SKRZYP3X

Dokładnie. Dziwię się osobą, które siedzą od popołudnia aż do wieczora. Innych zajęć nie mają?

Cisza tu

Niech więc tak będzie.

Ostatnio to nie wiem ponieważ nie pisuje.

Nie ponieważ tu nie odnoszę się do całego społeczeństwa tylko do mniejszych grup regionalnych będących społeczeństwem danego terenu. A indywidualne postrzeganie innych jest normą, ale w poprzednich wypowiedziach poprostu to uprościłem do formy społeczeństwa lub też osób podobnie myślących.

Dla innych pacjentów jest normalna, dla "zwykłych" ludzi jest osobą inna, odbiegająca od społeczeństwa czyli ich, więc nienormalną.

Można i tak ale "zimna kalkulacja" lepiej brzmi. Uważam że osoby te są nienormalne tylko dla danego społeczeństwa gdyż postępują, zachowują się w sposób inny od nich. Dla innego społeczenśtwa zachowanie danej osoby może być normalne.

Czy statystyki? Raczej nie. Bardziej zimnej kalkulacji zachowań innych i dostosowaniem się do nich. W jednym ze znaczeń.

Normalność nie posiada konkretnej definicji. Może być przystosowaniem do danej grupy społecznej dzięki czemu przez nich będziemy postrzegani jako normalni, może być normalnością jaką my sobie wyobrażamy w indywidualny sposób, może być normalnością pod maską nienormalności jak zdjęcie gememena, które wygląda na pierwszy rzut oka jak przyrodzenie a jest poprostu palcem, itd

Nie masz normalnych tematów??

To okej

teoretycznie, pasuje?

i nawzajem ziom, 5!

yyyyyy, nie wiem

nieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee!

HuE HuE huE, trolololololo, moja!

Moja lepsiejsza moja lepsiejsza!!

JK, JKK, Jagielonia LA LA!

Do zjawiskowej to jej trochę brakuje.

Nie jest zły. Tak patrze na twój, Chyba też sobie laskę ustawie.

Pingwin mi się znudził. Wyszukam coś innego.

ta. Jednakże pod spodem było wyjaśnienie: "chyba wiem dlaczego płaczesz"

Coś za warezy, coś za wulgaryzmy, obrażanie i niby chwdp.

Przecież wyraźnie jest że "jakbym napisał" Czyli pytanie co by było gdyby? Nie napisałem "mam zamiar to napisać macie coś przeciwko"

? Kolejne błędne założenie. Pytanie miało sens "Co by było gdyby?" w żadnym stopniu nie chodziło tam o moje poglądy i ich "zawartość". Dla ścisłosi jeśli chodzi o uprawnienia to uważam że obie płcie są równe.