top10 openingów i endingów w anime 2009 zdaniem MSainta
Oto według mnie najlepsze openingi i endingi z serii anime, które są/były emitowane w 2009 roku. Kolejność ich prezentowania ma pewne znaczenie, ale proszę się tym zbytnio nie sugerować - gdyż wszystkie tutaj przypadły mi do gustu.
Souten Kouro OP - dynamiczny i przedstawiający brutalne akcje opening, zwiastujący, że zaraz wydarzy się coś epickiego - i nie kłamie. Souten Kouro okazało się niestety mocno niedocenionym anime, a szkoda, bo według mnie jest jednym z najlepszych w tym roku. Opening nie należy do moich ulubionych, ale wyróżnia się na tle j-popowego standardu i choćby dlatego chciałem o nim tu wspomnieć.
Bakemonogatari ED - openingów i endingów w Bakemonogatari nie zliczę, ale najbardziej utkwił mi w pamięci właśnie ten ending, zresztą chyba on był najczęściej grany - i przede wszystkim piosenka nabiera nowego sensu, gdy obejrzymy ostatnią scenę dwunastego odcinka, co zaliczam bardzo na plus. Animacja w tle również jest bardzo ciekawa, a szkice spod tej samej ręki pojawiają się nawet w którymś epizodzie Natsu no Arashi.
Toaru Kagaku no Railgun OP - tak Index, jak i Railgun mają szczęście do dobrych openingów. Ten z Index podobał mi się dużo bardziej, ale piosenka z Railgun również zdecydowanie daje radę. Animacja, choć dobra pod względem wykonania, nie jest specjalnie oryginalna, ale całość ogląda się bardzo przyjemnie, co zgadza się też z moją opinią o właściwym anime.
11eyes OP - zaczyna się najlepiej jak tylko może, szkoda, że potem wchodzi zwykły wokal i pierwsze dobre wrażenie zostaje zepsute. Opening zawiera w sobie totalne przeciętniactwo z krótkimi momentami AWESOME, na dobrą sprawę dość dobrze opisując poziom samego anime.
Needless OP1 - podobnie jak w przypadku kolejnego miejsca, tak tutaj od razu szybką gitarową muzyczką jesteśmy wprowadzani w zakręcony świat równie zakręconych akcji wykonywanych przez hot-blooded... księdza? Wprawdzie pierwszy ending zdobył chyba większą popularność niż pierwszy opening, ale muzyczka w OPie jest zdecydowanie lepsza.
Shin Mazinger Shougeki!! Z-Hen OP1 - Shin Mazinger to jedno z moich ulubionych tegorocznych anime, a pierwszy opening również miał swój udział w przyciągnięciu mnie do tego tytułu. Jest ostrzejszy niż j-popowa średnia, podkreśla zwariowany, hot-blooded klimat Mazingera i przede wszystkim jest fajny, co tu dużo mówić.
Guin Saga OP - tu nie ma żadnego śpiewanego tekstu. Nie trzeba. Samą oprawą muzyczną Nobuo Uematsu sprawia, że zwykła scena spaceru czy wyjścia na balkon jest odbierana jako coś epickiego. Dołóżmy do tego dostojnie wyglądającego Guina i świetny opening gotowy.
Kemono no Souja Erin OP1 - oprócz tego, że piosenka jest świetna, sam opening doskonale obrazuje klimat pierwszych epizodów tego anime oraz daje wskazówkę, jak będzie rozwijać się to dalej. Szkoda, że po połowie serii zmieniono opening - wprawdzie nowa animacja była bardzo potrzebna, ale tę samą piosenkę zaśpiewał ktoś inny, w dodatku według mnie dużo gorzej. No cóż.
Umineko OP - jakość samego anime jest dyskusyjna, ale opening należy zdecydowanie zaliczyć do udanych. Uderza mocno od pierwszych sekund i nie puszcza aż do końca, a latające złote motyle zadławią co starsze komputery. Ten opening został przez całą serię, a zmieniające się niektóre fragmenty w tle udzielały dyskretnych wskazówek kogo zobaczymy w najbliższych epizodach.
Natsu no Arashi OP - zdecydowanie mój ulubiony opening z tego roku. Samo anime zaskoczyło mnie swoim oryginalnym wykonaniem i toną nawiązań do tytułów, o których nigdy wcześniej nawet nie słyszałem, a opening (w filmiku widzimy okładki autentycznych płyt, do których są rzucane nawiązania) doskonale ten zwariowany charakter Natsu no Arashi przedstawia. Piosenka ma również inny tekst w środkowej części przy każdym odcinku (podobnie przesuwane plansze są za każdym razem inne), choć może go lepiej nie tłumaczyć. Szkoda, że opening drugiej serii Natsu no Arashi poszedł w zdecydowanie innym kierunku...
7 komentarzy
Rekomendowane komentarze