Wiersze? Hmm... Prawie.
Tym razem zdecydowanie w wielkim pośpiechu z powodu ankiety, którą aktualnie przygotowuję, a w której mam nadzieję weźmiecie udział.
O tym jednak później, czyli w następnym wpisie. Teraz będzie troszkę o poezji, a niekiedy nawet i o rymowaniu. Choć moją twórczość można jedynie do rymowania zaliczyć, bo poezji w niej tyle, co? Sami ocenicie. Osobiście nigdy nie chciałem tych krótkich utworów mojego autorstwa nazywać słowem, które kojarzone jest z czymś doniosłym, ważnym i najczęściej też pięknym. To tyle ode mnie. Więcej odnajdziecie poniżej...
UMARŁY WŚRÓD WSPOMNIEŃ
Zawieszony w przestrzeni
Dwa metry w głąb ziemi
Ogniem smagany
Na wietrze rozwiany
Pochowany
Bez marzeń na przyszłość
Czując twą bliskość
Cierpię samotny
Taki markotny
Nieistotny
WYBUDZONY
Spałem.
I chyba pierwszy raz,
Nie spadałem.
Wznosiłem się.
Wstałem.
I chyba pierwszy raz,
Się nie bałem.
Zbudziłem się.
KAIN's SON
I'm falling into hell
I'm a murderer of my friends
now I bring you lots of pain
just say my name again
and then
invite the wrath of Kain
he's damned as I am
he's God's mistake
now I taste your blood
someday I'll be back
END of my DESTINY
my life was a simple plan
waste my days and then
do something this night
just give up, not fight
it was my destiny, my only faith
this is the time, I can not wait
I pulled the trigger, it can't be stopped
it was the end, over and out
I jeszcze coś takiego na deser?
STACJA PALIW
Na stacji paliw,
Jak nazwa wskazuje,
Siedzi się w busie
Albo tankuje.
Jedni tankują
Już od wyjazdu.
Cale galony,
Lecz nie do pojazdu.
5 komentarzy
Rekomendowane komentarze