Skocz do zawartości

Screen Saver

  • wpisy
    91
  • komentarzy
    512
  • wyświetleń
    93747

Motyw rodziny w kinie w latach 2010-2012


Grimmash

876 wyświetleń

Rodzina w kinie (2010-2012)

ee6bc7de50b7af69d230bb4824a99d72.jpg

Kino od wielu lat podejmuje trudną problematykę. W okresie powojennym o II wojnie światowej, potem o wojnach w Wietnamie i Iraku. W względnych okresach pokoju jest czas na problemy społeczne. A w społeczeństwie najważniejszą i podstawową komórką jest rodzina. Wszyscy znamy kino familijne z wzorowymi rodzinami i komedie z ojcami fajtłapami (?Fałszywa dwunastka?). Ostatnimi laty przybywa obrazów w poważniejszym tonie oraz trudniejszą w odbiorze konwencją i tematyką.

Traktująca o zepsuciu w społeczeństwie produkcja ?Wstyd? porusza również wątek rodzinny. Brandon i Sissy to rodzeństwo. I tak jak cały film tak i relacje między nimi nie należą do elity norm społecznych. Co wielu osobom może sugerować margines społeczny. Wiele filmów ostatnich dwóch lat porusza podobną tematykę. Czy to czas II wojny światowej, czy XXI wiek. Czy ojciec i syn, a nawet ludzie zupełnie nie spokrewnieni ze sobą ? tworzą rodziny odbiegające od norm. Czasem z wyboru, czasem bez wpływu na czas i realia w jakich się znajdują. Zawsze są to jednak rodziny nie pokrywające się z ich modelowymi wyobrażeniami.

Bardzo ważną postacią w każdej rodzinie jest ojciec. Zazwyczaj głowa rodziny. Niedawno patrzyliśmy na Clooney?a w melancholijnym obrazie ?Spadkobiercy?, tak teraz i polskie kino wydało na świat filmy skoncentrowane na relacji ojca z dziećmi ? ?Erratum? i ?Lęk wysokości?. Michał (Tomasz Kot) i Tomek (Dorociński) mają problemy z swoimi rodzicami. Obaj ojcowie i ich synowie unikają się. Zaszyte w przeszłości problemy i rany nie zabliźnione jeszcze dają o sobie znać w teraźniejszości. Ich relacje opierają się na ciągłej walce. Jeden i drugi to osoby ekscentryczne, dziwaczne. Żyjące na granicach norm społecznych. Grany przez Stroińskiego Wojciech jest jednak prawdziwie osobliwym indywiduum. Problemy zdrowotne z postrzeganiem rzeczywistości i pobyt w psychiatryku czynią jego relację z synem bardziej wyrazistą, acz wcale nie bardziej skomplikowaną od tej znanej z ?Erratum?. Symbolem i wspólnym elementem obu produkcji są niezwykle symboliczne i moim zdaniem kluczowe sceny nasłuchiwania się ojców i synów przez drzwi. Pukanie, cisza i łzy. Nie są tylko sztucznym aktorskim tworem. Są głęboko zakorzenione w postaciach budowanych zgrabnie od samego początku. Ich perypetie się przeżywa i za każdym razem czuć ból i ich lęki. Widz wie. Tak być musiało i tak jest słusznie. Nie ma niedopowiedzeń w samej grze aktorów, to ich starania tworzą niedopowiedzenia w warstwie fabularnej. Sieją zwątpienie i nadają głębi obrazowi. Choć zakończenia obu filmów nie są najszczęśliwsze (milczenia ojca Michała i śmierć ojca Tomka), to każą nam uśmiechnąć się delikatnie. Bo wiemy, że przetrwają, co ciekawe dokładnie tak samo, jak w przypadku dzieła Alexandra Payna.

Jednym z ciekawszych filmów w polskim kinie ostatniego czasu jest ?Kret?, w którym także główne skrzypce grają ojciec i syn. Jest inny od wcześniej wymienionych, ale pokazuje inną stroną tego rodzaju więzi rodzinnych. Tutaj bohaterowie są sobie bliscy i nie ma między nimi drzwi z wizjerem. Grany przez Szyca Paweł gloryfikuje swojego tatę Zygmunta (Marian Dziędziel). Nie daje wiary pogłoskom jakoby był współpracownikiem SB. Gdy prawda okazuje się inna dla dobrego imienia ojca jest w stanie zniszczyć dowody i zabić człowieka. Trudna miłość syna do ojca zapędza go w najgłębsze zakamarki ludzkiej duszy. Staje się mordercą. Człowiekiem równającym się z moralnością wielu przestępców. To co go od nich różni to świadomość sytuacji, rodzinna więź i miłość do rodzica. ?Strasznie głośno, niesamowicie blisko? to film pokerwny fabule ?Kreta?. Również tutaj syn musi zmierzyć się z legendą swego ojca i gorzką prawdą. Mały Oskar traci ojca w młodym wieku. Przywiązanie do niego wcale nie słabnie. Chłopak szuka wskazówek tak jak Paweł szukał dowodów. One mają pozwolić odnaleźć mu ostatnią rzecz jaką zostawił po sobie tata. To tak jakby przemówił do niego, położył dłoń na ramieniu i serdecznie je poklepał. W ?Kupiliśmy Zoo?, natomiast widzimy dzieci, które po stracie matki muszą radzić sobie z słabo znanym ojcem. Benjamin (Matt Damon) ma świadomość, że nie radzi sobie z dziećmi. Nie zna ich dobrze. Oskar i Paweł kochają swoich męskich rodziców. Każdy zrobi, co w ich mocy, by zachować ich dobre imię i pamięć o nich. Dzieci Benjamina dopiero uczą się kochać tatę, rodzic, natomiast uczy się im ufać. I znów reżyser po wielu przygodach pozostawia widza z dobrze znanym już słowem ? przetrwanie.

Owo ?przetrwanie? rodziny to jeden z motywów tych filmów, który ma krzepić społeczeństwo i propagować familie jako wartość nadrzędną i potrzebną. Wartość o więziach tak silnych, że zdolną do przetrwania wszystkiego. Z całym tym ?przetrwaniem? mniej bądź bardziej przykładnych i (nie)normalnych rodzin można się spierać.

drive3.jpg

Film ?Drive? opowiada historię kierowcy, który działa na granicy prawa. Dobra i zła. Sąsiadka z bloku wpada mu w oko. Szybko staje się dla niej ostoją i wzorem dla jej syna. Opiekuje się obojgiem wiedząc, że prawdziwy mąż i ojciec niedługo wyjdzie z więzienia. Mimo faktu oddalenia się od Irene (Carey Mulligan) przez jego powrót i ryzyka z tym związanego gotów jest pomóc byłemu więźniowi. Świadom oczywiście, że to najlepsza rzecz jaką może zrobić dla prawdziwej, acz nieskonsumowanej miłości. Chroni rodzinę nawet, gdy podczas próby pomocy ten mężczyzna ginie. W tak brutalnej rzeczywistości, w której przestępcy decydują o życiu i śmierci rodzi się silna więź miedzy nieznajomymi. ?Driver? dla Irene i synka staje się osobą najbliższą bycia głową rodziny jaką kiedykolwiek w życiu spotkali. Stają się poniekąd rodziną, bardzo niezwykłą i ekstremalną w swej niecodzienności. Są nią tylko chwilowo. I, choć zakończenie znów nasuwa na myśl motyw ?przetrwania?. To ciężko jest odnieść je do podstawowej komórki społecznej. Gdyż żyje i umiera ona jak komórki skóry.

Na ten temat wiele do powiedzenia mieli także polscy twórcy. Filmy ?Róża? i ?W ciemności? pokazują losy grupy ludzi, które w ekstremalnych sytuacjach zżywają się ze sobą, pomagają sobie nawzajem i chronią. Taką ekstremalną sytuacją do potęgi entej była oczywiście wojna światowa lat 1939-1945. Przetrwanie w tych warunkach staje się prawdziwą sprawą życia i śmierci nie jednej osoby ani nawet rodziny. Tadeusz (Marcin Dorociński) w zamian za schronienie i żywność decyduje się pomóc samotnej kobiecie. Sam odpłaca się pomocą w gospodarstwie i rozminowywaniem pola. Ich relacje dynamicznie się rozwijają nie zdążą jeszcze dojść do punktu kulminacyjnego, kiedy pojawia się córka Róży Kwiatkowskiej (Agata Kulesza) ? Jadwiga. Chroni obie przed bandytami działającymi pod opieką prawa i powojennego chaosu bandytami. Nawet, gdy po śmierci Róży traci gospodarstwo na rzecz dawnych przyjaciół, którym także pomagał wraca bezinteresownie po jej córkę (za którą wcześniej wyszedł, bo obiecał jej matce, by Jadwiga nie została wysiedlona) i oboje odchodzą w nieznany horyzont (jeszcze raz przetrwanie). Dwoje ludzi w kraju wyniszczonym przez wojnę odnajduje się dając nam wiarę w przetrwanie, że dobro zawsze się odnajdzie nawet w najtrudniejszych i mrocznych czasach. Daje promyk światła, który staje się dosłownym i metaforycznym promieniem nadziei dla bohaterów filmu Agnieszki Holland. Drobny złodziejaszek w zamian za pieniądze daje schronienie grupie żydów. Socha (Robert Więckiewicz) nigdy nie przypuszczał, że się z nimi zżyje i jak głowa rodziny pokieruje ku ocaleniu. Różne samotne osoby i rodziny tworzą razem większa grupę. Tak to prawda, nie są rodziną. Ale żyją i bazują na jej pryncypiach. Jak siostry i bracia troszczą się o siebie i ufają w trafne decyzje głowy rodziny ? Sochy.

wymyk-film-zwiastun.jpg

?Wstyd? to również relacje rodzeństwa. Niedopowiedzenia i milczenie zadają rany. Słowa robią to jeszcze potworniej. Brak porozumienia miedzy rodzeństwem i zagubienie w otaczającej rzeczywistości gorzko kosztuje. Dochodzi niemal do tragedii. Bohaterowie ?Wymyku? doświadczają jej w pełnym wymiarze. Bracia Alfred (Robert Więckiewicz) i Jerzy (Łukasz Simlat) Filejowie prowadzą firmę zostawioną im przez ojca. Gdy samochód nie daje rady przesiadają się do pociągu. W nim grupa młodych ludzi dokucza samotnej dziewczynie. Młodszy z braci wstawia się za nią, drugi próbuje łagodzić sytuację, gdy agresorzy chcą wyładować frustrację na interweniującym Jerzym. Sytuacja w mgnieniu oka staje się poważna i Jerzy zostaje wyrzucony z rozpędzonego pociągu na oczach własnego brata, który nie zrobił nic mając przy sobie broń palną. Alfred początkowo kłamie, gdy filmik ilustrujący całą sytuację wycieka do internetu musi zmierzyć się z własną bezradnością (teraz i w przeszłości). Obwinia siebie, pragnie zemsty. Brat, tymczasem nadal walczy o życie w szpitalu. Zmagania starszego Fileja z samym sobą, z najbliższymi i postronnymi osobami, walka o odnalezienie i ukaranie sprawców, gniew i wina na nic się zdają. Gdy Jerzy w końcu umiera wpatrzony w leżącego obok brata, ktoś zasłania mu oczy i to jest koniec. Wszystkie sprawy przestają mieć znaczenie. Nie zdążyli się pożegnać, zamienić parę zdań, przeprosić i wybaczyć, bez szansy na pojednanie. A jednak podświadomie wiemy, że właśnie dla brata Alfred przetrwa. Szansę na pojednanie mają, za to bracia z produkcji ?Wojownik?. Podzielenie przeszłością i śmiercią matki stają naprzeciw siebie w pojedynku mieszanych sztuk walki. Wyładowują swój gniew, ból i frustracje na przeciwniku. Krzyżując pięści, krzyżują nie tylko przeszłość, ale i swoje doczesne problemy. Tommy (Tom Hardy) były marine ma pretensje do wszystkich o krzywdy wyrządzone brakiem działania. Jako jedyny w rodzinie opiekował się chorą matką aż do jej ostatniego oddechu. Walczy jak lew, by rodzina mogła to dostrzec. Brendan (Joel Edgerton), natomiast, ledwo wiąże koniec z końcem. Zawieszony jako nauczyciel musi troszczyć się o swoją rodzinę. Gdy matka chorowała był zbyt młody. Ledwo ją pamięta. Zwyciężając Tommy?ego daje mu do zrozumienia, że nie on jeden cierpi po stracie matki. Żałuje, że jej nie poznał. Po walce padają sobie w ramiona po raz kolejny mówiąc widzom ? przetrwamy.

Tak, rodziny w całej swej okazałości, rozbite po wojnie i innych wydarzeniach przynależących do przeszłości są zdolne przetrwać wszystko. Nie ważne jak nisko upadną i nie ważne jak daleko im do ideałów społecznych. W każdej ludzkiej cywilizacji są bardzo ważnym elementem życia. Choć tworzyć się mogą w najmniej spodziewanych momentach i składać z obcych sobie ludzi. To więzy powstałe z ich interakcji są niepodważalne i raz zrodzone uczucie tak naprawdę nigdy nie umiera, choć fizycznie taka rodzina może już nie istnieć. Kino udowodniło swoją wartość próbując przekazać taki truizm w dojrzalszy i niejednokrotnie trudny w odbiorze sposób.

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia.

Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...