The Zoldening

1. Tak realnie to jest jedna najlepsza rada czy tam zasada; nie daj się zabić ;p

2. Wszystko co zwiększa demejdż magiczny mam wymaxowane (i laski i statsy) i praktycznie każdego bossa i moba bez wysiłku morduję spamem kryształowych włóczni dusz. Polecam.

statsy sprzed kilku sekund ;p

3. Strasznie lubię cię słuchać ;D Masz taką uroczą wymowę, że mam ochotę zacząć przytulać małe szczeniaczki (=^.^=)

3. Strasznie lubię cię słuchać ;D Masz taką uroczą wymowę, że mam ochotę zacząć przytulać małe szczeniaczki (=^.^=)

Pokonałem Darklurkera za pierwszym razem dramatycznie marnując wszystkie pozostałe estusy i leczące cuda. To była niezła walka

Za każdym razem jak odpalam tę grę myślę, że tylko ja nie umiem w nią grać. Zmęczyłeś się chociaż walcząc z tym bossem? Ja zdychałbym raz po raz gdybym go spotkał...

To była niezła walka

Z pewnością jedna z bardziej interesujących i najtrudniejszych w grze.

Zmęczyłeś się chociaż walcząc z tym bossem?

Ujmę to tak, zarówno przy Darklurkerze jak i Ancient Dragonie czułem się jak zapłodniony przez Aliena. Przy czym to co chciało mi wyskoczyć z klatki piersiowej to moje własne serce. Soulsy nie są w połowie tak trudne, jak maluje je prasa, a jeśli ktoś myśli inaczej to Ninja Gaiden Sigma jest tam, polecam. Wystarczy odpowiednie podejście i trochę determinacji.