O seksie i antykoncepcji powierzchownie.
Witam Ludziska !!
Jak wiecie pewnie, wasz ukochany GragorY wybrał się na urlop. Jak pamiętacie on pisał już o antykoncepcji, teraz czas na mnie. Piszę też trochę, o innych sprawach. Tylko w porównaniu do tego gościa, ja nie mam zamiaru najeżdżać na kościół i ich Boga.
Wiecie co dziwi mnie naprawdę głupota nastolatków oraz dorosłych.
Wielu z nich myśli, że dziewczyna podczas miesiączki jest niepłodna. Ja jestem ciekaw, co za idiota im o tym powiedział.
Otóż jest na odwrót, dziewczyna w czasie miesiączki może w bardzo prosty sposób zajść w ciąże.
Druga rzecz, głupotą jest wiara w "kalendarzyk", ludzie nie łatwiej iść do kiosku kupić prezerwatywę, a nie zastanawiać się czy dziewczyna jest dzisiaj płodna czy nie.
Trzecia rzecz, dotycząca facetów. Wielu z was myśli, że jak się spuści obok pochwy to kobieta nie zajdzie w ciąże. Wielu myśli, że trzeba się spuścić w środku by doszło do zapłodnienia. To jest gówwno prawda. Zostawię już ten temat, chcecie google wam pomoże.
Czwarta rzecz, to już do dziewczyn i do chłopaków. Pod żadnym pozorem nie uprawiajcie seksu w wodzie. Gdyż woda dostająca się do pochwy może pozostać w pochwie. I może zacząć gnić. Nie muszę dodawać że to nie jest zdrowe Dodam jeszcze tylko, że przez taki seks kobieta może zostać bezpłodna.
Dobra ja już kończę jak napisałem, google da wam bardziej szczegółową odpowiedź.
I jeszcze jedno, czy tak trudno iść do apteki i kupić kondony ? Nie lepiej najeść się "wstydu", niż później niańczyć niechciane dziecko, albo jeszcze gorzej dokonać aborcji ?
Ps Jak myślicie usunąć ten wpis, czy go zostawić ?
13 komentarzy
Rekomendowane komentarze