Skocz do zawartości

Ja sem nietoperek!

  • wpisy
    3
  • komentarzy
    6
  • wyświetleń
    2280

OkoNietoperza

366 wyświetleń

R.U.S.E. Prawdę mówiąc niespecjalnie śledziłem zapowiedzi tej gry. Ot, kopia Company of Heroes uzupełniona o coś, co jej twórcy nazywają blefami, a co najpewniej, okaże się nieco zmienionymi umiejętnościami globalnymi znanymi z gier Relic?a. Nadchodzącymi beta-testami pewnie bym się nie zainteresował gdyby nie pewien znajomy, któremu nie w smak były samotne wojaże, toteż załatwił dodatkowy klucz, dla mnie. Cóż miałem do stracenia? Zagrałem. Koniec, końców wysiedlono by mnie z Poznania gdybym nie brał jak za darmo dają.

To była dobra decyzja. Panowie z Ubisoftu obiecywali rewolucję i, zapewniam was, jeżeli przesadzali, to jedynie odrobinę. Na pierwszy rzut oka mamy odczynienia z tradycyjnym RTSem: zajmujemy generujące zasoby punkty, wznosimy fabryki i wystawiamy armię. Standard, aż dziw bierze, że punktów doświadczenia brak, kto by, to widział ? w dzisiejszych czasach robić grę bez elementów RPG. Jednak to, co na pierwszy rzut oka wydaje się kolejnym średniakiem nabiera barw, jak tylko odkryjemy brak pewnego istotnego elementu? mgły wojny. Tak, w R.U.S.E. cały czas widzimy wszystkie poczynania naszego oponenta, by z odpowiednim wyprzedzeniem reagować na jego strategiczne decyzję. Wybudował lotnisko i baraki piechoty? Nic prostszego, wybuduję kilka dział przeciwlotniczych, stanowisko ciężkiego karabinu maszynowego i odeprę natarcie bez problemu. Teoretycznie tak, ale? Samoloty i piechota ruszyły do ataku, lada moment wpadną w moją zasadzkę. Zaraz, zaraz, to nie są prawdziwe oddziały tylko sprytnie ucharakteryzowane atrapy! I Skąd tuż pod moimi umocnieniami wzięła się ta kolumna czołgów? A no, przeciwnik blefował.

Na tym właśnie polega zabawa przechytrzyć przeciwnika i nie pozwolić, by on przechytrzył ciebie. Rywal ukrył swoje budynki? Dlaczego? Stawia fabrykę jednostek prototypowych, czy po prostu chce abym tak myślał? Co więcej, to nie kolejna kalka StarCrafta, w której jak nie potrafisz wydać dwustu czterdziestu rozkazów na minutę, to jesteś N00B, lama i w ogóle L2P. Nie, tutaj liczy się chytry plan i głowa na karku, a wszystkie strategie wprowadzisz w życie jedną ręką, spokojnie popijając herbatę. Dla mnie bomba! Zwłaszcza, że nie ogranicza nas żadne technologiczne drzewko i praktycznie od samego początku możemy budować wszystkie jednostki. Rush tygrysami? Czemu nie? Tylko przed natarciem zamienię częstotliwość fal radiowych, by oponent myślał, że atakuje go oddział piechoty.

Ale żeby nie było zbyt miło. Widzieliście trailery R.U.S.E.? Te epickie starcia pod obstrzałem artyleryjskim? Zapomnijcie o nich. Znaczy się, owszem zdarzają się, ale w praktyce zawsze zależy nam na ogarnianiu wzrokiem całego pola bitwy, więc oddalamy kamerę i obserwujemy ja malutkie żetony, reprezentujące nasz jednostki, robią ?bziu bziu? małym żetonom reprezentującym wroga. Nie wszystkim będzie, to przeszkadzać, ale co poniektórzy mogą się poczuć oszukani. Jednak najgorzej wypada sterowanie. Wydawanie rozkazów i zaznaczanie jednostek tym samym przyciskiem, niemożliwość kolejkowania poleceń i dołączenia nowych jednostek do grupy korzystając z Shift + LMP. Oj, nie pomaga, to w stawianiu pierwszych kroków, zresztą nawet jak się człowiek przyzwyczai, to cały czas pozostaje pewien niesmak.

Oczywiście uświadczymy także kilka błędów typowych dla wersji beta: awaryjność, balans jednostek wymagający poprawy. Ale te kilka małych much w talerzu zupy nie zepsuje nam posiłku, prawda? Prawda! Bowiem zapowiada się naprawdę ciekawa pozycja dla wszystkich miłośników strategii.

Swoją drogą, RTS, w którym strategia ważniejsza jest od ilości akcji wykonanych w ciągu minuty? Dokąd ten świat zmierza?

Macie jakieś pytania związane z R.U.S.E? A może ktoś z was także miał możliwość zagrania? Czemu, by nie podzielić się opinią? Napiszcie, o tym w komentarzach.

4 komentarze


Rekomendowane komentarze

Zachęciłeś bardzo do tej gry i tylko czekać na recenzje pełnej wersji gry :happy: .

Recenzja pełnej wersji? Bardzo możliwe. Gra wywarła na mnie bardzo pozytywne wrażenie, co zresztą widać w tekście. Mam nadzieję, że pomogę Ci podjąć ostateczną decyzję. ;)

Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...