Skocz do zawartości

Knockers

Forumowicze
  • Zawartość

    2188
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wpisy blogu napisane przez Knockers

  1. Knockers
    po długiej przerwie, niezawodna para: ubrany w garnitur i kapelusz, rzucający na około bardzo wyszukanymi bluzgami, wielki pies Sam i jego wierny, zwariowany towarzysz Max- mały, biały królik powracają, aby rozwikłać nowe niewyjaśnione śledztwa. Gwoli ścisłości Sam i Max należą do ochotniczej policji i raz po raz przyjmują dziwaczne zlecenia. Znacie ich z komiksów, lub wydanej dawno temu w trawie gry? Nie? To koniecznie ich poznajcie, po próżno szukać takich drugich?
    Sam & Max to przygodówka. Powrót do klasyków w odmienionej, w pełni trójwymiarowej formie. W pierwszej ich przygodzie, w dzielnicy, w której mieści się biuro Sama i Maksa zapanował terror. Całkowitą winę ponosi niejaki Bronek Kultura, niespełniona pseudo gwiazda telewizyjna pragnąca, by wszyscy ludzie się o niej dowiedzieli. W tym celu do dzielnicy S&M wysyła swoją zahipnotyzowaną konkurencję- byłe dziecięce gwiazdy, aby to one go rozsławiły. Sam i Max wkraczają więc do akcji. Co się rzuca w oczy po jej włączeniu? Fenomenalne poczucie humoru. Zarówno Sam, jak i Max mają je nieco odmienne. Sami odkryjecie, jakie. Poza tym zabawni są właściwie wszyscy spotkani w grze. Możecie spodziewać się prześmiesznych gagów, kwestii, czy też trafnych nawiązań do popkultury. I tu niespodzianka. Polska lokalizacja po mistrzowsku uczyniła tą grę, pełną nawiązań to Polski. Nie będę mówił, jakich. Sami się przekonacie. A co za logiczne zagadki szykują nam twórcy? Raz mamy zrobić pistoletem dziury w serze, innym razem kłamać przed terapeutką, by dała nam skierowanie do swoistego wariatkowa, a jeszcze innym wlepić mandat praworządnemu kierowcy. Słowem, jest w czym wybierać?
    Grafika? Podobają mi się modele postaci, wszystkie przerysowane i śmieszne. Dobrze sprawuje się mimika. Ruch warg, jak i całych twarzy postaci zgadza się z wypowiedzianą w danej chwili kwestią. Bohaterowie gestykulują i robią różne miny. W ustawieniach możemy powiększyć rozdzielczość i widać wyraźnie tego efekty. Grafika działa płynnie, acz gdy przełączamy się pomiędzy większymi lokacjami, teren może się chwilkę wczytywać. Warto jeszcze wspomnieć, że choć w 3d, widać taką charakterystyczna kreskę, która dodaje bardzo uroku i ciepła grze.
    Oprawa muzyczna to chwytliwe jazzowe kawałki, dziw bierze, że jak utrzymują twórcy, cała ścieżka dźwiękowa została stworzona przez zespół trzech ludzi. Poza tym doskonale wypada polski dubbing. Sama dubbinguje znany i lubiany Wojciech Mann, a z kolei Max mówi głosem Jarosława Boberka, znanego aktora dubbingowego podkładającego głos takim postaciom, jak Kaczor Donald, Julian z Madagaskaru, czy naprawdę bardzo dużo innych, a szerszej publiczności znany jest z serialu Rodzina Zastępcza, w którym wciela się w posterunkowego. Główne role są więc obsadzone doskonale. Postaci aż chce się słuchać. Niezgorzej wypadają postacie drugoplanowe. Przynajmniej w tym epizodzie?
    Co mi się nie podoba? Chyba to, co we wszystkich grach tego typu. Zadania, przed którymi przyjdzie nam stanąć są czasami bardzo niedorzeczne i na dany pomysł bardzo trudno wpaść. Rozwiązanie przychodzi jednakże nieoczekiwanie, gdy klnąc i brużdżąc, dochodzimy przez czysty przypadek do eureki. Co jeszcze? Epizod jest krótki. Nie liczyłem przy tej grze czasu, ale zajęło mi go bardzo mało. Co jeszcze? Gra nie ma jasno określonej grupy docelowej. Nikt starszy nie zagra w grę, gdzie sterujemy gadającym psem, zapewne z oporu przed kumplami/ kumepelami. Nikt młodszy z kolei nie przebrnie przez tą grę bez poradnika, a z solucją, to żadna zabawa?
    Podsumowując, ?Szok Kulturowy? jest świetną, acz krótką przygodówką pełną zabawnych gagów i postaci. Na pewno warto w nią zagrać. Trzeba się jednak przemóc, ja przemogłem się i nie żałuję.
    Ocena ogólna- 7/10
    Jeżeli jesteś fanem Sama i Maxa, dodaj sobie jeden punkcik
    Acha? Spodziewajcie się kolejnych recenzji z 1 sezonu
  2. Knockers
    Zawsze, odkąd pamiętam, obok znakomitych rts?ów i erpegów, którymi się zagrywałem, grałem w jeszcze jeden tytuł- grę dla rozluźnienia. Czystą formę rozrywki. Takie gry były różne: Zuma, Crystalix, ostatnio Puzzle Quest. Można by rzec, produkcje casualowe. To nie prawda, większość z nich rozluźniała, można było nabijać punkty, rekordy i się w parę minut ?ostudzić? w przerwach pomiędzy poważniejszymi tytułami. Poważniejszymi? Czy takie gry mogę być poważne? Zwykle, albo są darmowe, albo do kupienia na steamie, lub za śmieszne pieniądze w kiosku. Powtórzę pytanie, czy takie gry mogą mieć w sobie więcej powagi, przebijając te ?poważne? gry, w które gramy więcej? Jakie jest dzieło 2d boys?
    Tu Knockers, jak widzicie tą nierzetelną recenzję napiszę sam. Możecie się spodziewać, że ?samodzielnymi? recenzjami gier będziemy Was raczyć częściej. Przejedźmy do samej gry. Uruchomiłem, zwątpiłem, zacząłem porównywać do Loco- Roco, przejrzałem na oczy.
    Tak można scharakteryzować moje pierwsze chwile z grą. Jest to dzieło kameralnego, że tak powiem studia 2d boys. Panowie zrobili twór naprawdę wciągający. Co jest grane? Dostajemy kilka glutów i naszym zadaniem jest kreatywne doprowadzenie ich do wylotowej rury przez cały poziom. Można by rzec, głupota, nonsens? Prawda jest taka, że w niektórych poziomach trzeba naprawdę wysilić szare komórki, aby nam się powiodło. Z glutów konstruujemy różnorakie wieże, mosty i inne, podobne im formy. Musimy na owe budowle przeznaczać jak najmniej stworzonek, aby zmieścić się w wymogach planszy (do rury ma się dostać określona ich ilość), jeszcze lepiej, jak przez rurę przeleci ich nadmiar. Wtedy dostajemy punkty specjalne, inna sprawa, że ciągle ilość naszych ruchów i czas są punktowane i aby otrzymać za dany poziom najwyższe noty, trzeba mieć naprawdę dobry plan.
    Oczywiście z biegiem kolejnych plansz wylotowa rura znajduje się w coraz bardziej absurdalnym miejscu, a droga do rury jest trudna i najeżona przeszkodami. Na szczęście możemy używać coraz to nowych rodzajów glutów. Przybywają nam gluty wielokrotnego użytku, z których możemy korzystać nieskończoną ilość razy, gluty- balony, gluty odporne na kolce, gluty samoprzylepne, czy gluty z zapałek. Brzmi to co najmniej dziwacznie, lecz dzięki temu posiadamy coraz to nowe możliwości do przedostania naszych glutów. Możemy korzystać z pomocy w postaci porozwieszanych gdzieniegdzie tablic, oraz cofać ostatnie ruchy dzięki fruwającym? czymś. Gameplay jest naprawdę przyjemny i rozluźniający. Poziom trudności jest za to nierówny i o ile rozwiązanie niektórych misji jest raczej łatwe, rozwiązanie innych może przysporzyć nam co nieco problemów.
    Grafika w grze jest 2d, lecz nie archaiczna. Mnie urzekła. Estetycznie wykonane lokacje, zadziwiająca ich różnorodność i wykonanie na przykład takiego kursora ma wielkie prawo się podobać. Trafiamy na różne krainy, nie powiem Wam, jakie. Sami zobaczycie. Chociaż może proste, wykonanie jest dużo lepsze, niż wielu wydanych teraz gier.
    Muzyka trzyma poziom grafiki. Ścieżka dźwiękowa jest klimatyczna i rozluźniająca. Mi przypadła do gustu. Jeżeli Wy myślicie inaczej, nic nie stoi na przeszkodzie, żeby po prostu ją wyciszyć. Same odgłosy, jakie wydobywają z siebie gluty są piszczące i śmieszne. Mimo, że dźwięczne, nie drażnią.
    Wspomnę jeszcze o specjalnym trybie, w którym naszym zadaniem jest zbudowanie jak największej wierzy z glutów. Same gluty zdobywamy w poziomach i dokładnie one wszystkie dostają się do tego poziomu. Naturalnie możemy zaprezentować swoje wyniki w sieci i pochwalić się przed innymi graczami.
    Czy gra jest dziełem? Tak, z pewnością. Posiada wady, a jakże. Rozgrywkę najlepiej dawkować, inaczej może znużyć. Niektórych od samego początku gra może do siebie zniechęcić. Jest jednak wyjątkowa. Byłbym głupcem, jakbym tego nie zauważył.
    Ocena ogólna: 9/10
  3. Knockers
    Późno troszkę się zrobiło, więc dzisiaj zaserwuję Wam jeden film, lekką komedię, którą oglądałem sto razy.
    You don't mess with the Zohan film w dużej mierze stworzony przez Adama Sandlera- popularnego komika, znanego z takich filmów, jak "50 pierwszych randek", "Billy Madison", czy "Klik i robisz co chcesz". Opowiada o Zohanie- super-żołnierzu i izraelskim kozaku, który marzy o porzuceniu monotonii i pracowaniu jako fryzjer w legendarnym salonie w NY. Jak postanawia, tak robi. Nie wszystko idzie po jego myśli i po dłuższych staraniach zatrudnia się w niewielkim- palestyńskim salonie fryzjerskim. Niestety w NY nawiedzają go demony przeszłości. Spotyka się również z rasizmem, ludźmi, którymi żądzą stereotypy i kpiną. Na szczęście jego nic nie rusza i w rytmie Disco doprowadza do szczęśliwego zakończenia. Film wyśmiewa bojową postawę Izraelitów wobec Palestyńczyków i odwrotnie. Najpopularniejszym aspektem tego filmu jest chyba fakt, że Zohan, po wymodelowaniu fryzury klientki, zaprasza ją niezależnie od jej wieku i wyglądu w ustronne miejsce, aby odbyć z nią stosunek seksualny. Zakrawa to o ohydztwo, ale można w tym również dostrzec, że Zohan dowartościowuje w tej sposób zakompleksione, nie czerpiące nic z życia(ani rzyci) kobiety. W komedii poruszane są również kwestie dążenia do swojego celu i spełniania swoich marzeń i zamierzeń bez względu na sceptycyzm pozostałych. Ja tak truję, a to przecież komedia jest. Do śmiechu jest sporo, dla niektórych może on być czasem pewien zażenowania, ale dla ludzi z dystansem nie powinien. Mój ulubiony gag, to... hmm, było tego trochę, absurdalny humor jest wszędzie, często nawet na drugim planie. Nie będę nic zdradzał.

    Jak widać w tej "głupiej" komedii jest wiele mądrego. Polecam, tu macie trailer.
    http://www.youtube.com/watch?v=rCcK-QYJcSU
    Polecam oglądać film w oryginalnej wersji, albo z napisami, bo lektor zabija ten film.
  4. Knockers
    Nie wiem, po co. Mięknę. Muszę oznajmić, że popełniłem duży błąd. Pewna sprawa dotycząca tego bloga wywarła na mnie sporą presję, w zamierzeniu miałem pozostać anonimowym blogerem, jak każdy, a teraz znaleźli mnie tu ludzie, którzy jako tako mnie znają, nie o to tu chodzi. Poza tym wydarzenie sprzed tygodnia odebrało mi trochę siły. Ci, którzy czytali o nim notkę wiedzą, o co chodzi. Coś jednakże mnie złapało, przyciągnęło do siebie i wręcz kazało mi pisać dalej, tutaj. Olewać więc będę to, że różni ludzie mają na mój temat różne zdanie. To przestaje się dla mnie liczyć bo dobrze zna mnie jedynie kilka osób, z czego jeszcze mniej wciąż żyje. Czemu służy ten wpis?- Żeby powiedzieć, że tak tego nie zakończę i jeszcze dzisiaj pojawi się nowy wpis, jeszcze nie wiem, o czym, ale się pojawi. Pewnie najdzie mnie na coś z życia i dobrze, bo takie artykuły są najbardziej poczytne i dotrą do większej liczby czytelników.
    POzdrawiem, Knockers
    Ps: Świetna gra, Ramzesie, fajnie te cycki wyglądają w ruchu;-)
  5. Knockers
    Dwóch okularników, cydr, skype i Wiedźmin. Nie tyle najnowsza, trzecia odsłona co cała seria umówiona do reszty w długiej na dobre półtorej godziny rozmowie.
    Dobre półtorej godziny - w sensie że trochę ponad
    Przestrzegam przed dużą ilością spoilerów, więc jeśli nie grałeś albo ałaś w którąkolwiek z części, to najpierw zagraj, a potem posłuchaj
    Alternatywnie podcast znajduje się na soundcload, ale znając ten serwis, szybko ulegnie samozniszczeniu
    LINK
    Stamtąd też można go łatwo pobrać, ale oczywiście są sposoby, żeby to samo uczynić z yt. W sieci figuruje szereg stronek do konwertowania filmów z tuby na empetrójki. Nie wiem, na ile to legalne, ale jako autor udzielam błogosławieństwa.
    Słuchać w pociągu, aucie, samolocie, podczas sprzątania, plewienia lub w razie problemów z bezsennością
×
×
  • Utwórz nowe...