poCONVERSE'ujmy o...

i znowu za długie, nie chce mi sie czytac zakop, nie dostaniesz okejki !

wiek: 14 lat

preferowane książki: fantasy, przygodowe,...

preferowane gry komputerowe: Sportowe, Platformówki, przygodowe, survival horror

wybrany motyw literacki: wojny, renegat, apokalipsy / katastrofy, rycerza / żołnierza

wybrana gra komputerowa: Call of Juarez/ Call of Juarez: Więzy Krwi

krótki opis:

W wąwozie było cicho... za cicho... Szedłem dalej nie zwracając uwagi na liczne niebezpieczeństwa... "...Chociażbym chodził ciemną doliną, zła się nie ulęknę, bo Ty jesteś ze mną. Twój kij i Twoja laska są tym, co mnie pociesza..." - przeczytałem z Biblii, którą trzymałem w dłoni, która nie trzymała rewolweru... Czułem dziwny pot sunący po mojej szyi... koloratka była już cała mokra... Szedłem dalej w mrocznych ostępach wiedząc, że trzeba znaleźć Billa... Gdzieś musi się tu chować... Jak hiena czekająca w cieniu na swoją kolej przy żerowisku... "...Zaufaj Panu, On sam będzie działał..."... Zaufałem... Gdzieś tu jest ten szczur... Czuję go... "...Niech każdy postępuje tak, jak mu Pan wyznaczył, zgodnie z tym, do czego Bóg go powołał...". Bóg powołał mnie do odnalezienia i zabicia Billego Świecy, który zabił swych rodziców! Oj Billy Billy... *Dwa strzały z rewolweru, odgłos dwóch łusek uderzających o ziemię i zwalających się dwóch ciał* Panie... Miej ich w swojej opiece... Nie ma go... Nie ma Billego!!! To niemożliwe! Widziałem go wcześniej! *Tu Ray pada na kolana... Ale po chwili podnosi się, rozdziera rękaw swojej koszuli i krzyczy wpatrzony w niebiosa* Billy Świeco! Bękarcie!!! Pomszczę mojego brata! W piśmie pisze o gołębicy "...kapłan przyniesie ją do ołtarza, przekręci jej głowę i spali na ołtarzu, a krew wyciśnie na ścianę ołtarza..."! W końcu Cię znajdę Billy, a wtedy ja będę kapłanem, a ty gołębicą!!!

* wiek: 24 lata

* preferowane książki: fantasy, sci-fi, i ogółem co wpadnie w łapy (z instrukcjami obsługi włącznie, prócz Romansideł ;P)

* preferowane gry komputerowe: RPG, eRPeGie i czy wspominałem o Role Playing Games?

* wybrany motyw literacki:

+Fallout 1: wojny, wyboru, apokalipsy / katastrofy, podróży / wędrówki, "narodu" wybranego, zdrada

+Fallout 2: wojny, wyboru, apokalipsy / katastrofy, podróży / wędrówki, "narodu" wybranego, naprawy Świata

+Fallout 3: wojny, wyboru, ucieczki, ojca, apokalipsy / katastrofy, podróży / wędrówki, "narodu" wybranego, naprawy Świata

* wybrana gra komputerowa: cała saga Fallout (pomijając haniebny spin off Fallout:Tactics)

* krótki opis:

Wojna... Wojna nigdy się nie zmienia...

Witaj w świecie pustkowi... Gdzie życie rządzi się swoimi prawami. Gdzie liczy się zarówno brutalna siła, jak i spryt a Twoim jedynym przyjacielem jest wielkokalibrowe działo plujące setkami pocisków na minutę, siejąc chaos w szeregach wroga. Na wstępie porzuć wszelkie iluzje o byciu niepokonanym. Tu jesteś tylko trybem w wojennej maszynie pustkowi. Trybem który bardzo szybko może zostać zniszczony i wymieniony.

Porzuć swoje dotychczasowe, w miarę bezpieczne schronienie i rusz w świat, aby tysiące kilometrów później dotrzeć do celu swej wędrówki. Uratuj swoją kryptę, odnajdź G.E.C.K, doprowadź do końca projekt swojego ojca lub po prostu idź. Idź tam, gdzie poniosą Cię oczy, aby niszczyć i zabijać. A może wolisz zostać Aniołem Zemsty, spadających na tych, którzy ciemiężą słabych i bezbronnych? Jakikolwiek będzie Twój wybór, jego konsekwencje wędrować będą za Tobą, a czasem nawet wybiegną na wiele kilometrów w przód, informując tych na Twej drodze, z kim przyjdzie im się zmierzyć. Bądź wolny i korzystaj z tej wolności.

Pamiętaj, że sam fakt, że żyjesz jest darem. W świecie cierpiącym po atomowej zagładzie, Twoje życie, jak i życie innych wokół Ciebie to dar. Nie zmarnuj go. A teraz idź... Czas nagli. Idź i bądź tym, kim chcesz być... I nie przejmuj się tym, że czasem ludzie zapominają podziękować... Tacy już są.

wiek: 16

preferowane książki: dramat, fantasy

preferowane gry komp: logiczne, zręcznościówki, rpg, bijatyki

motyw literacki: władza, pieniądze

gra: HoMM III

Zdobywaj nowe tereny, gwałć, pij, pal i żyj w luksusie.. No dobra. Nie tak wcale jest:P. Stajesz się tu dwoma postaciami naraz- jesteś przecież nie tylko władą swojego zamku, ale i rycerzem na polu bitwy. Zdobywasz jednostki, ulepszasz zamek,fortecę etc. Możesz liczyć tylko na siebie, chyba, że grasz w trybie multi, jednak i tak podczas walki z wrogiem jesteś zdany tylko na siebie i swoje stwory.. Gra aż uzależnia. Mam już 3 wrota żywiołów, pięć zamków, siedem fortec i wciąż mi mało.. Morale mam niskie, ponieważ mam najwyższe jednostki z każdego zamku. Ale to nic. Podbijam dalej. Muszę, jeszcze tylko godzinka.. jeszcze tylko 4 zamki..

* wiek - 16

* preferowane książki - fantasy, przygodowe

* preferowane gry komputerowe - RPG, FPS, TPP

* wybrany motyw literacki - cierpienia, śmierci, ucieczki, władzy / władcy, zdrady

* wybrana gra komputerowa - Prince of Persia: Dusza Wojownika

* krótki opis - Młody wojownik po pokonaniu zdradliwego Wezyra i powstrzymaniu piasków czasu wyrusza w tajemniczą wyprawę. Jednak ściga go Dahaka, strażnik linii czasu, który ma zamiar go zabić. Książę dowiaduje się o istnieniu Wyspy Czasu, ma zamiar się tam dostać i nie dopuścić do powstania piasków. Tam zabija Cesarzową, co doprowadza do tego, iż sam jest twórcą piasków. Gdy już wątpi w powodzenie misji odkrywa najemnicze zapiski o Masce Upiora, która pozwala na zmianę linii czasu. Zamierza podjąć jeszcze jedną próbę, która może się różnie skończyć...

PS. Nie jestem dobry w opisach...

Ja nic nie chcę mówić, ale w mafii, jak się pościgało z innymi gangsterami, to to nie to samo co w takim GTA IV... ja to najpierw usiadłem do GTA, fury rozwijające prędkość 250, 300 (do tej 300 nie jestem pewien)... A w mafii 50 km/h to trochę ciężko jest się przestawić ^^... chociaż była i misja z kradzieżą bolidu, który wyciągał jakieś 150 ^^ Ale to jakieś 20 minut gry tylko ;/ .... Pozdrawiam ^^