Skocz do zawartości

Fanboj i Życie

  • wpisy
    331
  • komentarzy
    500
  • wyświetleń
    138856

Plug and Play - recenzja ?gry?:


muszonik

457 wyświetleń

maxresdefault.jpg?w=300

Plug and Play pokazał mi na sylwestrze kolega, twierdząc, że to ?niesamowita gra? i że powinienem ją zobaczyć, bo ?nie zapomnę tego?. Zobaczyłem. I faktycznie zapomnieć tego nie mogę, choć prawdę mówiąc nie jestem pewien, co właściwie widziałem.

Plug and Play bowiem tak naprawdę trudno nazwać grą. To bardziej interaktywna animacja (nawiasem mówiąc niezbyt długa, bo trwająca ledwie kwadrans) traktująca o wtyczkach. Program jest grą-żartem, podobnie jak Goat Simulator czy Hatoful Boyfriend. Trudno więc go traktować jak coś, co ma nam dostarczyć rozrywki jako gra, bowiem bawi i zdumiewa raczej samym faktem swego istnienia.

plug_and_play.jpg?w=640

Niewątpliwą zaletą Plug and Play natomiast psychodeliczna grafika i takaż muzyka, potęgująca jeszcze wrażenie dziwności. Nie jestem pewien, w jakiego rodzaju umyśle powstała koncepcja tej gry, ani nawet tego, jakie ów człowiek zażywał narkotyki, niemniej jednak należy mu się uznanie za pomysł.

plug-play-short-film.jpg?w=640

Nie oszukujmy się jednak: Plug and Play nie jest czymś, co odpala się, by grać. To raczej coś, co uruchamia się, by zobaczyć, do jakiego stopnia ludzie mają narąbane w głowach. Jeśli kiedyś będziecie mieć wolne euro na wyprzedaży Steam, to faktycznie możecie zaryzykować, by przez chwilę na to popatrzyć. Jednak ostrzegam: wydając jakąkolwiek większą sumę przepłacicie.

1 komentarz


Rekomendowane komentarze

Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...