TornadoDJ Napisano Luty 9, 2010 Zgłoś Share Napisano Luty 9, 2010 Deep Purple- Zespół założony w roku 1968 składający się wtedy z: Gitarzysty- Ritchiego Blackmore'a Wokalisty-Roda Evansa Klawiszowca-Jona Lorda Perkusisty-Iana Paica Basisty-Nicka Simpera W tym składzie zespół nagrał 3 płyty z dwoma w miarę znanymi kawałkami: Hush i Kentucky Women. Jednak zespół osiągnął największy zespół, gdy w 1970 roku zatrudnił nowego wokalistę: Iana Gillana, oraz basistę: Rogera Glovera. Był to najmocniejszy skład w którym przetrwali 3 lata a potem dwa razy do niego wracali: w 84' (wytrwali znów 3 lata) i 93' (nagrali tylko jedną płytę). W takiej formie zespół nagrał płyty: In Rock, Fireball, Machine Head, Who Do We Think We Are!, Perfect Strangers, The House of Blue Light, The Battle Rages on. Zespół gra do dzisiaj w składzie: Wokal- Ian Gillan Perkusja- Ian Paice Bas-Roger Glover Gitara-Steve Morse Klawisze-Don Airey Ufff... to teraz czas na prywatę . Moimi ulubionymi płytami są Machine Head, In Rock (swoją drogą- tu powstał Heavy Metal) i Perfect Strangers. Moim zdaniem biją na głowę Led Zeppelin, nawet śmiem twierdzić że Blackmore jest lepszy od Page'a Klawisze- jedne z lepszych rockowych, gitara też, wokal- Gillan ma świetny mocny głos, a sekcja rytmiczna jest naprawdę dobra. Czego chcieć więcej Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Black Shadow Napisano Luty 10, 2010 Zgłoś Share Napisano Luty 10, 2010 Wielkim fanem kapeli nie jestem, ale za to znam ich dwa kawałki, których mógłbym słuchać i słuchać Smoke on the Water oraz Perfect Strangers. Ten pierwszy ma chyba jeden z najbardziej chwytliwych riffów w historii a drugi... najzwyczajniej w świecie ma świetne brzmienie. Ale ogólnie nie ciągnie mnie jakoś do ich poznania Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kusi Napisano Luty 11, 2010 Zgłoś Share Napisano Luty 11, 2010 Jak dla mnie to najlepszy zespół rockowy "starego pokolenia". Grają genialną muzykę, mimo że wiele przeszli, rozpadali się itd. Wprawdzie Gillan już lekko z wokalem nie dociąga, ale nie jest źle. Majowy koncert we Wrocławiu był świetny. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DemaR Napisano Luty 14, 2010 Zgłoś Share Napisano Luty 14, 2010 Niestety nie zdołałem się zjawić we Wrocku na koncert Ale zespół genialny... Child in time to po prostu poezja... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dessot34 Napisano Luty 23, 2010 Zgłoś Share Napisano Luty 23, 2010 Posiadam płytkę The Deep Purple Story i muszę przyznać że to świetny zespół, pomimo wielu udziwnień w ich historii i zmian w kapeli to mimo wszystko nadal mogą się podobać. Na płycie The Deep Purple Story są tak naprawdę tylko 2 utwory normalnego składu Deep Purple, Blackmore/Gillan/Glover/Lord/Paice, reszta to kombinacje z Eddiem Hardinem, Nickiem Simpler's, Mike'iem Hurst, McCurtneyem i innymi artystami. (sorx że odmieniałem) Dla ludzi, którzy lubią ich utwory polecam: The Purple People Eater (styl Blues Brothers), Love is All (Hardin/Glover), Take it off the Top (Steve Morse Band) oraz In My Time i Slipstreaming. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Krzysiu Napisano Luty 23, 2010 Zgłoś Share Napisano Luty 23, 2010 Blackmore lepszy od Pagea?! Tfu! Herezja! A tak na poważnie to nie są lepsi od LZ chociaż też mega legendarni. Natomiast co ich moim zdaniem dysklasyfikuje to warstwa liryczna. Co prawda opieram to stwierdzenie na tekście piosenki Highway star ale jest on tak debilnie prymitywny że mi to starcza i nie mam ochoty zagłębiać sie w inne ich teksty Pozdrawiam PS Ich najlepszy numer to "Podpięcie Hammonda do Marshalla" Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kathai_Nanjika Napisano Luty 23, 2010 Zgłoś Share Napisano Luty 23, 2010 Nie słucham zbyt często Deep Purple, ale cenię ten zespół i mam wśród ich utworów kilka, imo, najlepszych kawałków, których często słucham. A są to m.in.: Smoke On The Water, Child in Time, Perfect Strangers i Soldier Of Fortune. Ostatnio postanowiłam powrócić do owego zespołu i zabrałam się za słuchanie Deepest Purple: The Very Best of Deep Purple. ^^ Mha, w katowickim Spodku, 30-go października, odbędzie się koncert Deep Purple. ;] zresztą nie tylko w Katowicach, bo we Wrocławiu i Rzeszowie tyż będzie. ;] Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bombaj Napisano Luty 23, 2010 Zgłoś Share Napisano Luty 23, 2010 Takie fajne, solidne granie. Smoke on the water zna chyba każdy, główny riff jest bardzo uniwersalny. Niewiele zespołów potrafi nagrać coś takiego a DP nagrało całkiem sporo takich właśnie utworów. Jak ktoś lubi taką muzykę może przesłuchać ZZ Top. (choć wątpię, że ktoś kto słucha DP nie zna takiej klasyki) Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Raju Napisano Luty 23, 2010 Zgłoś Share Napisano Luty 23, 2010 Burn ma moc, jakiej wiele metalowych kawalkow mogloby mu pozazdroscic Oczywiscie znam i czesto slucham Deep Purple - jest to jeden z najlepszych zespolow "klasycznorockowych" (IMO). A to, co Ian Paice wyprawia na perkusji - geniusz; na pewno czolowy perkusista wszechczasow. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
UncleKaNe Napisano Luty 23, 2010 Zgłoś Share Napisano Luty 23, 2010 Solidna, klasyczna szkoła hard-rockowego grania. Trochę żal nieobecnego Blackmore'a, ale Steve Morse trzyma klasę. Purpendicular się okazało jedną z lepszych płyt DP - właśnie dzięki panu Morse. Ostatnio trochę mniej nagrywają, ale ich pozycja wydaje się być ustabilizowana. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Player_ Napisano Luty 24, 2010 Zgłoś Share Napisano Luty 24, 2010 Co tu wiele gadać klasyka. Jak dla mnie to ta muzyka się wogóle nie zestarzała, a w ręcz przeciwnie- słucha się jej znakomicie. Blackmoree wg mnie jest jednym z lepszych gitarzystów jakie wydała Ziema, bardzo oryginalny. Ma taki specyficzny styl gry, zupełnie inny od obecnego gitarzysty DP, mianowicie gra dźwięki jakby oddzielnie, nie są one takie płynne jak w wykonaniu Morse`a ale mają to coś co buduje emocje;] Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
LordzAlexin Napisano Kwiecień 30, 2010 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 30, 2010 Fani Deep Purple pomóżcie! Otóż chodzi mi o tytuł pewnej piosenki a przy okazji płyty. A więc: pierwsza piosenka na tej płycie zaczyna sie skrawkiem hymnu niemieckiego, trwa 7:35 i dalej w piosence jest jakaś kolejna znana melodyjka i... tylko tyle mogę powiedzieć. Znalałem piosenkę z tą płytą na komputerze wujka, bez artysty i tytułu piosenek, a po przesłuchaniu bardzo mi się spodobała. Chcę wiedzieć czego słucham a nie mam zamiaru wertować całej dyskografii ^^ Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
TornadoDJ Napisano Kwiecień 30, 2010 Autor Zgłoś Share Napisano Kwiecień 30, 2010 A wiesz może kto jest na wokalu? A poza tym zapraszam tu. Szersza publika Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
LordzAlexin Napisano Maj 1, 2010 Zgłoś Share Napisano Maj 1, 2010 niestety wiem tylko tyle co napisałem ^^ nie kojarze nawet co to za lata... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JW94 Napisano Maj 1, 2010 Zgłoś Share Napisano Maj 1, 2010 Blackmore lepszy od Pagea?! Tfu! Herezja! A tak na poważnie to nie są lepsi od LZ chociaż też mega legendarni. Natomiast co ich moim zdaniem dysklasyfikuje to warstwa liryczna. Co prawda opieram to stwierdzenie na tekście piosenki Highway star ale jest on tak debilnie prymitywny że mi to starcza i nie mam ochoty zagłębiać sie w inne ich teksty To zobacz Child in Time, pierwszy przykład z brzegu. Jasne, że LZ jest jednak ważniejszym zespołem, ale pod względem tekstów Zeppelini też nie zawsze mogli się chwalić jakąś lirycznością... Np. Lemon Song : Squeeze me, babe, 'till the juice runs down my leg Do, squeeze, squeeze me, baby, until the juice runs down my leg The wayyou squeeze my lemon-a I'm gonna fall right outta bed, 'ed, 'ed, bed, yeah Ich to dopiero dysklasyfikuje warstwa liryczna... Ale zarówno co do DP, jak i LZ, nie powinniśmy patrzeć na poedyncze kawałki. Burn ma moc, jakiej wiele metalowych kawalkow mogloby mu pozazdroscic Ooo, zdecydowanie się zgadzam. I generalnie wolę śpiew Coverdale'a od Gillana. A więc: pierwsza piosenka na tej płycie zaczyna sie skrawkiem hymnu niemieckiego, trwa 7:35 i dalej w piosence jest jakaś kolejna znana melodyjka i.. Ja również nie mam pojęcia co to jest. Przejrzałem listy utworów wszystkich ich albumów na wikipedii i nie było nic o takim czasie trwania. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Accoun Napisano Maj 1, 2010 Zgłoś Share Napisano Maj 1, 2010 Biorąc pod uwagę, że podczas koncertów w Polsce wplatali w swoje improwizacje nasz hymn, obawiam się, że może chodzić o jakiś bootleg... [EDIT] Jednak może chodzić o "Speed King". W wersji z "Come Hell or High Water" zawiera podobno fragment z hymnu Niemiec, ale nie mogę tego potwierdzić (Wersja DVD, której pełno na YT była nagrywana w Wielkiej Brytanii a CD, której jeszcze nie znalawłem w Niemczech właśnie). Ale może po samym utworze poznasz... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
l1on Napisano Maj 15, 2010 Zgłoś Share Napisano Maj 15, 2010 Nie jestem jakimś wielkim fanem, ale płyty "Best Ballads" słucha się baaaaaardzo przyjemnie. Uwielbiam "Child in Time", "When a Blind Man Cries" i "Soldier of Fortune". Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...