Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

_Szafa

Company of Heroes

Polecane posty

O 17 mi pasi. TSy mam oba, więc mi bez różnicy. Aha i jeszcze jedna ważna sprawa: jeśli komp, któregoś z Was nie jest w miarę dopakowany, to radzę zmniejszyć detale w grze. W przeciwnym razie reszta graczy będzie otrzymywać komunikat co 5 sekund, że gracz xxx ma opóźnienie, a sama rozgrywka będzie się ciąć.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ustawienia w obu przypadkach (ja i Black) optymalne - raz, na początku, pisało mi że gra się synchronizuje z grą Shadowa. Poza tym - płynnie, ładnie i szybko.

To teraz moje pytanie - kim gramy? Musimy być po jednej stronie, co wymusza na nas granie konkretną stroną...

Mi jest to obojętne, bo do tej pory widziałem Amerykanów, Wermacht i Panzer Elite... i żadną nie potrafię chyba grać dobrze :D.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ustawienia jeśli dobrze kojarzę mam na wysokie i kilka na ultra w maksymalnej rozdziałce, ale nie spada mi poniżej 55fps ;) U nas gra działała płynnie, poza początkiem gdzie się ładowałem nie było komunikatów o desynchronizacji. Choć może to fakt, że zakładałem serwer i mam net 1mb :P Jaką stroną gramy? Mi to obojętnie. Kojarzę jak trzeba grać wszystkimi armiami, ale zwyczajnie wolno działam dlatego zapewne wezmę podstawową - czy Amerykanów czy Wermacht to bez różnicy ^^

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi też bez różnicy, choć nie wiem czemu, ale wolę grać Niemcami? Są lepsi? Może. Raczej zastanowiłbym się nad wyglądem rozgrywki, bo np. dając ekspertowi amerykanów można spodziewać się, że będzie spamował calliope'ami i tłuk prosto w bazę, co bardzo uprzykrza grę. Szczególnie, że grając z ekspertem trzeba grać bardzo defensywnie, bo on ma przewagę w zasobach i wytrzymałości jednostek. Przy brytolach rzadziej używa haubic, ale nadal zdarza mu się, częściej spamuje nalotami. U Niemców to albo naloty, albo nebelwerfery. V1 czy hummela nie widziałem.

PS. Lag na starcie to norma, ale to tylko chwila. Gra musi się ustabilizować.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli postanowione - gramy Osią... ja też byłem za wyborem ich... Jeśli nie wiedzielibyśmy, co wziąć. Choć czy są lepsi? Kto ich tam wie...

Jak rozumiem, to cała nasza trójka bierze Wermacht? Czy może ktoś zaszaleje Panzer Elite?

EDIT:

Rozegraliśmy mecz, potrójny Wermacht... Ja, korzystając z Doktryny Obronnej, St3fan0 i Black, obaj z Doktryną Terroru kontra trzy kompy: dwa na ekspercie, jedne ustawiony jako "trudny" (dwaj "amerykańscy" dowódcy i jeden "brytyjczyk"). Nazwy mapy nie pomnę...

Naszą gorss-commander był St3fan0, który zarządzał naszą taktyką - zablokowaliśmy wszystkie drogi i skupiliśmy obronę (oraz uwagę wroga) na małej wyspie, gdzie królowały czołgi... i bunkry ze stacjami naprawczymi. Mimo to - ponosiliśmy jakieś straty w wyniku bombardowań, ostrzału z moździerzy i dział. Gdy zebraliśmy w końcu odpowiednią siłę pancerną ruszyliśmy do ataku... Jak to ujął Stefan - prawdziwy Tank Rush. Wcześniej, oczywiście, przeprowadziliśmy kilka ataków z powietrza, ew. ziemia-powietrze-ziemia. (Launch barage!!!) Ja, jako że posiadałem najwięcej Panter, poprowadziłem szturm, przy asyście Blacka i Stefano - choć trochę przykro mi było, że nie mam żadnego Tygrysa... :(

A tym bardziej Królewskiego Tygrysa...

Po opanowaniu części terenów należących do Aliantów założyliśmy kolejny... "przyczółek" naprawczy z murem Panter dla osłony - w między czasię Stefan przeprowadził akcję kasacyjną dawnych Brytów... Kilka minut później (i kilkanaście salw artyleryjskich dalej) dokonaliśmy inwazji na dwie bazy amerykańskie... całkiem spore siły na wejściu, pod koniec - właściwie żadne. Ja zniszczyłem "trudnego amerykana", a Black Shadow "Mr. Expert". Ostateczne zrównanie budynków z ziemią i ostateczne słowo... win.

Czekam na następne mecze :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No trzeba przyznać, że przeprawa z ekspertami była naprawdę efektowna ;] Przed nią jednak rozegraliśmy sobie jedną partyjkę ^^

reliccoh201009211913375.th.jpgreliccoh201009211916289.th.jpgreliccoh201009211920404.th.jpg

reliccoh201009211927095.th.jpgreliccoh201009211931081.th.jpgreliccoh201009211943280.th.jpg

Zagraliśmy sobie partyjkę na rozgrzewkę przed głównym daniem ;D Wespół z Bethezerm zmierzyliśmy się z dwoma AIkami - Wermahct na poziomie łatwym i normalnym, dla pewności, żeby nie było groźby, że nas rozjadą ;P Jako, że na port Gilroy'a mam już taktykę to szybko wprowadziliśmy ją w życie. Błyskawicznie zablokowałem dolny most, choć nie do końca a Beth usadził się na głównej drodze do bazy wroga. Poza kilkoma drobnymi pojedynkami i skutecznym użyciem snajpera po mojej stronie niewiele się działo do momentu gdy przespałem naprawienie mostu a chwilę potem wbiła mi Pantera wsparta z dwoma, może trzema oddziałami piechoty. Czołg zdjąłem, ale działko AT wyjęli mi dranie sekundy później :=/ Sytuację jednak udało się opanować a do końca rozgrywki tylko raz jeszcze mi się przebili (akurat musiałem odejść do PCta), ale Bethezer ładnie zareagował i przerzucił część sił do mnie tak aby powstrzymać wroga. Dobry manewr ;=) Gdy już oczyściłem teren po swojej stronie portu przyszedł czas na domknięcie rygla, stworzenie własnej grupy uderzeniowej i szarża ^^ Ten replay pokazuje jak nam poszła. Straciłem prawie całą piechotę, oba Shermany, ale spadochroniarze zrobili ostry wjazd na działa Flak 88, oba przejęli a wtedy rozwalenie bazy do końca było tylko formalnością. Wszystko to w godzince. Elegancko.

reliccoh201009211947064.th.jpgreliccoh201009211954269.th.jpgreliccoh201009211956515.th.jpg

reliccoh201009212000477.th.jpgreliccoh201009212006088.th.jpgreliccoh201009212006387.th.jpg

Gdy przyszedł mateusz(stefan) przyszła pora na główną bitwę gdzie trup lał się naprawdę gęsto ;] Znałem już mapkę Scheldt jako idealne miejsce na typowy deathfest a ta partia tylko to potwierdziła... choć czołgi grały główną rolę ;] W poście wyżej już było przedstawione przeciwko komu stawialiśmy opór, ja tylko dodam kilka zdań od siebie jak dla mnie wyglądała cała walka. Oczywiście jest replay ukazujący nasze zmagania i akurat mogę go polecić, bo walki mieliśmy co nie miara ^^ Na dobry początek jak szybko się dało zablokowaliśmy mosty prowadzące na naszą stronę a ja ledwo zdołałem skończyć zasieki nim przybyły pierwsze jednostki Amerykanów (parę sekund straty i koniec). Okopaliśmy się i tak czekaliśmy na główną część zabawy gdy komputer - jak zawsze oszukujący - postanowi spróbować przejechać nas walcem jednostek. Broniło się nieźle. Piechociarze ginęli pod naporem ognia MG42 i snajpera, ale niedługo potem zaczęli się odgryzać ostrzałem artylerii, który naprawdę wkurzał (wystarczyło, że głębiej się zapuścili w nasze szeregi i już leciały smugi czerwonego dymu sygnalizujące wiadomo co ;p). Po jakimś kwadransie zaczęła się ostra jazda... Non stop coś eksplodowało, my zawzięcie kontrowaliśmy ostrzałem z Nebelferwerów, Burzy ogniowej albo nawet rakiet V1 jeśli surowce na to pozwalały. Gdy tak masakrowaliśmy raz za razem teren na wschód od wysepki zbieraliśmy armię uderzeniową (plus budowaliśmy masę bunkrów naprawczych ;P), która miała rozjechać przeciwnika niczym masło. Za naszym błyskotliwym planem stał nie kto inny jak Stefan. Gdy Bethezer ruszył swoją linię Panter ja ruszyłem krótko za nim i w kilka sekund punkt był nasz. Zaryglowaliśmy przejście do dwóch baz na północy, zbudowaliśmy kolejną linię bunkrów do naprawy, Stefan trollował Brytola (zobaczycie na powtórce jak...) a my czekaliśmy na rozkaz do szturmu ew. uzupełniając straty. Ostatecznie, grupa gdzieś ośmiu Panter i Tygrysa Królewskiego zrobiła walec śmierci wykańczając resztki oporu. Siły aliantów padły, jak się okazało, po niecałych 50 minutach. Całkiem porządny wynik ;] Jeszcze raz dzięki za partię.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, panowie, widzę, że walka w czasach drugiej wojny, to dla was pryszcz. Dałoby się włączyć do waszego walecznego sojuszu? :wink:

I w ogóle, w którą wersję gry gracie? Możecie podać dokładnie? :wink:

@edit

chociaż zależnie od doświadczenia raczej byśmy się wstrzymali od gier PvP... na razie - PvCPU

No, ja byłbym za PvCPU, bo ogólnie walczyć z ludźmi, których znam. =P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W najnowszą ;] Jeśli po odpaleniu gry wyświetla, że przyda się patch to znaczy, że takaż nie jest ;P A granie na starszych wersjach po multi jest niemożliwe tak mi się wydaje. Skoro jednak chcesz dokładnie wiedzieć to sądzę, że wersja 2.601 jest najnowszą ^^

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, panowie, widzę, że walka w czasach drugiej wojny, to dla was pryszcz. Dałoby się włączyć do waszego walecznego sojuszu? :wink:

I w ogóle, w którą wersję gry gracie? Możecie podać dokładnie? :wink:

Yyy... nie jestem pewien, ale ta gra WYMAGA, żeby mieć najnowszą wersję...

No ale skoro prosisz 2,601.

Jestem jak najbardziej chętny na następy mecz, a dołączyć się możesz... chociaż zależnie od doświadczenia raczej byśmy się wstrzymali od gier PvP... na razie - PvCPU.

EDIT: Nie zauważyłem postu Blacka, cholera...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Anyway, dowiedziałem się, że nie o pacze do końca chodziło, ale generalnie wyjaśniłem sprawę na PW ;] Więc widzę, że mamy czterech śmiałków do epickich bitew przeciw AIkom bądź też 2vs2 gdy już nabierzemy odpowiedniego doświadczenia. Jutro nie wiem czy gram, bo wreszcie chcę dociągnąć L4D2 na czwartkowego versusa ;P
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na stałe ;) Tak długo jak nie odwalicie jakieś maniany albo nie zaczniecie spamować do ludzi na innych podkanałach to was nie wywalą :P. A jak kto by się pytał to powiedzcie, że jesteście z zewnątrz ode mnie (wiecie, ma się wtyki ;]) i problemu żadnego nie będzie. Aha, i co pewnie wiadomo, nie rozpowiadać hasło na lewo i prawo.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak długo jak nie odwalicie jakieś maniany albo nie zaczniecie spamować do ludzi na innych podkanałach to was nie wywalą

Dzięki, bo się przyda :D... nawet, jeśli póki co będzie Stefano musiał pisać, co ma na myśli :P...

Aha, i co pewnie wiadomo, nie rozpowiadać hasło na lewo i prawo.

Of course.

@Stefano:

Ok, to w razie czego napiszę do ciebie i jakoś się zgadamy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm...

Dzisiaj rozegraliśmy po południu mały mecz z Stefanem. Tym razem po stronie Aliantów, przeciwko siłom Osi (Zła).

Mapa... nie pamiętam, jak zwykle, ale mogę określić ją tak - 2 "main landy", gdzie stacjonowały nasze bazy (jeden main land) i drugi, gdzie stacjonowała Oś. Pośrodku - trzy wyspy, wszystkie bogate w zasoby (swoją drogą... powinniśmy chyba zacząć od lewej wyspy, bo ją łatwiej byłoby bronić - po naszej stronie cięzki most, po ich - "piechotny").

Podział sił, taktyka i walka:

Stefano wziął dzielnych Amerykanów, natomiast ja - odważnych Brytów. Nasi przeciwnicy natomiast - Wermacht oraz Panzerwaffe.

Plan dzisiejszego meczy został także opracowany przez Stefano, choć ostatecznie to ja byłem wyżej punktowany (ciekawe czemu, swoją drogą...). Obsadziliśmy wejścia na nasz main land i szybko zajęliśmy prawa wyspę i zabarykadowaliśmy ją (kompowi i tak bez różnicy, ile ma zasobów - na ekspercie oszukuje)... i przez jakiś czas tak się broniliśmy (moje naloty "dywanowe", a potem wsparcie moździerza i haubic)... W wielkim skrócie - taktyka polegała na ostrzeliwaniu artylerią przeciwnika (LAUNCH BARRAGE)... Głowna zasługa tutaj moich haubic oraz Priestów, oraz Shermanów Calliope Stefana. Po przejęciu wysepek (i fortyfikowania ich) przeszliśmy do głównego dania - zmasowanego ostrzału na bazy przeciwnika... Moje 25-funtówki, wsparte 105mm Priestów, oraz Ruchomym wałem ogniowym sprawiły istną rzeź... Ostatecznym gwoździem do trumny Osi był "panzer rush" Stefana, który ostatecznie, przy wsparciu artyleryjskim z mojej strony, zniszczył budynki Wermachtu oraz Panzer Elite.

EDIT: Dajcie namiar na patche do Blitzkriga i powiedzcie, co i jak po kolei...

Tak, ściągnąłem główny plik :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu[LINK] masz stronkę, gdzie są wszystkie instalki.

Miałem mniej punktów, bo haubice masakryczne tłuką wroga, a moje calliope jest dużo mocniejsze, ale dopiero w Blitzkriegu. Ta taktyka to żadna taktyka, po prostu zwykły plan jak pobawić się z kompem, nie mający sensu użycia w versusie multi.

Ps. Spiesz się, to może jeszcze dziś co się zagra :) .

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli jutro ktoś by chciał zagrać (stefan?) na Blitzkriegu to nie mówię nie, ale może być różnie z moją dostępnością oraz przebywaniem w domu :P Mówiąc krótko, od 14:00 najprawdopodobniej wybijam z chaty a wracam pewnie koło 21:00. Jeśli ktoś w tych granicach czasowych zechce zagrać to wiecie czym mnie łapać ;=)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...