[Wiersz]Wódka
A byłbym cholera zapomniał! Ostatnio na matmie napadła mnie, jak to sie mówi... ulotna wena? Więc szybko żem wiersza napisał w klimatach stalkerskich:
Wódka
Ref. Wódka to przyjaciel każdego stalkera
Dzięki wódce nic mu nie doskwiera
Czysta, ostra, wódka to cud
Dla zgrzanego gardła istny to miód
Przy ognisku, na pniaku, a nawet w oborze
Wódki zawsze każdy napić się może
Jeśli wódki dopadnie cię brak
Spotkanemu stalkerowi powiedz tak:
-Łyka wódeczki, wódki mi brak!
Wódki łyczek- czy to dużo tak?
Proszę, proszę wódki daj mi łyk
Gul, gul, gul... cyk, cyk, cyk
Ref. Wódka to przyjaciel każdego stalkera
Dzięki wódce nic mu nie doskwiera
Czysta, ostra, wódka to cud
Dla zgrzanego gardła istny to miód
Tak wiem, amatorszczyzna, że uj, alem sobie powiedział, że twórczość całą na blogasa wstawiać będę.
2 komentarze
Rekomendowane komentarze