Rok 2009 był całkiem przyzowitym rokiem jesli chodzi o gry komputerowe, wyszło sporo ciekawych tytułów, pojawiło się kilka nowych marek, których kontynuacje pojawią sie na pewno w najbliższych latach, a i mi udało się pograć i nawet ukończyć kilka tytułów (fakt, że starszych, bo z przestrzeni ostatnich dwóch lat, ale liczy się fakt, że znalazło się trochę czasu aby w te gry pograć).
Miałem tego posta napisać zaraz po nowym roku, ale z powodu trzydniowej awarii łącza internetowego - kochana Netia - dostęp do Internetu odzyskałem dopiero dzisiaj. Postanowiłem wyrazić w tym miejscu swoje małe growe nadzieje na miłościwie nam panujący rok 2010, które to zacznę od:
Gier z 2009, w które chciałbym zagrać:
1. Need for Speed Shift - następca mocno krytykowanego Undercover (mnie się tam nawet podobał skoro go ukończyłem), o którym mówią, że momentami trudniejszy od Grida, co sprawia tylko, że mam jeszcze większą ochotę w niego zagrać.
2. Colin McRae Dirt 2 - miałem niestety ten niefart, że w pierwszego Dirta miałem okazję sobie trochę pograć już jakiś czas po tym jak spędziłem ponad 100 godzin grając w rewelacyjnego Grida i przez ten fakt gra nie zrobiła na mnie takiego wrażenia, ale i tak był to pierwszy Colin, który naprawdę przypadł mi do gustu. Dobrze oceniana dwójeczka tylko zaostrza mój apetyt na zaliczenie kilku szutrowych oesów.
3. Dragon Age: Origins - Gra promowana jako najlepszy i największy erpeg od czasów Baldur's Gate i jego duchowy następca, ostatnio w Internecie zbiera dość dużo krytycznych opinii. Mimo wszystko na własnej skórze chciałbym sprawdzić jak to faktycznie z nią jest.
4. Batman: Arkham Asylum - jedna z najlepszych gier z komiksowymi bohaterami w akcji. Coś innego niż wyścigi i erpegi, a i ocena w CDA wysoka, więc chyba warto.
5. Star Wars: The Force Unleashed - na bezrybiu i rak ryba. Nie ma trzeciego KotORa, a buczącym mieczem świetlnym by sobie człowiek pomachał i piorunami postrzelał, tylko dlaczego ta gra zajmuje prawie 30 GB??
Gry, których wyczekuję w 2010 z niecierpliwością:
1. Mass Effect 2 - Jedynkę ostatnio kupiłem na Steamie za niecałe 16 zł w 24-godzinnej promocji. Pomimo spłycenia wątków pobocznych, licznych uproszczeń i kiepskiej współpracy z procesorami AMD, gierka wciągnęła mnie na długie godziny, głównie filmowością opowieści i świetnym połączeniem strzelanki i elementów RPG. Mam nadzieję, że w dwójce wszystko będzie faktycznie większe i lepsze niż w poprzedniczce, a gra nie straci swojego filmowego klimatu. Jak do tej pory obejrzane trailery i gameplaye nastrajają pozytywnie.
2. Arcania: A Gothic Tale - Licencjonowany następca trzeciego Gothica, który dodatkiem Forsaken Gods pozostawił po sobie duży niesmak wśród miłośników serii. Risen był fajny, bo był lekko podrasowanym starym Gothiciem z inną fabułą i bohaterem, ale najbardziej ciekawi ile ze starych gothiców będą potrafili oddać koderzy ze Spellbound. Screeny wyglądają przyzwoicie, fabuła wydaje się być całkiem interesująca. Czekam na premierę i recenzję w CDA.
3. Wiedźmin 2 - Pierwszy Wiedźmin był jednym z najlepszych cRPGów ostatnich lat, jak dla mnie zaraz po Fallout 3. Wciągająca fabuła, brak wyraźnej granicy dobro - zło, frapujące wybory moralne, mocne dialogi - to wszystko sprawiało, że grając czuło się ten książkowy klimat. Do tego ciekawy system walki i korzystania z eliksirów. Widziałem filmiki przedstawiające dwójeczkę, które sugerują, że szykuje nam się znowu hicior, który wyrwie trochę nocek z życiorysu. Tylko ten kucyk...
4. Alan Wake - kolejna gra, która najbardziej ujęła mnie filmowym podejściem do tematu. Zresztą oglądane ostatnio na YouTube gameplaye sugerują, że byłby z tego naprawdę dobry materiał na film. Ciekawe jak to wszystko wypadnie w praniu.
5. Assasin's Creed II - Jedynkę skończyłem, chociaż pod koniec denerwowała mnie trochę schematycznością podejścia do każdej misji. Z recenzji wersji konsolowej wynika, że Ubisoft poprawił w znaczący sposób niedoróbki z 1 i gra się świetnie, wystarczy mieć nadzieję, że konwersja na PC nie wyjdzie tej grze bokiem, bo chciałbym poznać dalsze losy Desmonda Milesa.
6. Two Worlds II: The Temptation - W jedynce fabuła była całkiem do rzeczy, ale gra sama w sobie mnie jakoś nie zachwyciła, pewnie przez liczne błędy i niedociągnięcia. W dwójkę chciałbym pograć o ile warstwa fabularna znowu nie zawiedzie, a być może twórcy z Reality Pumps wsłuchani w głosy graczy poprawią to wszystko co w jedynce nie do końca dobrze działało i gra będzie niezłym hitem i konkurencją dla Wiedźmina 2.
7. Rage - postapokaliptyczny klimat rodem z Fallouta w połączeniu ze ścigałką i przygodówką?? I w dodatku od ID Software - to może być ciekawe.
8. Syberia 3 - Jesli ta gra wyjdzie i dostanie dobre recenzje bęzie murowanym zakupem na rok 2010. Chętnie wróciłbym w Syberyjskie ostępy razem z uroczą Kate Walker.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia.