Skocz do zawartości

Minifelietony


Smuggler

Polecane posty

Komentowanie czas zacząć:

Allor "O recyklingu i nie tylko"

W sumie to masz rację.

Ja tylko coś od siebie do tego dodam. Naukowcy powiadają, że poziom stężenia dwutlenku węgla jest największe od kilkuset lat. Powiedzcie mi tylko, jak oni to zmierzyli (gdybym to wiedział, to może byłbym w stanie w to uwierzyć)? ;)

Ależ proszę:

http://en.wikipedia.org/wiki/Carbon_dioxid...2_in_atmosphere

(szczególnie podpunkt "Capturing/Extracting CO2")

Parę innych stron

http://news.bbc.co.uk/1/hi/sci/tech/4803460.stm

http://www.sciencedaily.com/releases/2002/...20412080812.htm

http://cdiac.esd.ornl.gov/trends/co2/sio-mlo.htm

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 983
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź
Ale Świadkowie Jehowy są śmieszni nie dlatego, że się dziwnie ubierają lub zachowują, ale dlatego, że są Świadkami Jehowy :D

Bardzo rzeczowa i dojrzała analiza. Maskowanie własnych ciasnych horyzontów myślowych poprzez ośmieszanie poglądów innych nie jest zbyt dobrą metodą na wykazanie że się ma rację.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale Świadkowie Jehowy są śmieszni nie dlatego, że się dziwnie ubierają lub zachowują, ale dlatego, że są Świadkami Jehowy :D

Bardzo rzeczowa i dojrzała analiza. Maskowanie własnych ciasnych horyzontów myślowych poprzez ośmieszanie poglądów innych nie jest zbyt dobrą metodą na wykazanie że się ma rację.

Nie przepadam za Swiadkami z uwagi na ich pewien fundamentalizm i przekonanie o wlasnej nieomylnosci i 100% racji (a takich ludzi nie trawie). Ale zeby wszyscy Polacy byli tak uczciwi i zaangazowani w to, w co wierza, to bylisbysmy druga Szwajcaria. Conajmniej.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym tak nie powiedział, bo np. mógłbym teraz powiedzieć, że Katolicy są śmieszni nie dlatego, że chodzą co niedziele do kościoła na mszę, ale dlatego ze są Katolikami.

Uważam, że troche przesadziłes.

A powiedz mi, myślisz że tak myślących osób nie brak? osobiście mi to nie przeszkadza, bo każdy ma prawo do posiadania własnych poglądów oraz ich wyrażania. Pytanie brzmi na jakiej podstawie owe poglądy sobie wypracowałeś?

Bardzo rzeczowa i dojrzała analiza. Maskowanie własnych ciasnych horyzontów myślowych poprzez ośmieszanie poglądów innych nie jest zbyt dobrą metodą na wykazanie że się ma rację.

Ani upieranie się co do swoich racji nie jest dobrym pomysłem na przekonywanie innych do swojego zdania. Tak samo jak "chodzenie" na czas i zabawa w domokrążców. A tak niestety świadkowie Jehowy mają, plus jeszcze tysiąc innych absurdów. Więc zanim wygłosisz tak "przenikliwą" analizę czyichś poglądów sprawdź własne i zweryfikuj je z rzeczywistością.

No i w imie politycznej poprawności nie będę uważał, że Świadkowie Jehowy są OK. Bo w moich oczach nie są.

Nie przepadam za Swiadkami z uwagi na ich pewien fundamentalizm i przekonanie o wlasnej nieomylnosci i 100% racji (a takich ludzi nie trawie). Ale zeby wszyscy Polacy byli tak uczciwi i zaangazowani w to, w co wierza, to bylisbysmy druga Szwajcaria. Conajmniej.

Z tym się zgodzę - to niesamowicie uczciwi ludzie. Tak się składa, że ta ich cecha jest wspólna z amerykańskimi Mormonami - tez są niesamowicie uczciwi. Tylko, że osobiście bardziej szanuję Mormonów ponieważ nie mają w sobie tej ekspansji jaka mają Świadkowie Jehowy - bo poglądy są równie absurdalne. Ale znowu w oczach zyskują Mormoni - nie zmuszają na siłę do swojej wiary.

No i niech mi ktoś powie, że człowiek niby niosący światło Boże do innych, przed zapukaniem do drzwi włączający stoper nie jest śmieszny.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brawo Ghost. Wreszcie ktoś napisał to co trzeba. Sam nigdy jeszcze nie piłem i nie paliłem i nie mam takiego zamiaru. To, że ktoś CZASEM (i z tym jest u wielu ludzi kłopot) wypije to dobrze, ze umie się kontrolować ale jak już nadużywa i pije byle by tylko się narąbać to to już jest głupota. Znam pewne osoby, które bez melanży nie wytrzymają. Co tydzień się nawalają i uważają, że życie bez melanży to nuda. Co do papierosów. Czy ktoś mi wytłumaczy jak ludzie wogóle mogą palić wiedząc, że to tylko przynosi same straty w postaci zdrowia i braku kasy. Nie mówiąc już, że zatrówają siebie jak i innych.

Mnie osobiście abstynencja dziwi, tak jak dziwi mnie słusznie skrytykowana przez Ghosta przesada w piciu. Ale czy Ty, Ghost, nie dostrzegasz tej przestrzeni "pomiędzy"?

Co Cię dziwi w abstynencji?

Czyli mam z tego rozumieć, że jak człowiek jest abstynentem to jest źle. Abstynencja to wybór danego człowieka, który nie chce mieć styczności z alkoholem i co w tym jest nie tak?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie przepadam za Swiadkami z uwagi na ich pewien fundamentalizm i przekonanie o wlasnej nieomylnosci i 100% racji (a takich ludzi nie trawie). Ale zeby wszyscy Polacy byli tak uczciwi i zaangazowani w to, w co wierza, to bylisbysmy druga Szwajcaria. Conajmniej.

Ja w sumie też za nimi nie przepadam, ale podizwiam ich za wytrwałosć z jaką chodzą po domach. W porównaniu z np. Katolickimi księżmi, którzy chodzą po domach raz na rok. I nie uważam, że są przekonani o swojej nieomylności w 100 % :) . I masz racje SMG, w tym, że są zaangażowani w to co wierzą, aczkolwiek i wśród nich znajda sie jakies czarne owce. Uważam, że każdy niech wierzy w co chce, byle nie szkodził tym innym. A chodzenie po domach to w sumie małe zło. :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam nigdy jeszcze nie piłem i nie paliłem i nie mam takiego zamiaru.

to widze że tworzy się nam kolejny prof.S. Jonalizm. "picie jest do (_!_). nigdy nie piłem i nie zamierzam ale wiem że jest gówniane"

Według mnie wszystko jest dla ludzi. "Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizna, tylko dawka jest trucizną." Ja osobiście do abstynentów nic nie mam. Ale nie wiem czy należy się tym chełpić. Sztuka polega na tym aby umieć pić a nie zalewać się w trupa i chwalić się kto ile wypił.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja w sumie też za nimi nie przepadam, ale podizwiam ich za wytrwałosć z jaką chodzą po domach. W porównaniu z np. Katolickimi księżmi, którzy chodzą po domach raz na rok. I nie uważam, że są przekonani o swojej nieomylności w 100 % Smile . I masz racje SMG, w tym, że są zaangażowani w to co wierzą, aczkolwiek i wśród nich znajda sie jakies czarne owce. Uważam, że każdy niech wierzy w co chce, byle nie szkodził tym innym. A chodzenie po domach to w sumie małe zło. Smile

Szkoda, że nie znasz kulis ich organizacji - ja znam. Znałem kilka osób, rozmawiałem z kilkunastoma - wszyscy byli świadkami Jehowy. I to co widać na zewnątrz nie zawsze jest takie ładne od środka. Ale to rozmowa na inny temat.

Co zaś się tyczy picia. Jak słusznie kolega zauważył - wszystko jest dla ludzi. Ale trzeba podchodzić do tego z głową i rozwagą. Abstynentem nie nazwę niepijącego nastolatka - bo to żaden abstynent. Alkohol bez powodu nie jest ograniczany prawnie, a taki nastolatek nie powinien po niego sięgać, bo jeżeli będąc nastolatkiem nie potrafi się ograniczyć to co z niego zostanie jak będzie pełnoletni? Nie ma nastoletnich abstynentów - abstynent to ktoś, kto z własnej woli rezygnuje z czegoś do czego ma nie ogranioczony dostęp.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm.. A kiedy nastolatek MA nieograniczony dostęp do alkoholu, jednak nie sięga po niego?

To znaczy że jest normalny. Chyba że są jakieś przyczyny np. impreza, spotkanie, itp. W takim wypadku można powiedzieć że wykazał się silną wolą.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według mnie wszystko jest dla ludzi. "Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizna, tylko dawka jest trucizną." Ja osobiście do abstynentów nic nie mam. Ale nie wiem czy należy się tym chełpić. Sztuka polega na tym aby umieć pić a nie zalewać się w trupa i chwalić się kto ile wypił.

Chyba troche źle to odebrałeś. Nie napisałem, że alkohol to samo zło. Jeśli człowiek umie się konrolować z piciem to dobrze, przecież może się napić ale sam przyznałeś, że zalewanie się w trupa to przesada i to w swym posćie chciałem przekazać.

Ghost w swoim felietonie napisał: "Prawda jest taka,że jestem wręcz dumny z tego, że nie piję i uważam to za jedną ze swych nielicznych zalet (obok niepalenia)". I jeszcze: "A czemu piszę o chlejstwie zamiast o kulturalnym piciu? Bo ludzi, którzy to potrafią, jest w naszym kraju szczątkowa liczba". Jeśli napisanie, że nie mam zamiaru pić jest chełpieniem się to masz racje. .Więc powiem tak jak Ghost. Jestem dumny z tego, że nie piję. Kończe ten temat bo można się nad nim rozwodzić godzinami.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W takim wypadku można powiedzieć że wykazał się silną wolą.
Nie no sory. Silną wolę to wykaże nastolatek, który często pije, a na imprezie sobie odmówi, ale co jeśli nastolatek nie pije? On nie wykaże żadnej silnej woli, ponieważ alkohol to dla niego zwykła błahostka. Ja sam jeszcze nigdy się nie upiłem i jestem z tego bardzo zadowolony. (BTW: Ode mnie z klasy, to już kilku chłopaków w szpitalu leżało po tzw. "melanżu". Co im to dało? Nie wiem i nie chcę wiedzieć.)

Co do felietonu Ghosta, to wydaję mi się, że Ghost ma jak najbardziej rację (szczególnie w kwestii nastolatków). Ja także tego nie rozumiem, co moi rówieśnicy widzą w alkoholu i wcale tego rozumieć nie chcę. ;)

A to, że nie palę i nie piję także uważam za ZALETY, nie WADY. :)

Prawda jest taka,że jestem wręcz dumny z tego, że nie piję i uważam to za jedną ze swych nielicznych zalet (obok niepalenia)
A te słowa, to Ghost niemal mi z ust wyjąłeś. ;)
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Biały zauważ że całkowite niepicie też nie jest dobre. Alkohol to produkt naturalny. Poza tym alkohol jest wykorzystywany w różnych dziedzinach np. farmaceutyce.jak już wspominałem wszystko jest dla ludzi. Idziemy dobrym tropem tylko

nie rozumiem, co moi rówieśnicy widzą w alkoholu i wcale tego rozumieć nie chcę.
... właśnie. żeby problem rozwiązać trzeba zrozumieć a nie stać się "kolejnym dobrym abstynentem" (akurat nie mówie tu o Ghoscie bo on tak nie powiedział) tylko sprawić by ludzi "którzy to potrafią" było więcej.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm.. A kiedy nastolatek MA nieograniczony dostęp do alkoholu, jednak nie sięga po niego?

To oznacza, że reguły rządzące państwem zawodzą bo mieć nie powinien.

iały zauważ że całkowite niepicie też nie jest dobre. Alkohol to produkt naturalny. Poza tym alkohol jest wykorzystywany w różnych dziedzinach np. farmaceutyce.jak już wspominałem wszystko jest dla ludzi. Idziemy dobrym tropem tylko

No właśnie nie do końca. Alkohol jako związek chemiczny występuje w pewnych fermentach naturalnych produktów - np. chmielu. Wódka to już destylant, niestety z naturalizmem mający niewiele wspólnego, aczkolwiek jeszcze sie o to ocierający (naturalnymi metodami tak dużego stężenia nie da się uzyskać, ale przynajmniej jest "robiona" z produktów naturalnych ze wsparciem chemii), a natomiast spirytus to czysty związek chemiczny C2H5OH, uzyskany całkowicie sztucznymi metodami. I tak się składa, że sam ten związek naszemu organizmowi nic nie daje - a wszelkie "dobrodziejstwa" wynikają nie z faktu, że jest alkohol ale z tego w czym ten alkohol występuje.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie przepadam za Swiadkami

Ja nie mogę powiedzieć, że za nimi nie przepadam, ani też że ich lubię – nie znam żadnego osobiście (przynajmniej mnie się nie deklarował nikt że jest), a nawet gdyby to ja mam dużą tolerancję na wiarę czy poglądy. Są mi więc absolutnie obojętni. :)

Ani upieranie się co do swoich racji nie jest dobrym pomysłem na przekonywanie innych do swojego zdania. Tak samo jak "chodzenie" na czas i zabawa w domokrążców. A tak niestety świadkowie Jehowy mają, plus jeszcze tysiąc innych absurdów.

>>>A niby jak mają ludzi przekonywać jak nie przez upieranie się co do tego że mają rację! Każda wiara uważa się za jedyną właściwą, prawdziwą i nieomylną – jak znajdziesz miejsce na zwątpienie to przestajesz wierzyć! A absurdy? Mają ich więcej niż nasz kraj?

Więc zanim wygłosisz tak "przenikliwą" analizę czyichś poglądów sprawdź własne i zweryfikuj je z rzeczywistością.

>>>Niby co mam weryfikować? Zasadność Twojej argumentacji? Gdyby Niemiec powiedział że jesteś złodziejem nie dlatego, że kradniesz, ale dlatego, że jesteś Polakiem to byłaby dobra i zasadna argumentacja?

No i w imie politycznej poprawności nie będę uważał, że Świadkowie Jehowy są OK. Bo w moich oczach nie są.

>>>Nikt od Ciebie nie wymaga byś ich lubił – jeśli już jednak krytykujesz to nie tak bezmyślnie jak to zrobiłeś.

Ale znowu w oczach zyskują Mormoni - nie zmuszają na siłę do swojej wiary.

>>>Jakoś nie zauważyłem by kogoś zmuszali – owszem bywają nachalni, ale tylko wtedy gdy okażesz im że możesz być podatny na ich „ewangelizację”. Nie są bardziej groźni niż innego rodzaju domokrążcy.

No i niech mi ktoś powie, że człowiek niby niosący światło Boże do innych, przed zapukaniem do drzwi włączający stoper nie jest śmieszny.

>>>A pytałeś kiedyś dlaczego? To że czegoś nie rozumiesz nie musi automatycznie oznaczać że jest to głupie czy śmieszne. Wyobraź sobie gdyby człowiek XVII wieku zobaczył jak rozmawiasz przez komórkę – pewnie uznałby Cię za niezbyt normalnego.

Szkoda, że nie znasz kulis ich organizacji - ja znam. Znałem kilka osób, rozmawiałem z kilkunastoma - wszyscy byli świadkami Jehowy. I to co widać na zewnątrz nie zawsze jest takie ładne od środka. Ale to rozmowa na inny temat.

>>>Oooo… ekspert się nam ujawnił. Wskaż wiarę czy organizację, gdzie absolutnie każdy jest nieskazitelny. Takie gadanie przypomina mi retorykę „braci rządzącej” – mało konkretów, dużo niedomówień. Przy czym nie chodzi tu o to czy masz czy też nie masz racji, ale o sposób w jaki je prezentujesz – zarówno wcześniej jak i teraz!

Wódka to już destylant, niestety z naturalizmem mający niewiele wspólnego, aczkolwiek jeszcze sie o to ocierający (naturalnymi metodami tak dużego stężenia nie da się uzyskać, ale przynajmniej jest "robiona" z produktów naturalnych ze wsparciem chemii), a natomiast spirytus to czysty związek chemiczny C2H5OH, uzyskany całkowicie sztucznymi metodami.

>>>Nie masz tutaj racji – używając podobnej argumentacji można by powiedzie, że cukier czy masło też nie jest produktem naturalnym, bo w takim stężeniu w przyrodzie nie występuje. Akurat na produkcji alkoholu się trochę znam i zapewniam Cię że jest to produkt naturalny. Do wytworzenia dużego stężenie nie potrzeba też chemii – destylacja jest raczej procesem fizycznym. Produkt nie zmienia bowiem swoich właściwości chemicznych, a ulega jedynie oczyszczeniu. Co innego natomiast margaryna na przykład. Nie myl więc pojęć :)

Spirytus to nie czysty C2H5OH ale najczęściej 93-96% roztwór alkoholu etylowego w wodzie (plus zanieczyszczenia) – czystym związkiem jest alkohol etylowy.

Wódka to nie destylat ale roztwór spirytusu w wodzie (plus domieszki).

I tak się składa, że sam ten związek naszemu organizmowi nic nie daje - a wszelkie "dobrodziejstwa" wynikają nie z faktu, że jest alkohol ale z tego w czym ten alkohol występuje.

>>>Hmmm… nie do końca jestem przekonany że to akurat prawda. Z pewnością nadużywanie alkoholu jest szkodliwe :) Istnieje jednak wiele trucizn które w małych dawkach mają działanie lecznicze :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie osobiście abstynencja dziwi, tak jak dziwi mnie słusznie skrytykowana przez Ghosta przesada w piciu. Ale czy Ty, Ghost, nie dostrzegasz tej przestrzeni "pomiędzy"?

Co Cię dziwi w abstynencji?

Abstynencja :D

Abstynentem nie nazwę niepijącego nastolatka - bo to żaden abstynent. Alkohol bez powodu nie jest ograniczany prawnie, a taki nastolatek nie powinien po niego sięgać, bo jeżeli będąc nastolatkiem nie potrafi się ograniczyć to co z niego zostanie jak będzie pełnoletni? Nie ma nastoletnich abstynentów - abstynent to ktoś, kto z własnej woli rezygnuje z czegoś do czego ma nie ogranioczony dostęp.

Z tego co wiem, abstynentem jest ktoś, kto nie pije alkoholu, i tyle. Więc miesięczne dziecko jest dla mnie abstynentem, choć być powinno i to oczywista sprawa. Po prostu (według prawa, nie według mnie) każdy niepełnoletni powinien być abstynentem, nie znaczy to że pojęcie abstynencji w ogóle nie dotyczy nastolatów. Takie ja mam zdanie.

EDYTA: RoZy, czy Ty komukolwiek, kiedykolwiek przyznałeś rację na FA? Tak z ciekawości :wink:

EDYTA druga: jeszcze jedno

Co do papierosów. Czy ktoś mi wytłumaczy jak ludzie wogóle mogą palić wiedząc, że to tylko przynosi same straty w postaci zdrowia i braku kasy. Nie mówiąc już, że zatrówają siebie jak i innych.

Ja Ci wytłumaczę dlaczego - palę bo lubię. I nie ma w tym żadnej g.ówniarskiej stylizacji czy czegoś w ten deseń. Po prostu naprawdę to lubię, nie wyobrażam sobie porannej kawy bez fajki, a i piwo inaczej bez niej smakuje. Palenie też uspokaja - i nie jest to kwestia wyłącznie autosugestii, jak niektórzy twierdzą - nikotyna wpływa jakoś na mózg i pobudza do wytwarzania jakiegoś chormonu odpowiedzialnego m.in. za "stany euforyczne". :D A że szkodzi? Życie szkodzi :wink:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>>>A niby jak mają ludzi przekonywać jak nie przez upieranie się co do tego że mają rację! Każda wiara uważa się za jedyną właściwą, prawdziwą i nieomylną – jak znajdziesz miejsce na zwątpienie to przestajesz wierzyć! A absurdy? Mają ich więcej niż nasz kraj?

Pokaż mi księdza, który chodząc po kolędzie przed zapytaniem włącza stoper. Ksiądz chodzi do mieszkań swych parafian - do innowierców nie zagląda. Pokaż mi żyda chodzącego od domu do domu i przekonującego, że jego wiara jest lepsza

CIACH!

STOP!

Panowie, to juz na priv prosze, bo sie robi cholerny offtopik zupelnie nie majacy zwiazku z tematem. [smg]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[OT] Strasznie się w tym topicu robi :roll: Prawie jak ja vs. mój nauczyciel od polskiego... [/OT]

Co do tematu, nie do końca usatysfakcjonowała mnie Twoja odpowiedź. Alkohol mogą Temu Komuś kupować np. pełnoletni koledzy.

Chodziło mi o to, jaki jest Twój stosunek do takiego człowieka, który się powstrzymuje itd.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

RoZy, czy Ty komukolwiek, kiedykolwiek przyznałeś rację na FA?

Skoro już o tym wspomniałeś to masz rację, że nikomu nie przyznałem racji. :twisted: Nie czytałeś regulaminu? moderator ma zawsze rację :D

Tylko, że mnie najczęściej nie chodzi o samą rację, bo nie czuje potrzeby szerzenia własnych, a celem jest polepszenie jakości prowadzonych na forum dyskusji. Dlatego też najczęściej chodzi o sposób przedstawiania i argumentacji używanej przez ludzi, a nie o ich poglądy jako takie.

Odpowiedź dla de99ial na Filozofii w Off Topie

http://www.cdaction.pl/agora/viewtopic.php...&start=1050

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do papierosów. Czy ktoś mi wytłumaczy jak ludzie wogóle mogą palić wiedząc, że to tylko przynosi same straty w postaci zdrowia i braku kasy. Nie mówiąc już, że zatrówają siebie jak i innych.

Ja Ci wytłumaczę dlaczego - palę bo lubię. I nie ma w tym żadnej g.ówniarskiej stylizacji czy czegoś w ten deseń. Po prostu naprawdę to lubię, nie wyobrażam sobie porannej kawy bez fajki, a i piwo inaczej bez niej smakuje. Palenie też uspokaja - i nie jest to kwestia wyłącznie autosugestii, jak niektórzy twierdzą - nikotyna wpływa jakoś na mózg i pobudza do wytwarzania jakiegoś chormonu odpowiedzialnego m.in. za "stany euforyczne". :D A że szkodzi? Życie szkodzi :wink:

Sam też jestem przeciwny paleniu (moja mama i tata palą co chwilę, więc chcąc nie chcąc sam wdycham to cholerstwo!), ale tok tak samo jakbyś spytał się (Zick): Dlaczego ludzie siedzą godzinami przed monitorem, telewizorem skoro wiedzą, że to szkodzi ich oczom? Ludzie robią wiele rzeczy, które im szokdzą (np. jedzą fast - foody - swoją drogą bardzo smaczne (: ) i już. Niestety bądź stety nic się z tym zrobić nie da.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro już o tym wspomniałeś to masz rację, że nikomu nie przyznałem racji. Twisted Evil Nie czytałeś regulaminu? moderator ma zawsze rację Very Happy

Chyba wynika to bardziej z uporu niźli faktycznego przekonania.

>>>Ja uparty? A w życiu - co najwyżej przekorny - RoZy

SMG - temat zakończony.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

Widzę, że po Smugglerze, tym razem Hut podaje przepis kulinarny. Może wprowadzicie taki stały kącik? ;)

Odnośnie felietonu SMG, zgadzam się całkowicie, Chandler rządzi. Współczesne „czarne kryminały” nie umywają się do jego książek. A co do „Das Boot”, niedawno wyszła kontynuacja „Okręt II, pożegnanie”. Właśnie mam zamiar zabrać się do czytania i mam nadzieję, że będzie równie dobra.

@ CormaC – w swoim felietonie zapomniałeś o największym „hicie” w tłumaczeniach. Swego czasu „Dirty Dancing” szło w kinach pod polskim tytułem „Wirujący seks”.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że po Smugglerze, tym razem Hut podaje przepis kulinarny. Może wprowadzicie taki stały kącik? ;)

Odnośnie felietonu SMG, zgadzam się całkowicie, Chandler rządzi. Współczesne „czarne kryminały” nie umywają się do jego książek. A co do „Das Boot”, niedawno wyszła kontynuacja „Okręt II, pożegnanie”. Właśnie mam zamiar zabrać się do czytania i mam nadzieję, że będzie równie dobra.

@ CormaC – w swoim felietonie zapomniałeś o największym „hicie” w tłumaczeniach. Swego czasu „Dirty Dancing” szło w kinach pod polskim tytułem „Wirujący seks”.

Smg: to i tak nic, bo byl pomysl by Robocopa przetlumaczyc jako POLICYJNEGO GLINIARZA (!!!) ale na szczeście ktoś tam jednak myslał.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie no, Policyjny Gliniarz? Ja pierdzielę, jak to przeczytałem, to po prostu wylądowałem na podłodze i przez 5 minut nie byłem w stanie funkcjonować normalnie. "Policyjny Gliniarz"... to przebija nawet Alone in the Dark! (przetłumaczone "genialnie" na... Wyspa Strachów, czy czegoś równie mrocznego. Swoją drogą ciekawi mnie, jakie jeszcze pomysły mieli na ten tytuł... Sam w Ciemności? :D) Ciekawe co jeszcze wykombinują? (felietony skomentuję za jakiś tydzień, jeszcze nie mam CDA, więc nie mam co komentować. Ale tego nie byłem w stanie przemilczeć.)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...