W ramach nudów sięgnąłem po zakupioną dobry miesiąc temu książkę z Uniwersum Metro 2033. Co o całym przedsięwzięciu, tego projektu sadzę, już pisałem na Blogu. Wyjąwszy całą niechęć do koncepcji tego ogólnego założenia uniwersum postanowiłem ocenić książkę jako oddzielne dzieło i nie odnosić się do Metro 2033 i 2034 Dmitryia Glukhovskiego. Ale...
wcale to powieści nie ratuje.
Dla niezorientowanych. Do Światła jest pierwszą częścią trylogii(obecnie na polskim rynku pojawił się drugi tom pt. W mrok). Akcja dzieję się w Petersburgu. Wcale nie w petersburskim metrze, bo w nim rozgrywa się tylko kawałek opowieści, dalej już bohaterowie hasają po powierzchni.
Ale mnie korci, żeby wyzłośliwiać się o spieprzenie klimatu Metro 2033!
Głównym bohaterem jest dwunastoletni Gleb i jego opiekun Taran. Na początku odbywa się szereg niedorzecznych sytuacji, które muszą mieć miejsce aby wszystko poszło w odpowiednim kierunku. Następnie duet wraz oddziałem stalkerów rusza w kierunku sygnału świetlnego, które ma, jakoby doprowadzić do Arki- okrętu mającego zaprowadzić ludzi z metra do ziemi obiecanej. Dalej o fabule więcej nie napisze, bo musiałbym spoilerować, no może poza tym, że historia nie jest specjalnie odkrywcza, a sceny w zamyśle wzruszające, nie poruszają wrażliwych strun. Owszem kilka sytuacji jest ciekawych, zaskakujących i wciągających(szczególnie pod koniec), ale po tym przychodzi rozczarowanie, bo autorowi nie zawsze się udaję utrzymać poziom.
Sama narracja też odkrywcza nie jest. Zwykłe sprawozdanie. Diakow próbuje czasami nadać powieści głębi i nawet mu to wychodzi, jednak po zwyżce wraca do utartego szlaku.
Na temat bohaterów warto wiedzieć kilka rzeczy. Gleb to chłopak, który zawsze wchodzi w [beeep], Taran to twardziel, prawdziwy rosyjski Rambo, tylko że lepszy i rozumny. Reszta grupy to w zamyśle różnorodna grupa ludzi z swoimi wiarygodnymi osobowościami. Zamiast tego wyszły charaktery nijakie i prostoliniowe, w taki sposób, że wybuchy emocji i zwierzenia nie przywiązują nas do postaci, więc dalej kompletnie nam zwisa co się z nimi wydarzy.
Ostatecznie książka dobra, ale jako czytadło. Do Światła można kupić za dwie dychy(na allegro) i to jest nawet niezła cena. Lektura raczej dla fanów Uniwersum Metro 2033 i to dla tych fanatycznych, gotowych rzucić się na każdą książkę tylko dlatego "bo to Metro". Inni mogą przeczytać, jeżeli dorwą ją na promocji lub w bibliotece.
Ocena: 6.5
7 komentarzy
Rekomendowane komentarze