Skocz do zawartości

schmittu1234

Forumowicze
  • Zawartość

    101
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wpisy blogu napisane przez schmittu1234

  1. schmittu1234
    Kibicowanie jest piękne. Od 2003r. jestem fanem Królewskich i przez cały okres zauroczenia grą Los Blancos musiałem znosić porażki, niepowodzenia i słabe mecze mojej ukochanej drużyny... nie wspominając o dokuczliwym zachowaniu kolegów, którzy postawili sobie za cel nienawidzenie Realu Madryt. Za bogatą historię i wspaniałą tradycję? Za efektowny (aczkolwiek niestety niezbyt EFEKTYWNY) styl gry? Nie mam pojęcia...
    W tym roku na stanowisko prezesa powrócił Florentino Perez i zaczął budować nową erę galaktycznych ( choć wszyscy piłkarze po doświadczeniach z ostatnich lat nie lubią sformułowania "Los Galactico). Zakupił Kakę, C.Ronaldo, Negredo, R.Albiola, K.Benzemę i przymierza się do kupna Xabi'ego Alonso.
    Jestem bardzo zadowolony, ponieważ są to przyszłościowi gracze i tym razem coś z tego projektu na 90% wyjdzie, ale przy okazji wielkich transferów pojawia się wielki problem w postaci SEZONOWCÓW.
    Sezonowcy to grupa ludzi, którzy postawili sobie za cel, kibicować tej drużynie, która aktualnie jest na topie, o której najwięcej się mówi, oraz oczywiście, która wygrywa i prezentuje wspaniały football. Nienawidzę ich z całego serca... gdzie tu przywiązanie do barw klubowych, gdzie satysfakcja z wyczekiwania latami na upragniony tytuł? Spytasz takiego, który zawodnik był najlepszym w historii klubu, to odpowie Ci, że C.Ronaldo... żenada.
    Apeluję do wszystkich porządnych kibiców. Wbijajcie do głów sezonowców mentalność wierności co do jednej drużyny, bo jeśli dalej będą emigrować, to piłka nożna straci na swym pięknie.

    Sezonowców żegnamy


  2. schmittu1234
    Mamy już od panów z Electronic Arts symulacje piłki nożnej, hokeja , rugby, golfa, koszykówki... nawet rozmaite street ball'e.
    Ja, jako fan lekkiej atletyki pytam się: jakże królowej sportu, może nie być w gronie sportowych symulacji, ze stacji EA. Wiem, iż wyszły takie gry innych firm, ale można je sobie o kant tyłka rozbić... ewentualnie zakopać w piachu skoczni w dal, by gierka w końcu poczuła atmosferę tego sportu.
    Siatkówka to także genialny pomysł na grę, jakże ciekawie byłoby wcielić się w nasze Orły i pokonać własną klawierką Canarinhos Wiem tylko, iż w zamierzchłych czasach ( więc z perspektywy mojego wieku, całkiem niedawno) EA stworzyła Beach Volleyball, ale w ogóle nie wiem czemu o niej wspominam, ponieważ nie miała ŻADNYCH plusów... nawet patrzenie na półnagie rozpikselowane kobiety nie przynosiło satysfakcji
    Tak samo sprawa dotyczy piłki ręcznej.
    EA miast co roku częstować nas odświeżonkami (bo tak nazywam kolejne wersje FIFA, NBA i NHL) powinno zagwarantować w końcu jakiś odchył w stronę, o zgrozo, BARDZIEJ LUBIANYCH DYSCYPLIN!!!
    Bo raczej większość lubi siatę i ręczną od golfa , nieprawdaż???
    Może wysłać do ich firmy jakieś liściki??? Pomoże??? Pomoże!!! Jeśli koperty będą grube, zaś w środku pachnieć będzie zielonym dobrodziejstwem ( i nie mówię tu o "magicznych roślinkach" ).
  3. schmittu1234
    Ja rozumiem. Umarł "Król Popu" i należy się trochę posmucić, powspominać itp... ale do jasnej cholery!!! Przecież Viva, 4fun , MTV i cała reszta nie musi nam pokazywać jak wielkim artystą był white nigger. Jeśli ktoś był jego fanem, to posmucił się troszkę, zaś później przesłuchał wszystkie zakupione płyty, a nie włączał na cały regulator odtwarzacza, otwierając przy tym okno, by sąsiedzi dowiedzieli się jaka to żałoba panuje.
    Gdy odszedł Papież, mogłem to zrozumieć bo telewizja zachowywała się w porządku przypominając nam o postępowaniach naprawdę WSPANIAŁEGO CZŁOWIEKA. Mam takie wrażenie, że niedługo otworzę lodówkę, a tam będzie Jackson.
    Może jestem przewrażliwiony, ale na mój stan złożyły się osoby, które nie zakupiły ani jednej płyty tego artysty, a po jego śmierci na GG zaczęły masowo ustawiać opisy, jaka to szkoda, że odszedł... i jeszcze te [*] - nonsens!!!!
    Był w rzeczywistości niezbyt porządnym człowiekiem, aczkolwiek wokalistą nieprzeciętnym. Każdy kto go słuchał ma w swojej pamięci brzmienia piosenek... nie wciskajcie mi na siłę Jacksona bo niedługo z małego smutku po jego odejściu moje stosunki zamienią się w szczerą niechęć do Michaela.
    Tyle od mojego wrednego "ja".
  4. schmittu1234
    Może wielu już wyskakiwało z takim tematem, ale muszę wylać z siebie pogląd na tę (wg. mnie żałosną) sprawę. Rozumiem, iż ludzie mają prawo do grania w co tylko im się podoba i moje przytupnięcie nogą nie pozbawi ich frajdy. Ale niech ktoś mi wytłumaczy: dlaczego jedną z najlepiej sprzedawanych gier, jest nudna symulacja normalnego życia?
    Ludzie... wystarczy czasem wyjść na miasto, spotkać się z kumplami, pójść na colę ( napój proszę sobie wybrać wg. upodobania ) i rozerwać się na jakiejś imprezie.
    Co zabawnego widzicie w schemacie:

    Co dziesięć minut wyprowadzamy Sima do toalety Co pięć minut dajemy mu jeść Co 30 minut ogarniamy burdel jaki utworzył nam się w domu Co jakiś czas robimy nim wypad na miasto W razie potrzeby go kąpiemy Albo nie kąpiemy go wcale, bo co nas do cholery obchodzi, jak pachnie w wirtualnym świecie et cetera... Przyznaję, iż jestem anty-fanem rozrywki, za którą trzeba bulić, by przeżywać to, co ma się na co dzień. Beznadzieja na kółkach.
    Raz w życiu u kumpla zasiadłem do tej gry i puknąłem (go) po główce, ale nic mi do tego jak chce się bawić.
    Dostanę za moment zjazd, za to co napiszę , ale Simsy wciągają do gry tylko ludzi, którzy mają życie bardziej szare, od papieru toaletowego w ruskiej łazience ( w sumie nie wiem czy tam w ogóle mają papier. Strzelałem ).

×
×
  • Utwórz nowe...