Skocz do zawartości

konio52

Forumowicze
  • Zawartość

    573
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    3

Posty napisane przez konio52

  1. Skończyłem dziś Mafię. Klasyk, aczkolwiek kilka rzeczy daje się mocno we znaki, np. sztuczna inteligencja naszych kompanów, misję na parkingu przeszedłem za 6 razem, i nieee, ja nie zginąłem ani razu! ale Paulie i Sam tak, sami się pchają pod celownik wrogom, najbardziej lubili ginąć od koktajlu, którym rzuca gość przy wyjściu.

    Kupiłem też wczoraj Doom ( 2016 ) ale nie wciągnęło mnie jakoś, więc leci chyba na kupke wstydu :D

     

  2. Być może, nie grałem w Horizon i raczej nie zagram ( chociaż kto wie, ale z Sony rozstałem się po ps2 i nie zamierzam wracać do ich konsol ). Nioh jest na pc, więc może kiedyś ogram.

     

    14 minut temu, Scorpix napisał:

    Raczej za drugim razem, a powyższe zaczęły dawać się we znaki pod koniec grania w Wieśka 3, czyli 90 godziny. Grałem już chyba w za wiele gier i po prostu widziałem elementy lepiej lub gorzej zrobione. Wiedźmin 3 moim zdaniem nie robi żadnego elementu perfekcyjnie, ale jako całość prezentuje się zacnie. Muzyka wciąż jest bardzo dobra.

     

    Zgodzę się z muzyką, zwłaszcza na Skellige :D zwłaszcza The Fields of Ard Skellig utkwił mi w pamięci,  ten głos jest cudowny. 

  3. 14 godzin temu, Scorpix napisał:

     

    Walka i Płotka również mocno się zestarzały. Ludzie często bronią systemu fechtunku mieczami, których ich zdaniem jest świetny, bo jest prosty, ale w takim Horizon Zero: Dawn pojedynki z dużymi bestiami to niezapomniane przeżycia, gdzie szukamy słabych punktów wroga i korzystamy z przygotowanego przez nas arsenału. Tutaj z grubsza wystarczą jaskółki, znak Quen odnawiany za każdym razem, gdy zejdzie cd oraz najmocniejszy miecz, jaki udało nam się wykuć/kupić u kowala i jedziemy przed siebie. Mod to poprawia, ale to jedna ze skaz Wieśka.

    Należe do tej grupy osób, którym model walki Wiedźmina 3 podobał się najbardziej z całej trylogii. Wiedźmin 1 jest toporny, klikanie lpm kiedy pojawi się odpowiednia ikona nad postacią? omg...to juz Gothic miał lepszy model walki.

    Nie mam absolutnie nic do zarzucenia modelowi walki w Dzikim Gonie :D

    14 godzin temu, Scorpix napisał:

     

    Pomysł na te 16 DLC też nie był do końca trafiony, bo pod względem zawartości, wyglądało to jak wycięta zawartość, która była gotowa na miesiąc przed premierą. Serce z Kamienia, choć jest dobrym DLC, też sprawia czasem wrażenie wyciętego z podstawki. Pod względem fabularnym jest niewiele większe od wątku Krwawego Barona. Dopiero Krew i Wino mogę uznać jako normalne DLC do gry.

     

    Zgadzam się! ale pamiętam jak sam byłem podjarany newsem, ze CDP rozda 16 dlc do wieśka za darmo :D jeden fajny quest ( Jak Kot z Wilkiem ) reszta to nic nie znaczące rzeczy. Mimo wszystko skoro takie Activision życzy sobie ~50 zł za jedną mape i 3 bronie w dlc to i tak to był dobry ruch ze strony Redów.

    Co do Serc z Kamienia, trudno sie nie zgodzić. Jest to kopiuj wklej historii Barona, tylko dodano kilka rzeczy i przedłużono wątek. Obaj są postaciami tragicznymi, szczerze powiedziawszy wątek Barona  męczył mnie za 3 razem. Zrobiłem tego questa w stylu  " jak najszybciej i mieć to z głowy ". Jeżeli brać wszystkie trzy historie ( Podstawka, Serca z kamienia i fabuła Krwi i Wina ) to ten z Serc podoba mi się najmniej. Z drugiej strony....w tym dlc występuje najlepiej napisana postać w całej grze czyli...Gaunter o Dim :D jest fenomenalnie napisany, mam ciary jak przypomnę sobie końcową scenę gdy stanęliśmy właśnie po jego stronie :)

     

    Widzę że mamy podobne odczucia, z tą różnicą, że mi pewne elementy zaczęły mocno przeszkadzać podczas trzeciego przejścia gry, a Tobie już za pierwszym razem :)

     

     

  4. Trzeci raz przechodzę Wiedźmina 3. Mam 15 godzin na liczniku i gra wciąż zachwyca mnie tak jak za pierwszym razem.  Zrobiłem Barona, zrobiłem Keirę, mam prawie 12 lvl i zbliżam się do Novigradu, po drodze chcę trochę oczyścić mapkę z pytajników, których liczba przytłoczyła mnie :P powiem więcej, w Velen jest ich za dużo. Co gorsza, połowa z nich to łażenie po mapie za gratami, oczywiście, na początku jest to opłacalne, bo można się wzbogacić, sam mam już ponad 4k florenów, ale jednak....jest to żmudne, wiem, że opcjonalne ale zamiast tego zbieractwa wolałbym jakieś questy z ciekawymi potworami do ubicia,serio. To dopiero Velen, a jeszcze Skellige, na którym ani za pierwszym, ani za drugim razem nie zebrałem wszystkiego, i teraz tez nie zbiorę, głównie opuszczam te itemy co są porozrzucane daleko na morzu, nie chce mi się po prostu za tym pływać. Przechodząc grę trzeci raz, mocno zwracam uwagę na to, że każdą misją zaczynamy od wiedźmińskich zmysłów, nie jest to upierdliwe, ale nudne w mojej opinii, totalna rutyna,  naprawdę Redzi mogli czasem dla odmiany dodać coś innego.  Jeszcze jedna sprawa która mocno razi po oczach, to świat, jest wielki, ale pusty :/ nic nie zapada w pamięć, poza wioskami, Novigradem, i innymi miejscówkami fabularnymi, te puste lasy w Velen...nie ma czego podziwiać, stanąć na chwilę, na co popatrzeć...raz na jakiś czas trafi się okazja, że z jakiegoś wzgórza widać gryfa czy jakiegos drakonida jak lata sobie nad lasem/gniazdem, jedyne fajne widoki, zwłaszcza że w Velen przez 90% gry pada deszcz :D

  5. 7/10 mają kilka fajnych piosenek :P

     

    Wiem, że już tu to wrzucałem, ale jestem podjarany koncertem jaki dali! In Flames w świetnej formie! zazdroszczę tym,którzy zobaczą ich na Woodstocku na tym nagłosnieniu.

    Grali to, grali też Sleeples again, Chosen Pessimist, to jedne z moich ulubionych kawałków.  Zaczeli od Sweet Shadow! brakło niestety The Quiet Place :C   dostałem się do 3 rzędu i były tańce, publika dopisała, nikt nie stał, nie było aż tylu telefonów w rękach jak się spodziewałem, przynajmniej nie po prawej stronie gdzie byłem. Wkurzało tylko kilka typów którzy co kawałek darli japy "Clayman! Clayman!" 

    Podsumowując: DOBRY KONCERT, OBY ZAGRALI NIEDŁUGO PONOWNIE W PL :)

     

     

  6. 10 godzin temu, Arlekin napisał:

    W Risenie 3 walka była nawet ok (zwłaszcza magiem grało się mi przyjemnie) ale było w niej coś dziwnego. Pamiętam, że na początku miałem problemy z wieloma przeciwnikami zwłaszcza gdy trafiłem na grupkę. W sumie to jest normalne i tak powinno być w grze rpg nastawionej na rozwój. Jednak gdy wynająłem kompana to byłem w stanie rozwalić każdego przeciwnika.

    Myślę, że rozwój HP w kapliczkach miał dać większe pole manewru w kreowaniu bohatera. Wiesz coś w stylu wojownik z dużą ilością HP a z drugiej strony mag z niskim HP ale ładuje z dystansu więc mu to zwisa. Może tutaj to nie zagrało najlepiej i chyba lepsza była by opcja jak np. w Skyrimie gdzie po każdym awansie wybierało się czy zwiększyć zdrowie, manę czy kondycję. Nie rozumiem za to części z nauką umiejętności. Przecież w Risenie żeby rozwinąć konkretną umiejętność trzeba było znaleźć odpowiedniego nauczyciela i zapłacić mu kasę więc też uczyło się ich od nauczycieli.

    A to w risenach nie kupowalo się w menu postaci za sławe??? A może mi się coś pomylilo xd

  7. Też oglądałem ten materiał :D na zachodzie faktycznie Gothic jest mało popularny, ale w Europie, nie tylko w Polsce, bo jeszcze Czechy, Rosja. Elex to taki Gothic tylko w innym klimacie, ze wszystkimi bolączkami Gothica, czuć w tej grze po prostu ducha Gothica. Osobiście nie miałbym nic przeciwko i trylogii Elexa i nowego Gothica, ale mają za mało ludzi żeby robi dwie gry naraz :P no i tak jak napisałem, najwyższy czas zmienić silnik. Walka w Elexie jest troszeczke podrasowaną walką z Risena 2 i 3. Potwory w Elexie podczas walki jakoś dziwnie skaczą, teleportują sie, nie wiem jak to nazwać XD jakby zabrakło paru klatek animacji, ale...najgorszy jest ich rush, doskakują do ciebie z odległości kilku metrów i uderzają kilka razy, wygląda to komicznie, bo nie możesz tego zablokować. Na początku gry ginie się często, nawet nie zdążysz dolecieć do moba a on robi rush i po tobie. Właśnie przechodzę drugi raz grę i jestem dodatkowo poirytowany, więc wiem co pisze :D może przemówi przeze mnie teraz nostalgia, ale model z Gothica 1/2 był dobry, ten z Risen 1 też :D im wyższy lvl tym łatwiej, czuć każdy wydany punkt w statystykę, jak zmienisz broń która ma o te 5 punktów dmg więcej to też czuć, tak samo jest z pancerzami. To jest fajne, tego nie było w Gothicu 3, gdzie ktoś wpadł na głupi pomysł żeby hp zdobywać za punkty w kapliczkach. Umięjętności w Elexie uczysz się od nauczycieli, nie tak jak w Risenie. Polecam zagrać :P

  8. Nie zrobią nowego Gothica teraz, bo po 1. Dostali dofinansowanie do Elexa 2, zresztą jedynka sprzedała się dobrze, zakończenie jasno mówi że będzie druga część, samo PB gdzieś kiedyś mówiło że chcieliby trylogię Elex.

    Po 2. Oczekiwania fanów odnośnie nowego Gothica sa zbyt wielkie :D sam bym chciał zagrać, no ale...niech zmienią silnik, no i ten model walki....to zgroza, po prostu zgroza, gorszy jest tylko ten z Gothica 3. 

    Względem Risenów, w Elexie poprawili budowę świata, jest otwarty a nie "korytarzowy" jak w Risen 2 i 3, gdzie nie dość że były małe wyspy, to jeszcze nie było tam takich typowo otwartych terenów.Miasta, wyglądają teraz jak miasta, a nie to co było w Risenie 3 :D szczególnie Goliet, jest świetnie skonstruowane, duże, ma fajny klimat, zdecydowanie najlepsza miejscówka w całej grze moim zdaniem. 

  9. NIe robią czasem Elexa 2???? szczerze? jeżeli Gothic miałby być na silniku Elexa, z tym modelem walki, to wolałbym żeby w ogóle nie powstawał. Przechodzę Elex drugi raz, ale ten model walki, te rushe potworów, nie do zatrzymania....no po prostu głupio to wygląda i irytuje gracza.

  10. 15 godzin temu, Arlekin napisał:

    A czemu Gothic 3 nie może rywalizować z Oblivionem? Moim zdaniem to mocny konkurent, który jako jedyny rpg ma na prawdę otwarty świat i jedyny ekran ładowania był w momencie uruchamiania gry. Oczywiście błędy i optymalizacja robiły swoje ale przeszedłem obie gry i wcale nie uważam Obliviona za lepszego. Gothic bardziej trafił do mnie klimatem. A dowód że wiele osób myśli podobnie? Proszę bardzo. Na gry-online Oblivion od użytkowników ma ocenę 8.3 podczas gdy Gothic 3 ma 8.5 i został oceniony przez dwukrotnie większą ilość osób.  Ciężko porównywać by było np. Diablo i Obliviona ale nie widzę nic zdrożnego w porównywaniu go do Fable. Jest otwarty świat, zadania główne i poboczne, rozwój postaci w różnych kierunkach, zręcznościowy system walki a Fable zostawia Obliviona w tyle jeśli chodzi o reakcje świata na działania gracza i jego relacje z NPCami.

    DLa mnie Oblivion swoim martwym, pustym, brzydkim wręcz światem nie umywa się do Gothica 3. Oblivion lepiej robił model walki wręcz  który w G3 jest najgorszym z jakim się spotkałem w grach rpg. Spamuj lpm cały czas. Questy też ciekawsze były w Obku, szczególnie w pamięci utkwił mi ten z obrazem, do którego "teleportowaliśmy się" i były tam trolle chyba do ubicia,  i trzeba było kogoś tam znaleźć? :P

    Walka i questy na korzyść Obliviona, reszta dla Gothica 3.

  11. 7 godzin temu, veli napisał:

    Najnowsze informacje donoszą, że Cyberpunk to jednak FPS z mocnymi elementami RPG - czyżby skręcili mocno w stronę Mass Effecta? Jeżeli poziom będzie utrzymany to nie widzę przeszkód, ale domyślam się, że dużo fanów będzie niezadowolonych...

    NIE MAM ABSOLUTNIE NIC PRZECIWKO! W rpg akcji ( Wiesiek ) udowodnili  że są na 1 miejscu, więc czemu by nie iść w inny gatunek? :P Mass Effect mnie nie jara, i kazda częśc zanudziła mnie w połowie tak że nie skonczylem żadnej :) nie potrafię się zmusić do ukończenia gry, która mnie nudzi. Może Cyberpunk będzie lepszy! czekam na więcej informacji :)

×
×
  • Utwórz nowe...