Skocz do zawartości

U BigOna

  • wpisy
    21
  • komentarzy
    39
  • wyświetleń
    17492

Na Szybko: Jak rozpoczął się czwarty sezon The Walking Dead?


TheBiggie85

528 wyświetleń

Na The Walking Dead czekałem, byłem ciekaw jak potoczą się losy ocalałych, którzy znaleźli swoje schronienie w opuszczonym więzieniu. Nie wiem, czy dałbym radę wytrzymać tyle czas, umarłbym z niecierpliwości. Na moje szczęście uwagę mą przykuł kolejny sezon Sons of Anarchy, czyli kolejnego serialu, który śledzę. Bez tego chyba mój wrzesień byłby naprawdę smutnym miesiącem, pomijając fakt, że wróciły wszystkie obowiązki razem z końcem wakacji. Na koniec wstępu dodam, że w tekście znajdują się spoilery.

1052709_766727160020111_1006559523_o.jpg

Sądziłem, że pierwszy odcinek będzie dłuższy, niż standardowe czterdzieści pięć minut, jednak się myliłem. Początek był spokojny, wprowadził on nas łagodnie w życie społeczności, która zdążyła się wybudować przez miesiąc od wydarzeń fabularnych z sezonu trzeciego (bo tyle prawdopodobnie trwała ta przerwa), następnie zaś ekipa wybrała się na zwiad, a Rick jako dobry gospodarz poszedł po mięso do lasu.

Nie będę tutaj streszczał wszystkiego, co się wydarzyło, bo nie ma to najmniejszego sensu, ale opowiem wam za to co mnie najbardziej wryło w ziemię. Zacznijmy od mniejszego kalibru, czyli metamorfozy jaką przeszedł Rick i Carl. Zdaje mi się, że twórcy posłuchali narzekań fanów i z Carla zrobili typowego nastolatka, a Rick znowu jest myślami tam, gdzie powinien być, a nie zachowuje się jak wariat. Ciężko to opisać, ale jak obejrzycie, zrozumiecie o co mi chodzi.

1401497_765732673452893_522044568_o.jpg

Jeśli miałbym wybierać najlepszą scenę w odcinku, to szczerze powiem, że nie mogę tego zrobić. Wskażę za to dwa momenty. Pierwszy, to gry Rick przychodzi z napotkaną kobietą do jej obozu i okazuje się, że jej mąż zamienił się w Szwędacza, a ona popełnia samobójstwo, żeby być z nim. Z tego całego zamieszania najbardziej spodobały mi się pytania szeryfa, a szczególnie te ostatnie. Dlaczego?

Druga scena, która zapadła mi w pamięć, to reakcja blondynki na wieść o śmierci jej chłopaka. Jeszcze w poprzednim sezonie była płaczliwą małolatą, a teraz widać, jak ten świat odbił piętno na jej charakterze. Niewzruszona informacją powiedziała Darylowi, że ona już nie płacze i jedyne co zrobiła, to zmieniła liczbę na tablicy "liczba dni od ostatniego incydentu" z 30 na 0.

1377584_766551330037694_1070527927_n.jpg

Gdy usłyszałem, że w tym sezonie pojawi się postać, która będzie twierdziła, że wie, skąd się wzięła zaraza ucieszyłem się niezmiernie. To jest dokładnie to, czego mi brakowało w trzecim sezonie! Wreszcie wróci mój ukochany wątek w The Walking Dead, czyli poszukiwanie prawdy. Mam nadzieję również, że będzie mało wątków z Gubernatorem, którym się już znudziłem. No i dla ludzi, którym nie podoba się to, że ekipa jest w więzieniu tak liczną grupą (a jest to dość spore grono fanów serialu) na pocieszenie powiem, że pod koniec odcinka problem ten zostaje rozwiązany.

Nie pozostaje nic, tylko czekać i oglądać.

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia.

Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...