Skocz do zawartości

Jama na Za...rzeczu

  • wpisy
    43
  • komentarzy
    193
  • wyświetleń
    39196

De Volaile


P_aul

306 wyświetleń

... Pierwsza dobra wiadomość jest taka, że nadal żyję. Druga dobra wiadomość jest taka, że wyrobiłem się ze wszystkimi raportami które miałem do oddania na dziś/jutro. Kosztowało to jedną noc, ale spędzoną w doborowym towarzystwie grupy polaków i drugiej chińczyków. Trzeba przyznać, że w tym towarzystwie ja i compadre Maciek byliśmy jednak najsłabszymi graczami, bo wyszliśmy z databaru jakoś po czwartej (a położyłem się ostatecznie o piątej bo mnie wena naszła :) ), żeby wrócić o dziewiątej rano i akurat zastać polaków zbierających się do wyjścia. Chińczycy byli jeszcze twardsi, i mimo że jeden spał na biurku pozostali dwaj twardo pracowali gdy wychodziłem po raz drugi o trzeciej po południu. Życie studenckie ma w sobie pewien niezaprzeczalny urok...

Ale nie o tym chciałem... W nagrodę za dobrze wykonaną pracę postanowiłem się nieco wykosztować i zrobić obiad nie do końca studencki ale za to wysokiej jakości. Padło na de Volaile'a czyli z francuska "z kurczaka". Oryginalna nazwa nie?

Potrzebujemy:

- pierś z kurczaka przeciętą na pół (kupne paczkowane często są już podzielone)

- ser żółty

- masło

- jajko (z tego miejsca muszę podziękować Simone, który co prawda nigdy tego nie przeczyta, ale warto odnotować że jako dobry sąsiad poratował :D)

- trochę mleka

- bułka tarta

- sól, pieprz

- czosnek

- olej do smażenia

Pierś rozbijamy na ładnego płaskiego kotlecika (lub dwa jeśli mieliśmy całą) nacieramy solą i czosnkiem pieprzymy i zostawiamy na chwilę by przeszło przyprawami. W tym czasie można przygotować sobie dodatki, które opisuję poniżej... Mniej więcej w połowie przygotowywania przygotowujemy w głębokim talerzu lub misce mieszankę z jajka i mleka (w stosunku ok. jeden do jednego). Bierzemy kotleta kładziemy na środek kawałek masła i trochę żółtego sera (plasterek mniejszy niż kotlet) i wszystko razem zawijamy. Mięso samo w sobie jest dość lepkie by się zbiło w jedną masę, ale w razie czego można spiąć wykałaczkami. Wrzucamy całość do mazi mleczno-jajkowej i kontynuujemy przygotowania dodatków. Wreszcie po paru(nastu? im dłużej tym lepiej w sumie) minutach można naszą roladkę obtoczyć w bułce tartej i rzucić na wcześniej rozgrzany olej. Smażymy pod przykryciem. Należy smażyć dość długo pilnując by się nie przypaliły. Jeśli będzie się smażyło zbyt krótko mięso w środku będzie półsurowe. Ot i cała filozofia.

Dodatki:

- ziemniaki w ulubionej postaci

- ...oraz sałatka.

Co do tej ostatniej to dziś, nadal w nagrodę, zrobiłem sobie mój ulubiony dressing. Nie będę twierdził, że ten przepic jest mój, wygrzebałem go jakiś czas temu w necie, strony nie pomnę :/ Całość wyglądała tak:

- sałata lodowa

- pomidorki koktajlowe

Pierwsze myjemy i rwiemy w miarę drobno, drugie wrzucamy w całości lub połówkach zależnie od rozmiaru.

Sos:

- ocet

- oliwa z oliwek

- miód

- musztarda

- oregano

- inne przyprawy do smaku

Dajemy trochę ostu i trochę oliwy, mieszamy z łyżką miodu (trzeba uważać co by za słodkie nie było w razie czego można się ratować wyrównując proporcje) sypiemy szczyptę oregano i dajemy musztardę aż będzie ją czuć w mieszance (tzn. ile kto lubi). Ew. doprawiamy solą i pieprzem jeśli nie chcemy mieszanki bardzo musztardowej. Zalewamy mieszaniną sałatkę i wcinamy =)

Alternatywy:

De Volaile z masłem i serem jest pyszny, ale w sumie do środka można wcisnąć co tylko się lubi - ja sam jadłem kiedyś z ogórkiem kiszonym (niezłe) oraz mocno pieprzny z ananasem (pełen wypas =) ).

I na koniec - jak już wspomniałem de Volaile znaczy "z kurczaka", więc "kurczak de Volaile" jest co najmniej... zabawne... Choć jak wszyscy wiemy w pewnych knajpach kurczaka robi się z gołębia (najlepsze w "zjazdowo-dworcowym" wrocławskim KFC :D) więc może ma to jakiś sens...

Pewnie z jedna czy dwie osoby zastanawiają się o co do diabła mi chodziło z tą sondą w ostatnim wpisie. Wyjaśnię, jak będę miał więcej sił intelektualnych bo temat nie jest prosty :D

2 komentarze


Rekomendowane komentarze

Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...