Skocz do zawartości

Hobbicia Stopa

  • wpisy
    286
  • komentarzy
    1807
  • wyświetleń
    445955

Bajka o rządach, co z dymem walczyły


otton

2103 wyświetleń

Dawno nie było już wpisu typowo społecznego, a wznowienie ?Państw? idzie troszkę wolniej, niż myślałem. O tym jednak na razie nie mówmy, bo oto ostatnio znalazła się pewna rzecz, która skłoniła mnie do refleksji i przez jakiś czas czekała sobie, by pojawić się na papierze. Cała ta rzecz związana jest nie tylko z naszą kochaną Unią czy Państwem. Otóż ileś tam miesięcy temu rozpoczęła się wielka wojna z tytoniem. Banda praworządnych polityków stwierdziła, że coraz więcej ludzi pali papierosy i tym podobne substancje i szkodzi im to na zdrowie. Wystawili naprzeciwko palaczom ciężkie działa i próbowali walczyć z tym zgubnym nałogiem. Powiem szczerze, że z każdą kolejną ideą coraz bardziej wątpię w rozumność ludzi, którzy to wszystko wymyślają, bo dobrych pomysłów u nich ze świecą szukać.

Osobiście nie palę tytoniu w żadnej postaci, ale też nie przeszkadzają mi ludzie, którzy czynią to z dala ode mnie, z pełną świadomością swoich czynów. Pomińmy tu już nawet kwestię osób niekulturalnych, myślących, że komuś to nie zawadza i chuchających dymem tytoniowym w twarz. Tekst ma traktować wyłącznie o różnych pomysłach polityków i tego, co wnoszą.

paczki-papierosow-australia-56f7dd2fb90b0b3c205d8119311972880be6e355.jpg

Zgniłe serce, Czarne zęby

Pierwsza idea, o ile mnie pamięć nie myli wywodzi się z Australii. Na ziemiach kangurów pewna grupa ludzi stwierdziła, że warto umieścić na paczkach fajek zdjęcia rozmaitych organów palacza. Ogólnie repertuar zakładał osmolone płuca, pożółkłe zęby i stertę innego paskudztwa tego typu. Oczywiście z paczek miały też zniknąć wielkie znaki firmowe koncernów tytoniowych. Ktoś mądry doszedł do wniosku, że najbardziej skutecznym uderzeniem będzie obrzydzenie ludziom wyrobów tytoniowych poprzez ciągłe przypominanie im, jak właśnie ?poprawiają? sobie narządy wewnętrzne. Niestety wydaje mi się, że pomysł to głupi, gdyż i tak stara prawda głosi, iż człowiek świnią nie jest i wszystko zeżre (w tym przypadku zapali). To przysłowie dokładnie pasuje do tej sytuacji. Kto przecież zmusi kogokolwiek do dokładnego analizowania tych umieszczanych w słusznej przecież sprawie fotografii. NA PACZKACH PISZE WIELKIMI LITERAMI ?PALENIE ZABIJA?, A I TAK DALEJ LUDZIE KUPUJĄ. Jak wiadomo nie od dziś w wielu sklepach sprzedaje się także rozmaite etui, do których można fajki przełożyć, a następnie zapomnieć o rysunku na pudełku. A jak myślicie, kto takie opakowania produkuje?

Uważam, że to traktowanie ludzi za trochę zbyt mądrych, niż są w rzeczywistości. Nie umniejszając oczywiście nikomu już teraz wszędzie mówi się o skutkach palenia. Skoro ktoś i tak pali to nie przestraszy się znanego od dawna faktu, że jest to szkodliwe. Poza tym takie oznaczenia możnaby wprowadzić na wszystkim: masło to tłuszcz, a tłuszcz to otyłość ? otłuszczona żyła. Tak można postępować ze wszystkim, ale czy kryje się za tym jakikolwiek sens. Cóż, ja nie wiem w jaki sposób może to zwalczyć w ludziach chęć palenia.

papierosy.jpg

Akcyzą po portfelach

Nie ukrywajmy, że wyroby objęte akcyzą są wielkim procentem z zysków każdego państwa. Ostatnio w Polsce jest realizowana kolejna podwyżka tego specjalnego podatku na dobra luksusowe. Z jednej strony wydawałoby się logicznym, że im akcyza jest wyższa, tym lepszy interes ma z tego państwo. Nie działa to jednak tak pięknie, koncerny produkujące papierosy nie chcą odbierać sobie zysku i wszelkie uderzenia rządów przekierowują na konsumentów, każdy przecież chce sprzedawać jak najdrożej. Dzięki tym podwyżkom maleje sprzedaż papierosów. Myślę jednak, że i tak obie zainteresowane strony to jest producenci oraz organ nakładający podatek nie tracą. Co z tego bowiem, że sprzedaż maleje, skoro z każdej paczki zyski są większe i różnica ta się niweluje. Z tego też powodu uważam, że akcyza powinna być jednak dość wysoka. Tylko, że w kwestii jej wysokości widzę już poważny problem, bo z kolejnymi podwyżkami chyba gdzieś w tym całym łańcuchu ginie zdrowy rozsądek. Akcyza jest skuteczna, jak każda broń, dopóki osoba nią władająca nie strzeli omyłkowo do siebie.

To, że spada sprzedaż wyrobów tytoniowych jest niestety mitem. Można powiedzieć, że państwo chroni życie obywateli, ale nie jest to prawda. Na gruncie zbyt drogich papierosów wyrasta bowiem czarny rynek, który godzi w interes państwa tym mocniej, im bardziej jest liczny. Znajdzie się na pewno parę osób rzucających nałóg przez względy ekonomiczne, ale szczerze mówiąc tyle się słyszy o przemycie z Ukrainy i wcale nie jest to taki mityczny temat pełniący jedynie funkcję humorystyczną. Sam znam osoby, które wiedzą gdzie w ich mieście najłatwiej zagrać państwu na nosie i samemu przy tym nieźle na tym zyskać. Powiedzmy sobie szczerze, że akurat chyba w przypadku papierosów nie istnieje strach o to, że będą zawierały w składzie coś innego, niż w sklepie. Niektórzy tylko czują obawę przed spotkaniem w takich miejscach przedstawicieli władz (może też czasami coś tam kupią). Zbyt duże windowanie akcyzy prowadzi do tego, że coraz więcej ludzi ośmiela się sięgnąć po nieistniejące oficjalnie, niezarejestrowane produkty. Kasa z budżetu znika, a raki płuc, w liczbie zdecydowanie zbyt mnogiej już niestety nie.

yzx.jpg

Papieros papierosowi nierówny

Kolejny pomysł to znów próba osłabienia atrakcyjności papierosów. Mówi się o zniknięciu z rynku wszelkich wyrobów smakowych czy też mentolowych. Jest to w pewnym sensie dobry pomysł, gdyż wiele osób zaczyna właśnie od okazyjnego testowania takich wynalazków. Niestety nie ma tu znowu ataku na źródło problemu. Tu znów wypada odwołać się do statystyki, że wielu palaczy po pierwszego papierosa sięga jeszcze przed ukończeniem osiemnastego roku życia, co z resztą niejednokrotnie znajduje swoje odzwierciedlenie na ulicach, w parkach. Wydaje mi się, że ta forma nie jest kierowana w ten właśnie target. Powiedzmy sobie szczerze, iż papierosy z tego gatunku są droższe i grupy młodsze skłaniają się raczej w stronę najtańszych produktów. Wiadomo, że palenie swoje kosztuje, a tutaj wydatki pokrywane są z kieszonkowego, więc siłą rzeczy i tak taki statystyczny palacz (taki, który zaczął przed osiemnastką) sięga zwykle najpierw po najtańszy gatunek papierosów.

Tu już jednak wchodzimy w inny problem. Dlaczego wiek początkowy statystycznego palacza jest tak niski? Nie zajmujmy się tu już wychowaniem przez rodziców, chęcią zaimponowania, ale samą furtką do takiego początku. Wiadomo, że zaczyna się to od impulsu, ale i tak nie byłoby to tak łatwe, gdyby ludzie chcieli respektować przepisy. W sklepach wiszą wywieszki ?Alkoholu i Papierosów osobom poniżej osiemnastego roku życia nie sprzedajemy?, a często dwa kroki dalej rozgrywa się przestępstwo. Oczywiście, jest to daleko mniej poważne przestępstwo, niż zabicie człowieka, ale jednak jest sprzeczne z prawem. Tak naprawdę sprzedawcy są bezkarni za robienie niepełnoletnim uprzejmości. Powiedzmy, że donos podparty dowodem mógłby jeszcze ewentualnie cokolwiek wskórać, ale też z tym procederem nikomu nie chce się walczyć. W takim wypadku i usunięcie z wystaw w sklepach nic nie da. Wystarczyłyby przecież sporadyczne kontrole w stylu prowokacji, a jestem pewien, że zdobyte tą drogą pieniądze wystarczyłyby nawet na pokrycie kosztów związanych z wynajęciem ludzi.

0081w.jpg

Zwalczać, a obrzydzać

Piszę o tym wszystkim, bo głowa mnie już boli na myśl o kolejnych absurdalnych pomysłach, które nie wnoszą do sprawy nic. Nie da się wyperswadować nawyku palenia wszystkim ludziom na świecie. Wystarczy jednak siąść chwilę i pomyśleć jak maksymalnie ludzi od tego odciągnąć. Na razie politycy nie dążą w tym kierunku starając się jedynie obrzydzić całość degustującymi zdjęciami oraz zniechęcać ludzi waląc jedynie większymi akcyzami i zniechęcać ich do wspierania państwowego budżetu. Jeżeli już mam nazwać działania polityków walką to pod warunkiem, że słowo walka poprzedzą przymiotniki: nieudolna i nieprzemyślana. Na koniec wyrażę życzenie z gatunku tych raczej nierealnych: chciałbym, żeby panowie u władzy wreszcie przestali się rozśmieszać i zaczęli działać, tym razem w dobrym kierunku. Chociaż w sumie kto wie? Może mądre głowy jeszcze czymś mnie zaskoczą?

A wy jak zapatrujecie się na takie ?antynikotynowe? działania.

3 komentarze


Rekomendowane komentarze

A tak stwierdziłem, że jak dam jeszcze jeden obrazek to będzie akurat ładnie wyglądało, gugle zaś wyrzuciły mi kolejne nudne zdjęcia paczek po papierosach\kurzących pety gimbusów. Jak zobaczyłem ten z Bad Company 2 to od razu wiedziałem, że się przyda.

Oczywiście nikogo nie da się oduczyć palenia, szkoda tylko też, że służba zdrowia publiczna leczy wypracowane latami palenia raki płuc za pieniądze ze składek wszystkich opłacących je obywateli. Pal już licho te odebrane ludziom pieniądze, to odbija się niestety potem na jakości usług oferowanych przez publiczne szpitale. Tu jednak wchodzimy już w temat na inną rozmowę.

Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...