Skocz do zawartości

Wysypisko

  • wpisy
    257
  • komentarzy
    146
  • wyświetleń
    62987

„ty” – historia niewoli, której pożądamy


Artius

341 wyświetleń

  Są takie tytuły, których lektura odciska piętno na umyśle czytelnika. Które z początku wydają się dziwne i chaotyczne, jednak gdy już zagłębimy się w ich lekturę, nie możemy się oderwać aż do ostatniej strony. Przykładem takiej właśnie pozycji jest niewątpliwie „ty” Pawła Jakubowskiego. Co kryje w sobie ten minimalistyczny tytuł? Zapraszam byście zanurzyli się do świata wyrwanego z pogranicza snu.

 

Ty%2Bprz%25C3%25B3d.jpg

    Główny bohater nazywany Pawełkiem to młody i niestabilny emocjonalnie mężczyzna, który wpada w sidła prawdziwej femme fatale, która zniewala mężczyzn i czyni swoimi zabawkami. Karolina, gdyż takie imię nosi nasza bohaterka, zwabia swoich kochanków do tajemniczego domu, w którym dzieją się rzeczy, których ludzi umysł nie jest w stanie ogarnąć. I to właśnie owi „wybrańcy”, bywalcy owego domu stanowią kwintesencję niezwykłości „ty”. Nie będę o nich pisać zbyt wiele, bowiem jedynym sposobem, by zrozumieć ich odmienność jest zagłębienie się w ich historie. Do tego wszystkiego dodajmy grasującego w mieście seryjnego mordercę i gwałciciela zwanego Trupiarzem, by otrzymać ogólny zarys fabuły „ty”.

    O czasie i miejscu akcji nie można zbyt wiele powiedzieć. Miasto, które przemierzamy towarzysząc Pawełkowi nie zostało nazwane i wydaje się nie różnić wiele od tego co sami zazwyczaj obserwujemy przemierzając ulice. Akcja rozgrywa się w czasach współczesnych i to w sumie wszystko co można powiedzieć . Owe zawieszenie w nieokreślonym miejscu i czasie jest kolejnym czynnikiem mającym na celu wywołanie w czytelniku poczucia niepewności, a niekiedy wręcz grozy. Czy autorowi udało się osiągnąć ten efekt? Osobiście uważam, że tak. Dodatkowo pojawiające się w późniejszej części elementy fantastyczne, a z pewnością nadprzyrodzone, dodatkowo czynią lekturę niepokojąca, a nakreślona przez autora rzeczywistość staje się daleka od tego, co znamy. Przesyconą seksem, przemocą, zmuszającą do przekraczania wszelkich możliwych granic i przypominającą narkotyczny sen, w którym nikt chyba znaleźć by się nie chciał.

    Tym, co podczas lektury podobało mi się najbardziej, były prowadzone przez autora rozmowy z czytelnikiem i liczne wtrącenia odnośnie rozgrywających się wydarzeń. Z początku wywołały one pewien chaos w lekturze i potęgowały uczucie zagubienia, ale gdy już się do nich przyzwyczaiłam z niecierpliwością wypatrywałam ich w tekście. Dodawały one historii niewątpliwie unikalnego uroku i wyróżniają tytuł spośród wielu innych. Warto także zwrócić uwagę na liczne inspiracje dziełami Witkacego i Gombrowicza, do których autor sam się z resztą przyznaje.

    Zebrawszy razem wszystkie te elementy otrzymujemy pełny obraz książki, która uderza w czytelnika, nie tylko niecodzienną formą, czy wybuchową mieszanką abstrakcji, surrealizmu, grozy i akcji, które stanowią esencję fabuły, ale również wydobyciem na światło dzienne wszystkich najgorszych cech i instynktów drzemiących wewnątrz każdego człowieka.
 
Dalsza część recenzji dostępna jest na blogu zewnętrznym.

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia.

Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...