Życie, House i sprawy ogólne...

1. Właściwie nie mam nic do twojego bloga (bo tematyka jest przynajmniej poważna), pomijając to, że jawnie kpisz z religii (choćby tytułami typu "bóg vs. nauka"). Poza tym muszę przyznać, że część tego, co powiedziałeś, wziąłem do siebie.

2. NIE! NIE! NIE! I nikt mi nie wmówi, że "oni się męczą, pomagamy im" NIE!

3. Cóż, homoseksualiści są i pewnie będą zawsze. Osobiście mam do nich dość neutralny stosunek, bo to w końcu też ludzie. Poza tym ocenianie ludzi po tym, czy jest gejem, czy żydem, czy afroamerykaninem, albo jest chory na AIDS, jest dziecinne i w stylu niedojrzałych typków, których słownik kończy się na "!@#$% żal. Ja !@#$%".

4. Kościół nie powinien mieszać się w politykę. W kościele, wśród księży, są dwa tematy, na które nie rozmawiają w swoim towarzystwie (i nie tylko): spowiedź i własnie polityka.

5. Może tu oryginalny nie będę: nie jest to idealny ustrój, ale lepszego nie wymyślono. ;P

1:blog jak każdy inny.

2:Tak

3:Gdyby nie parady równości to może trochę bardziej ich lubił.

4:KK raz na zawsze odper**** od nas polityków .

5:Ustrój nie idealny ale czasami wkurzający.

1. Nie wiem.

2. Nie.

3. Są mi obojętni.

4. Nie powinien.

5. Nic lepszego nie ma.

1. Zdecydowanie powyżej średniej krajowej.

2. Tak.

3. Lesbijki - tak, w filmach XXX. Na co dzień niech sobie geje i lesbijki będą, proszę bardzo, tylko niech mi się nie pchają w sferę mojej osobistej rzeczywistości domagając się równego traktowania. Ja nie chodzę od mniejszości do mniejszości i nie zamęczam ich deklaracjami o mojej tolerancji w stosunku do nich.

4. Ni penisa.

5. Ma sens, jeżeli przeważająca większość społeczeństwa jest inteligentna. Czyli nie u nas.

Lesbijki.

Co to w ogóle ma być, chcesz potem wyciągać wnioski z jednowyrazowych odpowiedzi?

Nie, chce zobaczyć wasze opinie, a następnie napisać swoją... I tak, wyciągam z tego wnioski...

1 poruszasz sporo tematów dla mnie ok

2 tak każdy powinien decydować o sobie

3 nic do nich nie mam lesbijki mnie kręca a co do facetów ich własna wola

4 nie !!!!

5 cóż rozejrzyj sie dookoła co się dzieje i powiec mi gdzie ty tu widzisz demokracje

1. Może być

2. Nie

3.Dopóki się nie afiszuję i nie żądają tolerancji, to mi nie przeszkadzają.

4.Nie

5. Kijowy ustrój, ale lepszego nie wymyślono. Szkoda.

1. Zależy o czym piszesz. Może być.

2. Nie mam zdania.

3. Jeśli pedały nie dopierają mi się do spodni nie przeszkadzają mi. Lesbijki są OK!

4. Hell No!

5. G*wno, ale lepsze od innych.

Liczę na więcej takich ankiet...

1. Powieś ładniejsze firanki i zmień dywan (czyt. zmień wielkość czcionki i spraw, bym nie musiał używać mentalnej latarki, za każdym razem, kiedy przyjdzie mi ochota przeczytać te twoje wypociny)

2.Jestem za "niech sam zadecyduje", jak nie może - jego problem, inaczej zbyt wiele ryzykujemy.

3.Myślę, że "lezbijki" piszę się inaczej (tak, moje czepianie się też mnie zaczyna wkurzać). Nie mam nic przeciwko tym paniom, okazującym sobie uczucia publicznie, zwłaszcza w miejscu, gdzie będę miał dobry widok . A geje, well, I don't give a damm. Their choice. Chłopaki nie wiedzą, co tracą

2. Hahahaa... Naprawdę... Chciałbym dożyć dnia, kiedy tak będzie, kiedy to religia będzie odgrodzona od polityki murem z tytanu, drutem kolczastym i będzie miała plujące jadem święte krowy za strażników. Aż szkoda, że to bajka - kiedy religia nabiera znaczenia, zaczyna mieszać się do polityki, kiedy przestaje mieszać się do polityki, szybko traci wpływy.

3.Słaby system, ale lepszy mi do głowy nie przychodzi. Zgłoszę się, kiedy przyjdzie, postawię mu herbatkę i napiszę książkę

Stary ja nic nie mówię ale trochę zżynasz z moich tematów

Ciupinę... Te pytania... Ale zaglądnąłem na twojego bloga raz, zauważyłem że masz coś w rodzaju pytań. Nawet ich nie czytałem... A co do reszty, jest już w pełni moja.

Ok, niech będzie:

1) Jeżeli pominiemy wpisy, które wykpi(e)wają jakąkolwiek wiarę, to ma on pewien potencjał, jednakże nick i podtytuł boga mogą kojarzyć się negatywnie, zwłaszcza przy dzisiejszej "Domomani".

2) W pewnym stopniu tak: zauważmy, że wielu, którzy o nią proszą osobiście, popełniłoby samobójstwo wtedy, kiedy mieliby taką możliwość. Z drugiej jednak strony zauważmy, że wielu z tych, którym udzielono pomocy, diametralnie zmieniło swoje poglądy na pro-życiowe.

3) Uważam, że mają takie same prawo do szczęścia, życia ze sobą i całej reszty co ludzie heteroseksualni\aseksualni\<cokolwiek>seksualni. Warunkiem dla wszystkich ludzi jest to, by nie uczestniczyli w paradach propagujących ich jedyną słuszną drogę - nie zdzierżę jak dwoje gejów\lesbijek\heteroseksualistów wypina obleśnie swoje cztery litery, a następnie uprawia seks publicznie, przed kamerami, twierdząc, że przez to są osobami lepszymi od innych i są przez to "prawdziwie wolni, nieskrępowani nikomu niepotrzebnymi zakazami".

4) Nie, uważam, że Kościół nie winien mieszać się w politykę. Co do księży, uważam odmiennie - wszakże każdy, a raczej większość z nich, jest Polakami i obywatelami, i mają prawo (aż się na usta ciśnie - obowiązek) uczestniczyć w życiu politycznym. Warunkiem jest oczywiście nie tworzenie skrajnie wybuchowych mieszanek religijno-fanatycznych z domieszką polityki, co funduje mieszkaniec mojego miasta, Mr Ridzik...

5) Kiedyś to było coś... Obecnie, jak widać, sprawuje się w większości krajów świata, jednakże ludzie często zarówno: a) nie potrafią docenić wartości zdobytych na drodze demokracji; B) ślepo wierzą w demokrację, dla której obrony (faktycznie dla obrony własnych interesów) są w stanie drugiego człowieka torturować, niszczyć i zabijać. Dla mnie demokracja to nazbyt mocno uchylona furtka, przez którą wchodzi zbyt wielu idiotów, żeby mieć nadzieję na poprawę.

Teraz czekam właściwie na Twoje odpowiedzi na pytania 3 i 5, gdyż na resztę odpowiedz (Twoją) znam, tudzież domyślam się.

@Gość, Wczoraj, 17:12

A tak w ogóle, to wszyscy zdrowi?

Czy ty w ogóle masz jakieś zasady? Językowe, społeczne, moralne, psychiczne, kulturalne... jakiekolwiek?

Czy ty w ogóle myślisz?

Odejdź od komputera dzieciaku (umysłowy).

Chociaż to zapewne podpucha...