mnie też to bierze!;P

To się rozwija jak zaraza^^ Wkrótce wszyscy będą w jej mocy :D
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość the_Stranger

VETO!!!!! NWN pozwoliło mi sie doskonale wczuć w bohatera, prawie tak bardzo jak w Falloucie, więc jestem bardzo zadowolony. I jeszcze towarzysz- nie tylko nim nie kierujemy (T A K !!! ), ale każdy ma naprawdę ciekawą i zarysowaną bardzo grubą linią osobowość (uwielbiam takie zabiegi- nie wiemn czemu, ale znacznie bardziej pozwala mi sie 'zżyć' z postacią). Wiecie co- nawwet dla własnej przyjemnościprowdziłem dziennik, w którym zapisywaółem np,. fikcyjne wydarzenia i rozmowy (które nie miały w grze miejsca)- jeżeli TO nie jest wczucie sie w klimat to nie wiem co nim jest.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Ksiądz666
VETO!!!!! NWN pozwoliło mi sie doskonale wczuć w bohatera, prawie tak bardzo jak w Falloucie, więc jestem bardzo zadowolony. I jeszcze towarzysz- nie tylko nim nie kierujemy (T A K !!! ), ale każdy ma naprawdę ciekawą i zarysowaną bardzo grubą linią osobowość (uwielbiam takie zabiegi- nie wiemn czemu, ale znacznie bardziej pozwala mi sie 'zżyć' z postacią). Wiecie co- nawwet dla własnej przyjemnościprowdziłem dziennik, w którym zapisywaółem np,. fikcyjne wydarzenia i rozmowy (które nie miały w grze miejsca)- jeżeli TO nie jest wczucie sie w klimat to nie wiem co nim jest.

To nie jest wczicue się w klimat, to po prostu strata czasu :) .

Niemniej jednak muszę się pochwalić, ponieważ gram obecnie na GBA w Castlevanie i została mi już ostatnia walka z samym Draculą. W sumie mam 53 lv. i mógłbym go rozwalić z palcem w odbycie, niemniej jednak gram dalej, lvpuje dalej i zdecydowałem, że dopiero na 70lv. na niego pójde :) .

W sumie też zależy od gracza, w jaki sposób podejdzie do gry - czy tylko po to, aby ją przejść i jak najmniej się namęczyć czy jak wyjadacz, przechodząc wszytskie dostępne questy itp. Ja np. w jedną z moich ulubionych serii, konkretnie "gothic" przechodziłem rozwiązując KAŻDE zadanie. Tak samo mam zamiar zrobić z Morrowindem - przeszedłem już wszystkie zadania dla gildii wojowników, cesarskiego Legionu i Otrzy.

Aha, jak zacząłem dyskusje o Morrowindzie - czy po tym, jak Caius Cosades odchodzi z ostrzy, opuszcza Balmore i zostawia Ci swoją chatkę w spadku znalazł go ktoś??

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzisz, Strange, u mnie to wyglądało zupełnie inaczej. Przez całą grę nie mogłem się wczuć w postać - po prostu miałem ją za maszynkę do zabijania, nic innego. W BG2 przynajmniej czułem więź z grupą, a tutaj? Figa, nawet towarzyszącego mi gostka/babki nie polubiłem - każdy z najemników był dla mnie idealnie nijaki...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...