Narzekanie na świąteczne narzekanie.
Witam. Długo wyczekiwane Święta w końcu nadchodzą. Informuję o tym, bo może jeszcze ktoś z was nie zauważył tego całego Xmasowego hype'u. Nakręcanie spirali świątecznych zakupów w listopadzie faktycznie irytuje, nie tylko mnie, ale też innych. Ale zamiast pisać kolejny "wpys" o utraconej magii Świąt, ponarzekam trochę Polacy lubią narzekać, a co! Więc wiele razy spotkałem się z komentarzami/wpisami typu "komercja be! Chcemy świąt" i całkowicie się z wami zgadzam. Ale przestańcie narzekać, do kury nędzy, ale spróbujcie radośnie spędzić ten jedyny w roku czas, gdy można bez pośpiechu pogadać, pyknąć karpika w śmietanie i opijać się czerwonym barszczem wspólnie z bliskimi. Wolicie znów smęcić, czy trochę podrasować "Krystmasy"? Może warto zaprosić mamę i tatę na wspólną rundkę w jakiegoś NfS-a, albo obić trochę facjat w Tekkenie 6? Zaprawdę powiadam wam- nie paplajcie, a działajcie!
Tymczasem życzę wam: Wesołych Świąt, kupy prezentów, prezentu: kupy, tony i kilo więcej śniegu, mało ości w wigilijnej rybce, bogatego nadzienia w pierogach i ogólnie alles bestes!
Popularne ostatnio wrzucanie skąpo odzianych mikołajek zawitało na mój blog:
24 komentarzy
Rekomendowane komentarze