Skocz do zawartości

League of Legends v.3


Bethezer

Polecane posty

@Crix

Powiedz mi czy jesteś graczem dobrym, czy przeciętnym? Albo spytam inaczej - carrujesz czy jesteś carrowany? Jeśli wygrywasz linię i nie wykorzystujesz przewagi pomagając innym liniom to się nie dziw, że przegrywasz. Jak dobrze Ci idzie, a innym liniom nie, to ruszasz tyłek i pomagasz zbierać kille. A nuż się taki AD wyfarmi dzięki Tobie i wygracie grę. Gry gdzie masz leavera w teamie najlepiej omiń w swoich zażaleniach, bo to są losowe sytuacje, a na normalach i tak ludzie nie dbają o wynik. Annie OP? Jej wadą jest bardzo mały range spelli w porównaniu do innych casterów, przez co nie jest już tak często pickowana. A i jeśli grasz Ahri i przegrywasz na linii z Annie, to nie dziw się, że przegrywasz grę. W sumie nie dziwię się Twoim płaczom wylewanym na forum, bo już zdążyłem poznać Twoją mentalność, ale o tym szerzej się nie będę rozpisywał.

Pozdrawiam i WESOŁYCH ŚWIĄT!!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 13,8k
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

@UP

Nie pisałem że jest ona OP.

Gry jeśli to możliwe to carruję. Jeśli to możliwe.

Z Annie przegrywam jeśli dostaję ganki. Ostatnio mam szczęście do tego, że nasz jungler ma 0 ganków a ich cały czas gankuje.

Przykładowo ostatnia walka. Ich Rammus AFK od startu. Nasz Shaco 0 ganków przez całą grę.

Ja zabijam Annie i idę pomóc na bot line. Oczywiście oni dali się przed 10 min zabić już kilka razy. Dobra. Robię co się da. Rozwalamy towery. Wygląda że sytuacja jest wygrana. Ale oczywiście od nas PRO gracze łażą solo i dają się zabijać w pojedynkę. Koniec końców przegrywamy bo nim dochodzi do TF to 3 od nas już nie żyje a tamci dalej w 4. Oczywiście nie dają się namówić na team play i tylko narzekają na siebie nawzajem. Jak to wygrać skoro przeciwnik 2x bardziej nafedowany? I to każdy od nich, a u nas tylko ja...

Ja nie płaczę, a tym bardziej nie robię tobie czy komuś innemu wycieczek osobistych.

Annie widzę w co drugim meczu więc nie wiem gdzie jest rzadko pickowana... Na rankedach była rzadziej ale i tak.

@DOWN

Jak ze skrajności w skrajność? Słyszę o carrowaniu gry. Jak mam carrować jak jestem 1vs 5 bo mój team nie wie co to team play... Minimum współpracy jest potrzebne. Jak bym siedział i tylko farmił to ostatnie mecze kończyły by się w 15 min...

My? To jest was więcej? Kruzd multi account?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gravesa w chwili wyjścia nie dało się kontrować, bo wywalał Ci na 6lvl combo na twarz i nie było mowy byś mógł to przeżyć. No chyba, że mówimy o poziomie gry gdzie na bocie nie siedzi duo AD Carry + Supp.

Powiedzcie pozostałym graczom od was z drużyny że mają grać ale i dawać się zabijać ile wlezie. Nie mają też stosować żadnych zasad team play.

Popadasz ze skrajności w skrajność. Ja nie mówię, że wygram grę 1v5, bo to w niej nie jest możliwe. Jeśli potrafisz wygrać swoją linię, to należy ruszyć swój zadek i lecieć pomagać innym, a nie siedzieć i bezczynnie farmić miniony.

@edit

nie napisałeś OP, ale wołasz o jej nerf co imo znacz, że jest ona dla Ciebie za silna. Jednak nie jest ona banowana na rankedach, wiec ktoś jednak musi się mylić. Na pewno nie my ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Crix

Nie płaczesz? To co to ma niby być? Według mnie to próbujesz stworzyć kółko wzajemnej adoracji na forum i czekasz, aż ktoś przyzna Ci rację, czego jednak nie możesz doczekać. To już się robi nudne. A i jeszcze jedno - iloma champami grasz? 5? 6? Naucz się grać czymś jeszcze oprócz Swaina, Morde, Yoricka, Kog'mawa i Ahri, bo twierdzisz, że nie możesz czegoś zabić tym, czy owym, a jest coś takiego jak counter pick. Wymagasz od ludzi skilla? Zacznij grać ranki, bo skoro potrafisz wygrać linię to tam znajdziesz ludzi(a przynajmniej 1 osobę której zależy na elo) zdolnych do współpracy, a we 2 to już cuda można zdziałać.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@UP

To że kogoś nie umie się skontrować nie oznacza to, że jest on OP.

Według tego co napisałeś to,nie ma postaci OP,bo każdą,ale to każdą bez wyjątku postać da się kontrować,za pomocą przedmiotów,run,summoner spelli czy nawet masteries lub poprzez odpowiednią gre w stosunku do przeciwnika na lini.

Przeszkadza Ci AD Carry-Budujesz thornmail czy inne źródło armoru.

Przeszkadza Ci Nuker ( tu np. twoja "OP" Anka ) - Budujesz Banshee.

Masz problem z postacią która posiada "massive heal" np. mundo,ww,volibear ( pasyw) - Budujesz Executioner's Calling,bierzesz Ignite'a,albo po prostu masz umiejętnośc która obniża heal.

Masz za małe survi - Budujesz warmoga

Drużyna przeciwna stackuje armor - Bierzesz Last Whispera czy w przypadku m.pnea Haunting Guise'a.

Ale OP to też inna sprawa,bo gdy ktoś na 3 lvlu ( ex.Graves ) dominuje Ci linie,a ty nie możesz nic zrobić,podejść żeby last hitować też nie możesz,bo odrazu dostaniesz na twarz 3 spelle wspomagane aa,nie masz wtedy jak go skontrować ( jest early,nie możesz farmić = nie masz kasy,żeby zainwestować w itemki,którymi skontrujesz w jakimś stopniu przeciwnika ),Imo to właśnie jest OP,tak było z gravesem na początku.

Co do Annie,to ona na pewno nie jest OP to,że nie umiesz skontrować przeciętnej postaci to już twój problem.Co z tego,że zadaje spory m.dmg swoim combo,jeśli po wywaleniu spelli jest useless i przez następne 10s nic nie zrobi.Taka jest rola nukera,wywalić combo i odejść na tyły czekając na koniec cd :).A co jest w Annie OP tak w ogóle,akurat rozumiem,jeśli ktoś się skarżył na np.Xeratha czy Cassio,którzy są b.dobrymi pickami,na pewno lepszymi od Anki.Nazywanie jej OP jest bezpodstawne,to tak jakbyś napisał coś w stylu :

-NERF HEIMERDINGER PLEASE HES OP THAT HE IS ONLY PLACING TURRETS WHOLE MAP OMG AND THEY KILL ME EVERYTIME BECAUSE I DONT KNOW WHAT TO DO,SO DAMN OP!

albo

-NERF TWITCH HE ALWAYS KILLS ME AND I CANT SEE HIM BECAUSE HE IS INVISIBLE,OMG THIS GAME"S NOOB BECAUSE TWITCH CAN BE STEALTHED, I DONT CARE ABOUT THAT I CAN BUY ORACLE OR THAT HE IS THE MOST USELESS CHAMPION EVER

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli ja nie mogę nic tutaj napisać? Jak widzę jest Flame tylko ile razy wyrażę swoją opinię...

Kruzd a mówimy o kontrowaniu Gravesa 1 vs 1 czy kilku vs 1? Nie tylko graves 1 vs 1 może cię rozwalić kombosem w twarz. Kontrowanie nie musi być chyba 1 vs 1...

@ktoś tam

Jak masz junglera to on w razie kłopotów powinien ci pomóc, taka jego rola. Jak nie dajesz rady to grasz defensywnie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@CriX

Jungler nie będzie niańczył Ci bota całą grę bo nie dajesz rady.Dla niego priorytetem powinno być gankowanie topa.

Gra defensywna Carry jest niezbyt ciekawa,nie nafarmisz się=nie będzie kasy na itemki=będziesz słabszy od Carry przeciwników=Będziesz Carry'owany=DEFEAT.

Oczywiście kontrowanie może być również 5vs1 (EVERYBODY BOT COME KILL GRAVES!!!!111)

A uwierz mi,że zgankowanie ogarniętego Carry,z ogarniętym supportem,jest bardzo trudne,czasami niemal niemożliwe.

@up

Malzahara?

warto ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze treść posta mam zapisaną w dokumencie. Jak wejdzie moderator to mam nadzieję, że uspokoi tego, kto to robi. Ja się nie poddam i pokażę wszystkim prawdę. A żeby nie było, że offtop, to wypowiem się na temat Malzahara. Ostatnio Riot wydał kilku nowych casterów, sam nimi nie grałem, ale wydają się ciekawi w prowadzeniu(Ahri, Fizz). Zapewne dlatego ostatnio go nie widziałem, ale jak dla mnie jest on ciągle mocny. Warto go kupić.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Crix - tak sie sklada, ze ostatnio gram Xerathem. Wiesz ile moze mi zrobic Annie z drugiego teamu? Tyle co nic, bo combo zabije ja zanim podejdzie na zasieg wystarczajacy do odpalenia ktoregokolwiek skilla. Jezeli ktos jest OP to wlasnie Xerath, bo podczas team fightow jego ulti i Q zadaja ogromny damage, a nikt go nawet nie skontruje, bo wali z takiego zasiegu, ze nikt do niego nie dojdzie. Poza tym ogarniety Xerath skutecznie odetnie Annie od farmy. Moze nie calkowicie, ale na pewno przezkodzi Annie w zdobyciu wymarzonego buildu. Inna kontra na Annie to Malz z silencem lub (jak chyba na kazdego castera) Kassadin. Leblanc rowniez pieknie moze ja zniszczyc, ale to mozna przyplacic slabszym late game.

Xerath powinien nawet dostać buffa.

A juz to zdanie sprawilo, ze zastanawiam sie szczegolnie nad tym, co piszesz. Jeszcze nie spotkalem sie z osoba, ktora twierdzilaby, ze Annie potrzebny jest nerf, a Xerath moglby dostac Buffa. Nie obraz sie, ale to dla mnie zupelnie niezrozumiale. Chociaz w przeciwienstwie do wielu nie bede krzyczal, ze Xerath jest OP. Jego tez sie da skontrowac przy dobrej taktyce. Tylko zbyt wielu AD carry biegnie na niego samodzielnie w niskim ELO i ginie jeszcze zanim odda choc jednego hita. To chyba oni najglosniej krzycza, ze Xerath jest OP.

@Wolf800 - w tym tygodni kupilem Xeratha i Malza. Obaj sa fajni, ale Xerath wydaje mi sie mocniejszym pickiem. Przede wszystkim ma stuna, ktory nie dziala tylko podczas ulti (ktore u Malza laduje sie naprawde dlugo). To wiele razy zdobywa killa/asyste lub pomaga uratowac kogos z teamu i to w kazdej pojedynczej grze, wiec to powazny argument. Jego zasieg, jak napisane wyzej, jest bardzo przydatny. Chodzi nie tylko o team fighty, ale takze pomoc na bocznych liniach. Nie musisz nawet wchodzic na linie, zeby dokonac ganku. To daje wiekszy element zaskoczenia, ale takze znacznie przyspiesza ewentualny support. Mialem np. tak, ze przeciwny GP robil turret dive'a, a moj teammate na pewno by tego nie przezyl. Dziki zasiegowi rozwalilem go jeszcze zanim do mojego Morde dobiegl. Dla mnie jedyna (ale bardzo duza, oczywiscie) zaleta malza jest 'Q' z sillence. Zadaje sporo damage, a jednoczesnie relatywnie daleki zasieg chroni przed kontra. Dziala to bardzo dobrze na taka Annie, ktora zbliza sie rzucic na Ciebie combo. Po prostu wciskasz Q i, albo sie odsunie, albo stanie sie free fragiem, ktory nie moze sie bronic. Q bardzo dobrze sprawdza sie tez w team fightach, bo to duzy AoE, a do tego daje silenca na caly team, jesli gracze sie zapomnieli. Dla mnie jedyny problem z Malzem jest taki, ze Xerath okazal sie ciekawszym championem, a do tego silniejszym podczas pushowania i obrony turretow.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do Malzahara to teraz rzadko się go spotyka.Jest dosyć łatwy do skontrowania, np.poprzez QSS.W dodatku jego ulti to trochę selfstun,i łatwo go wtedy zaatakować.Ma nawet fajnego silenca,tylko trzeba nauczyć się go rzucać.Jego plama zadaje procentowy dmg, co przydaje się podczas używania ulti,albo robienia drake lub barona.Jego trucizna to niezła DoTa,którą łatwo się farmi, jednak linia jest wtedy pushowana i jungler może nas zgankować.

Jak już wspominałem jest rzadko spotykany,jest dużo lepszych AP-ków od niego.IMO powinni mu zniżyć cenę do 3150.Teraz nie jest już warty 6k.

Edit: WESOŁYCH ŚWIĄT :cheesy:

@down:

oneoneone1111111

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Malzahar jest dosyć solidną kontrą na dużą ilość postaci na midzie z paru powodów.

Bardzo dobrze farmi/pushuje z E, przez co jest odporny na zalew minionów od innych champów z gatunku pushujących (jak Morgana).

Ma chyba jeden z największych spike'ów na pojedynczy cel w grze, przez co bardzo trudno go utłuc na linii, bo jeśli się zbliżymy natychmiast dostajemy w mordę combo i na ogół padamy. Jest też chyba dzięki temu jednym z najlepszych champów z gatunku hunter-killer - jeśli idziemy Malzaharem przez rzekę i nagle z krzaków wyskoczy nam DEMACIA!!, przeciwnik ma bardzo nikłe szanse przeżyć -> W + E + R (ewentualny ignite na pożegnanie) = zapewniony kill.

Dobrze ustawione Q może w teamfighcie uciszyć większość wrażej drużyny, fakt że W zadaje % hp jest świetny do wrzucenia go na kogokolwiek, E bardzo fajnie ksuje dobija uciekających, dzięki czemu ciągle sypią nam się triple kille, a ulti potrafi wyłączyć wrogiego carry na cały teamfight/dać go reszcie teamu na tacy.

Jedynymi bolączkami Malzahara jest, że bardzo łatwo go skontrować QSSem, chociaż dmg z reszty skilli wciąż jest niezły. Ma też stosunkowo niski zasięg na E + R, przez co champy jak Xerath mogą nas boleć, jeśli nie jesteśmy ostrożni (Q ma spory zasięg, ale łatwo go uniknąć). I wreszcie - nie ma żadnego speed buffu/ucieczki, przez co jest często ugotowany jeśli nagle nam wyskoczy wrogi jungler (chociaż miewałem już sytuacje, gdzie kończyło się to dla mnie double killem dzięki dobrem rozłożeniu skilli na obu przeciwników).

Ogólnie Malzahar es #1

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Graves nie był OP?Chyba gramy w inną gre.

-Pasyw którym mogłeś zdobyć ~50 Armora i Mresa ( nie,nie jest OP,nie pamiętam czy to było dokładnie ok.50 przy nastackowanym,lecz coś koło tego +/- )

(Q)- AoE z olbrzymim dmg,niski cd,dobry przelicznik

(W)-Granacik,który ogranicza pole widzenia jeśli jesteś w zasięgu dymu.(B.dobry,przydatny skill,a przy okazji zadaje trochę dmg,duży range)

(E)-Olbrzymiboost do as + dash w jednym,im dłużej atakujesz,tym zmniejsza się cd.Nie to wcale nie jest op.

?-Duże DMG,niski cd,ogólnie wisienka na torcie

+Jeszcze graves miał duży range i duży ms standardowy.

Imo był on OP

Czyli Graves nie jest już OP? Zerknijmy więc na twoje argumenty, a potem do patch loga.

Pasyw dawał 40 armora i mresów, nie 50. Prawda, sporo. Ale trzeba było to też nastackować. Teraz daje 10 mniej. Nerf, całkiem znaczny.

Q - zredukowali o 10 punktów procentowych damage dodatkowych kulek. Również debuff, ale 'niski cd, olbrzymi dmg i dobry przelicznik' się ostały.

W - nie zmienione.

E - Tutaj najśmieszniejsza część - ten skill, według Ciebie OP - w ogóle nie został zmieniony! A cóż to znaczy? Że Graves - teoretycznie - nadal powinien być, wg. Twoich kryteriów, uznawany za OP!

R - Również niezmienione.

+Bazowe staty - Rzeczywiście range znerfiony, ale MS już nie - za to mana pool również dostał.

Teraz podsumowując - dwa skille(E+R)które uważasz za OP nie zostały znerfione. Jego pasyw ucierpiał, ale nie na tyle, by zmieniło to jego status z "op" na "przeciętny". Krótko mówiąc - twoje narzekania na Gravesa wydają się być przykładem populizmu, gdzie narzekasz na championa bez głebszego zapoznania sprawy. Champion może być silniejszy lub słabszy(w obecnej meta np. Ashe albo Twitch nie są tak dobrymi pickami jak inne ranged AD, choć mają również swoje plusy), ale jeśli nazywamy kogoś OP, to miejmy rzeczowe argumenty. Jeśli status zmieniamy z OP na nie-OP, to również musimy pokazać co zostało znerfione. O ile Graves był przypakowany, o tyle twoje argumenty już tego tak nie pokazują.

@UP

To że kogoś nie umie się skontrować nie oznacza to, że jest on OP. Ja akurat nigdy nie miałem z nim problemów, nawet jak wyszedł. No ale wtedy grałem też kim innym :D Było mi łatwiej :D Już Xerath jest bardziej denerwujący jak ci wali błyskawicą, a ty go nawet nie widzisz XD

Pamiętajcie że nie każda postać ma silence który wyłącza casterów na te cenne sekundy.

Jeśli mamy team bez CC, które mogłoby wyłączyć casterów na te cenne sekundy, to wina złego team setupu, a wtedy nie można narzekać na "op".

A teraz mały test żeby pokazać że samemu gry zespołowej się nie uratuje.

Wybierzcie najlepszego waszego bohatera.

Powiedzcie pozostałym graczom od was z drużyny że mają grać ale i dawać się zabijać ile wlezie. Nie mają też stosować żadnych zasad team play.

Teraz wy ratujcie mecz i wygrajcie.

Tak w skrócie wyglądają mecze w okresie świątecznym na solo... rankedy lepsze nie są.

Granie z drużyną jest ciężkie bo nagle niektórzy zrobili się NAJ i mecz przegrywa się tylko z powodu ciągłego flejmu...

A teraz mały test żeby pokazać wszystkim, że Lee Sin z 5 warmogami i 1 butkami może wybić cały wrogi team, w dowolnym setupie, bez żadnego problemu. Jedyny warunek - nie można uciekać.

To bardzo proste. Umawiamy się na customa z kolegami i mówimy im, że mogą wyjść z bazy dopiero wtedy, gdy im powiemy. Bierzemy lee sina i idziemy na linie, w junglę itp. aż zdobędziemy upragnione 5 warmogów i butki. Wtedy zapraszamy ich na(pewnie i tak już spushowanego) mida. Gwarantuję wam, że nie zabiorą wam nawet 1/2hp.

A teraz porównaj nasze 2 przykłady i powiedz, gdzie jest podobieństwo.

Prawda. Oba są bez sensu. A wiesz czemu? Bo oba mają złe założenia. Bezsensu mojego przykładu pokazywać nie muszę, ale spójrzmy na twój. Otwarcie zakładasz, że masz KOMPLETNYCH IDIOTÓW, lub po prostu feederów - "dawać się zabijać ile wlezie" mówi samo za siebie. Jeśli grasz dobrze, to wygrasz pewnie linię i będziesz mógł pomagać innym i starać się carryować grę.

Jeśli grasz źle, to pewnie nie uda ci się wycarrować gry.

Jeśli trfili ci się idioci w drużynie, to pewnie nie wygrasz. Nikt nie mówił, że wygrasz 4v5.

To samo z leaverem.

Ale pragnę również przypomnieć, że nie wszystko zależy od ciebie. Wszystko zależy od twojej drużyny(czyli również Ciebie), drużyny wroga i waszych umiejętności. Jeśli gracie przeciętnie - ale grać jako tako umiecie - ale gracie kontra świetnym graczom, to nie ma możliwości wygranej - przewaga skilla. Jeśli trafiają się idioci - to już tylko kwestia szczęścia i/lub tego, kto ma więcej mózgu. Taki urok gier drużynowych - musisz nauczyć się grać z innymi i na nich trochę polegać. Jeśli Cię to przerasta, to zapraszam do SC2, DoW lub innych RTS-ów - tam z reguły gra się 1v1 i problemu ludzi bez mózgu w drużynie nie ma.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja odziwo na Malza ostatnio trafiam często. Z pewnością jsst to champ dobry, ale bardzo zależny od partnerów z teamu. Miałem wczoraj mecz, gdzie grałem fiddle przeciwko Malzowi i powiem szczerze, że 1vs1 prawdopodobnie nie bylibyśmy w stanie się naffedować. Ja jednak miałem rammusa w jungli. Po jego 1 gangu (okolice 3 minuty) zdobyłem killa. Malz zaczął grać ostrożniej, postawił warda - nie dawał się wziąć z zaskoczenia. No, ale mój team był dużo lepszy od jego, pushowali mocno top i bot, ubili dragona - zapewniali mi golda. Dzięki temu po wizycie w shopie byłem dużo mocniejszy od malza. W early mamy 3-0 dla mnie. Potem jednak (18-20 minuta) rammusa wyłączyło. Malz dwukrotnie wbił triple killa. Jednak jak już ktoś wspomniał ta postać nie potrafi uciekać. Grając zespołowo focusowaliśmy go i tym samym wygraliśmy mecz 4vs5. Malz to dobry pick, ale za 6300 IP są chyba lepsi.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na litość Imperatora...

@barT3S:

To, co robi lub nie robi CriX nie dotyczy tego tematu. Możesz mieć zdanie o jego opinii (i po prawdzie... czy to były jakieś "wycieczki osobiste"? Chyba nie...), nie mniej - nie pisz tego. I bardzo cię proszę - posty zaraportowane znikają. Co nie znaczy, że trzeba napisać je po raz kolejny. Więc nie rób tego na przyszłość, bo osta za trolling też można dostać. Jeśli z postem jest wszystko w porządku - zostanie odkryty. Ale od tak sobie raczej nie zniknie z tematu, choć userzy mogą go nie widzieć.

@CriX:

Ech... cytowanie. Mogłeś zrobić "@[nick]". Szczególnie, że sam mało napisałeś...

Uprzejmie informuję, że z okazji świąt dostaniecie prezent za spam/stats/trolling/whatever w tym temacie. 9 dni urlopu, bo co tutaj zajrzę - muszę coś usunąć. Ten temat powoli przeradza się w śmietnik. Czujcie się poinformowani.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Bethzer to z kim ja tu mam pisać?:OOOO Może dasz im świąteczne zwolnienie warunkowe??? plosze :wub: :wub: :wub:

Kupiłem natomiast Graves'a(za RP które dostałem za bycie grzecznym :D) i jestem zadowolony. Jeszcze Ez(czekam na promocje) i Vayne i będe szczęśliwy. Graves to taka silniejsza Ashe, tylko zamiast CV i stuna, ma duuuuużo większy DMG, dasha, free resisty i armor, closer gapa i lepsze base staty

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mortgar - moim zdaniem najlepszy carry. Zadaje true damage, wiec przynajmniej w early i mid game rozwali nawet tankowate postacie bez wiekszych problemow. W dodatku w chwili obecnej gram z graczami na niskim poziomie i mnie czestoo feeduja, bo nie wiedza, jak kontrowac Vayne. A po zdobyciu 3 killi w early mozna smialo pisac GG. Po takim prezencie Vayne biega tylko od linii do linii i zabija wszystko, co sie rusza.:D Jedyny problem jest taki, ze na draft pickach jest duza szansa, ze ktos z przeciwnego teamu picknie ja przed nami.

Z najgorszych cech tej postaci ludzie wymieniaja bardzo slaby poczatek. Moim zdaniem na normalach i ELo hell jej poczatek jest zabojczy, bo nikt nie potrafi jej skontrowac. Dopierona wyzszym poziomie gry ludzie stwarzaja problemy. Musisz tylko uwazac na Caitlyn, bo jest chyba najlepsza kontro podczas lane phase.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Vayne to ogólnie dosc specyficzna postac, z kategorii "must have feed at early", bez potężnego zastrzyku gotówki, przez 30 minut gry będzie robiła nikłą różnicą w zespole, zaś już po 3 killach jak Professor zaznaczył, Vayne praktycznie carruje grę na wszystkich frontach. No i chyba nie ma wg. mnie łatwiejszej postaci do zdobywania fragów w early, przybijanie do ściany, exhaust i q robi już resztę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@piecyk8

Nie ma czegoś takiego jak "must have feed at early". Ona jest właśnie najsłabszym carry w early game. W carry chodzi tylko i wyłącznie o CS, ja sobie schodzę z linii z tymi 150-200 CS i dzięki temu nawet z 0/0/0 czy nawet 0/2/0 spokojnie wycarruje grę.

Zdobywanie nią killi w early to tylko na "unranked", wierz, że na normalnym ELO przeciwko dostaniesz zawsze caitlyn/koga (counterpick) i żaden idiota przy ścianie stać nie będzie i czekać na przygwożdżenie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...