jog Napisano Październik 9, 2012 Zgłoś Share Napisano Październik 9, 2012 How to Destroy AngelsW składzie (od lewej): Rob Sheridan (nie jest członkiem zespołu, ale grafikiem pracującym już ładnych kilkanaście lat z muzykami), Mariqueen Reznor, Trent Reznor i Atticus Ross.Zespół założony przez legendarnego już Trenta Reznora (nin), wraz z jego żoną i Atticusem Rossem, który towarzyszył mu w czasie nagrywania ostatnich albumów z Nine Inch Nails (Ghosts I-IV). Niedługo po tym jak Reznor zamknął działanie nin, oznajmił że w nadchodzącym roku nagra coś nowego - wiosną 2010 pojawiły się informacje o nowym założonym przez muzyka zespole, który niebawem ma wypuścić bezpłatną EP, która ukazała się 1 czerwca tegoż roku (i do dziś można ją bezpłatnie pobrać z oficjalnej strony zespołu: http://howtodestroyangels.com/ do czego oczywiście zachęcam). Dość mocna, ciężka, mroczna i momentami noizowa elektronika, połączona z delikatnym głosem Mariqueen od czasu do czasu wspieranym przez buczącego sobie w tle Trenta daje na prawdę świetne owoce. Kawałki takie jak A Drowning albo The Believers dają świetnego kopa.A co dalej? W 2010 roku Reznor i Ross zajęci byli nagrywaniem OSTu do The Social Network, za który dostali Oscara, w 2011 szedł ost do Dziewczyny z Tatuażem - również w wykonaniu tego duetu. I na tej właśnie płycie pojawił się utwór Is your love strong enough w wykonaniu właśnie HtDA. W tym roku, niedawno pojawiła się zapowiedź nadchodzącej nowej EP - zatytułowanej An Omen no i myślę, że jest na co czekać, wczoraj ukazał się pierwszy singiel, do znalezienia tutaj: [media=]http://www.youtube.com/watch?v=3uBTUMADjGk nowa płyta - świetna okazja do poznania zespołu dla tych, którzy jeszcze nie znają i przypomnienia sobie go dla tych, którzy już go znają.Właśnie - jak patrzycie na ten zespół - wielu fanów nin podchodzi do niego bardzo nieprzychylnie i sympatią (do Mariqueen zwłaszcza) nie pałają. Że to nic nowego, że to takie Ghosts z wokalem... że Trent mógłby ninować zamiast nagrywać jakieś tam epki. Inni są wręcz zachwyceni, nowym, nieco bardziej subtelnym i stłumionym Reznorem... ja w sumie zaliczam się do tej drugiej grupy.pozdrawiam. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Revanchist Napisano Październik 9, 2012 Zgłoś Share Napisano Październik 9, 2012 Ja jakoś bez entuzjazmu podchodzę do tego projektu. "Fur-Lined" lubię, bo lekkie i melodyjne, ale tak to wolałem NIN, które zresztą też mi się znudziło. Dawno temu. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
UncleKaNe Napisano Październik 9, 2012 Zgłoś Share Napisano Październik 9, 2012 Natomiast soundtrack Atticusa/Reznora do Social Network polecam z całych sił. Zresztą sprawa doceniona i nagrodzona. Cover Black Dog Zepów z Karen O na wokalu - dla niektórych to wystarczy by zaintrygować. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jog Napisano Październik 9, 2012 Autor Zgłoś Share Napisano Październik 9, 2012 Też sądzę że mimo wszystko NIN jest lepsze, ale mimo wszystko to coś innego i innego, no i jak najbardziej jestem entuzjastą - Fur Lined akurat lubię najmniej, najbardziej wymienione już Drowning i Believers no i w sumie Parasite... no i Spaces in Between... cholera - spokojnie mogę powiedzieć że moje ulubione kawałki od HtDA to wszystkie kawałki... poza Fur Lined właśnie Trochę za mało tu piosenek do zrobienia jakiegokolwiek rankingu. No i może przełomu tu nie ma, ale świetnie usłyszeć ponure buczenie, bardziej niż nin melodyjne, spokojniejsze i bardziej harmonijne.Co do OSTów robionych przez Reznora i Rossa - to tak - są absolutnie świetne, takie buczące ambientowe rzeczy dobrze na mnie wpływają. Sobie zaraz posłucham. Najbardziej lubię utwory in Motion i Intriguing Possibilities z Social Network a z Dziewczyny z tatuażem - What if we could, Hidden in Snow i Oraculum. Pozostały najbardziej w pamięci. Oczywiście Immigrant Song i Is Your love strong enough też tu dopisać trzeba. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jarviss Napisano Październik 9, 2012 Zgłoś Share Napisano Październik 9, 2012 odtwórcze... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jog Napisano Październik 9, 2012 Autor Zgłoś Share Napisano Październik 9, 2012 cóż za bogata opinia :O Może rozwiniesz? W jakim sensie odtwórcze? W sensie wtórne? Może tak - takie Ghostsy z wokalem momentami, no ale mimo wszystko nie narzekam. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...