Zmagania z Windows 7 część 2
Wpis opublikowany przez kraven2000
251 wyświetleń
Tak jak zapowiadałem, poniżej moje zmagania z Windows 7 - nowym dzieckiem MS.
Pierwszą rzeczą po wgraniu nowego systemu jest instalacja pakietu antywirusowego. Oczywiście postanowiłem zainstalować swoją Pandę Global Protection, która mam do marca 2010. Na Vista program się instalował ale nie działał poprawnie (dlatego dostałem od Pandy wersję 2008 za darmo, w ramach rekompensaty). Tym razem nie udało mi się go nawet zainstalować. Siódemka stanowczo twierdziła, że są znane problemy z kompatybilnością tego programu i sobie bracie go nie zainstalujesz. Nieważne co zrobisz...nie da rady...zapomnij...blokada działa w pełni.
Postanowiłem więc zainstalować wersję 2008, która na Vista działała wyśmienicie. Zgadnijcie co? Zapomnij kochany - znane problemy z kompatyblinością...pocałuj się gdzieś i grzecznie zasuwaj do sklepu po nowego antywira. NIEDOCZEKANIE TWOJE!
W związku z powyższym stałem się szczęśliwym posiadaczem darmowej Aviry...
Rzecz kolejna - gry 
Na pierwszy ogień idzie Half-Life 2 i Episode Two. Gra instaluje się bez problemu, działa szybko, wygląda ładnie. Miodzio. Nie mam nic do zarzucenia. Nawet tak jakby szybciej chodzi niż na Vista...ale za to czas ładowania poziomów się nieznacznie wydłużył. Choć to tylko subiektywne odczucie:)
Kolejny w kolejce...Need4Speef Shift. Odczucia podobnie jak z Episode Two. Sama gra chodzi jakby płynniej ale loading zdecydowanie się wydłużył, co w tej produkcji i tak stanowi problem.
GRID - tutaj spodziewałem się, że będę musiał zrobić podobne tasowanie jak na Vista. Mianowicie, gra po instalacji na Vista nie uruchamiała się (podobnie jak DIRT) dopóki nie zaznaczyłem w opcjach pliku exe aby uruchamiała się jako administrator. Następnie po jej nie załadowaniu i wyłączeniu przy użyciu alt-tab i i zamknij program, odznaczeniu uruchamiania jako administrator chodziła już bez problemu najmniejszego. W przypadku Siódemki stała się rzecz niesłychana...gra się zainstalowała i uruchomiła z pierwszego podejścia. Bez problemu! Co prawda nie wiem ile w tym zasługa siódemki czy tego, że w opcjach dosyć szybko przestawiłem UAC na minimum...no ale jest lepiej. Znacznie lepiej
Ostatni dzisiejszy zawodnik to niezapomniany Diablo 2. Na Vista gra chodziła bez oporów, tak jakby na ten system była pisana. W przypadku Siódemki stało się coś dziwnego. Gra automatycznie, sama z siebie przestawiła się w tryb 4:3. Co na panoramie daje efekt czarnych pasów po bokach. Coś dziwnego, bo na Vista nie było problemu i się przyzwyczaiłem do widoku tej gry w panoramicznym 800x600 ;p
Pierwsza rzecz - tryb zgodności. Z XP, potem 98. Nic to nie dało. Kolejne podejście, to tryby zgodności ale z uruchamianiem jako administrator. [beeep] blada również i tutaj. Wymyśliłem masę kombinacji, wykorzystałem je wszystkie. Nic nie pomaga 
W końcu poszedłem po rozum do głowy. Uruchomiłem panel nvidia, który ma w porównaniu z tym z Vista kilka nowych opcji...w tym aby wymuszać w starszych programach panoramę. Hmmm...albo Siódemka ma jakąś ukrytą opcję, żeby starsze gry ustawiać w 4:3 z automatu, albo nvidia wgrała tą dziwną rzecz. Nie wiem, nie mam pojęcia. Cieszę się natomiast niezmiernie, że jest już dobrze:)
Dzisiaj idę zakupić Driving Force GT od Logitecha. Mam zamiar przez najbliższe dni pomęczyć tą kierownicę w Shifcie i Gridzie, może i w DIRT (kiedy ja na to czas znajdę? żona to jednak zwierzę czasochłonne;p ).
Kolejna rzecz...praca. Musiałem wykonać dokumentację do pracy, takie drobne sprawy związane z BHP. Potrzebowałem do tego porównywać zawartość dwóch plików (mówiąc ordynarnie, przepisywać z ustaw i rozporządzeń treść do własnego opracowania, tak aby było wszystko wyjaśnione moimi słowami). Wiecie co? Opcja zaczepiania okienek do prawej i lewej krawędzi ekraniu jest przegenialna! Tak jak inne, pod tytułem bodaj Aero Shake są mało jak na razie przydatne. Tak ta jedna rzecz...normalnie....na razie mam minuty oszczędzone. Ale przy coraz większym nawale pracy, zrobią się z tego zaraz godziny
Ogólnie, jak na razie jest nieźle. Siódemka ma typowe problemu wieku dziecięcego. Z drugiej strony, jak na razie tych problemów jest dużo mniej niż w dniu premiery Vista o XP nie wspomnę nawet.
Myślę, że za tydzień napiszę część trzecią i ostatnią moich zmagań z Windows 7. Oczywiście z małym podsumowaniem. Jak na razie, nowy system jest w wielu aspektach lepszy od XP i Vista, z drugiej ma parę rzeczy niefajnych (w tym dosyć mała konfigurowalność - czuję się tak jak w ME, gdzie użytkownik był brany za kretyna, który nie powinien móc za wiele robić bo coś uszkodzi).
Pozdrawiam,
8 komentarzy
Rekomendowane komentarze