Skocz do zawartości

del1010

Forumowicze
  • Zawartość

    22
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wpisy blogu napisane przez del1010

  1. del1010
    Każdy jest kibicem. Jeden kibicuje drużynie piłkarskiej, drugi kibicuje Gołocie w walce z Adamkiem. Tak czy inaczej każdy ma jakieś sympatie i animozje, każdy z nas się do czegoś przywiązuje i każdemu na czymś zależy.. Kiedyś, tak się jakoś złożyło, że mi zaczęło zależeć na Juventusie. Kibicuje im już od kilkunastu lat.
    Jako długoletni fan, przyzwyczajony jestem do sukcesów i wspaniałych wyników na koniec sezonu.
    Ostatnio jednak coś nie idzie.
    Obwiniać nikogo nie ma sensu, bo na pewno jedna osoba nie zawiniła obecnej sytuacji mojego ukochanego klubu. Wielu z Was zapewne nie wie, o żadnej Calciopoli, ani o innych cudach, które dzieją się w obrębie turyńskiego zespołu.
    Osobiście, po ostatnich wynikach jestem zażenowany poziomem sportowym oraz postawą piłkarzy na boisku.
    Ja zrozumiem wszystko... Źle się ostatnio działo. Nowy trener, który na koniec poprzedniego sezonu pokazał, że potrafi wygrywać. Początek był niesamowity. Passa pięciu wygranych meczy i Juve na szczycie! Tak jest! Do tego właśnie przywykłem. Ale co się odwlecze to nie uciecze. Wystarczył jeden nieudany mecz by morale zespołu padło.. Później było już niestety coraz gorzej i coraz więcej presji spoczywało na naszych grajkach.
    Wielu z nich to pomogło. Ktoś taki jak Poulsen - zawodnik, który był pośmiewiskiem całej piłkarskiej Italii w ostatnich meczach prezentuje się bardzo dobrze.
    Kilku z naszych mi jest po prostu żal. Na pewno zawodnik kalibru Gigiego Buffona, nie zasługuje na to, żeby w meczu z Bari(!) wyjmować piłkę z siatki i to trzy razy... Cóż, jak wiadomo w meczu z Bayernem Monachium to było jeszcze gorzej - cztery wbite gole. Jak musi się czuć najlepszy bramkarz świata upokorzony, postępowaniem własnej linii defensywnej? Sami się domyślcie..
    Dążę do tego aby zastanowić się i mam nadzieje, że razem z Wami dojść w końcu do tego, KTO jest odpowiedzialny za takie wyniki największego, najbardziej utytułowanego klubu we Włoszech?
    Osobiście sądzę, że to wina zarządu. Nowa "triada" jest tylko cieniem i marna imitacją tego, czym Juventus miażdżył rywali przed "aferą". Śmieszny dyrektor sportowy, dziwny prezes, który zawsze pociesza i nie wiedzieć czemu nie bierze odpowiedzialności dosłownie za nic.
    Jako, że wybór trenera potrafię zrozumieć - Ferrara radził sobie dobrze do pewnego czasu, ale sam nie wiem, dlaczego po każdym przegranym meczu słyszę: "graliśmy dobrze, ale brakło szczęścia". No pewnie, brakło szczęścia... gdybyśmy je mieli, to przegralibyśmy tylko 2:1 a nie 4:1. Jak to mówi młodzież - żal.
    Kolejnym według mnie kompletnym niewypałem w zarządzie jest osoba, która przeprowadza tzw transfery.
    Rozumiem wszystko! Można sprowadzić jednego zawodnika, który się nie sprawdzi, można się pomylić i takie tam. Ale który poważny klub zostawia na takim ważnym stanowisku osobę, która wydała grube miliony na piłkarzy, którzy grają później na wypożyczeniach w klubach z niższej półki?
    Mówię tu głównie o Almironie, który pokazał ostatnio, że Bari jest teraz na wyższym sportowym poziomie niż Juve aplikując jedna z bramek Buffonowi. Ale to oczywiście nie tylko Almiron jest tutaj jedyny. Jest Tiago, jest Poulsen (który mimo wszystko średnie oceny ma tragiczne), jest Amauri, który gola nie strzelił od ostatniego zlodowacenia, jest też Cannavaro, Grygera... ostatnia dwójka nowych zakupów czyli Melo i wielka gwiazda Diego.
    Co do tego ostatniego to można mieć chyba najmniej pretensji, bo ma przebłyski talentu i geniuszu, no ale.. przebłysk to za mało. Tak więc według mnie jednym w winowajców jest właśnie pan Secco.
    Jeden nie udany sezon na rynku transferowym i "wypad".. w takim klubie jak Juve nie ma miejsca na tak poważne pomyłki i nie ma przebacz. Zwłaszcza, że transfery nie były nieudane.. one były kompromitujące. Cóż - takie moje zdanie.
    Następnie powinno się zreformować osobe pana Gigliego (nie mylić z Gigim!).. Koleś jest zupełnie nieprzydatny i bezużyteczny dla drużyny. Nie dość, że chodzi zadowolony po każdym meczu to jeszcze sieje wielki optymizm twierdząc, ze porażka to nic takiego i nic się nie stało.. pewnie, jedna porażka to nic takiego, ale w pięciu ostatnich meczach przegrać trzy czy cztery razy to już chyba problem. Właściwie, człowiek od niczego.
    Jeśli chce się zmienić klub na lepsze, powinno się te właśnie dwie osoby zamienić kimś, kto zna się na rzeczy i wie o co chodzi. Bo przykład idzie z góry a nasi piłkarze zdecydowanie nie mają motywacji aby grać dla wyżej wymienionych osób. Tyle.
  2. del1010
    No właśnie.. jest to mój pierwszy wpis. Właściwie pisze to by wypróbować to całe "blogowanie". Nigdy wcześniej nie dzieliłem się z nikim moimi przemyśleniami.. w sumie, nawet nie miałem zamiaru tego robić.
    Siedzę sobie w piątkowy wieczór przed komputerem, zmęczony po pracy.. Całotygodniowe wstawanie o 5 rano jednak daje w kość.
    Człowiek tylko myśli kiedy w końcu siądzie na swój wygodny fotel, poczyta wiadomości o swoim ulubionym klubie piłkarskim, o nowościach na rynku gier, o technowinkach albo włączy Puzzle Quest z covera CDA.
    Jednak wszystko jest do czasu.. szperając po dyskach swojego komputera, całkiem przypadkiem wszedłem na długo nieodwiedzaną przeze mnie partycje z grami. Pierwsze co rzuciło mi się w oczy to folder "Baldur's Gate II" z tej taniej serii gier
    Pierwsza myśl jaka nachodzi fana RPGów w tym momencie to: "a może by włączyć na chwile?". Jednak patrząc na inne katalogi uświadamia sobie że jeszcze ma połowę drugiego Neverwintera do dokończenia wraz z dodatkiem.
    Właśnie.. gra już ma chyba dwa lata, kupiłem ją za ciężko zarobione 100zł a nie potrafie jej przejść w ciągu dwóch lat. Powód? To nie Baldur's Gate..
    Pamiętam jak pierwszy raz ją włączyłem. Pomyślałem sobie, że piękniejszej grafiki jeszcze nie widziałem. Wszystko cudownie się błyszczy, ładnie wygląda. Nowy interfejs, pasek czarów, cud, miód i w ogóle total odjazd.
    Wiadomo jak to jest. Nowa gra, to trzeba pograć dzień, dwa, tydzień zeby kasa nie poszła na marne ale co z tego. Pograłem 20 godzin (oczywiście z przerwami) i mi się znudziło. Uwierzcie albo nie ale według mnie ta gra jest pozbawiona kompletnie jakiegokolwiek klimatu. Nie dość, że elfy wyglądają jak połączenie Wayne'a Rooney'a ze Shrekiem to na dodatek fabuła tej gry to kompletna porażka. Ech.. gdzie te RPGi?
    Szczerze mówiąc żałuję wydanej na nią pieniędzy... Jako fan pierwszej cześci nie mogłem odpuścić, myślałem ze nowa grafika i wielkie halo w okół gry to są niepodważalne argumenty. Cóż.. myliłem się.
    Nie mam zamiaru recenzować tej gry. Właściwie nawet tego nie umiem. Hmm a jeszcze bardziej właściwie to nie potrafię składnie napisać tej notki, ale chodzi mi o jedno co mnie tak wkurza, smuci i dołuje ze nie mogę.
    Dlaczego, nikt nie potrafi od tylu lat zrobić gry opartej na D&D, w klimatach Forgotten Realms, która chociaż w 70% bedzię miała fabułę i klimat Baldursa? Czy poprzeczka jest na prawdę ustawiona tak wysoko, że to niemożliwe?
    Jestem pewien, ze wielu graczy się ze mną zgodzi, że gry lepszej, porównywalnej albo hmm.. w jakiś sposób wciągającej tak jak BG po prostu nie ma i zanosi się, że długo nie będzie.
    Każdy, kto chociaż dłużej pograł to wie, że człowiek mimo gry musiał wyłączyć w końcu ten komputer o 4 nad ranem to i tak przed zaśnięciem przeżywał to, co może się stać na kolejnym kroku naszej przygody.
    Tęsknię za grami z "izometryką", bez żadnych durnych trójwymiarów, bez super, mega grafiki... Chce po prostu grę, z klimatem, na dłuuuuuuugie godziny grania, w pięknym świecie Zapomnianych Krain a uwierzcie mi... mogę za nią zapłacić nawet 200zł.
    Cóż, jak wiadomo, dobre czasy już nie powrócą. Zostaje nam tylko granie w kretyńskie, nudne, żmudne, komercyjne produkty, które są tylko po to, żeby były..
    Dobra, pomarudziłem sobie trochę, już mi lepiej. Wymęczę siędo końca, przejdę tego NWN2 może na jesieni, jak będzie słaba pogoda i totalne nudy, bo chyba póki co to nic innego mnie nie zmusi do zagrania w ta grę dopóki w głowie mam Icewind Dale albo Wrota Baldura. Tyle.
×
×
  • Utwórz nowe...