Skocz do zawartości

Ciemna strona

  • wpisy
    27
  • komentarzy
    306
  • wyświetleń
    34570

Z Biblioteki Imperialnej #1 Niewidoczni Akademicy


DarthMetalus

1441 wyświetleń

niewidoczni.jpg

Niewidoczni Akademicy to kolejna książka Terry?ego Pratchetta, osadzona w fantastycznym Świecie Dysku. Po odnalezieniu starożytnej wazy, zawierającej zasady gry w piłkę nożną, Lord Vetinari namawia magów z Niewidzialnego Uniwersytetu do wzięcia udziału w meczu. Mędrcy z początku niechętnie podchodzą do tego pomysłu. Myśl o pozbawieniu ich dziewięciu posiłków dziennie oraz deski serów, w wypadku odmowy, zmusza jednak do organizacji.

Tak przedstawia się początek fabuły Niewidocznych Akademików. Nie sądźcie jednak, że wątek ten jest jedynym zawartym w książce. Tak naprawdę mamy tu kilka różnych, przeplatających się opowieści zależnych od siebie. Są to historie magów, pracujących w uniwersyteckiej kuchni Glendy i Juliet oraz ściekaczy świec Trevora i Nutta. Z czasem wszystkie te historie zaczynają łączyć się w spójną całość. Dzięki temu autor mógł umieścić w jednej książce elementy satyry, klasycznego fantasy, a nawet dramatu psychologicznego i romansu. Choć z

opisu książki potencjalny czytelnik może wywnioskować, że opowiada ona głównie o przygotowaniach niezdarnych magów do gry, podczas lektury nieustannie towarzyszyło mi wrażenie, że jest ona drugorzędna. Jest tłem dla innej i znacznie ciekawszej opowieści. Historii wspomnianego już pana Nutta. Osobnik ten jest nieczłowiekiem o bardzo tajemniczej i intrygującej przeszłości, którą poznajemy wraz z nim w trakcie czytania książki.

PratchettUnseenAcademicals.jpg

I w tej powieści Pratchett pisze w typowy dla siebie sposób. Nie znajdziemy tu wielu opisów. Zostaniemy natomiast uraczeni ogromną ilością fantastycznych dialogów. To właśnie one są głównym atutem książki. Przezabawne, inteligentne dowcipy, z których słynie ów pisarz, są w nie idealnie wplecione. Kolejną mocną stroną Akademików są świetne, zróżnicowane i bardzo ciekawe postacie. Przeliczający wszystko Myślak Stibbons, Nadrektor Ridcully, dobroduszna kucharka Glenda, Lord Vetinari czy niezrównoważony Pepe, to tylko niektóre z niesamowitych charakterów, jakie ma okazję poznać czytelnik. Do tego wszystkiego dochodzi wyśmienity finał książki, czyli mecz przedstawiony w nietypowej formie. Na długo zapadnie on wam w pamięć.

Choć powieść jest humorystyczna, porusza cięższe tematy, takie jak rasizm, bądź szukanie własnej tożsamości. Przekazuje również kilka naprawdę ważnych, nieco filozoficznych myśli, o których warto pamiętać. Dodaje jej to wiele wartości.*

Niewidoczni Akademicy to niewątpliwie pozycja godna polecenia. Z pewnością znajdzie swe zaszczytne miejsce wśród moich ulubionych książek. Jeśli jesteście miłośnikami Pratchetta, niezwłocznie zajmijcie się jej lekturą. Jeżeli nie należycie jeszcze do grona fanów Terry?ego, również powinniście poświęcić jej swój czas, gdyż jest to po prostu świetna powieść. Akademicy to też całkiem niezły start w ogromnym i cudownym Świecie Dysku (choć na pewno nie tak dobry, jak również wspaniały Kolor Magii), w którym na pewno się zakochacie.

9780061161704.jpg

To teraz lećcie do bibliotek lub księgarń.

*Pozwoliłem sobie zamieścić we wpisie swego autorstwa, tego suchara, którym jest ostatnie zdanie. Zrozumieją go jedynie Ci, którzy przeczytali książkę.

Nuta + Gif Na Wpis (+ Bonus)

Youtube Video -> Oryginalne wideo

rocket-raccoon-lvl-3-o.gif

sir-terry.JPG

Poprzedni Wpis

13 komentarzy


Rekomendowane komentarze

No to fakt, Nutt pod koniec książki czuje się dużo bardziej doWARTOŚCiowany. ;) Bardzo wiele ciekawych wątków jest poruszanych można by rzec pomiędzy wersami. Wpis twój fajnie ocenia i zachęca do przeczytania. Moim zdaniem jedna z lepszych powieści autora. Co ciekawe kupiłem ją będąc w Empiku głównie z tego powodu że była... najgrubszą od Pratchetta :D

PS

Dlaczego piszesz pogrubioną czcionką przez cały czas?

Link do komentarza

W przeciwieństwie do innych książek Pratchetta do tej musiałem zrobić dwa podejścia i nie pożałowałem, bo mimo nużącego wstępu mniej więcej od połowy rozkręciła się jak inne powieści ze Świata Dysku i skończyło się kolejną nocą zarwaną z książką :P

Link do komentarza

Od dawna jestem fanem Pratchetta, niejednokrotnie zdumiewa mnie ewolucja jaka przebiegła w świecie dysku od czasu "Koloru Magii". Ale nie o tym, "Niewidoczni Akademicy" faktycznie są miłą lekturą. Co prawda nie kwalifikuje jej do ponownego przeczytania, ale mimo to zawsze lubię czytać o magach, no dobra, przyznaje się, może nie o magach, ale o pięciu pełnych posiłkach dziennie, plus przekąskach :) Sama powieść, jak zauważyłeś, traktuje o rasizmie, niemniej ze względu na głównego bohatera jakoś mnie do siebie nie przekonała. Na tle innych postaci świata Dysku, również bohaterów jednotomowych jak de Word albo Polly Perks ( o której chętnie bym jeszcze przeczytał, albo najlepiej, zobaczył ją w straży AM ) wypada, przynajmniej dla mnie, trochę blado.

Link do komentarza

Książkę czytałem dość dawno, pamiętam jednak, że bardzo mi się spodobała. Niewątpliwie to jedna z lepsiejszych z całej serii w Świecie Dysku.

PS Bardzo fajna ostatnia okładka, jakże pasuje do książki. :)

Link do komentarza

Ja chyba jestem w mniejszości, bo nigdy specjalnie za Pratchettem nie przepadałem. Przeczytałem chyba trzy jego książki (jedyne tytuły, które pamiętam to Straż Nocna i Muzyka Dusz), niby zabawnie, ale mnie nie porwało. Teraz biorę się za Morta, może mnie przekona do TP i zacznę czytać na poważnie.

Link do komentarza

Ja niestety nie jestem aż tak optymistycznie nastawiony do tego dzieła. O ile resztę książek od pana P. pochłaniałem niemal natychmiastowo, to z tą bardzo długo się guzdrałem. Główny bohater nie jest zbyt śmieszny, tak jak i cała sytuacja nie powala. To nie było to, do czego mnie autor przyzwyczaił. Cała śmieszność w książce spada na plecy magów, a i oni się tam przejadają. Jak dla mnie to jest to jeden z gorszych tytułów i niewiele z niego zapamiętałem. Jako odskocznia od Vimesa i Ricewinda - to ciekawe, ale w porównaniu nawet z bajkowymi przygodami fik-mik-figli leży jak długa, nie dorastając do pięt przygodom Vimesa.

Link do komentarza

No, no, 63 lata robią swoje. tongue_prosty.gif

Terry'ego czytałem tylko Maurycego, a jestem w trakcie "Mgnienia ekranu", a żadnej powieści ze świata Dysku nie czytałem, na szczęście można czytać niechronologicznie. tongue_prosty.gif

Wpis bardzo dobry. ok.gif

@down

EPIC FACEPALM!!!!!

Jak mogłem zapomnieć, że Maurycy jest ze świata Dysku! Masz rację. rozpacz.gif

Link do komentarza

BigDaddy - To prawda, Pratchett nie pisze zbyt grubych książek. Z jednej strony to wada, ale z drugiej zaleta. Nie przepadam raczej za ogromnymi powieściami, a dzięki temu Terry może pisać więcej w krótkim czasie. :P

Co do "pogrubienia" - Lubię je i dzięki niemu tekst wydaje się dłuższy. :trollface:

Emqi - Czytałem ją cały dzień. :eyes:Akademicy powoli się rozkręcają, ale kiedy już to zrobią, książka wciąga niesamowicie. :D

Rumbur - Na razie przeczytałem siedem powieści Pratchetta, więc nie będę się na ten temat wypowiadał.

Owszem, książka jest na raz.

Jeżeli chodzi o Nutta, muszę przyznać, że postać bardzo polubiłem, aczkolwiek jego ciągłe lamenty były dosyć irytujące. :P

FergiX - Prawda. Tak się teraz gra w piłkę nożną. :D

Demonir - D: Mort jest rewelacyjny, powinien Ci się spodobać. ;]

Aragornix - Jak już napisałem, Mort jest rewelacyjny. Gdybym jednak miał wybrać najlepszą książkę Pratchetta jaką przeczytałem, bez wahania wskazałbym Pomniejsze Bóstwa. ^^

Bielik - Po pewnym czasie widać, że choć książka jest humorystyczna, jest również nieco poważniejsza od innych Terry'ego. Może po prostu nie lubisz książek Pratchetta, które nie są mocno humorystyczne. ;]

Arturzyn - Jeśli się nie mylę, Maurycy jest osadzony w ŚD. :P Niechronologicznie można czytać, ale jeśli mówimy o jednym cyklu, to tak nie działa.

Dzięki. :3

Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...