Skocz do zawartości

Bust3ra Miejsce w Świecie

  • wpisy
    20
  • komentarzy
    30
  • wyświetleń
    11357

Suplement: Gears of War: Judgment Multiplayer (X360)


Buster27

363 wyświetleń

Przy okazji publikacji recenzji Gears of War: Judgment obiecałem, że w ciągu dwóch tygodni wrzucę na bloga suplement dotyczący trybu multiplayer. Danego słowa dotrzymuję (choć z tygodniowym poślizgiem), oto więc i jest ? multik Gearsów. A dzieli się on na pięć trybów?

Natarcie. Jest to wieloosobowa edycja zawartego w grze Przetrwania. Tym razem gracze zasiadają po obu stronach barykady, wcielając się zarówno w żołnierzy Koalicji oraz pomioty Szarańczy. O ile grający tymi pierwszymi otrzymują do dyspozycji te same, cztery klasy, co w Przetrwaniu, to już wcielający się w potwory mają ich aż osiem. Są to: wybuchający Tickler, ogłuszający swym krzykiem i zwinny Parszywiec, wyposażony w granaty Grenadier, leczący towarzyszy Kantus. To są podstawowe klasy, w które wcielić się może każdy już od początku.

Kolejne cztery są jednorazowo odblokowywane za zdobywane w trakcie gry punkty. Za 1500 wcielimy się w Furiarza, który ma możliwość przemiany w silniejszą i bardziej odporną wersję, kosztem utraty możliwości korzystani z broni palnej. Zdobycie 2400 punktów odblokuje nam Serapede. Ta stonogopodobna istota potrafi pluć we wrogów kwasem, jednak uniemożliwia to na moment poruszanie się. Przy progu 3500 punktów z pomocą przyjdzie nam niesamowicie odporny Oprawca, dzierżący w swych łapach tarczę oraz Morgenstern. Ostatnią, kosztującą 5000 ?złotych? klasą jest niesamowicie upierdliwy Trupiarz. Skąd ten epitet? Otóż chłopaczyna potrafi zakopać się i podróżować pod ziemią, dzięki czemu potrafi ominąć barykady oraz wrogów. Jest w dodatku niesamowicie odporny.

Kolejnym trybem jest Jatka, czyli klasyczny Deathmatch, w którym wygrywa ten, kto zdobędzie 25 fragów. Jak zwykle, istnieje też jego drużynowy odpowiednik - Team Deathmatch. Tutaj do zwycięstwa potrzeba już 50 zabójstw. Wariacjami na jego temat jest Dominacja, w której drużyny rywalizują o kontrolę nad trzema punktami, oraz Egzekucja, czyli podzielony na rundy oraz pozbawiony respawnów TDM.

W grze zawarto również wydarzenia specjalne. Każdy taki event umożliwia nam granie w jednym trybie oraz z jedną, narzuconą z góry, bronią. Przyznam, że to odrobinę odświeżające przeżycie, bo pozwala ono na postrzelanie z pukawek, których nigdy wcześniej byśmy nie użyli. Poza tym jest jeszcze kilka trybów, które odblokować można poprzez zakup DLC. Z wiadomych przyczyn ich nie wypróbowałem.

Multiplayer w Gears of War od zawsze był dosyć hermetyczny. Jest on, bowiem dość ciężki do wdrożenia się, a jeszcze cięższy do wymasterowania. Z tego też powodu wątpię, abym do niego kiedykolwiek wrócił. Niemniej dobrze, że jest, bo potrafi przedłużyć rozgrywkę o kilka godzin. Miejcie jednak na uwadze, że większość meczy trwa dosyć długo, szczególnie w Natarciu. Dlatego radzę zabierać się za multi tylko wtedy, kiedy macie wolne, co najmniej pół godziny.

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia.

Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...