Skocz do zawartości

Kacik Yody

  • wpisy
    194
  • komentarzy
    947
  • wyświetleń
    94262

Panie doktorze - patologia! cz. 2


MajinYoda

458 wyświetleń

W dzisiejszym wpisie wracam do książki "Patologie w cyberświecie" pod red. Sylwestra Bębasa, Jerzego Plisa i Józefa Bednarka z 2012 roku. Tym razem będę znęcał się nad rozdziałem "Ciemna strona Sieci" (brzmi kusząco, prawda?) autorstwa Elizy Mazur i Edyty Laurman-Jarząbek (obie Panie są doktorami nauk humanistycznych w zakresie pedagogiki).

Początek rozdziału to nudne wprowadzanie w problematykę uzależnienia od Internetu. Ciekawiej zaczyna się robić nieco później. Pierwszy fragment:

Dzieci (...) naśladują głównych bohaterów filmów czy kreskówek, np. próbują fruwać jak Batman czy Superman, ale również w przyszłości dokonują przestępstw, powielają zachowania agresywne i zaobserwowane sceny walki, jak He-man i żółwie Ninja.

W sumie nie ma się czego przyczepić, gdyby nie jeden drobiazg - wymienieni bohaterowie nie popełniają przestępstw (teoretycznie), a co do "scen walki" z He-mana - pewnie dzieciaki ciągle drą się "na potęgę Posępnego Czerepu" biggrin_prosty.gif.

Idźmy dalej:

Badania dowiodły, że Amerykanie wydają więcej pieniędzy rocznie na gry niż na bilety do kina.

Nie rozumiem - co w tym złego? Za tę samą cenę można albo pograć sobie przez wiele godzin, albo namęczyć się w kinie z obcymi ludźmi, bo akurat trafiła się jakaś blondi z telefonem (albo wycieczka szkolna)... trudny wybór smile_prosty.gif.

I kolejny fragment - tym razem chodzi o badania przeprowadzone wśród gimnazjalistów: co jest najskuteczniejszym narzędziem (zabijania, choć nie zostało to powiedziane) w grze komputerowej.

Ciekawe czy zgadniecie, co wygrało, zanim podam wyniki smile_prosty.gif. Macie do wyboru: nóż, laser, karabin, miotacz ognia, ładunki wybuchowe, duszenie ręką, duszenie nitką (w grze o seryjnym zabójcy-krawcu jest taka biggrin_prosty.gif) lub struną.

Jak już wybraliście: odsłońcie sobie cytat smile_prosty.gif.

karabin - 17,1%, ładunki wybuchowe - 9,2%, miotacz ognia - 3,8%, nóż - 3,8%, laser, duszenie ręką, duszenie nitka lub struną - 3,04%

Czyli odwrotnie niż w życiu smile_prosty.gif.

Przejdźmy dalej:

Buchman i Punk {ale nazwiska} dokonali klasyfikacji ulubionych gier 900 dzieci uczęszczających do klas 4-8 szkoły podstawowej wyróżniając następujące kategorie...

Uwaga, uwaga! Naukowcy zrobili nowe kategorie gier! Wszystkie poprzednie proszę wywalić do kosza w trybie natychmiastowym smile_prosty.gif.

ogólnie relaksacyjne, edukacyjne, fantastyczne {dla mnie Tropico 4 jest fantastyczną grą, czy to się liczy?} zawierające przemoc, zamierające przemoc interpersonalną {a tamta jaka jest?}, sportowe niezawierające przemocy, sportowe zawierające przemoc.

Cóż, poza tymi "fantastycznymi" (chyba chodziło o fantasy) podział nie jest głupi dla laików. Ale czas na stwierdzenia:

Gry fantastyczne zawierające przemoc oraz gry zawierające przemoc interpersonalną stanowiły 50% ulubionych gier wśród uczniów. Dziewczynki preferowały gry fantastyczne zawierające przemoc {The Sims, My Little Pony... dobra - bez złośliwości smile_prosty.gif}, a chłopcy gry odwołujące się do przemocy interpersonalnej. Gry sportowe z przemocą stanowiły od 16 do 20% ulubionych gier w przypadku chłopców, a w przypadku dziewcząt było to od 6 do 15%.

Fragment długi, ale ciekawy. Sam przecież niedawno napisałem pracę magisterską o rodzajach przemocy w grach. Nie bardzo rozumiem czym jest "przemoc interpersonalna" i czym się rożni od innych. Może jakieś wytłumaczenie?

Idźmy jednak dalej:

(...)Akcja gry często toczy się w realistycznej scenerii. Na przykład w grze Wolfenstein 3D (...) główny bohater przemieszcza się po rożnych krętych korytarzach i eliminuje po drodze liczne oddziały hitlerowców. Na końcu staje oko w oko z samym potężnym filhrerem.

Tak, pisownia oryginalna smile_prosty.gif. Nie wiem kim jest ten "filhrer", ale niezły musi być z niego skurczybyk smile_prosty.gif. A jaki realizm w Wolfie! W końcu powstała niedługo przed 2012 rokiem, prawie nówka icon_lol.gif.

A tak serio - nie ma jak oceniać "współczesne gry" patrząc przez pryzmat takiego staruszka, jak Wolf 3D. Dobrze, że Autorki nie wspomniały o np. Quake czy Doomie... oh, wait...

Jeszcze bardziej brutalnymi grami o wysokim stopniunrealizmu są Doom i (...) jeszcze bardziej sugestywny ze względu na atmosferę - Quake.

Co jest jeszcze złego w tych grach? Zaraz się dowiecie:

W tej grze (Quake) główny bohater, przemieszczając się we wzbudzających strach i przerażenie obskurnych podziemiach, likwiduje, przy zastosowaniu kilkunastu rodzajów broni, zombi, hydry, i inne przerażające stwory, tak aż na ekranie rozpryskują się kawałki ich ciał. Na ostatnim poziomie musi sprostać samemu szatanowi, mającemu nadprzyrodzoną, złą moc.

Pomijam już, że "zombi, hydry i inne stwory" nie istnieją w rzeczywistości. A szatan zawsze korzysta ze złych mocy, więc w czym problem wink_prosty.gif?

I ostatni fragment:

(...) Minusem Internetu jest to, że na własnej stronie możemy umieścić dosłownie wszystko, co tylko chcemy.

I właśnie to zrobiłem smile_prosty.gif. Nie potrzebowałem naukowców, by to odkryć biggrin_prosty.gif.

PS. Przypominam o trwającej ankiecie dotyczącej bloga - jest dostępna tu.

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia.

Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...