Skocz do zawartości

Takie tam...

  • wpisy
    10
  • komentarzy
    30
  • wyświetleń
    10724

Wayne - Mściciel z Gotham [recenzja]


SilentBob

874 wyświetleń

Wayne - Mściciel z Gotham

352x500.jpg

Książka autorstwa Tracy Hickmana tu i ówdzie znanego z serii "Dragonlance".

Byłem bardzo ciekaw, jak postać typowo komiksowa wyszła w książce. Miałem już do czynienia z podobnym zabiegiem w przypadku The Walking Dead - Narodziny Gubernatora, ale powiedzmy sobie szczerze, w "Narodzinach Gubernatora" była osobna historia tylko lekko zahaczająca o fabułę komiksowego pierwowzoru. Z kolei w "Mścicielu z Gotham" jest Batman i to o jego przygodzie czytamy. A dokładniej o śledztwie. Jak przecież wiadomo, Batman jest największym detektywem w świecie DC Comics.

Książka jest napisana fajnym stylem i szybko się to czyta, nawet przy tzw. dłużyznach. Fabuła rozdziela się na dwa fronty - raz czytamy o Batmanie i jego śledztwie w teraźniejszości, by po chwili cofnąć się wiele lat w przeszłość, aby spojrzeć na życie ojca Bruce'a Wayne'a - Thomasa.

Książka pozwala nam lepiej poznać Thomasa Wayne'a. Jest to ciekawe, bo ktoś oczytany w komiksach zawsze miał do czynienia z krystalicznie czystym wizerunkiem tej postaci. Bruce zawsze myślał o swoim ojcu jak najlepiej, tak samo mieszkańcy Gotham dobrze go wspominali. W książce poznajemy tego człowieka z trochę innej strony.

Nie chcę spoilerować, ale historia jest zakręcona, Batman będzie musiał wykorzystać w pełni swoje zdolności detektywistyczne, a i tak to będzie za mało.

Autor obdarzył Batmana nowym batmobilem oraz specjalnym kombinezonem-egzoszkieletem, który zwiększa siłę i szybkość reakcji głównego bohatera. Jest jeszcze kilka ulepszeń kostiumu, które są bardzo pomocne, szczególnie w ciemności. Ale aby je poznać, przeczytajcie książkę.

Batman jest przedstawiony jako twardy, ale już trochę zmęczony fizycznie człowiek przed czterdziestką. Często można przeczytać, że bez wspomagania kombinezonu nie zrobiłby tego, czy tamtego.

Najważniejsze jest jednak śledztwo oraz to, co się stało w przeszłości w życiu Thomasa Wayne'a.

Myślę, że każdy fan Batmana będzie zadowolony po lekturze tej niedługiej przecież książki.

3 komentarze


Rekomendowane komentarze

Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...