Skocz do zawartości

Popkulturowość...

  • wpisy
    26
  • komentarzy
    153
  • wyświetleń
    18815

Na ekranie smartphona, dwie spłukane dziewczyny, tańczą dla mnie gangnamstyle - czyli hity i kity w 2012!


ganfrod

896 wyświetleń

Gwoli wstępu to moje subiektywne podsumowanie roku 2012, nie jest to lista top 10, ani wykaz tego co mi się bardzo spodobało. To raczej, wzorem przeszłego roku, stwierdzenie co mnie zaskoczyło tak pozytywnie jak i negatywnie. Tekst został podzielony na różne kategorie abyście mogli sami przeczytać interesującą was część, choć zapraszam do zapoznania się z całością. A więc zaczynajmy?

Kino

HIT

Nietyklani

Tego wchodząc na sale kinową pewnego majowego popołudnia się nie spodziewałem, nie liczyłem na to, że przez dwie godziny odbiorę jedną z najważniejszych lekcji w moim życiu, lekcje tolerancji. Nietykalni to francuska komedia, która w swoim założeniu stawia obok siebie dwa niepasujące do siebie światy, świat bogatego dystyngowanego i elitarnego niepełnosprawnego oraz świat biednego, pochodzącego z marginesu społecznego byłego więźnia. Pomyślisz czytelniku, że to szalony pomysł. I trochę tak jest, ale właśnie dzięki temu zestawieniu widz przez dwie godziny jest w stanie uwierzyć jeszcze raz w ludzi. Przy tym nie jest to zwykły, egzaltowany moralitet, to film prosty, niekiedy bezczelny, wyśmiewający tak pełnosprawnych jak i niepełnosprawnych , i nie robi to w sposób sprośny i głupi, ale robi to ze smakiem, z pewnego rodzaju poczuciem problemu jakim jest sytuacja osób niepełnosprawnych. Jednocześnie nie dość, że bawi to jeszcze ukazuje kawałek świata gdzie nie liczą się pieniądze i układy, a proste emocję towarzyszące każdemu z nas. Zdecydowanie dla mnie to najlepszy film 2012 roku.

KIT

Ostatnia scena w Mroczny Rycerz Powstaje to śmiech na sali. Tak bije się w pierś, że kilka wpisów niżej możesz przeczytać drogi czytelniku fanbojską recenzję tego dzieła. Powiem więcej, ja nadal utrzymuje zdanie tam przedstawione ale bije się w pierś, i płaczę rzewnymi łzami nad debilizmem ostatniej sceny. Trzy filmy w reżyserii Nolana przedstawiły dystopijne miasto i bohatera, który wcale nie stał obiema nogami po stronie prawa. To filmy często gorzkie, odwołujące się do niższych instynktów ludzkich, i nie do końca ukazujące człowieka jako istotę z dobrej strony lustra, to wreszcie filmy o symbolu i jego roli w formowaniu lepszego miejsca na ziemi. I co dostajemy na końcu? Debilizm numer 1 czyli mało atomowa bomba atomowa i? karykature wszystkich brazylijskich telenowel. Happy end w stylu Mody na Sukces, szczęśliwe zakończenie, brakuje jeszcze tylko żeby bohaterowie skoczyli sobie w ramiona płacząc ze szczęścia. Nie tak wygląda świat Batmana, nie tak wyglądają filmy Nolana, ja takiej końcówki nie akceptuje.

Telewizja

HIT

2 Broke Girls (2 Spłukane dziewczyny)

Bije się w pierś. To nie tylko nie jest serial z 2012 roku (jego premiera odbyła się w roku 2011), również nie dotyczy to naszej rodzimej telewizji. Dlaczego więc to zaskoczenie? No cóż od czasów Friends nie oglądałem sitcomów. Nie nteresują mnie sytuacyjne żarty z sexu i głupoty bohaterów, ani nie widzę nic ciekawego w śmiechu spoza kadru. Co więc ma takiego w sobie ten serial? Nie wiem! I nie chce się dowiadywać. Kiedy całkiem niedawno obejrzałem pierwszy odcinek, nie mogłem się przestać śmiać. Obok wymienionych wyżej żartów dostajesz tu całkiem znośne inteligentne docinki ze strony Max (żeńskiej wersji Housa) i prześmieszną bezradność Caroline (bogatej bez pieniędzy). A obok nich plejada bohaterów od uzależnionego od seksu kucharza (swoją drogą Oleg to moja ulubiona postać) po Polkę (kochanka Olega). A dostaje się wszystkim, i hipsterom i ulicznym artystą, i starszym paniom i elitą śpiącym na pieniądzach. Naprawdę polecam, każdemu kto chcę odbić się od szarego świata i zaznać trochę endorfinowego szaleństwa.

[media=]

KIT

Popularność docu ? soap

Nie rozumiem społeczeństwa zamieszkującego kraj nad Wisłą. I przekonałem się o tym także w tym roku. Bo jak można doprowadzić do sytuacji kiedy naszym polskim stacjom opłaca się produkować kolejne ?Pamiętniki z wakacji?, ?Ukryte prawdy? czy ?Dlaczego ja??. Jakim cudem produkcja o żenującym aktorskim poziomie, jeszcze niższym poziomie scenariuszowym zostaje hitem w swoich pasmach? Co dzieje się z statystycznym Polakiem, który wyśmiewa się z mięsnego jeża? Gdzie nasze narodowe poczucie humoru? Gdzie jest dobry telewizyjny smak i gust? Ja mówię NIE! Odmawiam robienia z siebie idioty siadając przed odbiornikiem i włączając się w analizę problemów, zmyślonych podanych na tacy oburzenia niczym danie główne w restauracji pani Gessler. I z przestrachem patrzę w kolejny telewizyjny sezon, kiedy to liczba docu - soap ma się zwiększyć także dzięki telewizji publicznej.

Muzyka

HIT

Brodka ? Lax (ep!)

Jak ja się obawiałem, jak mną strasznie targało, kiedy dowiedziałem się, że Brodka tym maxi singlem chce wrócić do swoich starych dokonań, sprzed płyty Granda. I kiedy po raz pierwszy na juwenaliach Łodzkiego Uniwersytetu usłyszałem Warsovie oraz Dancing Shoes, odetchnąłem. To pop, tego ukryć nie można, jest też prościej muzycznie niż na Grandzie, ale wszystko ratują teksty. Nadal piekielnie zawiłe, nadal trzeba je czytać miedzy wierszami, nadal nie są łatwe. Brodka pokazuje kolejną twarz, może mniej kontrowersyjną i mniej kolorową niż przy poprzedniej płycie. Teraz bardziej amerykańską, bardziej zabawną niż jej dotychczasowe dokonania, a w dodatku łączy je np. z modnymi klubowymi dźwiękami i dostajemy? Według mnie coś definitywnie dobrego!

KIT

Ona tańczy dla mnie i Gangnamstyle.

Okazuje się, że wśród Polaków ludzie posiadający jakiś smak muzyczny są w definitywnej mniejszości. Dlaczego, aż tak kontrowersyjną tezę wygłaszam? Bo nie rozumiem jak królem polskiej muzyki rozrywkowej może stać się utwór o debilnym tekście pisanym przez naćpanego 10 latka, jak można zakochać się w melodii stworzonej przez stado pawianów. Jak w końcu można doceniać głos faceta który brzmi jak nastolatek podczas mutacji. I nie mam żalu do panów, którzy tą muzyczną Godzille spłodzili. Żal kieruje do Was zjadacze chleba, którzy z oburzeniem stwierdzali fakt, że Koko Koko Euro Spoko pachnie wiejskim kiczem, a sami zakochali się w Ona tańczy dla mnie. Zostaliście dla mnie władcami hipokryzji, gratuluje poziomu.

Co do Gangnamstyle to mogę powiedzieć tylko tyle iż tendencja opisana wyżej jest tendencją nie tylko występującą w Polsce ale i na świecie. Mieliśmy kilka lat temu bum na Amy Winehouse, rok temu królowała Adele. No cóż w tym roku królował wesoło pomykający azjata, w rytm piosenki, której tekstu 80 % słuchających nie rozumie. Mamy na świecie widzę nie tylko kryzys ekonomiczny.

Smartphony

HIT

Windows Phone 8 na Lumiach

Windows Phone 8 przybył, może i nie zrobił oszałamiającej furory, ludzie nie oszaleli na punkcie telefonów z tym systemem jak na punkcie Iphone 5 czy SGS3. Jednak nie da się ukryć iż po letkiej wtopię jaką okazała się 7, ten system jest o wiele bardziej dopracowany i stanowi realną konkurencję dla Androida i IOS. Przy tym iż mówimy tu o Windows Phonie 8 na Lumiach 920, 820 a już niedługo 620. Nokia się postarała by jej produkty okazały się jak najbardziej atrakcyjne, i prócz standardowej już nawigacji i map, dodaje wiele. Nowe funkcjonalności aparatu jak ruchome fotki czy też serie fotek, szybka edycja już zrobionych z wieloma ciekawymi efektami, czy też mój ulubieniec Nokia Miasto w Obiektywie. Ja wiem, że już coś takiego było w androidzie ale to właśnie dopiero na WP8 w Nokii błyszczy, nie tylko nie będziesz się nudził w nieznanym Ci mieście, z tym telefonem też się nie zgubisz bo jeśli znajdziesz już interesujący Cię obiekt, to szybko wytyczysz do niego drogę dzięki całkowicie bezpłatnej nawigacji. Nokio chylę czoła, i muszę przyznać iż nie wierzyłem w twój powrót w takim stylu.

nokia-lumia-wp8-1.png

KIT

Windows Phone na innych telefonach.

No cóż. Choć WP8 zachował swoje wszystkie zalety, nadal obłędnie wygląda, jest szybszy i wydajniejszy . Jednak nie zawojował rynku. Dlaczego? Telefony innych producentów niż Nokia nie potrafią zachwycić niczym ciekawym, prócz surowym systemem, którego infrastruktura nie jest jeszcze szeroko rozwinięta. Okazuje się, że produkcję dostępne na Androida za darmo na WP8 kosztują spore pieniądze (nawet do 17 zł), a baza darmowych aplikacji i gier nie dość, że jest mała, to nie stanowi atrakcyjnej alternatywy. A inni producenci jak staneli do walki z Nokią? HTC dał swój kafelek z zegarem, a Samsung Chat. Kurcze to trochę mało żeby móc pokonać nie tylko Lumie ale także całe rzesze telefonów z Androidem, które każdą funkcjonalność posiadają w Google Play. Sytuację może uratować plotka o tym iż Microsoft chcę do każdego telefonu z WP8 dodać nawigację offline, ale jak to plotka, może się sprawdzić a może nie?

Gry

HIT

Rynek gier F2P

Na PC piraci to jeden z większych problemów, którego wielu wydawców niestety nie jest w stanie przeskoczyć. Niestety to często powoduje iż wspaniałe tytuły rezerwowane są tylko dla konsol lub robi się na tak zwane ?odwal się? konwersje takich tytułów (patrz Dark Souls). Jedynym studiem, które na tą chwile wygrywa z piratami wydaje się być Blizzard ze swoim Diablo III. Okazało się już kilka lat temu, że sposobem na piractwo nie są drakońskie zabezpieczenia, a inny model biznesowy. Model w którym, samą gre dostajesz za darmo a dopłacasz za jej elementy, raz małe a raz duże. Pies był pogrzebany tylko w jakości gier F2P i tej graficznej i tej ?gejmplajowej?. Aż do tego roku mało gier F2P zachwycało swoim wykonaniem. Aż do tego roku bo oto: LoL przekracza magiczną granicę 30 milionów użytkowników, World of Tanks dostaje patch z nextgenową oprawą, Hawken staje się nie mniej wciągającą strzelanką od shoterów AAA, a z tej dziedziny możemy jeszcze wybierać co najmniej w Ghost Recon Online. Gry F2P przeszły skok jakościowy, twórcy zaczeli zauważać, że więcej graczy będzie zdolnych wydawać ich pieniądze na nowe skórki i inne takie kiedy gra będzie im jakościowo odpowiadała. Dostanie czegoś za darmo nie gwarantuje dozgonnej miłości do produktu. To słaba jakość do tej pory tworzyła z tego segmentu produktów półkę ?gorszych? tytułów. Okazuje się, że w 2012 gry F2P wychodzą z cienia i wprost rzucają rękawice tytułom za grube pieniądze. A to dopiero początek bo rok 2013 zapowiada się pod tym względem jeszcze lepiej.

Hawken-2.jpg

Mobilne granie smartphonowe

Co jest najlepszą przenośną konsolką? Od kilku lat producenci sprzętu udowadniają nam jedną prawdę, smartphony z Androidem lub IOS. Do tej pory jednak granie na telefonach wiązało się z prostymi gierkami mającymi na celu zabicie czasu na nudnym wykładzie, komunikacji miejskiej. Na szczęście według mnie to rok 2012 przynosi jaskółkę zmian. Okazuje się bowiem iż w sklepach wspomnianych systemów operacyjnych coraz częściej można znaleźć produkcję poważne, nie tylko dobrze wyglądające, ale implementujące w swojej rozgrywce coraz więcej elementów znanych z ?dużych monitorów?. Przykłady? ShadowGun, Raven Sword, Dead Triger? to tylko niektóre z nich. Na Androidzie i IOS da się już poważnie grać i to z niemałą satysfakcją. Pozostaje tylko teraz pytanie, czy doczekamy się czasów kiedy Assasin Creed 6 będzie zapowiedziany na Xboxa 720, Ps4, PC i Androida i IOS? Ja bym sobie tego życzył.

KIT

Brak porządnego RPG w roku 2012

Fani gier fabularnych mogą rwać włosy z głów. Miniony rok nie był dla nas łaskawy. Na początku nie wiadomo jaki gatunek w Mass Effect 3, potem sieczka z punktami doświadczenia w Diablo III, kolejnym krokiem mogło być Guild Wras 2, kończąc wreszcie rok na Torchlight 2. I to tyle, mało powiedzieć, iż wśród tegorocznych gier nie ma za dużo RPG, bo prawdą jest iż nie ma ich wcale. Dostaliśmy kilka gier z bardziej rozbudowanymi elementami rozwoju postaci, ale próżno szukać w tytułach odpowiedników Wiedźmina 2 i Skyrim. Bieda nastała w królestwach fantasy i dlatego jedynym pocieszeniem okazał się Risen2. Z kolei ten nie musiał wszystkim przypaść do gustu bo grą jest dość specyficzną. I tak najedzony rpgowymi fastfoodami wymienionymi na początku tej notatki czekam, modląc się o spektakularną zapowiedź wielkiego rpg. Boje się tylko co się stanie kiedy ja i mi podobni poczujemy głód, a obok nie będzie trudnych wyborów, odgrywania ról i mieczy ubrudzonych krwią troli.

Zapraszam oczywiście do komentowania, niezgadzania się z oceną muzycznych hitów i telewizyjnych programów, jak i oceniania samego tekstu. Co wam się podobało w 2012 roku, a czego nie mogliście znieść?

8 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Dwie spłukane dziewczyny i hit? Z tego co gdzieś czytałem wyniki oglądalności i moja opinia nie są zbyt przekonujące. To jest tak suche i słabe, że szkoda w ogóle wspominać.

Link do komentarza

Do przesłuchania Gangnam Style przygotowałem się jak do kolejnego utworu typowo masowego, typowo głupiego i typowo prostego. I spodobało mi się, ale tylko jako taki rodzaj muzyki. Naprawdę nie mam zamiaru doszukiwać się tam skomplikowanych kompozycji, tekstu, przesłania, tylko wpadającej w ucho "muzyczki". Miała dawać rozluźnienie i tępą rozrywkę i to daje mi wtedy kiedy tego potrzebuję.

  • Upvote 1
Link do komentarza

Ona tańczy dla mnie i Gangnamstyle. Ja dalej nie mogę zrozumieć tych "dziadostw", ale ludzie wszystko wezmą jak leci. Ooooppa, remiza stajl Szkoda, że dzisiejsi ludzie nie umieją (ta większość) nie umie docenić tej dobrej muzyki. Najlepsze są komenatrze moich znajomych, kiedy mówię, że ten cały Gangam Srajl i ten Piątek czy Sobota lub Poniedziałek to dziadostwo, a oni na to: "Co ty opowiadasz ? Nie znacz się na muzyce" - no comment. Pozdrawiam.

Link do komentarza

@maxyman42

Wydaje mi się, że wiem, dlaczego tak twierdzą. Dla niektórych to może być BARDZO trudne do zrozumienia, do tego nielogiczne, ale...

Może oni po prostu lubią taką muzykę? Serio, ty ich wyśmiewając nie jesteś lepszy od nich. Jesteś nawet gorszy, jeśli oni nigdy nie nazwali muzyki lubianej przez ciebie dziadostwem. Jeśli lubią tą IMO słabą muzykę, to według nich jest dobra, więc doceniają dobrą muzykę. Bo wiesz, nie wszyscy muszą mieć takie same gusta jak ty.

  • Upvote 1
Link do komentarza

Sermaciej, a kto powiedział, że ich wyśmiewam ? Nazwanie nie lubianej przeze mnie piosenki "dziadostwem" czy użyciu "no comment" to wyśmianie ? O gustach się nie rozmawia, każdy lubi co chce, a ja po prostu wyrażam swoją opinię. Nigdy, nie wyśmiewam punktu innych, gdyż to doprowadza to bezsensownej kłótni. Jednak prawie zawsze żądam argumentów "za" i "przeciw", gdyż chcę poznać dlaczego inni przyjęli taki punkt widzenia. Powtarzam jeszcze raz ! Ja nikogo nie wyśmiewam.

Co do mojego punktu widzenia (jestem winny przeprosiny za brak argumentów w poprzedniej odpowiedzi) po prostu nie lubię "techniawki" w połączeniu z azjatyckim "wokalem", a co do drugiej piosenki to prosto: zalatuje mi disco polo, którego nie cierpię.

Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...